Data: 2010-09-11 21:31:53 | |
Autor: Koczis | |
przyziemienie :( | |
Witam.
No i mnie spotkala ta watpliwa przyjemnosc. W srode wymuszenie pierszenstwa i moto raczej do kasacji :(( Z dwojga zlego, mi nic sie nie stalo, nawet siniaka nie ma. Teraz czekanie na zwrot kasy za moto i ciuchy z ubezpieczalni. Zaczynam odliczanie ile to bedzie trwalo, ale chyba w tym sezonie nie nawine juz km :(( Pozdrawiam Koczis R1-uziemiona. -- |
|
Data: 2010-09-11 21:54:17 | |
Autor: Tytus | |
przyziemienie :( | |
Siemka
"Koczis" No i mnie spotkala ta watpliwa przyjemnosc. W srode wymuszenie pierszenstwa i moto raczej do kasacji :(( Dobrze ze Tobie nic ale moto szkoda - ladniutka byla... -- Tytus żółta motorynka i malagutek |
|
Data: 2010-09-11 23:22:56 | |
Autor: Koczis | |
przyziemienie :( | |
Tytus napisal:
Dobrze ze Tobie nic ale moto szkoda - ladniutka byla... byla, dobrze nazwane, choc nadal "lezy" w garazu, ale az serce boli patrzec. Teraz nie wiem co kupic, to samo, czy nowszy model(RN19), a moze FZ1 Fazer, do ktorego sie przymierzalem? Pozdro Koczis -- |
|
Data: 2010-09-12 08:22:37 | |
Autor: duddits | |
przyziemienie :( | |
W dniu 2010-09-11 23:22, Koczis pisze:
byla, dobrze nazwane, choc nadal "lezy" w garazu, ale az serce boli patrzec. A może FZ8? Też właśnie stoję przed podobnym dylematem. -- duddits |
|
Data: 2010-09-12 10:37:11 | |
Autor: Koczis | |
przyziemienie :( | |
Duddits napisal:
A może FZ8? Też właśnie stoję przed podobnym dylematem. Raczej nie, bo po pierwsze za nowy(czyt. za drogi), a po drugie litr to litr :) Zastanawiam sie jeszcze nad CBR1000RR, ale to jakies takie duze gabarytowo w porownaniu do R1. Pozdr Koczis -- |
|
Data: 2010-09-12 20:28:57 | |
Autor: Monster | |
przyziemienie :( | |
W dniu 2010-09-11 21:31, Koczis pisze:
Witam.Gdzie dokładnie Cię trafiło?blisko domu?Widziałem w środę leżącą samotnie klamkę w alejach przy Ryżowej Może odszkodowanie Ci humor poprawi:-) -- Tomek BMW R1100S Dniepr z wozem |
|
Data: 2010-09-12 22:23:35 | |
Autor: Koczis | |
przyziemienie :( | |
Tomek napisal:
Gdzie dokładnie Cię trafiło?blisko domu?Widziałem w środę leżącą samotnie klamkę w alejach przy Ryżowej Ja mialem przygode w miejscowaosci Rusiec pod Nadarzynem, a ta klamka to z Hondy CBR600RR, z tego samego dnia. Nie bylo swiatel na tym skrzyzowaniu i wlasnie kierowca hondy przywalil w auto. Nie wiem jak bylo dokladnie, ale kierowca lezal na ulicy i bylo sporo osob, ktore sie nim zajmowaly. Mam jadzieje, ze tak jak mi nic mu sie nie stalo, ale chyba bylo inaczej, bo nie wstal, tylko lezal na ulicy przykryty kocem :( a ja wlasnie jechal na badania do szpitala, aby sie przebadac po wypadku. Co do odszkodowania, to zobaczymy, na razie juz sie rozgladam za nowym nabytkiem, ale nie wiem ile dostane odszkodowania, wiec nie wiem na co wystarczy. Pozdro Koczis -- |
|
Data: 2010-09-13 11:07:30 | |
Autor: de Fresz | |
przyziemienie :( | |
On 2010-09-11 21:31:53 +0200, "Koczis" <xj600sk21@poczta.onet.pl> said:
