Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   sprzedalem samochod...

sprzedalem samochod...

Data: 2010-03-01 08:22:28
Autor: mateusx6
sprzedalem samochod...
1. Prosze o info, czy jak sprzedalem autko wraz z ubezpieczeniem, to czy musze zglaszac cos mtu (oc wazne jeszcze pol roku) ? Czy jak kupujacy przerejestruje autko na siebie, to z automatu pojdzie info do mtu i wk?

2. Co polecicie do ok 20tys, autko dla rodzinki 3 osobowej + wozek dziecka jeszcze :) Myslalem nad audi a3, lagunie, w kazdym badz razie cos wiekszego. Autko bedzie smigac w ciagu roku ok 25tys km, glownie trasa. Czy diesel to dobry pomysl przy takich przebiegach?

Data: 2010-03-01 02:20:17
Autor: BearBag
sprzedalem samochod...
On 1 Mar, 08:22, "mateusx6" <mateu...@wp.pl> wrote:
1. Prosze o info, czy jak sprzedalem autko wraz z ubezpieczeniem, to czy
musze zglaszac cos mtu (oc wazne jeszcze pol roku) ? Czy jak kupujacy
przerejestruje autko na siebie, to z automatu pojdzie info do mtu i wk?


musisz, wyslij im poleconym kopie umowy + pesel kupujacego bo sie o to
upomną. Masz na to 30dni, ale te 30dni jest na dotarcie do nich listu
a nie na wyslanie.

2. Co polecicie do ok 20tys, autko dla rodzinki 3 osobowej + wozek dziecka
jeszcze :) Myslalem nad audi a3, lagunie, w kazdym badz razie cos wiekszego.
Autko bedzie smigac w ciagu roku ok 25tys km, glownie trasa. Czy diesel to
dobry pomysl przy takich przebiegach?

Byle nie diesla, za 20tys bedzie to kikunastoletni zlom.

Data: 2010-03-01 11:26:27
Autor: krzysiek82
sprzedalem samochod...
BearBag pisze:
Byle nie diesla, za 20tys bedzie to kikunastoletni zlom.

dlaczego tak twierdzisz? Znam sporo osób które robią po 100tyś rocznie dieslem, są też tacy co rocznie więcej niż 30tyś nie przejadą.

--
krzysiek82

Data: 2010-03-01 14:30:53
Autor: Karolek
sprzedalem samochod...
BearBag pisze:

2. Co polecicie do ok 20tys, autko dla rodzinki 3 osobowej + wozek dziecka
jeszcze :) Myslalem nad audi a3, lagunie, w kazdym badz razie cos wiekszego.
Autko bedzie smigac w ciagu roku ok 25tys km, glownie trasa. Czy diesel to
dobry pomysl przy takich przebiegach?

Byle nie diesla, za 20tys bedzie to kikunastoletni zlom.

Co za brednie... :/

--
Karolek

Data: 2010-03-01 15:01:01
Autor: krzysiek82
sprzedalem samochod...
Karolek pisze:
Co za brednie... :/


mam propozycje, żeby się czytało przyjemniej, nie lepiej napisać:
"nie zgadzam się ponieważ .... " co za brednie ani to kulturalnie ani estetycznie, po co więc tak pisać?

--
krzysiek82

Data: 2010-03-01 15:26:49
Autor: Karolek
sprzedalem samochod...
krzysiek82 pisze:
Karolek pisze:
Co za brednie... :/


mam propozycje, żeby się czytało przyjemniej, nie lepiej napisać:
"nie zgadzam się ponieważ .... " co za brednie ani to kulturalnie ani estetycznie, po co więc tak pisać?


Bo to rece opadaja jak sie czyta takie bzdury i sie wiecej pisac nie chce.

--
Karolek

Data: 2010-03-01 15:55:12
Autor: Filip KK
sprzedalem samochod...
W dniu 2010-03-01 15:26, Karolek pisze:

Bo to rece opadaja jak sie czyta takie bzdury i sie wiecej pisac nie chce.

Więc przejrzyj na oczy, bo za 20 tys w dizlu, to co najwyżej Rene Clio 1.5 dci.

Data: 2010-03-01 16:04:39
Autor: krzysiek82
sprzedalem samochod...
Filip KK pisze:
Więc przejrzyj na oczy, bo za 20 tys w dizlu, to co najwyżej Rene Clio 1.5 dci.

Da się bez problemu, ja na moje punto wydałem ok 11tyś +opłaty i jestem zadowolony, od zakupu minął rok z groszami i jakieś 80tyś przebiegu i nic złego o silniku powiedzieć nie mogę a na pewno nie to, że jest zajechany.

--
krzysiek82

Data: 2010-03-01 16:15:42
Autor: Filip KK
sprzedalem samochod...
W dniu 2010-03-01 16:04, krzysiek82 pisze:
Filip KK pisze:
Więc przejrzyj na oczy, bo za 20 tys w dizlu, to co najwyżej Rene Clio
1.5 dci.

Da się bez problemu, ja na moje punto wydałem ok 11tyś +opłaty i jestem
zadowolony, od zakupu minął rok z groszami i jakieś 80tyś przebiegu i
nic złego o silniku powiedzieć nie mogę a na pewno nie to, że jest
zajechany.

Ale nie każdy chce wozić rodzinę i małe dziecko w punto.

Data: 2010-03-01 16:07:10
Autor: mateusx6
sprzedalem samochod...

Użytkownik "Filip KK" <nospam@nospam.pl> napisał w wiadomości news:hmgkhc$cqm$2news.task.gda.pl...
W dniu 2010-03-01 15:26, Karolek pisze:

Bo to rece opadaja jak sie czyta takie bzdury i sie wiecej pisac nie chce.

Więc przejrzyj na oczy, bo za 20 tys w dizlu, to co najwyżej Rene Clio 1.5 dci.


aha... to ty sprzedajesz golfa iv po 20 pare tys zl.... czekaj, czekaj... moze ktos kupi autka za tak wygorowane ceny :D

Data: 2010-03-01 16:17:04
Autor: Filip KK
sprzedalem samochod...
W dniu 2010-03-01 16:07, mateusx6 pisze:

Bo to rece opadaja jak sie czyta takie bzdury i sie wiecej pisac nie
chce.

Więc przejrzyj na oczy, bo za 20 tys w dizlu, to co najwyżej Rene Clio 1.5
dci.


aha... to ty sprzedajesz golfa iv po 20 pare tys zl.... czekaj, czekaj...
moze ktos kupi autka za tak wygorowane ceny :D

Przepraszam, ale ja nie bardzo jestem w temacie, czy mógłbyś napisać o co Ci chodzi?!

Data: 2010-03-01 16:10:35
Autor: Karolek
sprzedalem samochod...
Filip KK pisze:
W dniu 2010-03-01 15:26, Karolek pisze:

Bo to rece opadaja jak sie czyta takie bzdury i sie wiecej pisac nie chce.

