witam. Przyszlo mi postanowienie sadu w sprawie zwolnienia z oplat
sadowych.Sad zwolnil mnie z nich tylko czesciowo podajac za powod fakt
iz jestem wlascicielka mieszkania, prowadze wlasna dzialalnosc
gospodarcza i pobieram zasilek chorobowy i rehailitacyjny. Zdziwilo
mnie takie uzasadnienie gdyz sa to dochody moich rodziców ktorych
wpisalam w oswiadczeniu majtkowym, do nich tez nalezy mieszkanie, a ja
jestem w nim tylko zameldowana i nie jest moja wlasnoscia. Ja sama nie
mam zadnych dochodow, jestem zarejestrowana w UP jako bezrobotna bez
prawa do zasilku. Co wiecej mam na utrzymaniu male dziecko. czy
dochody i majatek moich rodzicow sad uznal za moj majatek? czy zrobil
to prawidlowo?
Wnioslam rowniez podanie o przyznanie pelnomocnika z urzedu, sad
jednak postanowil ze na podstawie tresci wniesionego pozwu wynika ze
jestem w stanie prowadzic swoja sprawe. Prawda jest taka ze nigdy w
sadzie nie bylam i nie wiem jak wyglada taka rozprawa,nie mam cietego
jezyka, nie znam przepisow prawa itp a strone pozwana bedzie stac na
prywatnego adwokata i sam pozwany rzuca blotem z ust.Boje sie ze nie
poradze sobie.Czy moge to napisac w zazaleniu? Wdzieczna bym byla
rowniez za wszelkie podpowiedzi co do tej sprawy. Z gory dzieki

kasia pisze:

Ja sama nie mam zadnych dochodow, jestem zarejestrowana w UP jako bezrobotna bez
prawa do zasilku. Co wiecej mam na utrzymaniu male dziecko.

A tak z ciekawości czym żywisz siebie i dziecko? Gdzieś rozdają jedzenie za darmo?

--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

On 12 Lis, 13:18, Johnson <john...@nospam.pl> wrote:

kasia pisze:

> Ja sama nie mam zadnych dochodow, jestem zarejestrowana w UP jako bezrobotna bez
> prawa do zasilku. Co wiecej mam na utrzymaniu male dziecko.

A tak z ciekawości czym żywisz siebie i dziecko? Gdzieś rozdają jedzenie
za darmo?

--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

jak nie chcesz pomoc to sie nie wypowiadaj

kasia pisze:

jak nie chcesz pomoc to sie nie wypowiadaj

Przecież się nie "wypowiadam" tylko pytam, bo ciekawy jestem.

--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

On 12 Lis, 13:30, Johnson <john...@nospam.pl> wrote:

kasia pisze:

> jak nie chcesz pomoc to sie nie wypowiadaj

Przecież się nie "wypowiadam" tylko pytam, bo ciekawy jestem.

--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

Na garnuszku rodzicow

kasia pisze:

Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

Na garnuszku rodzicow

Znam sytuacje (z praktyki), że sąd zapytał dokładnie tak jak Johnson - z czego żyjesz - wnioskujący o zwolnienie powiedział, że wzięli go na utrzymanie rodzice - zatem sąd zbadał majątek rodziców (no skoro wzięli kogoś na utrzymanie, to wzięli go z jego problemami ;)) ... i po zbadaniu majątku rodziców stwierdził, że stać ich na pokrycie kosztów sądowych w całości :)

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

Rafał "SP" Gil pisze:

Znam sytuacje (z praktyki), że sąd zapytał dokładnie tak jak Johnson - z czego żyjesz - wnioskujący o zwolnienie powiedział, że wzięli go na utrzymanie rodzice - zatem sąd zbadał majątek rodziców (no skoro wzięli kogoś na utrzymanie, to wzięli go z jego problemami ;)) ... i po zbadaniu majątku rodziców stwierdził, że stać ich na pokrycie kosztów sądowych w całości :)

No i bardzo dobrze.
Obowiązek alimentacyjny obejmuje wszystkie usprawiedliwione potrzeby uprawnionego (np, chcę rozsądnego po procesowania się kimś), a jego zakres zależy do od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanych (czyli rodziców).