No i mnie spotkala ta watpliwa przyjemnosc. W srode wymuszenie pierszenstwa i Dobrze żeś cały. Z drugiej strony - chciałeś sprzedać i już nie musisz się bujać z upierdliwymi oglądającymi, zmiana sprzęta wręcz obowiązakowa... Nie ma tego złego ;-))) -- Pozdrawiam de Fresz |
|
Data: 2010-09-13 23:25:24 | |
Autor: Koczis | |
przyziemienie :( | |
de Fresz napisal:
Dobrze żeś cały. Z drugiej strony - chciałeś sprzedać i już nie musisz się bujać z upierdliwymi oglądającymi, zmiana sprzęta wręcz obowiązakowa... Nie ma tego złego ;-))) Wszyscy sie dziwia, ze jestem caly. Sprawa przedazy sie rozwiazala, ale TU nie da mi tyle, ile moj cukierek byl wart, ale zobaczymy, a moze sie mile zdziwie, wiem ze to optymistyczne, ale... Koczis bez moto :( -- |
|
Data: 2010-09-14 08:18:22 | |
Autor: Seba | |
przyziemienie :( | |
Dnia Mon, 13 Sep 2010 23:25:24 +0200, Koczis napisał(a):
Dobrze żeś cały. Z drugiej strony - chciałeś sprzedać i już nie musisz się bujać z upierdliwymi oglądającymi, zmiana sprzęta wręcz obowiązakowa... Nie ma tego złego ;-))) Uszy do góry - jesteś w jednym kawałku, dajesz rade pisac na preclach, więc jest oki. Wiem, że to triuzm ale jednak pozytywny ;) A żelastwo się kupi - nie jutro to pojutrze i będzie dobrze. A może nawet lepiej :) -- Pozdrawiam, Sebastian S. jeszcze (?) nie przyziemiony FZS 600 |
|
Data: 2010-09-14 18:43:47 | |
Autor: Monster | |
przyziemienie :( | |
W dniu 2010-09-13 23:25, Koczis pisze:
Wszyscy sie dziwia, ze jestem caly. Sprawa przedazy sie rozwiazala, ale TU nie Może być różnie,ja byłem zachwycony:-) -- Tomek BMW R1100S Dniepr z wozem |
|
Data: 2010-09-15 18:52:24 | |
Autor: Koczis | |
przyziemienie :( | |
Tomek napisal:
Może być różnie,ja byłem zachwycony:-) No i klops. Wlasnie dostalem info(nieoficjalne), ze z ich wyliczen to mi moga wypalcic 16tys :( Szykuje sie do boju, bo z innych zrodel wiem, ze powinno byc ok. 20 tys pln. Moze znacie jakies paragrafy, na zanizone odszkodowanie? Pozdro Koczis -- |
|
Data: 2010-09-15 20:02:32 | |
Autor: Grzybol | |
przyziemienie :( | |
Użytkownik "Koczis" <xj600sk21@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:7d75.0000023a.4c90f9c8newsgate.onet.pl... Tomek napisal: Jedyna droga to pozew cywilny. Ty przeciwko firmie ubezpieczeniowej. Jak się zdecydujesz sam walczyć - przegrałeś na 100%. Przerabiałem to. Oni mają zawodowych prawników, swoich rzeczoznawcó, którzy są jewdnocześnie biegłymi sądowymi. Taki biegły jest przeważnie kumplem prawnika, reprezentującego ubezpieczyciela. Sędzia też jest z tej samej paczki. Wszyscy się znają, lubią, a Ty w tym towarzystwie jesteś dla nich chujem. Zawsze przegrywasz. Jak chcesz wygrać, musisz zainwestować w dobrego adwokata lub w firmę, która się w tym specjalizuje - walczy o Twoje, jednak pobiera % od wywalczonej kasy, więc jak wygra dla Ciebie 20 tys, to moze Ci zostać mniej niż te 16 co Ci oferują. Tak to wszystko jest obliczone, żeby szaraka zajebać. Zawsze w tym kraju tak jest. -- Grzybol |
|
Data: 2010-09-15 20:41:27 | |
Autor: Monster | |
przyziemienie :( | |
