Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.dom   »   uszkodzenie przewodu w bębnie

uszkodzenie przewodu w bębnie

Data: 2011-06-27 14:42:09
Autor: KJ Siła Słów
uszkodzenie przewodu w bębnie
W dniu 2011-06-26 18:46, Marex pisze:
      Witam,   jest przewód 3x1,5mm2  o długosci 40 m zwijany na
bębnie.Przestał działać(przewodzić) bo zapewne któryś z 2 przewodów(akurat u
mnie brązowy -fazowy i niebieski(uziemniajacy) pewno się nadpalił(przerwał)?

Odetnij po pół metra z każdego konca i zaloz koncowki na nowo.

Wg mnie nie ma mozliwosci zeby miedz przerwala sie gdzies posrodku bez zadnych fizycznych uszkodzen z zewnatrz - obejrzyj ten kabel - na 99% bedzie widac miejsce uszkodzenia. A na pozostale 1% to ja bym najbardziej doradzal patent z probnikiem 12V czy multimetrem ustawionym na sygnalizacje zwarcia i szpilką - to jest tak cienkie ze po wyjeciu guma sie zamknie calkiem szczelnie. Ale jak Ci bardzo zalezy to  zawsze mozesz wbic ponownie szpilke posmarowana klejem do gumy i wyciagnac.

KJ

Data: 2011-06-28 06:31:05
Autor: PeJot
uszkodzenie przewodu w bębnie
W dniu 2011-06-27 14:42, KJ Siła Słów pisze:
  Ale jak Ci bardzo zalezy to zawsze
mozesz wbic ponownie szpilke posmarowana klejem do gumy i wyciagnac.

Bliznę po szpilce da się zaślepić płomieniem zapalniczki.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2011-06-29 14:11:03
Autor: MareX
uszkodzenie przewodu w bębnie
KJ Siła Słów <KJ@noway.com> napisał(a):
W dniu 2011-06-26 18:46, Marex pisze:
>       Witam,   jest przewód 3x1,5mm2  o długosci 40 m zwijany na
> bębnie.Przestał działać(przewodzić) bo zapewne któryś z 2 przewodów
(akurat u
> mnie brązowy -fazowy i niebieski(uziemniajacy) pewno się nadpalił
(przerwał)?

Odetnij po pół metra z każdego konca i zaloz koncowki na nowo.

Wg mnie nie ma mozliwosci zeby miedz przerwala sie gdzies posrodku bez zadnych fizycznych uszkodzen z zewnatrz - obejrzyj ten kabel - na 99% bedzie widac miejsce uszkodzenia.
    Ano własnie przejrzałem go całego (40metrów!) bodajże ze cztery razy. Nic nie wyczułem.Ani zwężenia , ani dziwnego innego wymiaru. Z moich pierwszych sprawdzeń wynknęło, iż jeden z przewodów (akurat ten oryginalnie podłączony(u mnie w gniazdkach) jako fazowy  napiecie próbówka sygnalizuje. Pozostałe dwa -podłączone do napiecia 230V -juz nie. Więc raczej wyglada na te dwa uszkodzone. Tym trudniej znaleźć mi mechaniczne uszkodzenie.
 A na pozostale 1% to ja bym
najbardziej doradzal patent z probnikiem 12V czy multimetrem ustawionym na sygnalizacje zwarcia i szpilką - to jest tak cienkie ze po wyjeciu guma sie zamknie calkiem szczelnie. Ale jak Ci bardzo zalezy to  zawsze mozesz wbic ponownie szpilke posmarowana klejem do gumy i wyciagnac.

KJ
     Czy taki próbnik mozna zrobić ze szpilki podłączonej do źródła np.12V? Czy takie małe napiecie pójdzie po tak długim przewodzie?

--


Data: 2011-07-06 03:48:24
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
uszkodzenie przewodu w bębnie

"MareX" iufbpn$267$1@inews.gazeta.pl

    Czy taki próbnik mozna zrobić ze szpilki podłączonej do źródła np.12V?
Czy takie małe napiecie pójdzie po tak długim przewodzie?

IMO:

Zależy to od grubości przewodów (a raczej ich rezystancji) i oporu
odbiornika/miernika.

