Data: 2010-06-11 17:45:59 | |
Autor: megrims | |
sprzedaĹĽ auta | |
Witam.
Teraz na rynku aut panuje ogólny zastój. Próbuje jednak sprzedać swoje E90. Po 5 latach, czas na coś innego. Kiedyś była tu na grupie dyskusja jakie auto jest wypadkowe a jakie bezwypadkowe. To moje E90 ma większość blach malowanych. Niemalowany jest dach i maska przednia. Przygód to auto miało wiele. Nigdy jednak nie jechało na lawecie, nie miało wystrzelonych poduszek, ani napinaczy. Ot.. 5 lat i 160000 km ciężko jest zrobić bez przygód. Ponieważ nie uznaje druciarstwa zawsze wszelkie szkody były robione w ASO z AC a jak coś drobnego, to nawet nie chciało mi się zgłaszać. Fakty: - 4 zderzak z przodu - wiadomo zderzaki są do zderzania, słupki na parkingach podziemnych, kolo jadący na wstecznym nie zauważył, jakieś delikatne najechanie nowego auta, które ktoś z salonu właśnie odebrał itp. - 3 zderzak z tyłu: jak miałem auto bez czujników parkowania, to patrzałem co jest z tyłu, a od kiedy mam czujniki to zacząłem o coś zahaczać. No życie. - malowane wszystkie drzwi: żona wyjeżdżała przez zamykającą się bramę ogrodzeniową taką dwuskrzydłową. Brama zdarła lakier. Wszystkie drzwi do malowania i tylny błotnik. - malowana pokrywa bagażnika - wjeżdżałem tyłem do garażu i tam taka chytra półka była ciut za nisko - zabrakło centymetra :D Do prawie wszystkich szkód i zadrapań były robione zdjęcia. No i przychodzi pewnego dnia klient, wyciąga miernik grubości lakieru, i się zaczyna. łe.. panie... toż to gruz, złom i kicha..... Pytanie: czy ludzie wolą włoszczyznę z przebiegiem 300 kkm byle by nie był lakierowany i licznik wskazywał 150 kkm? Większość E90, które oglądałem po komisach z przebiegiem 150 kkm to miały na prawdę mocno zużyte pedały, siedzenia, kierownice, dźwignię zmiany biegów. Tak grubo powyżej 250 kkm. A tu? I nie szkodzi, że salon polska i 1. właściciel. Panie, auto po wypadku i koniec. I jak tu teraz sprzedać takie powypadkowe auto. pozdrawiam |
|
Data: 2010-06-11 09:04:28 | |
Autor: choczsz | |
sprzedaż auta | |
On 11 Cze, 17:45, megrims <megrimsNOS...@interia.pl> wrote:
Pytanie: czy ludzie wol± włoszczyznę z przebiegiem 300 kkm byle by Jak widzisz widocznie wola. I jak tu teraz sprzedać takie powypadkowe auto. Normalnie, daj niska cene. Wystaw aukcje od 1 PLN a gwarantuje, ze sie sprzeda. |
|
Data: 2010-06-12 13:29:24 | |
Autor: robertcb | |
sprzedaż auta | |
On 11 Cze, 17:45, megrims <megrimsNOS...@interia.pl> wrote: O ile ma opłacone OC. je¶li ma zaległe, to nawet 1PLN nie warto. -- |
|
Data: 2010-06-11 09:39:22 | |
Autor: BearBag | |
sprzedaż auta | |
cóż ja tez bym tego auta od ciebie nie kupił, bo jak co¶ malowane to
już to nie to co fabryka. Co z tego że w ASO i co z tego że wypadku większego nie było. Kit na nim już jest, lakierowane w hermetycznych warunkach to nie bylo, na pewno niebawem zacznie się co¶ tam pokazywać. Jak chcesz sprzedać to obniż cene, 15% wystarczy na wstępie. Wole kupić lekko uszkodzone z zachodu niż prawie całe malowane z PL, do tego te nasze drogi... |
|
Data: 2010-06-11 18:50:56 | |
Autor: megrims | |
sprzedaż auta | |
W dniu 2010-06-11 18:39, BearBag pisze:
