Data: 2012-04-16 04:03:27 | |
Autor: DysoN | |
zwrot towaru zakupionego przez internet - konflikt ze sprzedawca | |
Witam
Chcialbym sie poradzic czy z punktu widzenia prawa mozna cos poradzic w takiej oto konfliktowej sprawie. Zakupilismy niedawno za przy pomocy allegro i opcji "kup teraz" wozek dzieciecy. Zatem zawarlismy umowe kupna "na odleglosc" w rozumieniu prawa. Przesylka do nas dotarla ale nie bylo w niej jednego elementu: barierki zabezpieczajacej. W opisie aukcji taka barierka byla. Probowalem wyjasniac to ze sprzedawca i prosilem o doslanie brakujacego elementu ale spotkalem sie z nieprzyjemna odpowiedzia i brakiem dobrej woli. Sprzedawca mial do mnie pretensje ze nie sprawdzilem zawartosci paczki przy kurierze i ze nie sporzadzilem protokolu. Nie tlumaczy mnie tu pewnie to ze kurier przyjechal w godzinach poludniowych gdy ja bylem w pracy, paczke odebrala zona opiekujaca sie dzieckiem i nie byla za bardzo w stanie tego wszystkiego na miejscu weryfikowac. Sprzedawca sugerowal mi ze paczke mogl ktos otworzyc, wyciagnac barierke, zamknac i nam dowiezc. Jak dla mnie to niedorzeczne tlumaczenie. Mimo prosb nie chcial nam pomoc, co w naszym rozumieniu oznaczalo doslanie nam tej barierki. Sprawdzilem instrukcje montazu wozka i nie bylo nigdzie instrukcji montazu takowej barierki. Na zadnym z obrazkow instrukcji, ani na pudelku nie bylo widac zadnej barierki. Zadnych uchwytow pod nia, jednym slowem niczego co by sugerowalo ze taka barierka istniala. Zadzwonilem do dystrybutra tej marki wozkow w Polsce i dowiedzialem ze ten model wozka (nazywajacy sie dokladnie tak samo) wystepowal w dwoch wersjach: starsza bez barierki, oraz nowa z barierka ktora zastapila starsza ponad rok temu. Ja nie jestem w stanie stwierdzic ktora mam, choc w swietle tego co widzialem wydaje mi sie ze te pierwsza. Na takiej podstawie napisalem sprzedawcy ze uwazam ze otrzymalem produkt kompletny i odesle mu go korzystajac z art. 7 ust. 1 ustawy z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentow zadajac zwrotu pieniedzy. Odpowiedz sprzedawcy byla taka ze od nich wyjechal produkt kompletny a barierke to dolozyli oni sami od siebie i zwrotu nie zaakceptuje poniewaz zwracam produkt niekompletny. W tym momencie juz mi do reszty puscily nerwy i wyslalem poleconym ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru list z deklaracja odstapienia od umowy oraz osobno paczke z wozkiem. Zwrotki za polecony nie dostalem jeszcze ale paczka zostala mi odeslana na moj koszt i czeka na poczcie. Co moge zrobic w takiej sytuacji? Sporu ze sprzedawca nie rozwiaze raczej i zostaje moje slowo przeciw jego slowu. Wydaje mi sie ze sprawa moze skonczyc sie w sadzie gdzie bede musial sam zalozyc sprawe o zwrot pieniedzy, bo skoro mi odeslali paczke tzn ze nie poczuwaja sie do zwrotu pieniedzy. Moglbym machnac na to reka i sam dokupic sobie barierke jakas ale osobiscie czuje sie oszukany przez sprzedawce i korci mnie by tego nie odpuscic. Boje sie ze bede musial dlugo czekac na zwrot pieniedzy albo nawet moj pozew zostanie oddalony. Wozek i tak musze kupic wiec teoretycznie moge miec nawet dwa jesli z tego nic nie wyjdzie, chcialbym tego uniknac bo okolo 500zl mam w tym wozku "zamrozne" na te chwile. Zakladajac ze bede ciagnal ten spor, co mam teraz zrobic? Czekac na jakas odpowiedz listowna na moja rezygnacje z umowy zawartej na odleglosc? Sprzedawca moze nie odbierac poleconego jakis czas, wtedy paczke z wozkiem mu chyba odesla. Pytanie co dalej wtedy. Co zrobic jak np dostane odpowiedz ze nie zwroca mi pieniedzy bo odeslalem produkt niekompletny itp. Czy odebranie tej paczki rodzi jakies konsekwencje prawne w tej sytacji? Zrobilem tez pare zdjec wszystkim elementom wozka przed ich ponownym spakowaniem, jesli to by mialo w czyms pomoc. Mam nadzieje ze wyrazilem sie wystarczajaco jasno :) Pozdrawiam -- |