--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

Johnson pisze:

Rafał "SP" Gil pisze:

Znam sytuacje (z praktyki), że sąd zapytał dokładnie tak jak Johnson - z czego żyjesz - wnioskujący o zwolnienie powiedział, że wzięli go na utrzymanie rodzice - zatem sąd zbadał majątek rodziców (no skoro wzięli kogoś na utrzymanie, to wzięli go z jego problemami ;)) ... i po zbadaniu majątku rodziców stwierdził, że stać ich na pokrycie kosztów sądowych w całości :)

No i bardzo dobrze.
Obowiązek alimentacyjny obejmuje wszystkie usprawiedliwione potrzeby uprawnionego (np, chcę rozsądnego po procesowania się kimś), a jego zakres zależy do od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanych (czyli rodziców).

   Bycie na garnuszku rodziców nie oznacza automatycznie o ich obowiązku alimentacyjnym.

--
Liwiusz

Liwiusz pisze:

  Bycie na garnuszku rodziców nie oznacza automatycznie o ich obowiązku alimentacyjnym.

W tym wypadku? Ewentualnie w grę wchodziłby mąż.

Ale tak czy inaczej uważam że koszty winna płacić rodzina zainteresowanego, a nie ja.

--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

Johnson pisze:

Liwiusz pisze:

  Bycie na garnuszku rodziców nie oznacza automatycznie o ich obowiązku alimentacyjnym.

W tym wypadku? Ewentualnie w grę wchodziłby mąż.

Ale tak czy inaczej uważam że koszty winna płacić rodzina zainteresowanego, a nie ja.

   Nie sądzę, byś musiał coś płacić :)

--
Liwiusz

Liwiusz pisze:

  Nie sądzę, byś musiał coś płacić :)

No oczywiście mówię o SP. Jakieś tam podatki płacę.


--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

Johnson pisze:

Liwiusz pisze:

  Nie sądzę, byś musiał coś płacić :)

No oczywiście mówię o SP. Jakieś tam podatki płacę.

   Skarb państwa też nie zakłada za kogoś opłaty sądowej. Co najwyżej pokryje koszty tej sprawy i nie otrzyma nic w zamian. Przy czym nie jest to żaden argument, bo po to są sądy, aby były opłacane z podatków. Zresztą same opłaty sądowe mają charakter podatku, a nie zapłaty za usługę, dość powiedzieć, że wszystkie sprawy o w. p. s. do 2000zł też są prowadzone niemal za darmo, bo opłata sądowa (która niekiedy wynosi 7,50zł) nie starcza nawet na korespondencję, nie mówiąc już o wydatkach osobowych i lokalowych.

--
Liwiusz

Liwiusz pisze:

  Skarb państwa też nie zakłada za kogoś opłaty sądowej. Co najwyżej pokryje koszty tej sprawy i nie otrzyma nic w zamian.

Nie do końca prawda. Sama opłat sądowa to najmniejszy pryszcz. To można przeżyć.
Tacy zwolnieni od kosztów sądowych mają bardzo często dużą "inicjatywę" dowodową. Jak nie trzeba płacić za biegłego to można żądać wielu.
A zagadnij kto połaci za opinie biegłych. To jest najgorsze. Brak hamulców ;)


--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

Johnson pisze:

Liwiusz pisze:

  Skarb państwa też nie zakłada za kogoś opłaty sądowej. Co najwyżej pokryje koszty tej sprawy i nie otrzyma nic w zamian.

Nie do końca prawda. Sama opłat sądowa to najmniejszy pryszcz. To można przeżyć.
Tacy zwolnieni od kosztów sądowych mają bardzo często dużą "inicjatywę" dowodową. Jak nie trzeba płacić za biegłego to można żądać wielu.
A zagadnij kto połaci za opinie biegłych. To jest najgorsze. Brak hamulców ;)

   A więc to Cię boli! ;)

--
Liwiusz

Liwiusz pisze:
  bo opłata sądowa (która niekiedy wynosi

7,50zł) n

Hmm - masz jakiś przykład, czy po prostu przeoczyłeś art 14 ust 3, 15 ust 2 i 20 ust 1 ukssc?