W dniu 2010-09-15 18:52, Koczis pisze:
wg eurotaxu stoi 16tys ten rocznik?czy ta kwota i zostawiają gruz?Napisz dokladniej. -- Tomek BMW R1100S Dniepr z wozem |
|
Data: 2010-09-15 21:22:37 | |
Autor: Koczis | |
przyziemienie :( | |
Tomek napisal:
wg eurotaxu stoi 16tys ten rocznik?czy ta kwota i zostawiają gruz?Napisz dokladniej. Wg eurotaxu stoi 20.152zł, a te 16 to z jakiegoś ich wyliczenia, a na dodatek to 8 tyś od nich, a drugie 8 za zlom, dla kupca, ktorego mi moga podeslac. Dodatkowo inna ubezpieczalnia, wyliczyla mi na 19.925zl, co tez jest wyzsze i jeszcze do przyjecia, ale za te 16 to se chyba rower kupie :-/// Wiem, ze moge nie oddawac zlomu i sprzedawac na czesci, ale po pierwsze nie mam zamiaru bawic sie z kazda srubka na allegro, a po drugie jeszcze cos pourywam przy demontowaniu, bo sie na tym nie znam, wiec wole sprzedac tak jak stoi(lezy). Koczis -- |
|
Data: 2010-09-15 21:44:48 | |
Autor: Monster | |
przyziemienie :( | |
W dniu 2010-09-15 21:22, Koczis pisze:
Wg eurotaxu stoi 20.152zł, a te 16 to z jakiegoś ich wyliczenia, a na dodatek to Moja stała 12800,szkoda całkowita i moto na aukcji wewnętrznej osiągnęło 6500,różnica dla mnie +kilka % na inne koszty razem wyszło wiecej niż wartość z eurotaxu,sprawca ubezp w PZU. W twoim przypadku powinieneś więc uzyskać 20152+(muszę poszukać papiery ile % było ale chyba 5) -- Tomek BMW R1100S Dniepr z wozem |
|
Data: 2010-09-16 11:30:39 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
przyziemienie :( | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Koczis"
Wg eurotaxu stoi 20.152zł, a te 16 to z jakiegoś ich wyliczenia, a na dodatek to Poczekaj, ale jeśli to OC, to oni mogą sobie szkodę całkowitą wsadzić w buty. Szkoda całkowita, to pojęcie, które obowiązuje w zakresie AC. Ubezpieczyciel w imieniu sprawcy ma obowiązek naprawić szkodę, czyli doprowadzić motocykl do takiego stanu, w jakim był przed wypadkiem. -- \.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ ..\.Kruk@epsilon.eu.org.\.\. \.http://epsilon.eu.org/\.\ ..\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\. |
|
Data: 2010-09-16 12:30:36 | |
Autor: newrom | |
przyziemienie :( | |
On Thu, 16 Sep 2010 11:30:39 +0200, Mariusz Kruk
<Mariusz.Kruk@epsilon.eu.org> wrote: Poczekaj, ale jeśli to OC, to oni mogą sobie szkodę całkowitą wsadzić w Nie pitol :) Szkoda calkowita jest wtedy gdy odtworzenie pojazdu kosztowaloby wiecej niz ten pojazd bylby wart. Znaczy rozwalasz 10 letni moto i trzeba wymienic rame, plastiki i przednie zawieszenie z kolem. Koszt takiej naprawy (na nowych czesciach i z robocizna) sporo przekroczy 100% wartosci takiego motocykla. Natomiast w przypadku AC mozna sobie podpisac ze szkoda calkowita jest wtedy gdy koszt odtworzenia przekroczy % wartosci. Cosik mi sie obijalo o uszy ze standard w duzych polskich ubezpieczalniach to 70%. Ubezpieczyciel w imieniu sprawcy ma obowiązek naprawić szkodę, czyli Lub wyplacic kwote za szkode minus pozostalosci. Generalnie warto poczytac odpowiednie ustawy i informacje rzecznika ubezpieczonych :) pozdr newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html |