Kłucie szpilką nie jest groźne.
(ale ostatecznie kłute miejsca można załatać koszulką termokurczliwą)

2^10 daje 1024 czyli teoretycznie po 10 próbach zostaje odcinek
o długości mniejszej niż 4 cm

40->20->10->5->2.5->1.25->0.625->0.3125->0,15625->0,078125->0,0390625

Prawie na 100% przewody są uszkodzone tuż przy wtyczkach.

Poszukiwania warto zaczynać od tej strony, która była częściej gnieciona.
(40 metrów to dużo -- niekoniecznie zawsze był rozwijany w całości)

Miernik widziałem za mniej niż 20 złotych -- nie wiem, czy jest skuteczny.
(nie kupiłem, bo uznałem, że nie jest skuteczny)

Przerwę najłatwiej znaleźć miętosząc przewód podłączony z jednej strony
do odbiornika (hałaśliwego czy błyskotliwego) zaś z przeciwnej -- do
zasilania. Rękawiczki są mile widziane -- przewód może rozgrzać się
a nawet wydostać na zewnątrz :) izolacji. Poza tym -- jest na pewno brudny. :)

-=-

Jeśli przewodu uległy przegrzaniu -- to na całej długości.
(i raczej najpierw popłynie izolacja, nie miedź)
Tak więc prawie na pewno zostały uszkodzone mechanicznie.
(i prawie na pewno przy wtyczkach/gniazdach lub po prostu tam, gdzie były zginane najczęściej)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-07-20 00:18:09
Autor: Marex
uszkodzenie przewodu w bębnie
Eneuel Leszek Ciszewski <prosze@czytac.fontem.lucida.console> napisał(a):

"MareX" iufbpn$267$1@inews.gazeta.pl

>     Czy taki próbnik mozna zrobić ze szpilki podłączonej do źródła
np.12V?
> Czy takie małe napiecie pójdzie po tak długim przewodzie?

IMO:

Zależy to od grubości przewodów (a raczej ich rezystancji) i oporu
odbiornika/miernika.

Kłucie szpilką nie jest groźne.
(ale ostatecznie kłute miejsca można załatać koszulką termokurczliwą)

2^10 daje 1024 czyli teoretycznie po 10 próbach zostaje odcinek
o długości mniejszej niż 4 cm

40->20->10->5->2.5->1.25->0.625->0.3125->0,15625->0,078125->0,0390625

Prawie na 100% przewody są uszkodzone tuż przy wtyczkach.

Poszukiwania warto zaczynać od tej strony, która była częściej gnieciona.
(40 metrów to dużo -- niekoniecznie zawsze był rozwijany w całości)

Miernik widziałem za mniej niż 20 złotych -- nie wiem, czy jest skuteczny.
(nie kupiłem, bo uznałem, że nie jest skuteczny)
    Ano własnie, czy Ktoś  posługiwal sie takim np.Fazerem 777 i która z metod opisanych w instrukcji (mierzenie napiecia i jego zaniku-volt) czy cont- szukanie nagłego spadku opornosci <1 Mohma...?
    Czy ten przewod  podłaczyc do zasilania(230V) i w takim stanie go sprawdzać? Gdy tak próbowalem w niektórych miejscach piszczy sobie. Ale czytając instrukcję  odradzają podlączenie zasilania, bo indukcja  fałszuje odczyt/pomiar.... Stra metodą podłączania końcówej do zasilania ustaliłem, że jeden fazowy-brązowy przewód ma przewodzenie. Nie ma go natomiast zerowy..! Z obydwu końców przewód obciąłem skracając go po ok.0,5mb.Nowe zaciski w gniazdu i we wtyczce.Niestety nie pomogło- pewno zerowy , a być może i uziemniajacy(niebieski) jest uszkodzony?? Pruć po kolei całość wydaje sie bezcelowe. Pozdrawia~M


Przerwę najłatwiej znaleźć miętosząc przewód podłączony z jednej strony
do odbiornika (hałaśliwego czy błyskotliwego) zaś z przeciwnej -- do
zasilania. Rękawiczki są mile widziane -- przewód może rozgrzać się
a nawet wydostać na zewnątrz :) izolacji. Poza tym -- jest na pewno
brudny. :)

-=-

Jeśli przewodu uległy przegrzaniu -- to na całej długości.
(i raczej najpierw popłynie izolacja, nie miedź)
Tak więc prawie na pewno zostały uszkodzone mechanicznie.
(i prawie na pewno przy wtyczkach/gniazdach lub po prostu tam, gdzie były
zgina
ne najczęściej)