Więc przejrzyj na oczy, bo za 20 tys w dizlu, to co najwyżej Rene Clio 1.5 dci.

Ty debilu, sam jestes w dizlu.
Czytaj ze zrozumieniem polonisto od siedmiu bolesci.

--
Karolek

Data: 2010-03-01 16:40:39
Autor: PSYLO
sprzedalem samochod...
Filip KK pisze:
Więc przejrzyj na oczy, bo za 20 tys w dizlu, to co najwyżej Rene Clio 1.5 dci.

Benzyny tym bardziej, do 20 tysięcy to tylko matiz i seicento.

--
PSYLO

Data: 2010-03-02 09:28:45
Autor: mateusx6
sprzedalem samochod...

Użytkownik "PSYLO" <PSYLO.wytnijto@o2.pl> napisał w wiadomości news:hmgnr1$h6u$1nemesis.news.neostrada.pl...
Filip KK pisze:
Więc przejrzyj na oczy, bo za 20 tys w dizlu, to co najwyżej Rene Clio 1.5 dci.

Benzyny tym bardziej, do 20 tysięcy to tylko matiz i seicento.

-- PSYLO

tak nawiasem mowiac nie wiem co to Rene Clio 1.5 dci i w dodatku w dizlu... ale sie nie czepiam. Napisalem wyraznie do ok 20tys zl... wiec nie stawiam na samochody 5 letnie, a starsze... Jak juz to za ok 23 tys bym mial cos takiego http://otomoto.pl/renault-clio-1-5-dci-klima-igla-okazja-C11500212.html oczywiscie trzeba na to ogloszenie wziasc duzy margines.. ale bez przesady ze za 20tys dostane tylko "Rene Clio 1.5 dci". Moze ty kolego przejrzyj na oczka :)

Data: 2010-03-01 16:00:07
Autor: krzysiek82
sprzedalem samochod...
Karolek pisze:
Bo to rece opadaja jak sie czyta takie bzdury i sie wiecej pisac nie chce.


wiem, doskonale Cię rozumiem, także czasami bym chciał coś mocniejszego napisać, ale się powstrzymuje.

--
krzysiek82

Data: 2010-03-01 16:18:17
Autor: Filip KK
sprzedalem samochod...
W dniu 2010-03-01 16:00, krzysiek82 pisze:

wiem, doskonale Cię rozumiem, także czasami bym chciał coś mocniejszego
napisać, ale się powstrzymuje.

Krzysiek, daj sobie spokój, Karolek to jeszcze dzieciuch, który nie panuje nad własnymi emocjami. Nauczy się, z wiekiem.

Data: 2010-03-01 19:11:45
Autor: Karolek
sprzedalem samochod...
krzysiek82 pisze:
Karolek pisze:
Bo to rece opadaja jak sie czyta takie bzdury i sie wiecej pisac nie chce.


wiem, doskonale Cię rozumiem, także czasami bym chciał coś mocniejszego napisać, ale się powstrzymuje.


Zle pojeta uprzejmosc.

--
Karolek

Data: 2010-03-02 00:48:43
Autor: BearBag
sprzedalem samochod...
bardzo chetnie wyslucham rekomendacji diesli do 20tyś, bo wedlug mnie
bedzie to auto min. 20 letnie z przebiegiem w okolicach 300tys.
Oczywiscie jesli zdecydujemy sie na punto to bedzie to auto z duzo
mniejszym przebiegiem (ale tez nie zawsze) i duzo mlodsze ale badźmy
szczerze to nie jest auto rodzinne i rozwojowe a w dieslu to naprawde
zero komfortu.
Za dlugo siedze w tym interesie żeby polecać komus 10letniego diesla,
prawie zasze konczy sie to tak samo - rozczarowaniem i udawaniem przed
wszystkimi że jest ok chociaz naprawy i utrzymanie auta kosztują duzo
duzo wiecej niz oszczednosc na paliwie.

Data: 2010-03-02 00:50:42
Autor: BearBag
sprzedalem samochod...
On 2 Mar, 09:48, BearBag <cactu...@gmail.com> wrote:
bardzo chetnie wyslucham rekomendacji diesli do 20tyś, bo wedlug mnie
 sorki ,literowka - mialo byc 10letnie :)

Data: 2010-03-02 10:00:28
Autor: Karolek
sprzedalem samochod...
BearBag pisze:
bardzo chetnie wyslucham rekomendacji diesli do 20tyś, bo wedlug mnie
bedzie to auto min. 20 letnie z przebiegiem w okolicach 300tys.
Oczywiscie jesli zdecydujemy sie na punto to bedzie to auto z duzo
mniejszym przebiegiem (ale tez nie zawsze) i duzo mlodsze ale badźmy
szczerze to nie jest auto rodzinne i rozwojowe a w dieslu to naprawde
zero komfortu.
Za dlugo siedze w tym interesie żeby polecać komus 10letniego diesla,
prawie zasze konczy sie to tak samo - rozczarowaniem i udawaniem przed
wszystkimi że jest ok chociaz naprawy i utrzymanie auta kosztują duzo
duzo wiecej niz oszczednosc na paliwie.


O wow, tak dlugo siedzisz w tym interesie i jeszcze nie udalo Ci sie kupic w miare zadbanego samochodu?
Widzisz, tak to jest jak ktos patrzy tylko na rocznik i potem kupuje padaczke, ale moze sie chwalic ze ma tylko 5 lat :P
Ja mam jedno auto co juz ma 16 lat (dochdzi do 300kkm) i czasami mialbym ochote kupic cos nowego, ale mi go jakos szkoda, bo wszystko dziala, silnik pracuje poprawnie, nie musze za duzo wkladac na ewentualne naprawy, po prostu jest dobry, a po co zmieniac cos co jest dobre.
Mam tez inne co ma 11 lat (180kkm), tez diesel i tez jest wszystko jak nalezy.
Za to ostatnio kupilem trzecie, taka troche padaczke, ale koncowka 2000 roku (100kkm), benzyna :P Niestety jak na razie nie moze sie rownac z dwoma poprzednimi.
I teraz jakie wnioski moge wyciagnac. Po prostu wiele zalezy od tego jak auto bylo uzytkowane i serwisowane, a wiek i przebieg schodza na dalszy plan.

--
Karolek

Data: 2010-03-02 10:15:24
Autor: mateusx6
sprzedalem samochod...

Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w wiadomości news:hmik75$28r6$1news.mm.pl...
BearBag pisze:
bardzo chetnie wyslucham rekomendacji diesli do 20tyś, bo wedlug mnie
bedzie to auto min. 20 letnie z przebiegiem w okolicach 300tys.
Oczywiscie jesli zdecydujemy sie na punto to bedzie to auto z duzo
mniejszym przebiegiem (ale tez nie zawsze) i duzo mlodsze ale badźmy
szczerze to nie jest auto rodzinne i rozwojowe a w dieslu to naprawde
zero komfortu.
Za dlugo siedze w tym interesie żeby polecać komus 10letniego diesla,
prawie zasze konczy sie to tak samo - rozczarowaniem i udawaniem przed
wszystkimi że jest ok chociaz naprawy i utrzymanie auta kosztują duzo
duzo wiecej niz oszczednosc na paliwie.