|
Data: 2010-09-16 12:51:01 | |
Autor: duddits | |
przyziemienie :( | |
W dniu 2010-09-16 12:30, newrom@spamcom.com pisze:
Nie pitol :) Nie musi być zaraz 10-letni. Mnie rozwalono dwulatka (opis obrażeń z grubsza zgadza się z tym co powyżej), który był wart mniej więcej 18-19k. Koszt napraw w ASO wyliczyli na 21k :) -- duddits FZ8N |
|
Data: 2010-09-16 13:08:23 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
przyziemienie :( | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "newrom@spamcom.com"
Poczekaj, ale jeśli to OC, to oni mogą sobie szkodę całkowitą wsadzić wNie pitol :) OK. Faktycznie zastosowałem zbyt duży skrót myślowy. Chodziło mi o to, że ubezpieczalnie często próbują przy pokrywaniu szkody z OC wcisnąć poszkodowanemu, że ma się cieszyć, jak dostanie zgodnie z ich przepisami odnośnie AC mniej pieniędzy za szkodę całkowitą i zostawią mu złom, z którym niech się sam buja. Ubezpieczyciel w imieniu sprawcy ma obowiązek naprawić szkodę, czyliLub wyplacic kwote za szkode minus pozostalosci. Przy czym wybór (na pewno z pewnymi wyjątkami) generalnie zależy od poszkodowanego. W szczególności raczej należy domniemywać, że zostawienie komuś nieużywalnego złomu jest niezgodne z Art. 354 ust 1 i art. 363 KC. Generalnie warto poczytac odpowiednie ustawy i informacje rzecznika Albo znaleźć sobie prawnika. -- \.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ ..\.Kruk@epsilon.eu.org.\.\. \.http://epsilon.eu.org/\.\ ..\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\. |
|
Data: 2010-09-16 13:25:05 | |
Autor: newrom | |
przyziemienie :( | |
On Thu, 16 Sep 2010 13:08:23 +0200, Mariusz Kruk
<Mariusz.Kruk@epsilon.eu.org> wrote: OK. Faktycznie zastosowałem zbyt duży skrót myślowy. Znowu! :P Przy czym wybór (na pewno z pewnymi wyjątkami) generalnie zależy od zalezy od tego o ktorym wyborze piszesz :P W szczególności raczej należy domniemywać, że Mylisz sie :-) http://www.rzu.gov.pl/publikacje/artykuly-pracownikow-i-wspolpracownikow/Kilka_uwag_o_pojeciu_i_praktyce_tzw_szkody_calkowitej_w_ubezpieczeniach_komunikacyjnych_-_PUSiG_10_01__336 Albo znaleźć sobie prawnika. Tez mozna, ale zanim zaczniesz placic prawnikowi warto rzucic okiem choby na strone rzu zeby nie wywalic kasy zeby sie dowiedziec czegos co wisi na stronie rzu od kilku lat i mozna przeczytac za frajer :) pozdr newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html |
|
Data: 2010-09-16 13:35:34 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
przyziemienie :( | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "newrom@spamcom.com"
