Prokuratura dopiero za dwa lata jest w stanie mieć oczyszczone z szumów nagrania z podsłuchu byłej posłanki PO i burmistrza Helu. Sąd daje czas do połowy lipca.
Proces oskarżonych o korupcję Beaty Sawickiej i Mirosława Wądołowskiego jest zagrożony. Prokurator Zbigniew Laskowski po decyzji sądu powiedział dziennikarzom, że do lipca biegły z krakowskiego Instytutu Ekspertyz Sądowych na pewno wykonana analizę autentyczności jednego z kluczowych nagrań. Czy usunie też szumy nagrane przez CBA? - Będę prosił, molestował - odpowiada Laskowski.
Była posłanka PO zatrzymana została 1 października 2007 r., gdy przyjęła od agenta CBA 50 tys. zł łapówki w zamian za ustawienie przetargu na zakup działki na Helu (50 tys. zł wzięła we wrześniu). W tym samym dniu inny agent wręczył burmistrzowi Helu aktówkę ze 150 tys. zł w środku.
Oboje oskarżeni nie przyznają się. Sawicka mówi, że te pieniądze były pożyczką. Gdy według prokuratury miała ich zażądać, mówiła (cytat za stenogramem): "Jeśli chodzi (treść niezrozumiała) potrzebuję (treść niezrozumiała) stówę. I dalej: ...(treść niezrozumiała), że jak się uda po prostu te pieniądze (treść niezrozumiała)".
Burmistrz twierdzi, że nie wiedział o pieniądzach w teczce. Kwestionuje autentyczność nagrania, na którym słychać, jak agent CBA mówi: "Tu w środku jest zaliczka, po wszystkim się rozliczymy". Co agent słyszy w odpowiedzi, nie wiadomo. - Bez pełnego zapoznania się z treścią rozmów pomiędzy oskarżonymi a funkcjonariuszami CBA niemożliwe jest ustalenie prawdy w procesie - mówił sędzia Hubert Gąsior (sprawozdawca). Sąd dał w styczniu prokuraturze dwa miesiące na zrobienie tzw. badań fonoskopijnych. Biegli mieli potwierdzić, czy kluczowe dla oskarżenia burmistrza nagranie jest autentyczne. Potem wszystkie płyty CD, na które CBA zgrało podsłuchy, oczyścić. Bo gdy sąd zaczął odtwarzać płyty, okazało się, że poza pojedynczymi zdaniami i tłem pełnym szumu i gwaru nic nie słychać. Sprawa wczoraj wróciła na wokandę. Prokuratura analizy nie miała. Sędzia Marek Celej (przewodniczący w procesie) mówił: - Jestem zdumiony.
Przypomniał, że już w marcu 2009 r. z powodu braku opinii fonoskopijnej sąd zdecydował się zwrócić sprawę prokuraturze. Prokuratura informowała wtedy, że znalazła biegłego z Katedry Akustyki Politechniki Wrocławskiej, który z szumami i analizą autentyczności nagrania upora się w miesiąc. Sąd apelacyjny prokuraturze uwierzył, uwzględnił jej zażalenia, kazał proces zacząć. Teraz prokurator mówi o dwóch latach. W 2012 r. sprawa musiałby się zacząć od nowa.
- Jestem zdumiony tym, co słyszę - mówi prok. Zbigniew Laskowski. I tłumaczy, że jest różnica między oczyszczeniem 10 rozmów oskarżonych, czego chciał sąd przed rokiem, a korekcją 50 godzin nagrań (ze wszystkich podsłuchów), czego zażądał w styczniu. - Instytut wrocławski nie posiada tajnej kancelarii, a większość nagrań jest tajna. Biuro Badań Kryminalistycznych ABW odpowiedziało nam, że badania może wykonać w 2017 r. Instytut Ekspertyz Sądowych z Krakowa dał termin I kwartał 2012 r. - dodał.
Sędzia Celej na to: - Do przesłuchania zostało czterech świadków, co pan proponuje, żebyśmy przez dwa lata robili? Laskowski poprosił sąd, by ograniczył liczbę rozmów, które mają zostać wyczyszczone. A na koniec dodał, że i tak bez słuchawek sędziowie na sali, gdzie dobiegają dźwięki z zewnątrz, wszystkiego nie usłyszą.
Po naradzie sędziowie znaleźli wyjście. Dali prokuraturze (i biegłym) czas do połowy lipca. Co będzie, jeśli nie zdążą? Sędzia Celej: - Prokuratura miała świadomość jakości nagrań, konieczności wykonania analizy fonoskopijnej, ale może prokurator będzie w stanie wykazać tezy aktu oskarżenie innymi środkami.
http://wyborcza.pl/1,75248,7677785,Ze_sprawy_Sawickiej_zostana_tylko_szumy_.htm
l
-- Artur Borubar
**************************************************************************
Szumy i szumowiny toż to PO w pigułce! Pytanie czy to tylko zostanie, czy pani
Cielebąk z d.Kot nadal bedzie frontmenka tej mafii Rycha, Zbycha, Mira,Radzia, Grzecha, Stefka (Wariata), Bronka (Gbura). Jeśli to miałoby pozostać to koniec
Polski jako państwa jest więcej niż pewny!
--
|