--
Roman Rumpel    Skype: rumpel.roman   www.rumpel.pl
"Bo jakbyś czytał od przodu to byłby to najzwyklejszy pamiętnik a tak
blog. To teraz taka moda. Piszesz od urodzenia do dzisiaj to życiorys,
piszesz od dzisiaj do urodzenia to CV." (C) W. Kasprzak

Roman Rumpel pisze:

 bo opłata sądowa (która niekiedy wynosi

7,50zł) n

Hmm - masz jakiś przykład, czy po prostu przeoczyłeś art 14 ust 3, 15 ust 2 i 20 ust 1 ukssc?

Dobrze prawi. Przy nakazie upominawczym to będzie 7,50 zł

--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

Johnson pisze:

Roman Rumpel pisze:

 bo opłata sądowa (która niekiedy wynosi

7,50zł) n

Hmm - masz jakiś przykład, czy po prostu przeoczyłeś art 14 ust 3, 15 ust 2 i 20 ust 1 ukssc?

Dobrze prawi. Przy nakazie upominawczym to będzie 7,50 zł

Po pierwsze raczej chodzi o nakaz w uproszczonym.
Po drugie nie spotkałem się z taką praktyką. Możesz podać podstawę?
Bo wiem że stosuje się 19 ust 2 do kwot z art 28, ale moim zdaniem  nie uchyla to pozostałych podanych przeze mnie przepisów, zwłaszcza , ze w przesądzającym tę sprawę wyroku SN uznał, że prawidłowo ustalono iż 1/4 ze 100 wynosi właśnie 30.

--
Roman Rumpel    Skype: rumpel.roman   www.rumpel.pl
"Bo jakbyś czytał od przodu to byłby to najzwyklejszy pamiętnik a tak
blog. To teraz taka moda. Piszesz od urodzenia do dzisiaj to życiorys,
piszesz od dzisiaj do urodzenia to CV." (C) W. Kasprzak

Roman Rumpel pisze:

Po pierwsze raczej chodzi o nakaz w uproszczonym.

W uproszczonym też wydaje się nakazy.

Po drugie nie spotkałem się z taką praktyką.

Dziwne. Przecież ty z Łodzi jesteś ??

Możesz podać podstawę?

Uchwała z dnia 28 lutego 2008 r. Sąd Najwyższy (III CZP 146/07)

W razie uprawomocnienia się nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu upominawczym sąd zwraca stronie trzy czwarte opłaty od pozwu także wówczas, gdy uiszczona opłata odpowiada wysokością opłacie podstawowej (art. 79 ust. 1 pkt 2 lit. c ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, Dz.U. Nr 167, poz. 1398 ze zm.).
OSNC 2009/3/39, Biul.SN 2008/2/12

30 zł - 3/4 * 30 zł = 7,50 zł

--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

Johnson pisze:

Roman Rumpel pisze:

Po pierwsze raczej chodzi o nakaz w uproszczonym.

W uproszczonym też wydaje się nakazy.

No właśnie o tym piszę :)

Po drugie nie spotkałem się z taką praktyką.

Dziwne. Przecież ty z Łodzi jesteś ??

No jestem,
Może po prostu nie zdarzyło mi się sprawdzić -nie pisałem chyba o taką kwotę - jak sobie pomyślę, to koło 5 tyś zazwyczaj.

Możesz podać podstawę?

Uchwała z dnia 28 lutego 2008 r. Sąd Najwyższy (III CZP 146/07)

W razie uprawomocnienia się nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu upominawczym sąd zwraca stronie trzy czwarte opłaty od pozwu także wówczas, gdy uiszczona opłata odpowiada wysokością opłacie podstawowej (art. 79 ust. 1 pkt 2 lit. c ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, Dz.U. Nr 167, poz. 1398 ze zm.).
OSNC 2009/3/39, Biul.SN 2008/2/12

30 zł - 3/4 * 30 zł = 7,50 zł

A tego nie znałem. Dziękuję

--
Roman Rumpel    Skype: rumpel.roman   www.rumpel.pl
"Bo jakbyś czytał od przodu to byłby to najzwyklejszy pamiętnik a tak
blog. To teraz taka moda. Piszesz od urodzenia do dzisiaj to życiorys,
piszesz od dzisiaj do urodzenia to CV." (C) W. Kasprzak

