W dniu 2013-08-28 11:50, AA pisze:

(...)
Po wielu miesiącach przygotowań, ministrowie gospodarki Janusz Piechociński i transportu Sławomir Nowak podpisali rozporządzenie umożliwiające samodzielne tankowanie LPG na stacjach paliw.
(...)

http://gazeo.pl/na-biezaco/wiadomosci/2013/Samoobsluga-rozporzadzenia-podpisane,wiadomosc,7156.html

Możliwe, że wejdzie w życie jeszcze we wrześniu. Ciekawe, jak szybko stacje się przestawią na samoobsługowy sprzęt? Czy będzie można sobie zatankować na stacji, która ma pistolet po staremu?

pozdr
AA

Nareszcie, bo to dzwonienie i czekanie na obsługę mnie irytuje :)
Tankowałem ostatnio sam w Chorwacji i Węgrzech bo nikomu się nie chciało podejść do mojego auta.
Nic strasznego. Ale wolę jednak aby żonie tankowała obsługa :)

--
Pozdrawiam
Ryba

W dniu 2013-08-28 13:30, Ryba pisze:

Nareszcie, bo to dzwonienie i czekanie na obsługę mnie irytuje :)
Tankowałem ostatnio sam w Chorwacji i Węgrzech bo nikomu się nie chciało
podejść do mojego auta.
Nic strasznego. Ale wolę jednak aby żonie tankowała obsługa :)

Na czym polega ryzyko? Nigdy nie tankowałem gazu.

--
MN

Na czym polega ryzyko? Nigdy nie tankowałem gazu.

Głownie ryzyko polega na tym, że rozprężony gaz ma minus kilkadziesiąt stopni C.

R

W dniu 2013-08-28 13:50, Marcin N pisze:

W dniu 2013-08-28 13:30, Ryba pisze:

Nareszcie, bo to dzwonienie i czekanie na obsługę mnie irytuje :)
Tankowałem ostatnio sam w Chorwacji i Węgrzech bo nikomu się nie chciało
podejść do mojego auta.
Nic strasznego. Ale wolę jednak aby żonie tankowała obsługa :)

Na czym polega ryzyko? Nigdy nie tankowałem gazu.

Przy odpinaniu niewielka ilość gazu gwałtownie się rozpręża i może przymrozić.
Bardziej tu jednak chodzi o to, że jednak trochę siły trzeba przyłożyć do zapięcia i mieć opanowaną technikę odpięcia.

Kobiety "techniczne" sobie poradzą (bo przecież i na stacjach obsługują) ale te mniej techniczne mogą mieć problem.

No i tak jak ktoś już pisał, zależy gdzie jest wlew :)

--
Pozdrawiam
Ryba

Użytkownik "Ryba" <trybski@blebleble.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:521dee93$0$1230$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2013-08-28 13:50, Marcin N pisze:

W dniu 2013-08-28 13:30, Ryba pisze:

Nareszcie, bo to dzwonienie i czekanie na obsługę mnie irytuje :)
Tankowałem ostatnio sam w Chorwacji i Węgrzech bo nikomu się nie chciało
podejść do mojego auta.
Nic strasznego. Ale wolę jednak aby żonie tankowała obsługa :)

Na czym polega ryzyko? Nigdy nie tankowałem gazu.

Przy odpinaniu niewielka ilość gazu gwałtownie się rozpręża i może przymrozić.
Bardziej tu jednak chodzi o to, że jednak trochę siły trzeba przyłożyć do zapięcia i mieć opanowaną technikę odpięcia.

