Wiatam,
Mam taka sytuacje, mam wezwanie na 25.06.09 na rozprawe jako swiadek (to juz kolejne), nie dosc ze gosc nabroil mi na moje konto tj. wziol kredyt to jeszcze musze przez niego udawac sie na koniec polski, groza doprowadzeniem mnie do sadu przez policje. Pech chcial ze w tym czasie mam wyjazd z moja rodzinka na wczasy rozumiem ze nie mam szans na polubowne przeniesienie terminu? i musze zrezygnowaz z wczasow bo na następną rozprawę będę jechał już nie pociągiem a radiowozem?
Powiedz że nie masz pieniędzy na bilet PKP, jak drugi koniec Polski to w obie strony jest grubo ponad 100 zł.
--
|