Johnson pisze:

W razie uprawomocnienia się nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu upominawczym sąd zwraca stronie trzy czwarte opłaty od pozwu także wówczas, gdy uiszczona opłata odpowiada wysokością opłacie podstawowej (art. 79 ust. 1 pkt 2 lit. c ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, Dz.U. Nr 167, poz. 1398 ze zm.).
OSNC 2009/3/39, Biul.SN 2008/2/12

30 zł - 3/4 * 30 zł = 7,50 zł

   Dodam tylko, że z warszawskich sądów, wydziały które dzielą opłatę, są w mniejszości (i zresztą robią to w proporcji 8/22zł). Większość sądów - czy to gospodarczych, czy cywilnych - nie dzieli opłaty sądowej, jeśli jest to postępowanie uproszczone.

--
Liwiusz

Liwiusz pisze:

Johnson pisze:

W razie uprawomocnienia się nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu upominawczym sąd zwraca stronie trzy czwarte opłaty od pozwu także wówczas, gdy uiszczona opłata odpowiada wysokością opłacie podstawowej (art. 79 ust. 1 pkt 2 lit. c ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, Dz.U. Nr 167, poz. 1398 ze zm.).
OSNC 2009/3/39, Biul.SN 2008/2/12

30 zł - 3/4 * 30 zł = 7,50 zł

  Dodam tylko, że z warszawskich sądów, wydziały które dzielą opłatę, są w mniejszości (i zresztą robią to w proporcji 8/22zł). Większość sądów - czy to gospodarczych, czy cywilnych - nie dzieli opłaty sądowej, jeśli jest to postępowanie uproszczone.

Ja to rozumiem tak, że dzielenie zachodzi przy zwrocie - przy uiszczaniu trzeba m.zd całe 30.

--
Roman Rumpel    Skype: rumpel.roman   www.rumpel.pl
"Bo jakbyś czytał od przodu to byłby to najzwyklejszy pamiętnik a tak
blog. To teraz taka moda. Piszesz od urodzenia do dzisiaj to życiorys,
piszesz od dzisiaj do urodzenia to CV." (C) W. Kasprzak

Roman Rumpel pisze:

Ja to rozumiem tak, że dzielenie zachodzi przy zwrocie - przy uiszczaniu trzeba m.zd całe 30.

   Tak jest, zgadzam się.

--
Liwiusz

Órzytkownik ""Rafał \"SP\" Gil"" napisał:

Znam sytuacje (z praktyki), że sąd zapytał dokładnie tak jak Johnson - z czego żyjesz - wnioskujący o zwolnienie powiedział,

więc niech powie że grzebie po śmietnikach, rzebra i kradnie w marketach!:O)

Papa Smurfs pisze:

więc niech powie że grzebie po śmietnikach, rzebra i kradnie w marketach!:O)

To sąd skieruje sprawę do:
prokuratory/policji - kradzieże
do Sądu rodzinnego - zły przykład dla dziecka - żebranie i grzebanie w śmietnikach ;)

--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

Órzytkownik "Johnson" napisał:

więc niech powie że grzebie po śmietnikach, rzebra i kradnie w marketach!:O)

To sąd skieruje sprawę do:
prokuratory/policji - kradzieże

ponoć kradzież jedzenia gdy nie ma się własnych środków na jedzenie nie jest karane:O)

do Sądu rodzinnego - zły przykład dla dziecka - żebranie i grzebanie w śmietnikach ;)

to niech sąd da jej pracę to nie będize musiała tego robić, oh... do czego to mnie zmusiło to państwo i ten rząt!:O(

Johnson wrote:

Papa Smurfs pisze:

więc niech powie że grzebie po śmietnikach, rzebra i kradnie w marketach!:O)

To sąd skieruje sprawę do:
prokuratory/policji - kradzieże
do Sądu rodzinnego - zły przykład dla dziecka - żebranie i grzebanie w śmietnikach ;)

No i jeszcze niezarejestrowana i nieopodatkowana
działalnosć gospodarcza.

