W dniu 2013-01-27 16:01, ToMasz pisze:
witam
Pomagałem koledze malować pewien element. Lakierem bezbarwnym,
samochodowym. nie wiem jaka firma, bo puszka poszła na złom. Niestety
doznałem jakiegoś zaniku myślenia i stwierdziłem że wystarczy "trochę"
utwardzacza zamiast 50%. Lakier położony super ładnie, ale nie wysycha.
tzn można go musnąć palcem - jest dobrze, ale jak przycisnąć z całej
siły to zostanie odbity ślad lini papilarnych. paznokciem można zdrapać
bez problemu.
Jak to uratować bez zdrapania całości? Zostawić do lata? Podgrzanie
palnikiem (miejscowo, na niewidocznym fragmencie - tak dla testów) nie
pomogło. Myślę czy nie zmieszać utwardzacza i nitro i taką substancją
nie "pomalować" jeszcze raz?
ToMasz
jedyna opcja to polozyc na niego podklad epoxydowy a tak naprawde zeby miec 100% pewnosci to musisz to zmyc . ten lakier zejdzie rozpuszczalnikiem nitro. a na drugi raz myslec i robic zgodnie z instrukcja i technologia.