OK. Faktycznie zastosowałem zbyt duży skrót myślowy.Znowu! :P Zdarza mi się. ;-) W szczególności raczej należy domniemywać, żeMylisz sie :-) Nie do końca. Kluczowe jest tu "Chodzi o to, aby poszkodowany miał możliwość kupna pojazdu identycznego pod względem stopnia zużycia i stanu technicznego, jak pojazd zniszczony (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 kwietnia 1971r., OSPiKA nr 12, poz. 231 )." (tak, zdanie samo w sobie, bez uwzględnienia kontekstu, jest komiczne :->) Faktycznie, złom jak najbardziej mają prawo zostawić poszkodowanemu, ale jak najbardziej poszkodowany ma prawo nie zgadzać się na jakieś kosmiczne wyceny wartości tejże pozostałości (zwłaszcza, że ona nie nadaje się do czegokolwiek). Albo znaleźć sobie prawnika.Tez mozna, ale zanim zaczniesz placic prawnikowi warto rzucic okiem -- \-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / | Kruk@epsilon.eu.org | | http://epsilon.eu.org/ | /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \ |
|
Data: 2010-09-16 13:48:02 | |
Autor: newrom | |
przyziemienie :( | |
On Thu, 16 Sep 2010 13:35:34 +0200, Mariusz Kruk
<Mariusz.Kruk@epsilon.eu.org> wrote: Zdarza mi się. ;-) Chyba tylko Kefirowi sie nie zdarza! ;) Faktycznie, złom jak najbardziej mają prawo zostawić poszkodowanemu, ale Tylko to znow jest spor co do wartosci pozostalosci :) Jak daja kosmiczna wycene to ciekawe co by odpowiedzieli na 'rynek zweryfikowal i nikt nie chce kupic za takie pieniadze' :) pozdr newrom Ps. mnie wartosc pozostalosci dali tak niska ze sie ucieszylem ze nie chca wraku z popekanymi owiewkami. Pospawalem je za stowke, poprostowalem gmole i jezdzilem moturem jeszcze rok. Kasa na paliwo pochodzila z odszkodowania :) -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html |
|
Data: 2010-09-16 18:09:29 | |
Autor: Monster | |
przyziemienie :( | |
W dniu 2010-09-16 12:30, newrom@spamcom.com pisze:
Szkoda calkowita jest wtedy gdy odtworzenie pojazdu kosztowalobyLiczą do 60%,powyżej jest szkoda całkowita-aukcja itp jest też możliwość naprawy do wartosci moto. -- Tomek BMW R1100S Dniepr z wozem |
|
Data: 2010-09-16 20:00:40 | |
Autor: newrom | |
przyziemienie :( | |
On Thu, 16 Sep 2010 18:09:29 +0200, Monster <alpy2@op.pl> wrote:
Liczą do 60%,powyżej jest szkoda całkowita- Przy OC ? Wygrasz w kazdym sadzie :) pozdr newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html |
|
Data: 2010-09-16 20:55:56 | |
Autor: Monster | |
przyziemienie :( | |
W dniu 2010-09-16 20:00, newrom@spamcom.com pisze:
Najwyżej jabłek nazbieram:-)Liczą do 60%,powyżej jest szkoda całkowita- Serio to nie było się o co sądzić,dostałem ile trzeba,auto też miałem robione w tym roku z OC,wyszła całkowita za klapę i błotnik:-) Ciekawostką było to że za jakieś dwa dni roboty przy moto naliczyli 200zł za robociznę. aha,ciuchy nie poszły z OC tylko z majątkowego i od roku "zapominają"zapłacić:-( -- Tomek BMW R1100S Dniepr z wozem |
|
Data: 2010-09-15 21:28:15 | |
Autor: duddits | |
przyziemienie :( | |
W dniu 2010-09-15 18:52, Koczis pisze:
No i klops. Wlasnie dostalem info(nieoficjalne), ze z ich wyliczen to mi moga Jak likwidujesz? Z OC sprawcy czy może ze swojego AC (jeśli masz) z opcją regresu? I jakie TU? -- duddits FZ8N |
|
Data: 2010-09-15 22:10:49 | |
Autor: Koczis | |
przyziemienie :( | |
duddits napisal:
Jak likwidujesz? Z OC sprawcy czy może ze swojego AC (jeśli masz) z Robie z OC sprawcy, bo tak mi wszyscy doradzli, choc mam i AC. Podobno z AC nie ma odszkodowania za ciuchy, choc to i tak juz nie wazne, bo szkoda zostala zgloszona do HDI, a nie mozna i z OC sprawcy i z wlasnego AC. Ja jestem ubezpieczony w PZU, ale sprawca w HDI :( i to u nich wszystko sie zalatwia. Koczis -- |
|
Data: 2010-09-15 22:29:40 | |
Autor: duddits | |
przyziemienie :( | |
W dniu 2010-09-15 22:10, Koczis pisze:
Robie z OC sprawcy, bo tak mi wszyscy doradzli, choc mam i AC. No to ja ze swojego AC (Allianz), a potem moje TU sobie odzyskuje z OC sprawcy (Ergo Hestia). Jeszcze nie mam wyliczenia, ale na polisie mam 18600, a moto do kasacji. Zobaczymy. -- duddits FZ8N |
|
Data: 2010-09-15 22:38:36 | |
Autor: Tom01 | |
przyziemienie :( | |
W dniu 10-09-15 22:29, duddits pisze:
na polisie mam 18600 To akuat nie ma wiekszego znaczenia. Przy wyliczeniu będzie pięćdziesiąt potrąceń, a podstawa będzie z kosmosu a nie z polisy. -- Tom01 |
|
Data: 2010-09-16 09:37:20 | |
Autor: duddits | |
przyziemienie :( | |
On 15.09.2010 22:38, Tom01 wrote:
To akuat nie ma wiekszego znaczenia. Przy wyliczeniu będzie pięćdziesiąt Na razie nie ma się czym podniecać. Poczekamy, zobaczymy. -- duddits |
|
Data: 2010-10-01 09:36:36 | |
Autor: duddits | |
przyziemienie :( | |
W dniu 2010-09-15 22:38, Tom01 pisze:
To akuat nie ma wiekszego znaczenia. Przy wyliczeniu będzie pięćdziesiąt Może i nie ma, ale jestem w sumie zadowolony z wyliczenia w Allianz. Wyliczyli całość na 19800, więc w sumie więcej niż zakładałem. Teraz tylko się zastanawiam czy podobnie jak Koczis wystawić sprzęta na Allegro, czy olać tę zabawę i sprzedać oferentowi, którego znalazł ubezpieczyciel. -- duddits FZ8N |
|
Data: 2010-09-16 10:45:53 | |
Autor: de Fresz | |
przyziemienie :( | |
On 2010-09-15 18:52:24 +0200, "Koczis" <xj600sk21@poczta.onet.pl> said:
Może być różnie,ja byłem zachwycony:-) Walcz walcz, bo to standardowa polityka - zaniżenie pierwszej wyceny, bo a nóż nie będzie się komuś chciało odwoływać. Moze znacie jakies paragrafy, na zanizone odszkodowanie? AFAIK jedyną podstawą jest któryś tam ogólny zapis ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, że OC ma _całkowicie_pokryć_ powstałą szkodę. Jest jeszcze jeden zapis, nie do końca sensowny, który starają się wykorzystywać TU, a mianowicie w Polsce ubezpieczenie nie może być narzędziem zysku (czyli nie możesz na odszkodowaniu zarobić ani złotówk). -- Pozdrawiam de Fresz |
|
Data: 2010-09-16 11:05:20 | |
Autor: duddits | |
przyziemienie :( | |
W dniu 2010-09-16 10:45, de Fresz pisze:
AFAIK jedyną podstawą jest któryś tam ogólny zapis ustawy o Ale stracić też by nie wypadało, co? :) -- duddits FZ8N |
|
Data: 2010-09-16 12:01:54 | |
Autor: de Fresz | |
przyziemienie :( | |
On 2010-09-16 11:05:20 +0200, duddits <duddits@NOSPAMfz8n.pl> said:
mianowicie w Polsce ubezpieczenie nie może być No i to, gdzie przebiega granica między stratą a zyskiem jest właśnie kwestia dyskusyjna według TU. Niestety. -- Pozdrawiam de Fresz |
|