Data: 2014-10-27 14:46:41 | |
Autor: Ergie | |
procedura po stłuczce - czy to normalne? | |
Użytkownik "dddddddd" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:m2lgj9$vbq$1@dont-email.me...
Dodam, że danymi ze sprawcą się nie wymieniliśmy, bo nie był chętny do rozmowy innej niż 'to pana wina'. Do ubezpieczyciela bezpośrednio nie pójdę - bo nie wiem do jakiego. Przerabiałem to kilka tygodni temu gdy moja matula miała stłuczkę. Przyjechała policja, notatki nie dali, sprawca w ogóle nie był rozmowny. Matula zadzwoniła do BRE Ubezpieczenia aby zgłosić szkodę. W druczku który otrzymała do wypełnienia w danych drugiego uczestnika wpisała jedynie numer rejestracyjny markę i model, a w reszcie pól napisała że nie ma informacji. W polu gdzie trzeba wpisać czy była policja napisała że tak i już. Ubezpieczyciel sam występuje do Policji o notatkę. Ty nie musisz znać nawet nazwiska sprawcy - to sprawa ubezpieczyciela i Policji. Równie dobrze sprawcę mogła zabrać karetka i tez byś się niczego nie dowiedział. Pozdrawiam Ergie |
|