O wow, tak dlugo siedzisz w tym interesie i jeszcze nie udalo Ci sie kupic w miare zadbanego samochodu?
Widzisz, tak to jest jak ktos patrzy tylko na rocznik i potem kupuje padaczke, ale moze sie chwalic ze ma tylko 5 lat :P
Ja mam jedno auto co juz ma 16 lat (dochdzi do 300kkm) i czasami mialbym ochote kupic cos nowego, ale mi go jakos szkoda, bo wszystko dziala, silnik pracuje poprawnie, nie musze za duzo wkladac na ewentualne naprawy, po prostu jest dobry, a po co zmieniac cos co jest dobre.
Mam tez inne co ma 11 lat (180kkm), tez diesel i tez jest wszystko jak nalezy.
Za to ostatnio kupilem trzecie, taka troche padaczke, ale koncowka 2000 roku (100kkm), benzyna :P Niestety jak na razie nie moze sie rownac z dwoma poprzednimi.
I teraz jakie wnioski moge wyciagnac. Po prostu wiele zalezy od tego jak auto bylo uzytkowane i serwisowane, a wiek i przebieg schodza na dalszy plan.

-- Karolek


yes! :)

Data: 2010-03-02 07:08:32
Autor: BearBag
sprzedalem samochod...


> O wow, tak dlugo siedzisz w tym interesie i jeszcze nie udalo Ci sie kupic
> w miare zadbanego samochodu?


Alez mialem mase zadbanych, także z Belgii i Holandii gdzie jak niesie
ostatni stereotyp ludzie dbają o auta najlepiej w Europie i moge
smialo napisać że za 20tys dobrego rodzinnego diesla znaleźć to trzeba
mieć farta niesamowitego.
Piszesz o trzech autach ktore mialeś, ja rocznie przetrawiam kolo
setki z czego 1/3 to diesle wiec jednak statystycznie mam wieksze
doswiadczenie prawda?
Zresztą to nie tylko moja opinia to mase ludzi z branży sie zna i
rozmawia.

Data: 2010-03-02 16:48:07
Autor: Filip KK
sprzedalem samochod...
W dniu 2010-03-02 16:08, BearBag pisze:

Zresztą to nie tylko moja opinia to mase ludzi z branży sie zna i
rozmawia.

Karolek jest mądrzejszy, nie kłóć się.

Data: 2010-03-02 17:07:31
Autor: Karolek
sprzedalem samochod...
BearBag pisze:
O wow, tak dlugo siedzisz w tym interesie i jeszcze nie udalo Ci sie kupic
w miare zadbanego samochodu?


Alez mialem mase zadbanych, także z Belgii i Holandii gdzie jak niesie
ostatni stereotyp ludzie dbają o auta najlepiej w Europie i moge
smialo napisać że za 20tys dobrego rodzinnego diesla znaleźć to trzeba
mieć farta niesamowitego.

Bzdura.

Piszesz o trzech autach ktore mialeś, ja rocznie przetrawiam kolo
setki z czego 1/3 to diesle wiec jednak statystycznie mam wieksze
doswiadczenie prawda?

Nie mialem, tylko mam.
Mialem o wiele wiecej.

Zresztą to nie tylko moja opinia to mase ludzi z branży sie zna i
rozmawia.

Tak, tak jezeli myslimy o tej samej branzy to wszystko tlumaczy.

--
Karolek

Data: 2010-03-02 08:28:00
Autor: BearBag
sprzedalem samochod...


Tak, tak jezeli myslimy o tej samej branzy to wszystko tlumaczy.


tak tak bo wszyscy handlarze to diabły wcielone i kupują tylko i
wyłącznie wraki żeby potem mieć dużo problemów i reklamacji. Od tak po
prostu lubią robić ludziom na złość i paprają się w gównie. Zdradzę ci
sekret - z gówna nie ma pieniędzy.
Powodzenia w kupowaniu auta od pierwszego wlasciciela, dziadka
koniecznie z rocznika przed 1950.

Data: 2010-03-02 18:15:22
Autor: Karolek
sprzedalem samochod...
BearBag pisze:
Tak, tak jezeli myslimy o tej samej branzy to wszystko tlumaczy.


tak tak bo wszyscy handlarze to diabły wcielone i kupują tylko i
wyłącznie wraki żeby potem mieć dużo problemów i reklamacji. Od tak po
prostu lubią robić ludziom na złość i paprają się w gównie. Zdradzę ci
sekret - z gówna nie ma pieniędzy.

Na odpicowaniu wrakow mozna najwiecej zarobic... nie ma sie co oszukiwac.
Ja tez moj najnowszy nabytek kupilem za grosze i teraz sam go picuje. Cena rynkowa ok 7k zl, ja kupilem za 1,8k zl naprawilem za 0,2k zl na tyle zeby jezdzil, jakbym byl handlarzem to wypastowalbym plakiem silnik i wnetrze i pogonil jako od pierwszego wlasciciela, bo zreszta jest od pierwszego, a przebieg w sumie tez prawdziwy (100kkm). Tylko, ze tak naprawde to trzeba w niego wlozyc ciut wiecej.

Powodzenia w kupowaniu auta od pierwszego wlasciciela, dziadka
koniecznie z rocznika przed 1950.

Nigdy tak nie szukalem auta.
Predzej bys trafil jakbys napisal, ze mam niebywale szczescie do samochodow ;>

--
Karolek

Data: 2010-03-02 10:58:35
Autor: BearBag
sprzedalem samochod...


