Data: 2011-03-30 02:57:36 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
taśma od flopa | |
"identifikator: 20040501" imt0mu$ip2$1@news.onet.pl [..] co pominąłem... Kawał historii... Pocieszę Cię -- pod B też widać tę dyskietkę, jeśli to jedyna w WinZgroźnym... Mam do dyspozycji stację 5.25" jak i stacje 3,5" - ale nie używam dyskietek od około 9 (dziewięciu) lat, bo od 12 lat służyły przez kilka lat tylko do upgradu BIOSu płyty głównej komputera... Resztę robiło się bez dyskietek... Od kilku lat niemal każda moja CD/DVD była nagrywana jako bootująca i miała na sobie jakieś partycjonery z DOSem... Od paru lat używam do awaryjnych sytuacji pendrajwów i nośniki CD/DVD powoli będę wywalał do śmietnika -- po skopiowaniu ich na HDD... Od jakiegoś czasu mam w notebooku na stałe włożoną kartę SD -- a na niej DOSa i partycjoner... Gdyby coś odbiło, mogę uruchomić kompa z karty i poreperować partycje z WinZgoźnymi... I w netbooku, i w notebooku mam wiele kopii WinZgroźnego. W tym pierwszym mam Win7Starter (na razie przeniosłem tylko kilka partycji z chodzącym W7S z innego dysku -- przenoszenie W7S jest łatwiejsze niż przenoszenie WXP z jego popie@#!$#@%i sygnaturami) a w tym ostatnim (notebooku) mam partycje z WXP... Ani na netbooku nie udało się mi zainstalowanie WXP, ani na notebooku nie udało się mi zainstalowanie W7S, choć akurat tego nie próbowałem zbyt natarczywie... Teoretycznie oba kompy powinny obsługiwać oba te systemy. WXP mam na płycie, zaś W7S był dostarczony na HDD jako preinstalowany... -=- Wracając do dyskietek... Kiedyś byłem sprzedawcą Novella... Przy instalacji NetWare trzeba było żonglować instalacyjnymi dyskietkami... Mogę śmiało powiedzieć, że cała trudność w stawianiu NetWare leżała właśnie w zgraniu instalacyjnych dyskietek na jeden dysk (HDD) z którego można było już spokojnie instalować nowy system.... -=- Pominąłeś miliony problemów związanych z tasiemkami, dyskietkami, PATAlogią... -=- DOSa kopiowało się z dysku na dysk w tak zwaną chwilę. Partycję zawierającą W7S kopiuje się godzinę... :) Oto postęp... :) Można spokojnie nie tylko z@#!$ć się, :) ale nawet iść w tym czasie na długi spacer lub do łóżka -- z dziewczyną lub bez... A jeśli ktoś chce mieć kilka partycji z W7S na dysku?... Rzygać się mi chce... Partycje ciągnąć trzeba po wolnym :) łączu z USB 2.0 -- a teraz pomyśl, jak się ma takie ciąganie do kopiowania dyskietek... Pojemności rosną, szybkości transmisji niby też, ale nie tak szybko... Nie daj Boże pomyłki na przykład co do zarezerwowanego miejsca na partycję... Przesuwanie (czy zmiana jej rozmiaru) partycji trwa, trwa i trwa... (jak w TV Trwam?) Ale z innej strony -- 500 GB dobrego dysku kosztuje teraz około 200 złotych. Na takim dysku można zmieścić 500 partycji z WXP (połatanym do końca) lub kilkadziesiąt partycji systemowych z W7Starter... Na razie nie potrafię zejść z taką partycją do 10 GB... Wywalanie ,,niepotrzebnych'' plików czasami prowadzi do trwałej dysfunkcji systemu... WXP mieści się z powodzeniem na 1 GB po skompresowaniu... Teraz pomyśl -- ile zajmował DOS z jego dyskietką, ile W95 w różnych odsłonach (w tym i W 3.11fwg) W 3.xx oraz W 2.xx W98 i WME oraz WNT, W2k... Dyskietka 3,5 calowa to około 1.44 MB... Ale były dwakroć mniejsze. Dyskietka 5,25" miała 1.2 MB lub bodajże 360 kB... Amstrad miał dyskietki 3 calowe... A ja znam jeszcze większe niż 5,25" -- do innych komputerów... Dyski twarde (HDD) 5,25 cala do PeCeta też znam... (znam -- w sensie korzystałem z nich na co dzień) Znam także dyski twarde o pojemności 2.5 MB... :) Ogromne talerze -- większe niż dzisiejsze notebooki... A z opowiadań znam jeszcze gorsze rzeczy... :) -=- Pominąłeś po prostu strasznie ciężkie czasy... Niepojęty przeplot -- to drobiazg... -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|