Data: 2013-04-15 19:41:20 | |
Autor: u2 | |
rupta co chceta | |
.... na jego efekty dlugo nie trzeba bylo czekac - mamy Harrego Pottera, Diabolo a ostatnio Witch i Hello Kitty:
http://wobroniewiaryitradycji.wordpress.com/2013/04/15/egzorcysta-ks-pawel-popielnicki-konferencja-piekielne-zabawy-hello-kitty-to-demoniczna-postac-jej-tworca-poprosil-demona-o-uzdrowienie-swego-dziecka/ Ks. Paweł Popielnicki, diecezjalny egzorcysta, ostrzegał podczas konferencji w białostockiej katedrze przed duchowymi zagrożeniami. Wystąpieniem pt. „Piekielne zabawy” chciał uświadomić przede wszystkim rodzicom, jakie niebezpieczeństwa czyhają na ich dzieci. Duchowny wymienił te najczęstsze i najbardziej niebezpieczne: magię, spirytyzm, satanizm, ezoteryzm, relatywizm. Mówił także o niebezpiecznych symbolach. – Po pierwsze Pierścień Atlantów. To gadżet ładny, sympatyczny, ale okultystyczny. Osoby, które go noszą, stają się jego niewolnikami. Proszę spróbować poprosić taką osobę, która posiada pierścień o to, by go zdjęła. Jak zdejmie to chwała Panu, ale wiele osób nie jest w stanie się go pozbyć – proponował ksiądz Popielnicki. Ks. Popielnicki poruszył także kwestię popularnej wśród małych dziewczynek zabawki Hello Kitty. - Hello Kitty zabawka i postać z bajki demoniczna. Na pierwszy rzut oka – sympatyczny kotek. Twórca tej postaci miał syna czy córkę… Dziecko było bardzo chore na nowotwór jamy ustnej. Poprosił jakiegoś demona o uzdrowienie. Dlatego kotek nie ma ust – mówił. Za źródło duchowego zagrożenia ks. Popielnicki uznał również komiks Witch. – Jest wydawany od 12 lat w Polsce. To czasopismo jest dla dziewczynek w wieku od siedmiu do kilkunastu lat. I co taka dziewczynka otrzymuje w pakiecie: kule czarnoksiężnika, wahadełka, kadzidełka, księgę zaklęć, jogę i wiele innych. I na zakończenie powiem, że bajki, film i książki same w sobie nie są okultyzmem, ale do niego prowadzą – wyliczał. Podobne zagrożenia w swojej książce „Zmanipuluję Cię, kochanie” wymieniał Robert Tekieli. -- "Główną motywacją mojej aktywności publicznej była potrzeba władzy i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej, bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno..." - Donald Tusk: Gazeta Wyborcza, 15–16 października 2005 |
|