--


Data: 2011-07-20 09:54:33
Autor: Kris
uszkodzenie przewodu w bębnie
Użytkownik "Marex" <marksv.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:j056s0$7ou$1inews.gazeta.pl...
zerowy..! Z obydwu końców przewód obciąłem skracając go po ok.0,5mb.Nowe
zaciski w gniazdu i we wtyczce.Niestety nie pomogło- pewno zerowy , a być
może i uziemniajacy(niebieski) jest uszkodzony?? Pruć po kolei całość wydaje
sie bezcelowe.

Podłącz faze do niebieskiego i sprawdż na końcu neonówka czy nie jest przerwany. To samo zrób z żółto niebieskim. Tym sposobem bedziesz wiedział który jest uszkodzony

Data: 2011-07-20 10:25:51
Autor: ***Einstein***
uszkodzenie przewodu w bębnie
Witajcie
Ja mam jeszcze inny pomysł. Kupić miernik z brzęczykiem. Podpiąć po obu końcach przewodu (np. feralny niebieski) końcówki do miernika i włączyć brzęczyk. Próbować "tarmosić" przewód odcinkami, może akurat znajdzie miejsce uszkodzenia.

Pozdrawiam
PS. Wiem, że zostało to dziwnie opisane ale mi pomogło.

Data: 2011-07-20 14:45:25
Autor: Jackare
uszkodzenie przewodu w bębnie
Użytkownik "Kris" <kszysztofcWYWAL@wp.pl> napisał w wiadomości news:j061jt$hgq$1news.onet.pl...
Użytkownik "Marex" <marksv.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości


Podłącz faze do niebieskiego i sprawdż na końcu neonówka czy nie jest przerwany. To samo zrób z żółto niebieskim. Tym sposobem bedziesz wiedział który jest uszkodzony


Niekoniecznie bo to tylko teoria zakłądająca że przerwa w przewodzie jest wielka jak Afryka .Układ: probierz fazowy + człowiek ma dużą rezystancję. Pokaże napięcie indukujące się nawet przez uszkodzony przewód (przerwę) a prąd tamtędy i tak nie popłynie. Podobnie fazery wszelkiej maści. Napisałem jak to zrobić - upalić miejsce uszkodzenia przez zwarcie albo przestać filozofować i kupić nowy przewód jeżeli ktoś nie czuje się na siłach.
--
Jackare

Data: 2011-07-20 15:05:37
Autor: Kris
uszkodzenie przewodu w bębnie
Użytkownik "Jackare" <123@123.tralala.com> napisał w wiadomości news:j06ilf$jje$1node2.news.atman.pl...
Użytkownik "Kris" <kszysztofcWYWAL@wp.pl> napisał w wiadomości news:j061jt$hgq$1news.onet.pl...
Niekoniecznie bo to tylko teoria zakłądająca że przerwa w przewodzie jest wielka jak Afryka .Układ: probierz fazowy + człowiek ma dużą rezystancję. Pokaże napięcie indukujące się nawet przez uszkodzony przewód (przerwę) a prąd tamtędy i tak nie popłynie. Podobnie fazery wszelkiej maści.


Z neonówkami i fazerami moze być faktycznie tak jak piszesz. Ale zawsze można sprawdzić zwykłą zarówka który przewod ma przerwę.

jak to zrobić - upalić miejsce uszkodzenia przez zwarcie albo przestać filozofować i kupić nowy przewód jeżeli ktoś nie czuje się na siłach.

Jak jest tylko  przerwa na 1 przewodzie czy nawet na dwóch przewodach(mało prawdopodobne) to nic nie upalisz nawet poprzez zwarcie

--
Pozdrawiam

Krzysiek

Data: 2011-07-20 13:09:50
Autor: marrgol
uszkodzenie przewodu w bębnie
On 2011-07-20 02:18, Marex wrote:
     Ano własnie, czy Ktoś  posługiwal sie takim np.Fazerem 777 i która z
metod opisanych w instrukcji (mierzenie napiecia i jego zaniku-volt) czy
cont- szukanie nagłego spadku opornosci<1 Mohma...?

Tryb DETECTION.  Podłączasz zasilanie do kabla tak, by faza była na
uszkodzonym przewodzie, na Fazerze ustawiasz czułość taką, żeby
piszczał tylko przy dotykaniu izolacji i sprawdzasz metodą połowienia,
czy piszczy, czy nie.

Stra metodą podłączania końcówej do zasilania ustaliłem,
że jeden fazowy-brązowy przewód ma przewodzenie. Nie ma go natomiast
zerowy..! Z obydwu końców przewód obciąłem skracając go po ok.0,5mb.Nowe
zaciski w gniazdu i we wtyczce.Niestety nie pomogło- pewno zerowy , a być
może i uziemniajacy(niebieski) jest uszkodzony?? Pruć po kolei całość wydaje
sie bezcelowe.

Formalnie niebieski to zerowy, brązowy (i/lub czarny) - fazowy,
żółto-zielony - uziemiający.  Obecność przerwy też sprawdzisz
Fazerem, funkcją CONT, bez podłączania zasilania do kabla.
Mało prawdopodobne, żeby przerwę miały dwa przewody naraz bez
widocznych na izolacji śladów...

--
mrg

Data: 2011-07-20 17:33:19
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
uszkodzenie przewodu w bębnie

"marrgol" 4e26b77e$0$2454$65785112@news.neostrada.pl

Formalnie niebieski to zerowy, brązowy (i/lub czarny) - fazowy,
żółto-zielony - uziemiający.  Obecność przerwy też sprawdzisz
Fazerem, funkcją CONT, bez podłączania zasilania do kabla.
Mało prawdopodobne, żeby przerwę miały dwa przewody naraz bez
widocznych na izolacji śladów...

Formalnie to jest przedłużacz -- który przewód jest fazowy zależy od
włożenia wtyczki w gniazdko. Nie można na dwa sposoby, bo w gnieździe
jest kołek ochronny? Ale formalnie ;) nie ma zasady, która dziurka
jest fazowa. :) Ja, w swoim mieszkaniu, ujednoliciłem wszystko co
się dało -- gniazda i wyłączniki, ale zwykle jest dowolność
łączenia przewodów w gnieździe -- nie ma tam żadnej zależności
poza tą, że kołek ochronny do zera czy ziemi...

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-07-20 17:47:55
Autor: Jackare
uszkodzenie przewodu w bębnie
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> napisał w wiadomości news:j06sld$hm$1inews.gazeta.pl...

"marrgol" 4e26b77e$0$2454$65785112@news.neostrada.pl

Formalnie niebieski to zerowy, brązowy (i/lub czarny) - fazowy,
żółto-zielony - uziemiający.  Obecność przerwy też sprawdzisz
Fazerem, funkcją CONT, bez podłączania zasilania do kabla.
Mało prawdopodobne, żeby przerwę miały dwa przewody naraz bez
widocznych na izolacji śladów...

Formalnie to jest przedłużacz -- który przewód jest fazowy zależy od
włożenia wtyczki w gniazdko. Nie można na dwa sposoby, bo w gnieździe
jest kołek ochronny? Ale formalnie ;) nie ma zasady, która dziurka
jest fazowa. :) Ja, w swoim mieszkaniu, ujednoliciłem wszystko co
się dało -- gniazda i wyłączniki, ale zwykle jest dowolność
łączenia przewodów w gnieździe -- nie ma tam żadnej zależności
poza tą, że kołek ochronny do zera czy ziemi...

jest zasada dobrej praktyki, że patrząc na gniazdo fazę mamy po lewej stronie - niezależnie czy bolec jest u góry czy u dołu.
Można tez po amerykansku używając nazw kolorów jako akronimów umiejscoweinia przewodów w gnieździe

Data: 2011-07-21 03:42:44
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
uszkodzenie przewodu w bębnie

"Jackare" j06tbh$uev$1@node2.news.atman.pl

jest zasada dobrej praktyki, że patrząc na gniazdo fazę
mamy po lewej stronie - niezależnie czy bolec jest
u góry czy u dołu.

A teraz zobacz, czy we wszystkich mieszkaniach bolce są tak samo
umiejscowione -- albo na górze, albo na dole. U mnie są (powinny
być) wszystkie bolce na górze. Wyjątkiem oczywiście są gniazda
podwójne z bolcami pośrodku -- których u mnie po prostu nie ma. :)


W tych okolicznościach nie ma mowy o przyporządkowaniu kolorów
żył przedłużacza przewodowi fazowemu czy zerowemu. Natomiast
można przyporządkować kolor przewodu ochronnego.

I teraz już chyba jasne, że nie można zgadnąć, który przewód
w przedłużaczu jest fazowy. :)

Można tez po amerykansku używając nazw kolorów jako
akronimów umiejscoweinia przewodów w gnieździe

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-07-20 17:50:32
Autor: Jackare
uszkodzenie przewodu w bębnie
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> napisał w wiadomości news:j06sld$hm$1inews.gazeta.pl...


Formalnie to jest przedłużacz -- który przewód jest fazowy zależy od
włożenia wtyczki w gniazdko. Nie można na dwa sposoby, bo w gnieździe
jest kołek ochronny? >

Można. Demontujemy wtyczkę z przedłużacza i bierzemy 30 cm sprawnego przewodu. Najpierw sprawdzamy jedną żyłe przedłużacza i sprawny przewód a potem drugą żyłę i sprawny przewód.

Można zamiast gniazda sievciowego użyć do sprawdzenia jakieś dobre źrodlo prądu, np akumulator samochodowy

Data: 2011-07-20 20:25:01
Autor: Marex
uszkodzenie przewodu w bębnie
Eneuel Leszek Ciszewski <prosze@czytac.fontem.lucida.console> napisał(a):

"marrgol" 4e26b77e$0$2454$65785112@news.neostrada.pl

> Formalnie niebieski to zerowy, brązowy (i/lub czarny) - fazowy,
> żółto-zielony - uziemiający.  Obecność przerwy też sprawdzisz
> Fazerem, funkcją CONT, bez podłączania zasilania do kabla.
> Mało prawdopodobne, żeby przerwę miały dwa przewody naraz bez
> widocznych na izolacji śladów...

Formalnie to jest przedłużacz -- który przewód jest fazowy zależy od
włożenia wtyczki w gniazdko. Nie można na dwa sposoby, bo w gnieździe
jest kołek ochronny? Ale formalnie ;) nie ma zasady, która dziurka
jest fazowa. :) Ja, w swoim mieszkaniu, ujednoliciłem wszystko co
się dało -- gniazda i wyłączniki, ale zwykle jest dowolność
łączenia przewodów w gnieździe -- nie ma tam żadnej zależności
poza tą, że kołek ochronny do zera czy ziemi...

     Oczywiście  masz rację , mój lapsus jezykowy. Wtyczkę mozna wkładać w gniazda "niezerowane" na dwa sposoby. Ale przy montazu gniazdek praktyczniej jest zwracać uwagę na okreslone miejsce(L lub P) na podłączanie faz i zera.To sie przydaje w praktyce, np przy awariach.    W moim wypadku posługuję sie terminologią kolorową kabelków, zgodnie z normą producentów( chyba taka jest..?)
    Wychodzi mi, że nie przewodzi mi przewód  żółto-zielony , w oryginale montowany w bębnie jako zerowy. Nie sposób "organoleptycznie" tego wymacać.
   Mógłbym ostatecznie puścić na "zero" niebieski zerujący, ale to wbrew BHP, więc zgodnie z dyrektywą Jackare - nie mącę w głowie/ach i - szukam nowego. Koszt ok.208zł 1,5mm2 w czarnej gumie na bebnie 40mb -np. w LM.
     Te mierniki fazery czy podobne bajery może i dobre są na uszkodzenia całego(wszystkich zył) ale nie na jedną...
                                                Pozdrawia~M



--


Data: 2011-07-20 22:47:40
Autor: Jackare
uszkodzenie przewodu w bębnie
Użytkownik "Marex" <marksv.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:j07dis$n26$1inews.gazeta.pl...
więc zgodnie z dyrektywą Jackare - nie mącę w głowie/ach i - szukam
nowego. Koszt ok.208zł 1,5mm2 w czarnej gumie na bebnie 40mb -np. w LM.
    Te mierniki fazery czy podobne bajery może i dobre są na uszkodzenia
całego(wszystkich zył) ale nie na jedną...


Jeżeli to przedłużacz budowlany w czarnej grubej oponie gumowej to nawet stosując moją metodę lokalizacji zwarciem mógłbyś nic nie wskórać bo zewnętrzna izolacja mogłaby przetrwać nawet spory  ale bardzo chwilowy łuk jaki powstanie w miejscu uszkodzenia żyły nim zadziała bezpiecznik.
Rada na przyszłość: wszystkie prace wymagające dużego prądu, zwłaszcza spawanie i zasilanie silników o dużym prądzie rozruchu należy wykonywać na całkowicie rozwiniętym przedłużaczu, choćby go tylko rozwinąć i ułożyć w luźne koło na ziemii. Wiem że to wydaje się bezsensowną robotą, ale dzięki takiemu pilnowaniu mój pięćdziesięciometrowy bęben działa już piąty rok pracując w stosunkowo niekorzystnych warunkach i zasilającm m.in spawarki. Było nie było szkoda wywalać dwie stówki na kolejny przedłużacz - poszukaj samego przewodu linka 3x1,5 w oponie gumowej w jakiejś hurtowni elektrycznej i nawiń na stary bęben - możesz się mile zdziwić jak za 40 m kabla wyjdzie około stówki. Za drugą kup sobie wtedy w nagrodę butelkę dobrego whiskacza i wychyl szklaneczkę za moje zdrowie :)

Data: 2011-07-20 21:31:42
Autor: Marex
uszkodzenie przewodu w bębnie
Jackare <123@123.tralala.com> napisał(a):
Użytkownik "Marex" <marksv.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:j07dis$n26$1inews.gazeta.pl...
więc zgodnie z dyrektywą Jackare - nie mącę w głowie/ach i - szukam
> nowego. Koszt ok.208zł 1,5mm2 w czarnej gumie na bebnie 40mb -np. w LM.
>     Te mierniki fazery czy podobne bajery może i dobre są na uszkodzenia
> całego(wszystkich zył) ale nie na jedną...
>
>>
Jeżeli to przedłużacz budowlany w czarnej grubej oponie gumowej to nawet stosując moją metodę lokalizacji zwarciem mógłbyś nic nie wskórać bo zewnętrzna izolacja mogłaby przetrwać nawet spory  ale bardzo chwilowy łuk jaki powstanie w miejscu uszkodzenia żyły nim zadziała bezpiecznik.
Rada na przyszłość: wszystkie prace wymagające dużego prądu, zwłaszcza spawanie i zasilanie silników o dużym prądzie rozruchu należy wykonywać na całkowicie rozwiniętym przedłużaczu, choćby go tylko rozwinąć i ułożyć w luźne koło na ziemii. Wiem że to wydaje się bezsensowną robotą, ale dzięki takiemu pilnowaniu mój pięćdziesięciometrowy bęben działa już piąty rok pracując w stosunkowo niekorzystnych warunkach i zasilającm m.in spawarki. Było nie było szkoda wywalać dwie stówki na kolejny przedłużacz - poszukaj samego przewodu linka 3x1,5 w oponie gumowej w jakiejś hurtowni
elektrycznej
i nawiń na stary bęben - możesz się mile zdziwić jak za 40 m kabla wyjdzie około stówki. Za drugą kup sobie wtedy w nagrodę butelkę dobrego whiskacza
i
wychyl szklaneczkę za moje zdrowie :)

     Tak, to solidny naszej rodzimej produkcji przedłużacz na bebnie w grubej czarnej gumowej oponie. W każdej żyle jest w odzielnej kolorowej gumie linka wygladająca mi na ...stalową(lub jakaś kombinacja z Cu..?)
   Ciekawostka taki sam przewód (gumowany lub nie) bez bębna jest o ponad 30 zł droższy aniżeli to samo na bębnie-w marketach budowlanych. Jutro wpadnę do hurtowni elektrycznej - sprawdzę. A za zdrowie wychylę zdecydowanie- Marex




--


Data: 2011-07-21 10:50:49
Autor: Adam L.
uszkodzenie przewodu w bębnie

Użytkownik "Marex" <marksv.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:j056s0$7ou$1inews.gazeta.pl...
Eneuel Leszek Ciszewski <prosze@czytac.fontem.lucida.console> napisał(a):

    Ano własnie, czy Ktoś  posługiwal sie takim np.Fazerem 777 i która z
metod opisanych w instrukcji (mierzenie napiecia i jego zaniku-volt) czy
[...]