Na odpicowaniu wrakow mozna najwiecej zarobic... nie ma sie co oszukiwac.
Ja tez moj najnowszy nabytek kupilem za grosze i teraz sam go picuje.
Cena rynkowa ok 7k zl, ja kupilem za 1,8k zl naprawilem za 0,2k zl na
tyle zeby jezdzil, jakbym byl handlarzem to wypastowalbym plakiem silnik
i wnetrze i pogonil jako od pierwszego wlasciciela,

zdradz wiec tajemnice jak można za grosze odpicować auto bo moi
klienci zwykle chcą jechać na serwis, lakier oglądają przez lupe z
dwoma specami, jazda testowa coraz czesciej trwa 20 i wiecej minut po
rozmaitych dziurach i innych takich. Więc jak za powiedzmy 500zl mam
ukryć to że auto ma wybite zawieszenie, silnik chodzi jak w traktorze.
I jak pomalować sprayem (bo chyba niczym innym nie pomaluje za stowke
polowy auta) tak żeby nikt nie zauwazyl że auto nie jest w
oryyyyginale. Dlatego o wiele bardziej wole przepłacić za dobrą fure z
małą wada ktorą usunę i potem wiecej żądać przy sprzedaży.
Nie wiem jakie masz wyobrażenie o wspolczesnych kupcach aut używanych
ale zanim wyciągną portfel to auto przerzucają do góry nogami ze dwa
razy.
Troche mnie wkurza że ludzie w 12letnim golfie oczekują fabrycznego
lakieru na 100% elementów i przebiegu w granicach 120tyś. Ale tego u
Polaka sie juz nie zmieni. Ostatnio mialem fabie z gazem 9letnią i
ludzie są zszokowani że ma przejechane 150tyś. Kurde to ile ma miec
przejechane takie auto do tego z instalacją gazową ?? W Golfach
dopuszczają juz nawet przebiegi do 200tyś bez omdlenia na tą
informacje :)

Data: 2010-03-02 20:10:53
Autor: Bydlę
sprzedalem samochod...
On 2010-03-02 19:58:35 +0100, BearBag <cactusek@gmail.com> said:



Na odpicowaniu wrakow mozna najwiecej zarobic... nie ma sie co oszukiwac.
Ja tez moj najnowszy nabytek kupilem za grosze i teraz sam go picuje.
Cena rynkowa ok 7k zl, ja kupilem za 1,8k zl naprawilem za 0,2k zl na
tyle zeby jezdzil, jakbym byl handlarzem to wypastowalbym plakiem silnik
i wnetrze i pogonil jako od pierwszego wlasciciela,

zdradz wiec tajemnice jak można za grosze odpicować auto

Przecież napisał:

 jakbym byl handlarzem to wypastowalbym plakiem silnik
i wnetrze i pogonil jako od pierwszego wlasciciela,

--
Bydlę

Data: 2010-03-02 11:26:54
Autor: BearBag
sprzedalem samochod...


>>  jakbym byl handlarzem to wypastowalbym plakiem silnik
>> i wnetrze i pogonil jako od pierwszego wlasciciela,

musze więc przeprowadzić się w ten region kraju gdzie to wystarcza :)

Data: 2010-03-02 20:31:18
Autor: Karolek
sprzedalem samochod...
BearBag pisze:
 jakbym byl handlarzem to wypastowalbym plakiem silnik
i wnetrze i pogonil jako od pierwszego wlasciciela,

musze więc przeprowadzić się w ten region kraju gdzie to wystarcza :)

Nie napisalem, ze to sie sprawdza.
Napisalem, ze tak robia.
Wystarczy przejechac sie w niedziele na gielde np. do Chwaszczyna obok Gdyni, co drugi golf czy inny pasek swieci sie jak psu jaja (te silniki ja wyjezdzaly z fabryki to tak nie blyszczaly).

--
Karolek

Data: 2010-03-02 20:24:32
Autor: Karolek
sprzedalem samochod...
BearBag pisze:
Na odpicowaniu wrakow mozna najwiecej zarobic... nie ma sie co oszukiwac.
Ja tez moj najnowszy nabytek kupilem za grosze i teraz sam go picuje.
Cena rynkowa ok 7k zl, ja kupilem za 1,8k zl naprawilem za 0,2k zl na
tyle zeby jezdzil, jakbym byl handlarzem to wypastowalbym plakiem silnik
i wnetrze i pogonil jako od pierwszego wlasciciela,

zdradz wiec tajemnice jak można za grosze odpicować auto bo moi
klienci zwykle chcą jechać na serwis, lakier oglądają przez lupe z
dwoma specami, jazda testowa coraz czesciej trwa 20 i wiecej minut po
rozmaitych dziurach i innych takich. Więc jak za powiedzmy 500zl mam
ukryć to że auto ma wybite zawieszenie, silnik chodzi jak w traktorze.

Jak to jak.
Prawdziwy handlarz to ma wlasny warsztacik i sobie picuje.
Wyklepie to i owo, sam pomaluje calosc jak trzeba, a ze potem na mierniku wychodzi, ze klamal, ze nie bity, to nasciemnia, ze on nic nie robil i ze to poprzedni wlasciciel musial...
Dziwne jest to, ze jeszcze zadnego auta nie kupilem od handlarza, zawsze to jakies kombinowane samochody byly i zawsze wyweszylem jakas scieme.
A zawias jak zrobic za 500zl? Trywialnie, kupujesz najtanszy zestaw wahaczy na alledrogo jakiejs chinskiej produkcji za smeiszne pieniadze, montujesz i na jazde testowa wystarczy :>

I jak pomalować sprayem (bo chyba niczym innym nie pomaluje za stowke
polowy auta) tak żeby nikt nie zauwazyl że auto nie jest w
oryyyyginale.

Za stowke nie.
Ale widzisz, skoro ja specjalnie nie szukajac znalazlem uszkodzone auto warte te 7 tysiecy, a kupilem za 1800 i uruchomilem za 200zl, to jeszcze zostalo mi troche kasy, aby pomalowac to co przerysowane i wymienic jakies drobne rzeczy typu wahacze, czy linka recznego i zarobic troche.
A handlarze padlina, zazwyczaj nie naprawiaja samochodow tak, zeby nikt nie zauwazyl. Ten co troche kuma temat, zauwazy bez problemu i nie kupi, ale frajerow nie brakuje.

Dlatego o wiele bardziej wole przepłacić za dobrą fure z
małą wada ktorą usunę i potem wiecej żądać przy sprzedaży.
Nie wiem jakie masz wyobrażenie o wspolczesnych kupcach aut używanych
ale zanim wyciągną portfel to auto przerzucają do góry nogami ze dwa
razy.

Mam zle zdanie raczej, za duzo mi sciemnialo prosto w oczy.
Przyklad:
Jade ogladac E38 3.0d, auto bylo tanie trzeba przyznac. Co widze, z kazdej strony byl walony i nikt nawet nie staral sie spasowac dobrze elementow, ale oczywiscie sprzedawca sie wypiera, a na pytanie czemu ma z przodu zderzak od wersji benzynowej (inne halogeny), wielkie zdziwienie o co mi chodzi. Po wytlumaczeniu, ze wersja z tym silnikiem ma zupelnie inne halogeny, stwierdzil ze moze jednak cos tam bylo robione, ale to na pewno nie on :> Brak plastikowych oslon pod maska, rozne sruby przy blotnikach, brak ogranicznika w drzwiach, krzywa klapa bagaznika to juz pominalem :P

Troche mnie wkurza że ludzie w 12letnim golfie oczekują fabrycznego
lakieru na 100% elementów i przebiegu w granicach 120tyś. Ale tego u
Polaka sie juz nie zmieni. Ostatnio mialem fabie z gazem 9letnią i
ludzie są zszokowani że ma przejechane 150tyś.