Kobiety "techniczne" sobie poradzą (bo przecież i na stacjach obsługują) ale te mniej techniczne mogą mieć problem.

spoko - pare niekontrolowanych wybuchow stacji LPG i zmienia przepisy :P LOL

Dnia pięknego Wed, 28 Aug 2013 17:00:52 +0200 osobnik zwany misiek
napisał:

UÂżytkownik "Ryba" <trybski@blebleble.poczta.onet.pl> napisaÂł w
wiadomoÂści news:521dee93$0$1230$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2013-08-28 13:50, Marcin N pisze:

W dniu 2013-08-28 13:30, Ryba pisze:

Nareszcie, bo to dzwonienie i czekanie na obsÂługĂŞ mnie irytuje :)
TankowaÂłem ostatnio sam w Chorwacji i WĂŞgrzech bo nikomu siĂŞ nie
chcia³o podejœÌ do mojego auta.
Nic strasznego. Ale wolĂŞ jednak aby Âżonie tankowaÂła obsÂługa :)

Na czym polega ryzyko? Nigdy nie tankowaÂłem gazu.

Przy odpinaniu niewielka iloœÌ gazu gwa³townie siê rozprê¿a i mo¿e
przymroziĂŚ.
Bardziej tu jednak chodzi o to, Âże jednak trochĂŞ siÂły trzeba przyÂłoÂżyĂŚ
do zapiĂŞcia i mieĂŚ opanowanÂą technikĂŞ odpiĂŞcia.

Kobiety "techniczne" sobie poradzÂą (bo przecieÂż i na stacjach
obsÂługujÂą) ale te mniej techniczne mogÂą mieĂŚ problem.

spoko - pare niekontrolowanych wybuchow stacji LPG i zmienia przepisy :P
LOL

jakoś nie słychać, żeby tam gdzie samodzielne tankowanie jest normą od wielu lat, wybuchały



--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

W dniu 2013-08-28 17:09, masti pisze:

Dnia pięknego Wed, 28 Aug 2013 17:00:52 +0200 osobnik zwany misiek
napisał:

UÂżytkownik "Ryba" <trybski@blebleble.poczta.onet.pl> napisaÂł w
wiadomoÂści news:521dee93$0$1230$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2013-08-28 13:50, Marcin N pisze:

W dniu 2013-08-28 13:30, Ryba pisze:

Nareszcie, bo to dzwonienie i czekanie na obsÂługĂŞ mnie irytuje :)
TankowaÂłem ostatnio sam w Chorwacji i WĂŞgrzech bo nikomu siĂŞ nie
chcia³o podejœÌ do mojego auta.
Nic strasznego. Ale wolĂŞ jednak aby Âżonie tankowaÂła obsÂługa :)

Na czym polega ryzyko? Nigdy nie tankowaÂłem gazu.

Przy odpinaniu niewielka iloœÌ gazu gwa³townie siê rozprê¿a i mo¿e
przymroziĂŚ.
Bardziej tu jednak chodzi o to, Âże jednak trochĂŞ siÂły trzeba przyÂłoÂżyĂŚ
do zapiĂŞcia i mieĂŚ opanowanÂą technikĂŞ odpiĂŞcia.

Kobiety "techniczne" sobie poradzÂą (bo przecieÂż i na stacjach
obsÂługujÂą) ale te mniej techniczne mogÂą mieĂŚ problem.

spoko - pare niekontrolowanych wybuchow stacji LPG i zmienia przepisy :P
LOL

jakoś nie słychać, żeby tam gdzie samodzielne tankowanie jest normą od
wielu lat, wybuchały

W PL też _było_można_ kiedyś (może nie pamiętacie :) ) - stacje jakoś nie wybuchały a szpitale nie były pełne "odmrożonych".
Da się.
Do tego (o ile pamiętam z projektu sprzed 3? 5?lat) samoobsługa miała być dozwolona na dystrybutorach ze zmienionymi końcówkami - takimi dłuższymi, których nie da się krzywo zapiąć. A jak jest w podpisanych właśnie przepisach?
Gaziarze zarobią na masowej wymianie "wlewów" ?

Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości news:kvl3s1$gjs$1dont-email.me...

