witam.
mieszkam w dosyć zaściankowej miejscowości tzn niewielkim mieście
gdzie do wyboru mam internet z lokalnej sieci tv kablowej lub
ewentualnie do wyboru tylko tpsa. Ów monopolista (biorąc pod uwagę
jakość tpsy) - operator kablówki twierdzi że nie mogę wziąć od niego
samego internetu i muszę brać pełen pakiet telewizji (dosyć drogi) ?
Gdyby wziąć pod uwagę ,że operator korzysta z tych samych technologii
jak upc albo aster , dla których oddzielna sprzedaż samego internetu
bez telewizji nie stanowi problemu to czy nie mamy tutaj do czynienia
z łamaniem prawa? Czy jest jakaś ustawa która chroni mnie - konsumenta
przed narzuceniem tego typu produktu i stosowaniem sprzedaży wiązanej
innych usług których po prostu nie chce ?
A pod wzgledem technicznym troche ich rozumie bo muszą doprowadzić kabel koncentryk a pewnie na tym samym kablu leci także TV i by klient mogł kozystać darmowo z TV płacąc tylko za neta. Jest to firma prywatrna więc pewnie nic nie wskorasz nie podoba ci sie to powiedzą ci spadaj do TPSA i się mezz z nimi lub przyjdz do nasz i płać słono unas (pewnie sprzedają ci samego neta ale za cene połączonych usług)