już to nie to co fabryka. Co z tego że w ASO i co z tego że wypadkuKitu nie ma. Nigdy żadna cze¶ć nie była tak uszkodzona, aby było konieczne szpachlowanie. Albo czę¶ć nowa, albo tylko uszkodzenia lakieru. Ale luz. Obniżę cene i zobaczymy co się będzie działo. |
|
Data: 2010-06-11 13:46:53 | |
Autor: BearBag | |
sprzedaż auta | |
hehe widze że nigdy nie widziałem zakładu blacharskiego/ lakierniczego od ¶rodka :) |
|
Data: 2010-06-11 23:03:54 | |
Autor: megrims | |
sprzedaż auta | |
W dniu 2010-06-11 22:46, BearBag pisze:
Widziałem. Ale to auto nie miało żadnej blachy uszkodzonej tylko zdarty lakier do podkładu. Łamały się zderzaki, bo s± do zderzania. Przecież jak płacę AC, to mam prawo naprawić uszkodzony lakier. Mam zdjęcia. Uszkodzenia były nie do spolerowania - cały element trzeba było malować. Rozumiem. Auto wypadkowe i już. |
|
Data: 2010-06-11 23:32:02 | |
Autor: Karolek | |
sprzedaż auta | |
megrims pisze:
W dniu 2010-06-11 22:46, BearBag pisze: Masz prawo, tak samo jak ktos ma prawo nie chciec Twojego naprawianego samochodu :> -- Karolek |
|
Data: 2010-06-11 23:45:16 | |
Autor: megrims | |
sprzedaż auta | |
W dniu 2010-06-11 23:32, Karolek pisze:
(ciach) Masz prawo, tak samo jak ktos ma prawo nie chciec Twojego naprawianego Oczywi¶cie |
|
Data: 2010-06-11 22:00:49 | |
Autor: Karolek | |
sprzedaż auta | |
megrims pisze:
W dniu 2010-06-11 18:39, BearBag pisze: Jasne... szpachlowka jest na 100% bo i inaczej sie nie da. Moze byc jej malo (w sumie nawet powinno), ale jest. Tylko to normalna rzecz i poki nikt nie nalozyl centymetrowych warstw to nie jest zle. Jednak oryginalny lakier i oryginalna warstwa ocynku na karoseri to bardzo wazna rzecz, wiec nie dziwie sie, ze ludzie takich aut szukaja (znaczy nie naprawianych). -- Karolek |
|
Data: 2010-06-12 10:27:00 | |
Autor: to | |
sprzedaż auta | |
BearBag wrote:
cóż ja tez bym tego auta od ciebie nie kupił, bo jak coś malowane to już Jesteś idealnym kandydatem na właściciela poniemieckiego, odpicowanego trupa. ;-) -- http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g |
|
Data: 2010-06-13 03:37:42 | |
Autor: BearBag | |
sprzedaż auta | |
kandydowałem już tyle razy i ci±gle bez trupów i innych ofiar smiertelnych się obyło :) |
|
Data: 2010-06-11 18:59:07 | |
Autor: Bydlę | |
sprzedaĹĽ auta | |
On 2010-06-11 17:45:59 +0200, megrims <megrimsNOSPAM@interia.pl> said:
I jak tu teraz sprzedać takie powypadkowe auto. Ucziwie opisać i nie liczyć na ogłoszenia, a bardziej na fora marki. -- Bydlę |
|
Data: 2010-06-12 10:27:57 | |
Autor: to | |
sprzedaż auta | |
BydlÄ™ wrote:
a bardziej na fora marki. O to, to. Tam bywa bardziej myśląca klientela i potrafi docenić dobrą sztukę. -- http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g |
|
Data: 2010-06-11 19:05:40 | |
Autor: Pan Piskorz | |
sprzedaĹĽ auta | |
Teraz na rynku aut panuje ogólny zastój. Próbuje jednak sprzedać swoje E90 Masz dziwny problem. wybierz tego dealera nowego auta co zapłaci najwięcej. Tyle. Jak zaoferuje rozsądną cenę, oddaj. P. |
|
Data: 2010-06-11 13:26:32 | |
Autor: Pszemol | |
sprzedaĹĽ auta | |