Bo oczekiwali ze bedzie miala 300kkm :P

Kurde to ile ma miec
przejechane takie auto do tego z instalacją gazową ?? W Golfach
dopuszczają juz nawet przebiegi do 200tyś bez omdlenia na tą
informacje :)


Moze Ty jestes inny (znaczy uczciwy), ale sam przyznajesz, ze uczciwoscia ciezko w tym biznesie zarobic, bo oczekiwania sa wziete z nieba.
Ja tez nie jestem typowym kupcem, bo nie patrze na rok, nie patrze na przebieg tylko na auto i jak jest dobre to sie nawet wiele nie targuje i szybko zalatwiam sprawe.

--
Karolek

Data: 2010-03-02 12:35:34
Autor: BearBag
sprzedalem samochod...
ok ale jak sam widzisz auto ktore jest np 20% tansze to dlaczego sie
spodziewasz że ono nie ma wad?
Okazji na tym rynku nie ma.
Dla mnie to nie grzech sprzedawać auto pomalowane czy tam nawet
powypadkowe jesli ma adekwatną cene do tego. Inna sprawa jesli ktos
kłamie w żywe oczy opowiadając że auto jest idealne. Ale uwierz,
zwykli prywatni własciciele niczym w tym nie ustępują handlarzom,
codziennie się o tym przekonuje oglądając różną padline która przez
telefon miała być [igiełką, bajką, bezwypadkiem, okazją] Swoja droga z
niektórych tytułów aukcji na allegro naprawdę można się pośmiać :)

Data: 2010-03-03 02:46:26
Autor: Karolek
sprzedalem samochod...
BearBag pisze:
ok ale jak sam widzisz auto ktore jest np 20% tansze to dlaczego sie
spodziewasz że ono nie ma wad?
Okazji na tym rynku nie ma.
Dla mnie to nie grzech sprzedawać auto pomalowane czy tam nawet
powypadkowe jesli ma adekwatną cene do tego. Inna sprawa jesli ktos
kłamie w żywe oczy opowiadając że auto jest idealne. Ale uwierz,
zwykli prywatni własciciele niczym w tym nie ustępują handlarzom,
codziennie się o tym przekonuje oglądając różną padline która przez
telefon miała być [igiełką, bajką, bezwypadkiem, okazją] Swoja droga z
niektórych tytułów aukcji na allegro naprawdę można się pośmiać :)

Zgadza sie, prywatni tez sciemniaja.
Ogolnie trzeba uwazac przy zakupie i tyle, ale nie mozna uogolnic, ze sie nie da kupic w tej kwocie dobrego samochodu i ze 10 letni diesel to padaka i zrobi maksymalnie 300kkm :>

--
Karolek

Data: 2010-03-02 10:26:33
Autor: krzysiek82
sprzedalem samochod...
Karolek pisze:
I teraz jakie wnioski moge wyciagnac. Po prostu wiele zalezy od tego jak auto bylo uzytkowane i serwisowane, a wiek i przebieg schodza na dalszy plan.


dlatego ja unikam aut poleasingowych i odkupionych od firm, bo zwykle fakt wszystko wymieniane na czas, ale między czasie takie auta są katowane.  Zresztą to widać na ulicach :)

--
krzysiek82

Data: 2010-03-02 07:11:57
Autor: BearBag
sprzedalem samochod...

dlatego ja unikam aut poleasingowych i odkupionych od firm, bo zwykle
fakt wszystko wymieniane na czas, ale między czasie takie auta są
katowane.  Zresztą to widać na ulicach :)


wszystko zalezy od firmy i od czlowieka. Z pizzerii bym nie kupił i od
przedstawiciela handlowego ktory nie wysiada z auta przez cały rok ale
np z firmy gdzie inzynierowie i kadra zarzadzająca jezdzi na delegacje
to bardzo chetnie. Nie raz juz tak kupiłem  bardzo fajne auta, takze
dla rodziny.

Data: 2010-03-02 10:18:23
Autor: mateusx6
sprzedalem samochod...

bardzo chetnie wyslucham rekomendacji diesli do 20tyś, bo wedlug mnie
bedzie to auto min. 20 letnie z przebiegiem w okolicach 300tys.
Oczywiscie jesli zdecydujemy sie na punto to bedzie to auto z duzo
mniejszym przebiegiem (ale tez nie zawsze) i duzo mlodsze ale badźmy
szczerze to nie jest auto rodzinne i rozwojowe a w dieslu to naprawde
zero komfortu.
Za dlugo siedze w tym interesie żeby polecać komus 10letniego diesla,
prawie zasze konczy sie to tak samo - rozczarowaniem i udawaniem przed
wszystkimi że jest ok chociaz naprawy i utrzymanie auta kosztują duzo
duzo wiecej niz oszczednosc na paliwie.

A czy ja napisalem, ze za 20tys chce auto np. 5 letnie? Jak sam handlujesz zlomami po 'odswiezeniu' to juz Twoja sprawa ale nie mow, ze nie jest mozliwe znalezc zadbane autko w okolicy 20tys zl.

Data: 2010-03-02 10:23:49
Autor: krzysiek82
sprzedalem samochod...
BearBag pisze:
Oczywiscie jesli zdecydujemy sie na punto to bedzie to auto z duzo
mniejszym przebiegiem (ale tez nie zawsze) i duzo mlodsze ale badźmy
szczerze to nie jest auto rodzinne i rozwojowe a w dieslu to naprawde
zero komfortu.

comasz na myśli pisząc "w dieslu to na prawdę zero komfortu" punto jest bardzo dobrze wyciszone oczywiście na tle klasowych rywali, jechałeś kiedyś punto JTD?


Za dlugo siedze w tym interesie żeby polecać komus 10letniego diesla,
prawie zasze konczy sie to tak samo - rozczarowaniem i udawaniem przed
wszystkimi że jest ok chociaz naprawy i utrzymanie auta kosztują duzo
duzo wiecej niz oszczednosc na paliwie.


Fakt diesle zwykle maja większe przebiegi, ale nie jest prawdą to, że się nic ciekawego za te pieniądze nie znajdzie.

--
krzysiek82

Data: 2010-03-02 07:13:56
Autor: BearBag
sprzedalem samochod...


co masz na mysli pisz c "w dieslu to na prawd zero komfortu" punto jest
bardzo dobrze wyciszone oczywiacie na tle klasowych rywali, jechales
kiedy punto JTD?

no coż mamy innego wyobrażenie komfortu, ktos tam wyzej wspomnial o
lagunie  w dieslu, przejedź sie taką a potem swoim puntem i poglądy
zmienisz.
Punto to jednak trzesiawka a po stu tysiacach jazda ropniakiem to już
niemiłe udczucie.

