Data: 2009-04-30 08:53:17 | |
Autor: Tomek | |
przejazd na czerwonym | |
Uzytkownik <mikawajos@gmail.com> napisal w wiadomosci news:73ef156e-bb05-4466-b543-b6d6a04373a1d2g2000pra.googlegroups.com... Witam Toeretycznie mozesz - jesli sie zatrzymasz, rozejrzysz. Nie naruszysz wtedy podstawowej zasady PoRD - bezpieczenstwa Ruchu Drogowego. Ale zdwokaci u nas sa drodzy i nie masz gwarancji wygranej w sadzie. Precedens juz byl - opisany w ksiazce A. Dobrzynskiego "Czy kierowca winien?". Tomek |
|
Data: 2009-04-30 10:01:18 | |
Autor: Robert_J | |
przejazd na czerwonym | |
Toeretycznie mozesz - jesli sie zatrzymasz, rozejrzysz. Nie naruszysz wtedy podstawowej zasady PoRD - bezpieczenstwa Ruchu Drogowego. Idąc dalej tym torem rozumowania w zasadzie znaki i przepisy w ogóle nie są potrzebne, wystarczy nie naruszać podstawowej zasady - bezpieczeństwa ruchu drogowego ;-))). Precedens juz byl - opisany w ksiazce A. Dobrzynskiego "Czy kierowca winien?". W książce być może był, ale jestem pewny że w życiu raczej nie ;-))) |
|
Data: 2009-04-30 10:29:49 | |
Autor: Tomek | |
przejazd na czerwonym | |
Użytkownik "Robert_J" <rob_33@wp.pl> napisał w wiadomości news:gtblsi$csc$1inews.gazeta.pl... Toeretycznie mozesz - jesli sie zatrzymasz, rozejrzysz. Nie naruszysz wtedy podstawowej zasady PoRD - bezpieczenstwa Ruchu Drogowego. Książka opisywała właśnie sprawy z życia wzięte. Kierowca się wybronił. Było to jeszcze za komuny i przed (chyba) kolegium. Swoją drogą książka bardzo pouczająca... Tomek |
|
Data: 2009-04-30 18:56:39 | |
Autor: neelix | |
przejazd na czerwonym | |
Użytkownik "Robert_J" <rob_33@wp.pl> napisał w wiadomości news:gtblsi$csc$1inews.gazeta.pl... Toeretycznie mozesz - jesli sie zatrzymasz, rozejrzysz. Nie naruszysz wtedy podstawowej zasady PoRD - bezpieczenstwa Ruchu Drogowego. Trzeba tylko być kurtularnym i mieć włonczone światła mnijania. ;-) neelix |
|
Data: 2009-05-10 20:13:25 | |
Autor: Tomek | |
przejazd na czerwonym | |
Idąc dalej tym torem rozumowania w zasadzie znaki i przepisy w ogóle nie są potrzebne, wystarczy nie naruszać podstawowej zasady - bezpieczeństwa ruchu drogowego ;-))). Niedawno właśnie czytałem o takim doświadczeniu - bodaj w Holandii. W mieście skasowano wszystkie znaki oraz światła. I jest mniej wypadków, a ludzie jeżdżą ponoć nie szybciej niż 30 km/godz. Można? Można. Tomek |
|
Data: 2009-05-10 20:15:12 | |
Autor: Marcin J. Kowalczyk | |
przejazd na czerwonym | |
Tomek pisze:
Idąc dalej tym torem rozumowania w zasadzie znaki i przepisy w ogóle nie są potrzebne, wystarczy nie naruszać podstawowej zasady - bezpieczeństwa ruchu drogowego ;-))). Miasto nazywa sie Drachten |
|