--
mjk
Nie pisz na smieciarz@askar.com.pl - to pułapka
s/smieciarz/kotynski/

W wiadomości
news:34e52a59-39f4-4bc6-94ac-b7765d34e1b1h34g2000yqm.googlegroups.com
kasia <lalu81@interia.pl> pisze:

Na garnuszku rodzicow

Siara.

--
Jotte

Jotte pisze:

Na garnuszku rodzicow

Siara.

Zatrudnij ją. ;)

--
spp

W wiadomości news:4afc1f84$1news.home.net.pl spp <spp@op.pl> pisze:

Na garnuszku rodzicow

Siara.

Zatrudnij ją. ;)

Czemu sam nie zatrudnisz? ;)

--
Jotte

On 12 Lis, 15:54, "Jotte" <t...@wirtualna.spam.wypad.polska> wrote:

W wiadomościnews:4afc1f84$1news.home.net.plspp <s...@op.pl> pisze:

>>> Na garnuszku rodzicow
>> Siara.
> Zatrudnij ją. ;)

Czemu sam nie zatrudnisz? ;)

--
Jotte

gratuluje poziomu!

W wiadomości
news:2a4582e3-3ee8-4ce4-a5c5-ed0f23002954r5g2000yqb.googlegroups.com kasia
<lalu81@interia.pl> pisze:

Na garnuszku rodzicow

Siara.

Zatrudnij ją. ;)

Czemu sam nie zatrudnisz? ;)

gratuluje poziomu!

Dzięki, gratuluję życia na sępa-nieudacznika.

--
Jotte

Jotte wrote:

W wiadomości
news:2a4582e3-3ee8-4ce4-a5c5-ed0f23002954r5g2000yqb.googlegroups.com kasia
<lalu81@interia.pl> pisze:

Na garnuszku rodzicow

Siara.

Zatrudnij ją. ;)

Czemu sam nie zatrudnisz? ;)

gratuluje poziomu!

Dzięki, gratuluję życia na sępa-nieudacznika.

Może kiedyś zmądrzejesz, jak cię życie w dupsko kopnie.

--
mjk
Nie pisz na smieciarz@askar.com.pl - to pułapka
s/smieciarz/kotynski/

On 12 Lis, 19:47, Slawek Kotynski <smieci...@askar.com.pl> wrote:

Może kiedyś zmądrzejesz, jak cię życie w dupsko kopnie.

Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka.

Byłem jeszcze zupełny szczeniak,
kiedym wziął karabin do garści,
żeby w śmierci, w grozie zniszczenia
zaciąć usta i czoło zmarszczyć.

Nauczyło żołnierskiej krzepy
życie trudne, twarde i liche.
Byłem wtenczas jak szczeniak ślepy,
na świat patrzył za mnie mannlicher.

Dowiedziałem się, o czym milczy
czarny Styr i zielony Stochód...
Gryzą ziemię moi najmilsi,
nawąchali się dosyć prochu.

Cóż im wyznać w serdecznym słowie,
gdy się młodość jak cmentarz przyśni?...
Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie doszedłem tam, dokąd szliśmy,

ale idę jak żołnierz dalej,
inny, dalszy, trudniejszy cel mam
i jak stary mannlicher wali
wiersz mój gniewny - broń szybkostrzelna.

Władysław Broniewski

W wiadomości news:6n1us6-kt6.ln1tower.askar.com.pl Slawek Kotynski
<smieciarz@askar.com.pl> pisze:

Może kiedyś zmądrzejesz

Nie mogę ci się odwdzięczyć nadzieją na taką samą szansę.

jak cię życie w dupsko kopnie.

A cóż ty wiesz, chłopcze zabawny, o moim życiu?

--
Jotte

Jotte pisze:

Na garnuszku rodzicow

Siara.

Zatrudnij ją. ;)

Czemu sam nie zatrudnisz? ;)

Nie widzę w pomocy rodziców żadnej siary.

--
spp

W wiadomości news:hdhsai$s31$1news.onet.pl spp <spp@op.pl> pisze:

Na garnuszku rodzicow

Siara.

Zatrudnij ją. ;)

Czemu sam nie zatrudnisz? ;)

Nie widzę w pomocy rodziców żadnej siary.