Dnia pięknego Wed, 28 Aug 2013 17:00:52 +0200 osobnik zwany misiek
napisał:

U?ytkownik "Ryba" <trybski@blebleble.poczta.onet.pl> napisa3 w
wiadomo?ci news:521dee93$0$1230$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2013-08-28 13:50, Marcin N pisze:

W dniu 2013-08-28 13:30, Ryba pisze:

Nareszcie, bo to dzwonienie i czekanie na obs3uge mnie irytuje :)
Tankowa3em ostatnio sam w Chorwacji i Wegrzech bo nikomu sie nie
chcia3o podej?a do mojego auta.
Nic strasznego. Ale wole jednak aby ?onie tankowa3a obs3uga :)

Na czym polega ryzyko? Nigdy nie tankowa3em gazu.

Przy odpinaniu niewielka ilo?a gazu gwa3townie sie rozpre?a i mo?e
przymrozia.
Bardziej tu jednak chodzi o to, ?e jednak troche si3y trzeba przy3o?ya
do zapiecia i miea opanowan? technike odpiecia.

Kobiety "techniczne" sobie poradz? (bo przecie? i na stacjach
obs3uguj?) ale te mniej techniczne mog? miea problem.

spoko - pare niekontrolowanych wybuchow stacji LPG i zmienia przepisy :P
LOL

jakoś nie słychać, żeby tam gdzie samodzielne tankowanie jest normą od
wielu lat, wybuchały

po pierwsze primo - http://epaznokcie.pl/pics/1643.jpg
:)
po drugie primo - Polak potrafi. ;)

taki zart.

W dniu 2013-08-28 17:00, misiek pisze

spoko - pare niekontrolowanych wybuchow stacji LPG i zmienia przepisy :P
LOL

Zjeździłem Belgię, Holandię i UK, zrobiłem kilka tysięcy km i wszędzie sam tankowałem. Podaj proszę przykłady "niekontrolowanych wybuchow stacji LPG" w tych krajach.
W UK na stacjach jest napis, że personel nie jest przeszkolony w zakresie tankowania LPG i jak nie potrafisz to nie tankuj. Proste.

R

Dnia Wed, 28 Aug 2013 13:30:54 +0200, Ryba napisał(a):

Tankowałem ostatnio sam w Chorwacji

A na kazdym dystrybutorze napis "Zakaz samoobslugi" :)

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

Dnia 2013-08-28 18:25, Użytkownik Maciek napisał:

Tankowałem ostatnio sam w Chorwacji

A na kazdym dystrybutorze napis "Zakaz samoobslugi" :)

Kryty był, nie znał chorwackiego. :)


Pozdrawiam

W dniu 2013-08-28 18:25, Maciek pisze:

Dnia Wed, 28 Aug 2013 13:30:54 +0200, Ryba napisał(a):

Tankowałem ostatnio sam w Chorwacji

A na kazdym dystrybutorze napis "Zakaz samoobslugi" :)

Na Węgrzech też zakaz :)

To jest zależne od obsługi, bo tankowałem kilka razy i tylko raz musiałem sam. W drodze powrotnej na tej samej stacji już obsługa szybko podeszła. Wiedzieli, że nie będę długo czekał ;)

Niezły był numer na jednej stacji. Kobietka podłączyła i poszła do kańciapy. Zawór zagrzechotał ale nie odcięło. Pobiegłem po kobitke bo pompa już prawie w miejscu stawała bo już więcej nie było w stanie wejść. Trochę się przestraszyłem a na niej nie zrobiło to żadnego wrażenia :) Widać zawsze tak tankuje.

--
Pozdrawiam
Ryba

Dnia Thu, 29 Aug 2013 08:03:00 +0200, Ryba napisał(a):

Niezły był numer na jednej stacji. Kobietka podłączyła i poszła do kańciapy. Zawór zagrzechotał ale nie odcięło. Pobiegłem po kobitke bo pompa już prawie w miejscu stawała bo już więcej nie było w stanie wejść. Trochę się przestraszyłem a na niej nie zrobiło to żadnego wrażenia :) Widać zawsze tak tankuje.

Standard w Chorwacji i okolicach. W tym roku na Złombolu też tak
tankowaliśmy (w zasadzie wszystkie stacje samoobsługowe to dało się). --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138