|
Data: 2012-04-15 23:31:59 | |
Autor: witek | |
zwrot towaru zakupionego przez internet - konflikt ze sprzedawca | |
DysoN wrote:
Zakladajac ze bede ciagnal ten spor, co Na wozku gdzies na ktoryms plastiku jest odcisnieta data produkcji lub wersja, wiec na pewno da sie ustalic czy ten wozek byl z barierka czy bez. Szkoda, ze nie sprawdziles tego dokladnie przed oddaniem wozka. Co do odstapienia od umowy, wyslanie tego poleconym jest wystarczajace. Sprzedawca wcale nie musi tego poleconego odbierac, wystarczy sam fakt, ze mógł. Byleby tylko twój polecony poszedl w terminie 10 dni. Pytanie czy on tą paczke wysłał jeszcze raz, i figuruje on jako nadawca, czy tylko nie odebrał i wróciła do ciebie jako nadawcy. W tym drugim przypadku odbierz, bo poczta paczkę zniszczy zdaje sie jak nie odbierzesz. Jak on to nadał ponownie to dowiedz sie czy odesla jak nie odbierzesz. Potem pozostaje ci sąd cywilny z wnioskiem o zwrot kasy i kosztów. Wygraną raczej masz pewną. |
|
Data: 2012-04-16 09:09:32 | |
Autor: cef | |
zwrot towaru zakupionego przez internet - konflikt ze sprzedawca | |
DysoN wrote:
Zakupilismy niedawno za przy pomocy allegro W temacie mam niewiele do powiedzenia, ale podaj namiary na sprzedawcę, bo może ktos potrzebuje wózka bez barierki :-) |
|
Data: 2012-04-16 09:59:12 | |
Autor: Ariusz | |
zwrot towaru zakupionego przez internet - konflikt ze sprzedawca | |
W dniu 2012-04-16 06:03, DysoN pisze:
Witam Jeżeli opakowanie nie było uszkodzone, nie było oznak naruszenia - to kurier nie ma obowiązku czekać na ciebie aż ty to rozpakujesz i policzysz. Możesz poprosić kuriera aby łaskawie poczekał aż upewnisz się co jest w środku, i ewentualnie poprosić go o podpisanie jakiegoś papierka. Zwróć się do którejś z instytucji np. Federacja Konsumentów. Dość sprawnie działają. Często sprzedawcy nie dopełniają procedur i to wystarczy. Ariusz |
|
Data: 2012-04-16 15:57:47 | |
Autor: Massai | |
zwrot towaru zakupionego przez internet - konflikt ze sprzedawca | |
DysoN wrote:
Odpowiedz sprzedawcy byla taka Produkt tego typu przed dopuszczeniem do obrotu musi być zbadany - to raz. Wózek, jako produkt ma numer produktu, konkretną nazwę która odróżnia daną wersję. Producent wypuszczając nową wersję produktu nie może sobie od tak po prostu dołożyć barierki. Musi przebadać produkt, czy barierka jest zgodna z normami, czy nie jest niebezpieczna itp. Po prostu robi badania na nowy produkt - wózek z barierką. Reasumując - przyjmując ich wersję - sprzedawca sprzedając wózek nie może sobie "dołożyć" barierki, bo wózek z barierką fabryczną, a wózek z barierką "dołożoną" to dwa odrębne produkty. Jeśli oni jak twierdzą dołożyli barierkę "od siebie" to sprzedali klientowi produkt potencjalnie niebezpieczny (bo nieprzebadany, nie wiadomo czy stara wersja wózka jest kompatybilna z taką barierką), którego sprzedać im nie było wolno. Za to są kary, i to solidne. Idę o zakład że nie przebadali wózka, bo takie badania to kilkanaście tysięcy pln. Sprawdź dokładnie numer wózka, która to wersja - i zapytaj czy wolą oddać kasę, czy też tłumaczyć się w sądzie z wprowadzania do obrotu produktów potencjalnie niebezpiecznych. Sklep tak samo nie może wymienić w wózku kółek na inne, nawet "lepsze", i takiego sprzedać - co jak się wózek wywróciz powodu tych kółek? -- Pozdro Massai |