"Pan Piskorz" <piskorz1@buziaczek.pl> wrote in message news:hutqdb$ie2$1inews.gazeta.pl... Masz dziwny problem. Problem w tym, że dealer posprawdza auto miernikiem lakieru i da Ci taką cenę że Ci w pięty pójdzie :-) Dealer nowych aut nigdy dobrej ceny za stare auto Ci nie da, a jak już auto było bite, i jest to ewidentnie widać, to dostaniesz naprawdę marne grosze. |
|
Data: 2010-06-11 19:47:09 | |
Autor: jarek | |
sprzedaż auta | |
Użytkownik "megrims" <megrimsNOSPAM@interia.pl> napisał w wiadomo¶ci news:hutlns$t6c$1usenet.news.interia.pl... Witam. Jesli chodzi o tych klientow, to takich na peczki i z wlasnego doswiadczenia wiem, ze nawet jak nic nie znajdzie to i tak nie kupi. Poza tym cena czyni cuda :) Ludzie wola cene i tyle, stan obojetny :) Jarek |
|
Data: 2010-06-11 22:09:58 | |
Autor: Piter | |
sprzedaż auta | |
na ** p.m.s ** megrims pisze tak:
czy ludzie wol± włoszczyznę z przebiegiem 300 kkm byle by ja nie wolę. Mam gdzie¶ że mój pasek był lakierowany. Jest ocynkowany i nie znalazłem rdzy a szukać umiem dobrze :) Ważne dla mnie jest czy kiedykolwiek miał założony gaz i jazzmeni wsadzali swoje pazury że z tyłu ma też tarcze że ma silnik poprzecznie że nie ma wspomagania kierownicy że nie ma szyberdachu dla każdego co innego -- Piter vw golf mk2 1.3 '87 vw passat B5 1.6 '98 |
|
Data: 2010-06-11 22:40:55 | |
Autor: megrims | |
sprzedaż auta | |
W dniu 2010-06-11 22:09, Piter pisze:
na ** p.m.s ** megrims pisze tak:2.0 diesel - nie gazowany :D z tyłu ma tarcze. Silnik podłużnie - napęd na tył ma wspomaganie kierownicy, nie ma szyberdachu. a o co chodzi z tymi jazzmenami? |
|
Data: 2010-06-11 22:53:34 | |
Autor: Karolek | |
sprzedaż auta | |
megrims pisze:
2.0 diesel - nie gazowany :D Bebny tez :> -- Karolek |
|
Data: 2010-06-11 22:58:49 | |
Autor: megrims | |
sprzedaż auta | |
W dniu 2010-06-11 22:53, Karolek pisze:
megrims pisze:ROTFL.. no tak.. |
|
Data: 2010-06-12 10:40:03 | |
Autor: Piter | |
sprzedaż auta | |
na ** p.m.s ** megrims pisze tak:
a o co chodzi z tymi jazzmenami? o pana Heńka z warstatu co przygina rurę wlotu powietrza 27 stopni do nadkola, a w czasie regulacji Księżyc ma być w pełni ;) -- Piter vw golf mk2 1.3 '87 vw passat B5 1.6 '98 |
|
Data: 2010-06-12 10:47:34 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
sprzedaż auta | |
Hello megrims,
Friday, June 11, 2010, 10:40:55 PM, you wrote: [...] czy kiedykolwiek miał założony gaz i jazzmeni wsadzali swoje pazury [...] a o co chodzi z tymi jazzmenami? gazman -> jazzman -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2010-06-12 00:35:24 | |
Autor: to | |
sprzedaż auta | |
megrims wrote:
I jak tu teraz sprzedać takie powypadkowe auto. Napisz w ogłoszeniu, że był lakierowany z powodu uszkodzenia lakieru i miał jakaś tam drobną stłuczkę, stąd wymiana zderzaków. Jak nic nie napiszesz to będziesz użerał się z nudziarzami szukającymi używanej nówki. Ale nie wyliczaj też wszystkiego w taki sposób jak w tym poście, bo pewnie nikt nie zadzwoni, myśląc, że w rzeczywistości jest jeszcze gorzej czyli auto to totalny wrak. -- http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g |
|
Data: 2010-06-12 05:18:43 | |
Autor: Jackare | |
sprzedaĹĽ auta | |
Użytkownik "megrims" <megrimsNOSPAM@interia.pl> napisał w wiadomości news:hutlns$t6c$1usenet.news.interia.pl...