Data: 2010-03-02 16:49:37
Autor: Filip KK
sprzedalem samochod...
W dniu 2010-03-02 16:13, BearBag pisze:


co masz na mysli pisz c "w dieslu to na prawd zero komfortu" punto jest
bardzo dobrze wyciszone oczywiacie na tle klasowych rywali, jechales
kiedy punto JTD?

no coż mamy innego wyobrażenie komfortu, ktos tam wyzej wspomnial o
lagunie  w dieslu, przejedź sie taką a potem swoim puntem i poglądy
zmienisz.
Punto to jednak trzesiawka a po stu tysiacach jazda ropniakiem to już
niemiłe udczucie.


KOMFORT stary, komfort! Zasiądź za stery warszawy a potem do poloneza, to zobaczyć co to prawdziwy komfort! :D

Data: 2010-03-03 22:18:43
Autor: Artur Maśląg
sprzedalem samochod...
Filip KK pisze:
(...)
KOMFORT stary, komfort! Zasiądź za stery warszawy a potem do poloneza, to zobaczyć co to prawdziwy komfort! :D

Gdybyś miał w tym zakresie doświadczenie, to byś takiego przykładu nie
dał. Wyższy komfort był w Warszawie, ale to inna para kaloszy.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-03-03 23:49:14
Autor: Filip KK
sprzedalem samochod...
W dniu 2010-03-03 22:18, Artur Maśląg pisze:
Filip KK pisze:
(...)
KOMFORT stary, komfort! Zasiądź za stery warszawy a potem do poloneza,
to zobaczyć co to prawdziwy komfort! :D

Gdybyś miał w tym zakresie doświadczenie, to byś takiego przykładu nie
dał.

Taaaa... Zaraz mi napiszesz, że nie wiem co to Warszawa.

Wyższy komfort był w Warszawie, ale to inna para kaloszy.

Zwłaszcza jak drgania pracy silnika przy 60km/h przenosiły się na podłogę, buty, łydki, uda, brzuch i zęby. A przy 100 km/h zaburzony był organ patrzenia i słuchu :D

Data: 2010-03-02 17:35:39
Autor: Bydlę
sprzedalem samochod...
On 2010-03-02 16:13:56 +0100, BearBag <cactusek@gmail.com> said:

po stu tysiacach jazda ropniakiem to już
niemiłe udczucie.


Każdym, czy tym mitycznym punto?

--
Bydlę

Data: 2010-03-02 08:41:35
Autor: BearBag
sprzedalem samochod...

Każdym, czy tym mitycznym punto?



nie uogolniajmy. Dobre auto te 250tys powinno przejechac  bez
wiekszych ALE.

Data: 2010-03-02 18:16:41
Autor: Karolek
sprzedalem samochod...
BearBag pisze:
Każdym, czy tym mitycznym punto?



nie uogolniajmy. Dobre auto te 250tys powinno przejechac  bez
wiekszych ALE.


Potraktuje to jako komplement (moje juz przekroczylo 250kkm) :>

--
Karolek

Data: 2010-03-02 18:24:17
Autor: Bydlę
sprzedalem samochod...
On 2010-03-02 17:41:35 +0100, BearBag <cactusek@gmail.com> said:


Każdym, czy tym mitycznym punto?



nie uogolniajmy. Dobre auto te 250tys powinno przejechac  bez
wiekszych ALE.


No właśnie.
Ale w tej dyskusji uogólnia się opinię o dieslach za 20 000.
:-)))


--
Bydlę

Data: 2010-03-04 20:41:32
Autor: Rafal
sprzedalem samochod...
Witam!
Jesienią 2008 nabyłem auto marki Hyundai (powszechnie uznawanej za złom) z
silnikiem diesla 1.5 12V CRDI z początku roku 2004. Samochód kosztował mnie
5000 funtów plus jakieś złotówki, bez których w kraju nie da rady się obejść.
Dodam, że kierownica była po właściwej, lewej stronie. Udokumentowany przebieg
27 tys. km. Wraz z dokumentami dostałem umowę przedwstępną, w której była
informacja, że właścicielka zostawiła w rozliczeniu Twingo, którym w pięć, czy
sześć lat zrobiła 30 tys. km. Handlarz nie ukrywał, że malował tylni zderzak.
Mam nawet zdięcia przed. W tej chwili Hyundai ma już 50kkm :-) Jedynie
zaliczył wymianę świec żarowych.

W sumie nigdy nie przypuszczałem, że będę powoził czymś takim :-)
Dziwię się wszystkim, którzy zakładają, że kupią sobie A3, albo bieemdabliu.
Używany to kupuje się egzemplarz, a nie model :-)

--


Data: 2010-03-04 23:27:01
Autor: Bydlę
sprzedalem samochod...
On 2010-03-04 21:41:32 +0100, "Rafal" <rafal_x@gazeta.SKASUJ-TO.pl> said:

Dziwię się wszystkim, którzy zakładają, że kupią sobie A3, albo bieemdabliu.

Możesz ro rozwinąć?
(czyżbyś sugerował, że chcieli, kupili, ale mają syrenki, a nie to, co kupili???)


Używany to kupuje się egzemplarz, a nie model :-)

To zdanie jest bez sensu.


--
Bydlę

Data: 2010-03-02 18:08:49
Autor: radxcell
sprzedalem samochod...
[Monday, March 01, 2010 3:01 PM, od krzysiek82 <saab@user.pl>, temat: Re:
sprzedalem samochod... ]
Karolek pisze:
Co za brednie... :/
mam propozycje, żeby się czytało przyjemniej, nie lepiej napisać:
"nie zgadzam się ponieważ .... " co za brednie ani to kulturalnie ani
estetycznie, po co więc tak pisać?

jest bardzo prosty powód :)

http://miniurl.pl/komentarz #1

pozdr, rdx

Data: 2010-03-02 18:22:13
Autor: Karolek
sprzedalem samochod...
radxcell pisze:
[Monday, March 01, 2010 3:01 PM, od krzysiek82 <saab@user.pl>, temat: Re:
sprzedalem samochod... ]
Karolek pisze:
Co za brednie... :/
mam propozycje, żeby się czytało przyjemniej, nie lepiej napisać:
"nie zgadzam się ponieważ .... " co za brednie ani to kulturalnie ani
estetycznie, po co więc tak pisać?

jest bardzo prosty powód :)

http://miniurl.pl/komentarz #1


Bo Ty tak napisales?
Jestes psychologiem?
Oby nie tak dobrym jak filipek polonista :/

--
Karolek

Data: 2010-03-02 18:25:12
Autor: Artur Maśląg
sprzedalem samochod...
krzysiek82 pisze:
Karolek pisze:
Co za brednie... :/

mam propozycje, żeby się czytało przyjemniej, nie lepiej napisać:
"nie zgadzam się ponieważ .... " co za brednie ani to kulturalnie ani estetycznie, po co więc tak pisać?

No cóż, skoro tak - kiedy zaczniesz pisać Polak, Polska itd. wielką
literą?