Nie moja wina.
Pełnoletnia, bezrobotna baba z dzieciakiem (skąd też on się mógł wziąć??) zamiast wziąć się do roboty, żyje na garnuszku schorowanych rodziców pobierających zasiłki, jak sama bezwstydnie pisze.
To nie korzystanie z pomocy, to się inaczej nazywa.

--
Jotte

Jotte pisze:

Pełnoletnia, bezrobotna baba z dzieciakiem (skąd też on się mógł wziąć??) zamiast wziąć się do roboty, żyje na garnuszku schorowanych rodziców pobierających zasiłki, jak sama bezwstydnie pisze.
To nie korzystanie z pomocy, to się inaczej nazywa.

Dojrzejesz - zrozumiesz.
I to by było na tyle.
Dla mnie EOT.

--
spp

W wiadomości news:hdhtml$s31$5news.onet.pl spp <spp@op.pl> pisze:

Pełnoletnia, bezrobotna baba z dzieciakiem (skąd też on się mógł wziąć??) zamiast wziąć się do roboty, żyje na garnuszku schorowanych rodziców pobierających zasiłki, jak sama bezwstydnie pisze.
To nie korzystanie z pomocy, to się inaczej nazywa.

Dojrzejesz - zrozumiesz.

Też pasożytowałeś?

I to by było na tyle.
Dla mnie EOT.

Wisi mi to. Gdybyś był dojrzalszy nie musiałbyś rejterować.
I to by było na tyle.

--
Jotte

Jotte pisze:

W wiadomości news:hdhsai$s31$1news.onet.pl spp <spp@op.pl> pisze:

Na garnuszku rodzicow

Siara.

Zatrudnij ją. ;)

Czemu sam nie zatrudnisz? ;)

Nie widzę w pomocy rodziców żadnej siary.

Nie moja wina.
Pełnoletnia, bezrobotna baba z dzieciakiem (skąd też on się mógł wziąć??) zamiast wziąć się do roboty, żyje na garnuszku schorowanych rodziców pobierających zasiłki, jak sama bezwstydnie pisze.
To nie korzystanie z pomocy, to się inaczej nazywa.

Ale pieprzenie. Kobieta zapytała o konkretną rzecz a wy tu umoralniające gadki walicie. To chyba nie jest grupa od oceniania czyjegoś postępowania, ani tego jak ktoś żyje? Czyżbym się mylił? Ta grupa się nazywa pl.soc.prawo i na taki temat piszcie a nie chrzańcie głupoty. Tyle mogę w grzecznych słowach napisać.
Nie macie nic do powiedzenie na temat to przestańcie śmiecić na grupie.
G.

W wiadomości news:hdjddg$26o$1inews.gazeta.pl GK <grego69@gazeta.pl>
pisze:

Ale pieprzenie. Kobieta zapytała o konkretną rzecz a wy tu umoralniające gadki walicie. To chyba nie jest grupa od oceniania czyjegoś postępowania, ani tego jak ktoś żyje? Czyżbym się mylił? Ta grupa się nazywa pl.soc.prawo i na taki temat piszcie a nie chrzańcie głupoty. Tyle mogę w grzecznych słowach napisać.
Nie macie nic do powiedzenie na temat to przestańcie śmiecić na grupie.

Jasno i elokwentnie ;) wyrażona opinia, inteligentne ;)) pytania, cenne ;)))) porady .
Ale co gdyby ktoś miał to wszystko jednak zwyczajnie w dupie?

--
Jotte

Jotte pisze:

Jasno i elokwentnie ;) wyrażona opinia, inteligentne ;)) pytania, cenne ;)))) porady .
Ale co gdyby ktoś miał to wszystko jednak zwyczajnie w dupie?

To niech ze swoją dupą wchodzi w dysputy a nie śmieci na grupie...

W wiadomości news:hdrlfb$plf$1inews.gazeta.pl GK <grego69@gazeta.pl>
pisze:

Jasno i elokwentnie ;) wyrażona opinia, inteligentne ;)) pytania, cenne ;)))) porady .
Ale co gdyby ktoś miał to wszystko jednak zwyczajnie w dupie?

To niech ze swoją dupą wchodzi w dysputy a nie śmieci na grupie...

Nie da rady.
Musiałby się w tym celu takimi opiniami i poradami przejmować, a przecież ma je w dupie.

--
Jotte