to pogonić frajera z tym mierniczkiem i niech sobie kupi rzęcha w komisie. Czekając odpowiednio cierpliwie i długo, sprzedasz w końcu za cenę jaka Cię interesuje. Pośpiech jest złym doradcą, a przejmować się upierdliwcami nie ma co. W wielu przypadkach klient który przede wszystkim będzie wydziwiał by zbić cenę to handlarz. Nawet jeśli na takiego nie wygląda. Ustal cenę i jej nie negocjuj. Zobaczysz że ktoś w końcu kupi i doceni to o czym piszesz, czyli udokumentowaną historię samochodu -- Jackare |
|
Data: 2010-06-11 23:17:21 | |
Autor: Pszemol | |
sprzedaĹĽ auta | |
"Jackare" <jackare@interia.pl> wrote in message news:huuub4$fbd$1node1.news.atman.pl...
Użytkownik "megrims" <megrimsNOSPAM@interia.pl> napisał w wiadomości news:hutlns$t6c$1usenet.news.interia.pl... Wystarczy w ofercie podać że malowany, i już żaden "frajer z mierniczkiem" nie przyjdzie oglądać bo to byłaby strata czasu dla obu stron... Właśnie o to chodzi, że wielu ludzi nie rozumie, że im bardziej szczery opis auta tym sprawniej, szybciej i z mniejszym wysiłkiem dojdzie do transakcji. Jeśli ja szukając 2-latka szukałem niemalowanego to po co miałbym oglądać auto z ogłoszenia w którym byłoby napisane że był malowany? Bezsens... |
|
Data: 2010-06-12 08:13:17 | |
Autor: Jackare | |
sprzedaĹĽ auta | |
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:huug61.670.0poczta.onet.pl...
Właśnie o to chodzi, że wielu ludzi nie rozumie, że im bardziej szczery opis Dlatepo też w interesie sprzedającego jest aby napisac maksymalnie mało: rok, kolor, wyposażenie i koniec. Reszta w rozmowie z potencjalnymi zainteresowanymi. Trzeba nieco czasu na te rozmowy poświęcić, ale nikt nie obiecywał że bvędzie łatwo. -- Jackare |
|
Data: 2010-06-12 14:59:44 | |
Autor: Bydlę | |
sprzedaĹĽ auta | |
On 2010-06-12 08:13:17 +0200, "Jackare" <jackare@interia.pl> said:
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomo¶ci news:huug61.670.0poczta.onet.pl... A w interesie normalnego kupuj±cego jest pomijać takie lakoniczne opisy, by nie marnować swego czasu. :-) -- Bydlę |
|
Data: 2010-06-13 10:21:37 | |
Autor: Przemek V | |
sprzedaż auta | |
Użytkownik "Bydlę" <bydl?@bydl?.pl> napisał w wiadomo¶ci news:hv00c0$is2$2inews.gazeta.pl... On 2010-06-12 08:13:17 +0200, "Jackare" <jackare@interia.pl> said:Dokładnie. Je¶łi jest długi opis wszystkich szkód i napraw + info, że auto od pierwszego wła¶ciciela i 4 lata było w jednych rękach to kto¶ szukaj±cy kto odbił się od kilkudziesięciu nówek z fotami pod mostem w Płocku zainteresuje się. Z kolei ci których interesuje 10 letnia nówka sztuka od czarodzieja z Płocka nie będ± zawracać głowy. |
|