Jak miałem go świeżo kupiony (dziłał wtedy bardzo dobrze, teraz niestety
jest jakby "za czuły" ,może muszę zmienić baterię?)
to szukałe nim przerwy w światełkach choinkowych :)
Światełka rozciągałem jak najbardzie (aby były największe odległości między
lampkami) i podłaczałem do gniazdka.
Jeśli na ostatniej lampce była faza należało obrócić wtyczkę w gniazdku.
Teraz właczałem "funkcję wykrywania przewodu" i przybliżąjąc czujnik do
lampek można było ocenić przy której już brak fazy - lampka poprzedzająca
była podejrzana.

Zrób podobie. Rozwiń przewód na ziemi i podłącz do gniazdka. Jeśli na końcu
jest faza, obróć wtyczkę (lub spróbuj w innym gniazdku).
Włącz funkcję wykrywania i idź wdłuż przewod trzymając czujnik w tej samej
odległości. Miejsce gdzie sygnał będzie zanikał jest podejrzane.

Adam

Data: 2011-07-21 13:18:14
Autor: Jackare
uszkodzenie przewodu w bębnie
Użytkownik "Adam L." <niechcespamu@domena.pl> napisał w wiadomości news:j08p9q$i1f$1news.onet.pl...

Zrób podobie. Rozwiń przewód na ziemi i podłącz do gniazdka. Jeśli na końcu
jest faza, obróć wtyczkę (lub spróbuj w innym gniazdku).
Włącz funkcję wykrywania i idź wdłuż przewod trzymając czujnik w tej samej
odległości. Miejsce gdzie sygnał będzie zanikał jest podejrzane.


ale w przeważającej liczbie przypadków zarówno fazer jaki probierz (neonówka) będzie wskazywał fazę na obydwu żyłach a nawet zwykłej żarówki przez tak uszkodzony przedłużacz zaświecić się ne da. Ot co.

Data: 2011-07-21 20:59:08
Autor: Marex
uszkodzenie przewodu w bębnie
Jackare <123@123.tralala.com> napisał(a):
Użytkownik "Adam L." <niechcespamu@domena.pl> napisał w wiadomości news:j08p9q$i1f$1news.onet.pl...

> Zrób podobie. Rozwiń przewód na ziemi i podłącz do gniazdka. Jeśli na > końcu
> jest faza, obróć wtyczkę (lub spróbuj w innym gniazdku).
> Włącz funkcję wykrywania i idź wdłuż przewod trzymając czujnik w tej
samej
> odległości. Miejsce gdzie sygnał będzie zanikał jest podejrzane.
>

ale w przeważającej liczbie przypadków zarówno fazer jaki probierz (neonówka) będzie wskazywał fazę na obydwu żyłach a nawet zwykłej żarówki przez tak uszkodzony przedłużacz zaświecić się ne da. Ot co.
     Dokładnie tyle ten Fazer zdolny. Co do Rady Adama ; tak uczyniłem juz pare dni temu . Rozwiszony luzem przewód podłączany KOLEJNO trzema przewodami
DO ZASILANIA traktowalem Czujnikiem w poz.Detection(wykrywa fazę jesli płynie prąd) i N I C !! Badanie żarowka wykazało jednoznacznie, że dwie z trzech !! żył (3x 1,5mm2 OW )nie przewodzą pradu.Natomiast nastepuje indukcja, która ogłupia Fazera. Dzisiaj w dużej hurtowni elektrycznej panowie spróbowali sie też zmierzyc z tym przewodem. Patrzę a oni trzymaja w rekach ...Fazery . Wołam ; Panowie -co jest!? a elektrycy sprawdzają. Pomny własnych niepowodzeń kiepsko to oceniłem. Okazało się , że taki sam przewód OW 3x1,5mm2 jest "z metra" w cenie 3,10pln/mb , więc postanowilem zakończyć ten nierówny bój z fizyką, elektryką i wszelką metafizyką... Kupilem 40mb za jedyne piękne 124PLN ( może sie komuś cena przydać) i postanowilem to uczcić
(...)  Dziekuję Wszystkim za niezłomne rady, próby racjonalne - tym razem żywioł wygrał z rozumem(moim)                 Zdrowie Waszmościo~M

--


uszkodzenie przewodu w bębnie

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona