http://www.niezalezna.pl/article/show/id/36252

--
pozdrawiam
Paweł

PaweL pisze:

http://www.niezalezna.pl/article/show/id/36252

Gazownia w zasadzie też:

`Od kilku dni media, zwłaszcza prawicowe, ekscytują się zeznaniem załogi
Jaka-40, który 10 kwietnia wylądował w Smoleńsku ponad godzinę przed
tupolewem.'

Tłumacząc z polskiego na nasze: nie kwestionują faktów a starają się
sprawę zbagatelizować i wytłumaczyć swoim wyznawcom czemu teoria nie
pasuje do aksjomatów (`prawicowe media' -- lewicowe jak wiadomo
odpowiedzialnie poprzestają na relacjonowaniu opinii ekspertów w rodzaju
reż. Wajdy)

Że sprawa mocno śmierdzi, to już nawet nie potrzeba Palikota
z jego strategią "ucieczki do przodu"...

-- lm

Że sprawa mocno śmierdzi, to już nawet nie potrzeba Palikota
z jego strategią "ucieczki do przodu"...

dla mnie kluczowy jest scenogram rozmowy z Jarosławem. Podejrzewam, że mogli to zrobić na jego rozkaz

jk

Negro pisze:

Że sprawa mocno śmierdzi, to już nawet nie potrzeba Palikota
z jego strategią "ucieczki do przodu"...

dla mnie kluczowy jest scenogram rozmowy z Jarosławem. Podejrzewam, że
mogli to zrobić na jego rozkaz

Czyżby coś się znowu "nie dograło" na super-nowoczesnej aparaturze MAKa?
Kurcze, to już chyba sam Tuske
będzie musiał jechać po trzeciego CD-roma... skoro Miller nie dał rady



-- lm

Dnia Wed, 07 Jul 2010 12:32:16 +0200, Negro napisał(a):

Że sprawa mocno śmierdzi, to już nawet nie potrzeba Palikota z jego
strategią "ucieczki do przodu"...

dla mnie kluczowy jest scenogram rozmowy z Jarosławem. Podejrzewam, że
mogli to zrobić na jego rozkaz

jk

scenogram powiadasz???? znaczy, że twoim zdaniem pierdzielnięcie w ziemię mieli rozpisany na poszczególne sceny, tylko kamer nie zdążyli ustawić??? :-O

--
meping

PaweL wrote:

http://www.niezalezna.pl/article/show/id/36252

"W przypadku polskiego Tu-154 - rosyjski kontroler wypowiedział komendę o 50 metrach, gdy drugi pilot Tu-154, Robert Grzywna, podał na wysokości 80?70 metrów komendę: "odchodzimy". To dowodzi, że wieża kontrolna w Smoleńsku kierowała prezydencką maszynę do zderzenia z ziemią"

Boże co za idiotyzmy.

Kontroler musiałby powiedzieć minus trzydzieści. Wtedy kierowałby na zderzenie z ziemią. Pilot pewnie by się nie zorientował i na autopilocie zadałby te minus trzydzieści, a co :)

zadałby te minus trzydzieści, a co :)

zarty se robisz z ludzi którzy polegli mencznsko?

jk

> zadałby te minus trzydzieści, a co :)

zarty se robisz z ludzi którzy polegli mencznsko?

mencznsko polegną ci, co twoje brednie zobaczą... kolina - SPIERDALAJ palancie!

--

Użytkownik "Delfino Delphis" <DelfinoD@wytnijto.op.pl> napisał w wiadomości news:i11nst$epo$1news.onet.pl...

PaweL wrote:

http://www.niezalezna.pl/article/show/id/36252

"W przypadku polskiego Tu-154 - rosyjski kontroler wypowiedział komendę o 50
metrach, gdy drugi pilot Tu-154, Robert Grzywna, podał na wysokości 80?70
metrów komendę: "odchodzimy". To dowodzi, że wieża kontrolna w Smoleńsku
kierowała prezydencką maszynę do zderzenia z ziemią"

Boże co za idiotyzmy.

Kontroler musiałby powiedzieć minus trzydzieści. Wtedy kierowałby na
zderzenie z ziemią. Pilot pewnie by się nie zorientował i na autopilocie
zadałby te minus trzydzieści, a co :)

W jakim jednak świetla stawia to rzekome zapisy
z czarnej skrzynki?

Nie martw się o rozmowę kaczyńskich, gdyby tam coś
było dawno GW by o tym pisała na pierwszej stronie.
Pewnie by nawet płytę CD z tą rozmową dołączyli.
Pech chciał że Michnik tam nie zainstalował swojego
dyktafonu.

Tomy M.

Tomy M. wrote:

W jakim jednak świetla stawia to rzekome zapisy
z czarnej skrzynki?

No tu akurat wiadomo, że w tych stenogramach połowy słów nie ma. Co nie zmienia faktu, że nawet jakby im kontroler dał zgodę do minus 30 to i tak nie mieliby prawa zejść poniżej 100 i to na wysokościomierzu barycznym.

Użytkownik "Delfino Delphis" <DelfinoD@wytnijto.op.pl> napisał w wiadomości news:i12l3c$aas$1news.onet.pl...

Tomy M. wrote:

W jakim jednak świetla stawia to rzekome zapisy
z czarnej skrzynki?

No tu akurat wiadomo, że w tych stenogramach połowy słów nie ma. Co nie
zmienia faktu, że nawet jakby im kontroler dał zgodę do minus 30 to i tak
nie mieliby prawa zejść poniżej 100 i to na wysokościomierzu barycznym.

Czy kontroler może wprowadzać pilota w błąd?
Rozumiem że regulamin wojskowy mu na to pozwala
bo przecież to był nieprzyjacielski samolot.

Tomy M.

Tomy M. wrote:

Czy kontroler może wprowadzać pilota w błąd?

W jakim sensie? Gdy wykonywane jest proceduralne podejście instrumentalne, to kontroler nie ma żadnego wpływu na pilotów. Wszystko powinno być opisane na mapach, a dalej już tylko wskazania instrumentów. Nie wiem może ich oszukać co do pogody, czy ciśnienia.

Tomy M. pisze:

Użytkownik "Delfino Delphis" <DelfinoD@wytnijto.op.pl> napisał w
wiadomości news:i12l3c$aas$1news.onet.pl...

Tomy M. wrote:

W jakim jednak świetla stawia to rzekome zapisy
z czarnej skrzynki?

No tu akurat wiadomo, że w tych stenogramach połowy słów nie ma. Co nie
zmienia faktu, że nawet jakby im kontroler dał zgodę do minus 30 to i tak
nie mieliby prawa zejść poniżej 100 i to na wysokościomierzu barycznym.

Czy kontroler może wprowadzać pilota w błąd?
Rozumiem że regulamin wojskowy mu na to pozwala
bo przecież to był nieprzyjacielski samolot.

Już ustalono, że to było samolot cywilny, stąd zastosowanie
konw. z Chicago.... widocznie prokurator wojskowy
prowadzący sprawę powtórzył tę prawdę  zbyt małą liczbę razy
stąd ciągłe wątpliwości...

-- lm

PaweL wrote:

http://www.niezalezna.pl/article/show/id/36252

W ogóle to bez jaj:

"GPS wyprowadzał nas w lewo, a radiolatarnie w prawo. No więc lecieliśmy wypadkową"

Przecież tą wypowiedzią powinien zainteresować się prokurator. Jak można tak jawnie przyznać się do złamania wszelkich możliwych procedur? Jak można wykonywać podejście na dwa NDB według GPS? Czy to są jakieś żarty, czy wypowiedź tą przekręcono? Czy w tym pułku latają kompletni amatorzy, czy idioci?

jawnie przyznać się do złamania wszelkich możliwych procedur? Jak można wykonywać podejście na dwa NDB według GPS? Czy to są jakieś żarty, czy wypowiedź tą przekręcono? Czy w tym pułku latają kompletni amatorzy, czy idioci?

Mialem takie same odczucia jak to czytalem. Albo ten "technik" jest kompletnym
palantem lotniczym i cala reszta Spec.Pulku 36 reprezentuja podobny poziom
wyszkolenia albo to jakies proby zdobycia chwilowej slawy przez pana Musia
przez wymyslanie sensacyjnych opowiadan a "Niezalezna" sie na to lapie.
Oczywiscie przekrecenie wszystkiego przez dziennikarza tez wchodzi w gre.


--

saturn5 pisze:

Czy w tym pułku latają kompletni amatorzy, czy

idioci?

latają kompletni amatorzy, idioci i samobójcy, a nie ty miszczu
katastrofy są co tydzień w związku z tym, tyle że media
o nich nie informują... a Klich ukręca łeb

No tej pod smoleńskiem nie dało się zamieść pod dywan
z oczywistych względów

-- lm

lady mutant pisze:

saturn5 pisze:

Czy w tym pułku latają kompletni amatorzy, czy

idioci?

latają kompletni amatorzy, idioci i samobójcy,

Nic odkrywczego, w zasadzie, wszyscy są co do tego zgodni.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.