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-03-03 09:54:12
Autor: krzysiek82
sprzedalem samochod...
Artur Maśląg pisze:
No cóż, skoro tak - kiedy zaczniesz pisać Polak, Polska itd. wielką
literą?


Polska to jeszcze przejdzie, ale polak nie ma bata nie da się, caps lock    mi się blokuje jak piszę ten wyraz na p :)

--
krzysiek82

Data: 2010-03-03 19:04:06
Autor: Artur Maśląg
sprzedalem samochod...
krzysiek82 pisze:
Artur Maśląg pisze:
No cóż, skoro tak - kiedy zaczniesz pisać Polak, Polska itd. wielką
literą?


Polska to jeszcze przejdzie, ale polak nie ma bata nie da się, caps lock   mi się blokuje jak piszę ten wyraz na p :)

Tak czułem, ale pouczanie innych o kulturze i estetyce uważasz ze swej strony za zasadne. To się nazywa hipokryzja, albo i jeszcze gorzej.
:(

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-03-04 13:02:35
Autor: krzysiek82
sprzedalem samochod...
Artur Maśląg pisze:
Tak czułem, ale pouczanie innych o kulturze i estetyce uważasz ze swej strony za zasadne. To się nazywa hipokryzja, albo i jeszcze gorzej.
:(

Wybacz proszę inaczej nie potrafię, a że moje postępowanie pokrywa się mniej więcej z ogólnie przyjętymi kanonami zachowań w krajach cywilizowanych to tylko wina moich rodziców :/

--
krzysiek82

Data: 2010-03-04 13:47:08
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
sprzedalem samochod...
krzysiek82 pisze:
Artur Maśląg pisze:
Tak czułem, ale pouczanie innych o kulturze i estetyce uważasz ze swej strony za zasadne. To się nazywa hipokryzja, albo i jeszcze gorzej.
:(

Wybacz proszę inaczej nie potrafię, a że moje postępowanie pokrywa się mniej więcej z ogólnie przyjętymi kanonami zachowań w krajach cywilizowanych to tylko wina moich rodziców :/

Z przykrością stwierdzam, że nie pokrywa się z kanonami na które się
powołujesz, ale to już z całą pewnością nie mój problem.

Data: 2010-03-04 14:26:05
Autor: krzysiek82
sprzedalem samochod...
Artur 'futrzak' Maśląg pisze:
Z przykrością stwierdzam, że nie pokrywa się z kanonami na które się
powołujesz, ale to już z całą pewnością nie mój problem.


jeśli to nie stanowi problemu proszę o uzasadnienie.

--
krzysiek82

Data: 2010-03-01 07:34:48
Autor: Iglo
sprzedalem samochod...
Dnia Mon, 01 Mar 2010 08:22:28 +0100, mateusx6 napisał(a):

1. Prosze o info, czy jak sprzedalem autko wraz z ubezpieczeniem, to czy
musze zglaszac cos mtu (oc wazne jeszcze pol roku) ? Czy jak kupujacy
przerejestruje autko na siebie, to z automatu pojdzie info do mtu i wk?

2. Co polecicie do ok 20tys, autko dla rodzinki 3 osobowej + wozek
dziecka jeszcze :) Myslalem nad audi a3, lagunie, w kazdym badz razie
cos wiekszego. Autko bedzie smigac w ciagu roku ok 25tys km, glownie
trasa. Czy diesel to dobry pomysl przy takich przebiegach?

No to albo A3 albo wiekszego.. Ja z takimi zalozeniami kupilem Lagune 2 kombi, ale z silnikiem benzynowym bo klopotow z renowkowymi dizlami coniemiara. Podejrzewam ze dlatego, ze w wiekszosci to sa sprowadzone ,wyeksploatowane trupy. Mimo ze Laguny ludzie sie boja i nie szukaja benzyny to i tak szukalem miesiac czasu i zaplacilem grubo powyzej sredniej. Ale jest super, bardzo wygodne, bezpieczne i super wyposazone auto. Dla ulatwienia podpowiem co jeszcze bralem pod uwage (mam francuskiego skreta) - Scenic, Xsara Picasso, Megane Grantour. O Lagune bylo najlatwiej.

Data: 2010-03-01 08:43:22
Autor: Karolek
sprzedalem samochod...
mateusx6 pisze:
1. Prosze o info, czy jak sprzedalem autko wraz z ubezpieczeniem, to czy musze zglaszac cos mtu (oc wazne jeszcze pol roku) ? Czy jak kupujacy przerejestruje autko na siebie, to z automatu pojdzie info do mtu i wk?

2. Co polecicie do ok 20tys, autko dla rodzinki 3 osobowej + wozek dziecka jeszcze :) Myslalem nad audi a3, lagunie, w kazdym badz razie cos wiekszego. Autko bedzie smigac w ciagu roku ok 25tys km, glownie trasa. Czy diesel to dobry pomysl przy takich przebiegach?

BMW E39.
W tej kwocie, mozesz sobie przebierac.


--
Karolek

Data: 2010-03-01 15:53:47
Autor: Filip KK
sprzedalem samochod...
W dniu 2010-03-01 08:43, Karolek pisze:
mateusx6 pisze:
1. Prosze o info, czy jak sprzedalem autko wraz z ubezpieczeniem, to
czy musze zglaszac cos mtu (oc wazne jeszcze pol roku) ? Czy jak
kupujacy przerejestruje autko na siebie, to z automatu pojdzie info do
mtu i wk?

2. Co polecicie do ok 20tys, autko dla rodzinki 3 osobowej + wozek
dziecka jeszcze :) Myslalem nad audi a3, lagunie, w kazdym badz razie
cos wiekszego. Autko bedzie smigac w ciagu roku ok 25tys km, glownie
trasa. Czy diesel to dobry pomysl przy takich przebiegach?

BMW E39.
W tej kwocie, mozesz sobie przebierac.


Do 20 tys. to co najwyżej w trupach przedliftingowych.

Data: 2010-03-01 16:18:58
Autor: Karolek
sprzedalem samochod...
Filip KK pisze:

BMW E39.
W tej kwocie, mozesz sobie przebierac.


Do 20 tys. to co najwyżej w trupach przedliftingowych.

Ta i beda mialy slaba mase.

--
Karolek

Data: 2010-03-01 10:50:40
Autor: krzysiek82
sprzedalem samochod...
mateusx6 pisze:
2. Co polecicie do ok 20tys, autko dla rodzinki 3 osobowej + wozek dziecka jeszcze :)

1. stilo multivagon :)
2. Peugeot 406
Przebiegi astronomiczne nie są, jeśli chodzi o fiata brałbym jednak diesla (brak dobrych benzynówek) jeśli chodzi o peugeota brałbym silnik benzynowy +ewentualnie LPG.

Ewentualnie jak trochę dołożysz wystarczy na saaba 9-3 :)

--
krzysiek82

Data: 2010-03-01 11:03:21
Autor: Bydlę
sprzedalem samochod...
On 2010-03-01 08:22:28 +0100, "mateusx6" <mateusx6@wp.pl> said:

1. Prosze o info, czy jak sprzedalem autko wraz z ubezpieczeniem, to czy
musze zglaszac cos mtu

Tak. Zgłaszasz, że sprzedałeś i już nie będziesz im płacił.
To, co zrobi kupujący jest jedną wielką niewiadomą, więc dbasz o swoje interesy.


2. Co polecicie do ok 20tys, autko dla rodzinki 3 osobowej + wozek dziecka(...)
Autko bedzie smigac w ciagu roku ok 25tys km, glownie trasa

Kup diesla - takiego, który będzie ci się podobał (i żonie).
(kupisz auto polecane tutaj, ale wbrew sobie? :-))

--
Bydlę

Data: 2010-03-01 11:27:16
Autor: Jaroslaw Wenta
sprzedalem samochod...
mateusx6 wrote:

1. Prosze o info, czy jak sprzedalem autko wraz z ubezpieczeniem, to czy
musze zglaszac cos mtu (oc wazne jeszcze pol roku) ? Czy jak kupujacy
przerejestruje autko na siebie, to z automatu pojdzie info do mtu i wk?

Zarządaj od mtu pisemnego zaświadczenia, że masz z nimi rozwiązaną umowę i z
niczym nie zalegasz. Poważnie. Walczyłem z nimi kilka miesięcy. Miałem OC,
AC, NNW wykupione. Po roku, pomimo, że zapłaciłem za taki sam komplet
przysłali mi umowę z samym OC oraz takie zaświadczenie do noszenia przy
sobie z samym OC. Po wyjaśnieniach (porąbana infolinia) przysłali umowę
OC,AC, NNW oraz zaświadczenie z samym OC. Potem umowę z samym OC, a
zaświadczenie OC,AC, NNW. Po roku rozwiązałem z nimi umowę. Po pół roku
przysłali mi znowu OC i ponaglenie do zapłaty. Po kilku rozmowach
telefonicznych przysłali mi zaświadczenie, o które się na wszelki wypadek
domagałem. I słusznie. Kuplowi przysłali komornika, pomimo, że z niczym nie
zalegał. O trwającym 3 miesiące likwidowaniu szkody też mógłbym coś niecoś
napisać...

--
JW

Data: 2010-03-01 15:19:31
Autor: Tosiek
sprzedalem samochod...

"mateusx6" napisał

2. Co polecicie do ok 20tys, autko dla rodzinki 3 osobowej + wozek dziecka jeszcze :)
Potraktuję Cię trochę z obcasa ale nie po to, żeby Cię obrażać tylko żeby pokazać jak błšdzisz.
Myslalem nad audi a3, ...  w kazdym badz razie cos wiekszego.
Powyższy cytat jest tego œwiadectwem.
No, Laguny już nie będę wyszydzał, ale moim zdaniem, rozglšdnij się odrazu za jakimœ VANem.
Przecież jest zupełnie naturalne, że zaraz rodzina będzie 4 a może wiecej osobowa. I co? Znowu będziesz się pytał co polecacie.
Przywyknij chłopie, że w drodze trzeba dziecko nakarmić, posadzić na nocnik itd. Czasem wygodnie jest wzišœć składane łóżeczko ze sobš i wózek też. Widzisz to wszystko w Audi3. Bo ja wiem, że nawet Laguna może nie wystarczyć.
Wybacz, mówię doœć mocno ale wiem co mówię.

Pozdrawiam
Tosiek

Data: 2010-03-01 16:06:24
Autor: mateusx6
sprzedalem samochod...

Użytkownik "Tosiek" <antoni.baran@gazeta.pl> napisał w wiadomoœci news:hmgidd$3kd$1inews.gazeta.pl...

"mateusx6" napisał

2. Co polecicie do ok 20tys, autko dla rodzinki 3 osobowej + wozek dziecka jeszcze :)
Potraktuję Cię trochę z obcasa ale nie po to, żeby Cię obrażać tylko żeby pokazać jak błšdzisz.
Myslalem nad audi a3, ...  w kazdym badz razie cos wiekszego.
Powyższy cytat jest tego œwiadectwem.
No, Laguny już nie będę wyszydzał, ale moim zdaniem, rozglšdnij się odrazu za jakimœ VANem.
Przecież jest zupełnie naturalne, że zaraz rodzina będzie 4 a może wiecej osobowa. I co? Znowu będziesz się pytał co polecacie.
Przywyknij chłopie, że w drodze trzeba dziecko nakarmić, posadzić na nocnik itd. Czasem wygodnie jest wzišœć składane łóżeczko ze sobš i wózek też. Widzisz to wszystko w Audi3. Bo ja wiem, że nawet Laguna może nie wystarczyć.
Wybacz, mówię doœć mocno ale wiem co mówię.

Pozdrawiam
Tosiek

hmm.. jak dlamnie to leciutko mnie potraktowales... i fakt bladze.. ale coz czlowiek sie cale zycie uczy :)

Data: 2010-03-01 20:01:32
Autor: waperr
sprzedalem samochod...

Użytkownik "mateusx6" <mateusx6@wp.pl> napisał w wiadomości news:hmgl63$e0e$1inews.gazeta.pl...


Mondeo MK3, diesel na pewno, benzyna nie wiem jak cenowo wygląda.
Ceny zblizone do ok 20tys. dla rocznikow 02-03.
Przebiegi od 160-200tys, trzeba dobrze obejrzeć ale czasem da sie cos znalesc.
Bagaznik ma 500l, po zlożeniu kanapy sporo wiecej :)
Miesci sie 2+1 osoby, najmlodszy w foteliku, a w bagazniku wozek /calkiem spory/, lozeczko i inne pierdoly.
Spokojnie mozna wykozystac tez przestrzen pod fotelikiem i przed (i na) fotelu pasazera z przodu,
dla bezpieczenstwa mozna sobie rzeczy na fotelu dopiac pasem :)).
Wersja liftback lub kombi do wyboru wedlug uznania, kombi ma oczywiscie wiekszy bagaznik :).
Pozostanie tez wybor, jesli padnie na diesla, czy tddi czy tdci.
Tddi podobno tansze w naprawach ale wiecej pali niz tdci.
Warto sprawdzic zaciski tylnego hamulca i linki od recznego bo lubia sie zapiekac.
Reszta to standardowe testy, warto podlaczyc pod komputer jak kazde inne auto.


pzdr
waperr

Data: 2010-03-04 14:00:18
Autor: michawar
sprzedalem samochod...
Witam.
Kup Passata z 2001 roku z silnikiem 2.0 benzyna (115kM) najlepiej kupowanego w salonie w Polsce. Pozdrawiam

--


sprzedalem samochod...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona