Witam

Kupiłem 2 pierdoły na allegro, zapłaciłem 5 zł od razu i cisza. Wysłałem
chyba z 30 maili, nie dzwoniłem i nie mam zamiaru. Sprzedawca loguje się
codziennie na allegro (sądząc po dacie "Ostatnio logował się"). Założyłem
spór - bez odpowiedzi, wystawiłem negatywa. Minął prawie miesiąc.

Co mogę zrobić ? Pewnie nic...

W dniu 10-07-2013 21:13, ww pisze:

Witam

Kupiłem 2 pierdoły na allegro, zapłaciłem 5 zł od razu i cisza. Wysłałem
chyba z 30 maili, nie dzwoniłem i nie mam zamiaru. Sprzedawca loguje się
codziennie na allegro (sądząc po dacie "Ostatnio logował się"). Założyłem
spór - bez odpowiedzi, wystawiłem negatywa. Minął prawie miesiąc.

Co mogę zrobić ? Pewnie nic...

olac, kazda jedna czynnosc wykonana w tej sprawie przekroczy koszt 5pln i nie przyniesie zadnego efektu.
mnie kiedys, jakis baran oszukal na 14pln (towar z przesylka). po jakims czasie zaczal sie tlumaczyc, przepraszac i obiecal ze wysle towar albo zwroci pieniadze. nega wystawilem mu oczywiscie po zablokowaniu konta, tak aby nie mogl zrobic odwetowca.

Osobnik posiadający mail a@b.c napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

nega wystawilem mu oczywiscie po zablokowaniu konta, tak aby nie mogl zrobic odwetowca.

Szkoda. Nie ostrzegłeś przez to innych klientów oszusta.
Bo sie bałes odwetowca...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"...kobiety tak dalece szanować należy, jak dalece
same siebie szanować umieją." Wojciech Bogusławski

K wrote:

W dniu 10-07-2013 21:13, ww pisze:

Witam

Kupiłem 2 pierdoły na allegro, zapłaciłem 5 zł od razu i cisza.
Wysłałem chyba z 30 maili, nie dzwoniłem i nie mam zamiaru.
Sprzedawca loguje się codziennie na allegro (sądząc po dacie
"Ostatnio logował się"). Założyłem spór - bez odpowiedzi, wystawiłem
negatywa. Minął prawie miesiąc. Co mogę zrobić ? Pewnie nic...

olac, kazda jedna czynnosc wykonana w tej sprawie przekroczy koszt
5pln i nie przyniesie zadnego efektu.
mnie kiedys, jakis baran oszukal na 14pln (towar z przesylka). po
jakims czasie zaczal sie tlumaczyc, przepraszac i obiecal ze wysle
towar albo zwroci pieniadze. nega wystawilem mu oczywiscie po
zablokowaniu konta, tak aby nie mogl zrobic odwetowca.

no i czego sie bałeś?

jak masz rację to piszesz zwykle rzeczowego negatywa. a taki buc wysyła jakieś popaprane bzdety w odpowiedzi...

każdy kto czyta będzie wiedział o co chodzi.


swoją drogą to zwykle jak od kogoś coś kupuję, sprawdzam negatywy, z tej korespondencji można sie najwięcej dowiedzieć z kim ma się doczynienia.

On 11.07.2013 01:47, Marek Dyjor wrote:

jak masz rację to piszesz zwykle rzeczowego negatywa. a taki buc wysyła
jakieś popaprane bzdety w odpowiedzi...

każdy kto czyta będzie wiedział o co chodzi.


swoją drogą to zwykle jak od kogoś coś kupuję, sprawdzam negatywy, z tej
korespondencji można sie najwięcej dowiedzieć z kim ma się doczynienia.

Najwięcej właśnie z odpowiedzi na negatywy.

p. m.

m napisał(a) :

On 11.07.2013 01:47, Marek Dyjor wrote:

jak masz rację to piszesz zwykle rzeczowego negatywa. a taki buc wysyła
jakieś popaprane bzdety w odpowiedzi...

każdy kto czyta będzie wiedział o co chodzi.


swoją drogą to zwykle jak od kogoś coś kupuję, sprawdzam negatywy, z tej
korespondencji można sie najwięcej dowiedzieć z kim ma się doczynienia.

Najwięcej właśnie z odpowiedzi na negatywy.

I z kolejności wystawienia negatywów. Jeśli pierwszy wystawił kupujący, to zwykle na 99% negatyw sprzedawcy jest zemstą.
Jak kupuję, to wystawiam komentarze jako drugi. Czyli prawie nigdy ;-)
Naturalna kolej rzeczy, to pierwszy komentarz wystawia osoba, której roszczenie zostało zaspokojone najpierw.
Jeśli sprzedawca pisze, że wystawia jako drugi, to już czerwone światełko: "Uwaga cwaniaczek"

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0x1E6680DF

W dniu 2013-07-11 17:47, Zbynek Ltd. pisze:

Jeśli sprzedawca pisze, że wystawia jako drugi, to już czerwone
światełko: "Uwaga cwaniaczek"

Mało na alt.pl.allegro Ci flejmów na ten temat i chcesz je wszcząć tutaj? :)

--
Liwiusz

Liwiusz napisał(a) :

W dniu 2013-07-11 17:47, Zbynek Ltd. pisze:

Jeśli sprzedawca pisze, że wystawia jako drugi, to już czerwone
światełko: "Uwaga cwaniaczek"

Mało na alt.pl.allegro Ci flejmów na ten temat i chcesz je wszcząć tutaj? :)

Przepraszam :-)

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0x1E6680DF

On Thu, 11 Jul 2013, Liwiusz wrote:

W dniu 2013-07-11 17:47, Zbynek Ltd. pisze:

Jeśli sprzedawca pisze, że wystawia jako drugi, to już czerwone
światełko: "Uwaga cwaniaczek"

Mało na alt.pl.allegro Ci flejmów na ten temat i chcesz je wszcząć tutaj? :)

  Mało, bo to powinien być element regulaminu :D
(nie wspominając o sprawie 544KC, co w praktyce prowadziłoby do
  implementacji funkcji depozytowej, która już na allegro kiedyś
  była, tylko nazwa mi z głowy wyleciała, ktoś przypomni?)

pzdr, Gotfryd

W dniu 11.07.2013 17:47, Zbynek Ltd. pisze:

Naturalna kolej rzeczy, to pierwszy komentarz wystawia osoba, której
roszczenie zostało zaspokojone najpierw.
Jeśli sprzedawca pisze, że wystawia jako drugi, to już czerwone
światełko: "Uwaga cwaniaczek"

A tam, jako sprzedawca zawsze wystawiam po komentarzu od kupującego. Bo jest on dla mnie sygnałem, że towar dotarł i został zaakceptowany przez kupującego.

Tak jak piszesz -- wystawia osoba, której roszczenie zostało zaspokojone najpierw. Więc najpierw dostaje kupujący towar i on pierwszy jest zaspokojony, wie, że towar mu odpowiada, że sprzedawca przysłał to co trzeba. Wtedy kupujący wystawia komentarz pozytywny. I dopiero teraz sprzedawca wie, że całość przebiegła pozytywnie, że kupujący nie będzie robił dziwnych akcji, o których pełno w Sieci.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Przemysław Adam Śmiejek napisał(a) :

W dniu 11.07.2013 17:47, Zbynek Ltd. pisze:

Naturalna kolej rzeczy, to pierwszy komentarz wystawia osoba, której
roszczenie zostało zaspokojone najpierw.
Jeśli sprzedawca pisze, że wystawia jako drugi, to już czerwone
światełko: "Uwaga cwaniaczek"

A tam, jako sprzedawca zawsze wystawiam po komentarzu od kupującego. Bo jest on dla mnie sygnałem, że towar dotarł i został zaakceptowany przez kupującego.

Tak jak piszesz -- wystawia osoba, której roszczenie zostało zaspokojone najpierw.

Sprzeczność w Twoim wywodzie. Ale nie dziwi mnie to.
Chronologicznie:
- sprzedawca dostaje przelew
- sprzedawca wystawia opinię
- sprzedawca wysyła towar
- kupujący wystawia opinię

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0x1E6680DF

W dniu 12.07.2013 10:17, Zbynek Ltd. pisze:

Sprzeczność w Twoim wywodzie. Ale nie dziwi mnie to.
Chronologicznie:
- sprzedawca dostaje przelew
- sprzedawca wystawia opinię
- sprzedawca wysyła towar
- kupujący wystawia opinię

Sprzeczność w Twoim wywodzie. Ale nie dziwi mnie to. Nawet swojego nazwiska się wstydzisz.

Komentarz od sprzedawcy nie jest za przelew, a za cały proces sprzedaży. A bo to rzadkością jest, że np. kupujący nie odbiera paczki i paczka wraca do sprzedającego (za co sprzedający musi zapłacić)? Ja nie handluję na Allegro tylko sprzedaję czasami starocie swoje, a ze ostatnio też tak miałem. Albo kupujący odbiera a potem ma 1000 sztucznych roszczeń. Mnie to ominęło, ale ja nie handluję. Za to takich opisów w Sieci multum.

To, że kupujący zapłacił za towar jeszcze nie daje żadnych podstaw do oceny transakcji. Ocena bowiem nie dotyczy tylko zapłacił/nie zapłacił.



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:51dfc10d$0$1216$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 12.07.2013 10:17, Zbynek Ltd. pisze:


To, że kupujący zapłacił za towar jeszcze nie daje żadnych podstaw do oceny transakcji. Ocena bowiem nie dotyczy tylko zapłacił/nie zapłacił.

W takim razie komentarze powinno się wystawiać dopiero po upłynięciu
"czasu życia" danego produktu. Jak po 5 latach klient nie wystąpił z dziwnymi
roszczeniami a sprzedawca nie robił problemów z uzasadnionymi reklamacjami
to można sobie wystawić po komentarzu. Tylko ja przykładowo po 2 tygodniach
pamiętam już tylko tych sprzedawców którzy zasłużyli na negatywy. Więc je
wystawiam i dostaje to samo w odwecie. A pozostałych komentarzy nie wystawiam
nigdy bo skąd mam wiedzieć co będzie jak produkt się za jakiś czas
zepsuje ?

W dniu 12.07.2013 11:49, chochlik_drukarski pisze:

Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <niechce@spamu.pl> napisał w
wiadomości news:51dfc10d$0$1216$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 12.07.2013 10:17, Zbynek Ltd. pisze:


To, że kupujący zapłacił za towar jeszcze nie daje żadnych podstaw do
oceny transakcji. Ocena bowiem nie dotyczy tylko zapłacił/nie zapłacił.

W takim razie komentarze powinno się wystawiać dopiero po upłynięciu
"czasu życia" danego produktu.

Niektórzy tak robią. I wystawiają komentarze dopiero po zakończeniu okresu rękojmi/niezgodności towaru z umową/etc.
Ponieważ ja handluję jak już jakąś drobnicą typu używana książka sprzed 10 lat, to aż tak daleko nie wnikałem. Ale owszem, bywa, że klienci czekają na koniec okresu gwarancyjnego.

Przy czym obsługa gwarancji/rękojmi/podobne to już nieco inna działka i wydaje mi się, że w układzie Towar przekazany, Kasa przekazana, Roszczeń na chwilę obecną brak wystawienie komentarza może być dokonane, bo sama transakcja dobiegła końca. Obie strony są zadowolone z przebiegu.

 Tylko ja przykładowo po 2 tygodniach
pamiętam już tylko tych sprzedawców którzy zasłużyli na negatywy. Więc je
wystawiam i dostaje to samo w odwecie. A pozostałych komentarzy nie
wystawiam
nigdy bo skąd mam wiedzieć co będzie jak produkt się za jakiś czas
zepsuje ?

Dlatego to już dla mnie zbyt daleko  posunięta ostrożność i jednak uznałbym transakcję sprzedaży za zakończoną.

Ale wystawianie komentarza przez sprzedawcę w momencie, gdy klient nie wystawił, jest dość mocno ryzykowne. Niejeden przypadek już widziałem, gdzie sprzedawca przekonany, że wszystko OK, nagle dostaje negatywa, bo Łaskawemu Klientowi odpierdala. A raczej nieczęste są sytuacje, gdy Klient wystawia pozytywa, a sprzedawcy odpierdala i wali negatywem dla zabawy.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

On Fri, 12 Jul 2013, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

W dniu 12.07.2013 10:17, Zbynek Ltd. pisze:

Sprzeczność w Twoim wywodzie. Ale nie dziwi mnie to.
Chronologicznie:
- sprzedawca dostaje przelew
- sprzedawca wystawia opinię
- sprzedawca wysyła towar
- kupujący wystawia opinię

Sprzeczność w Twoim wywodzie. Ale nie dziwi mnie to. Nawet swojego nazwiska się wstydzisz.

Komentarz od sprzedawcy nie jest za przelew, a za cały proces sprzedaży. A bo to rzadkością jest, że np. kupujący nie odbiera paczki i paczka wraca do sprzedającego (za co sprzedający musi zapłacić)?

  Jeśli opłata była z góry, a towar wart więcej niż kilka groszy,
to sprzedawca ma w tym momencie w ręku zastaw wart więcej niż
przesyłka.
  IMO nie był to (również w przypadku "konsumenckim") zwrot
towaru, w ustawie jest że "strony zwracają" a kupujący nic
nie zwrócił.
  Twoje zastrzeżenia dotyczą tylko niektórych przypadków, acz
prawda że dotyczą.

  Komentarze powinny być "ukryte" do momentu wystawienia
obu lub negatywa.

To, że kupujący zapłacił za towar jeszcze nie daje żadnych podstaw do oceny transakcji. Ocena bowiem nie dotyczy tylko zapłacił/nie zapłacił.

  No i tu jest zgryz z kryterium "co poddajemy ocenie" :)

pzdr, Gotfryd

W dniu 2013-07-12 17:04, Gotfryd Smolik news pisze:

To, że kupujący zapłacił za towar jeszcze nie daje żadnych podstaw do
oceny transakcji. Ocena bowiem nie dotyczy tylko zapłacił/nie zapłacił.

  No i tu jest zgryz z kryterium "co poddajemy ocenie" :)

Nie ma zgryzu, tak samo jak nie ma zgryzu z tym "ile ma kosztować cukier". Bo tak samo jak nikt nie ustala z góry ceny cukru, tak samo nikt nie reguluje "kiedy wystawić komentarz".

Pozostawia się to "rynkowi".

A na rynku jest tak, że kupujący najczęściej wystawia komentarz pierwszy.

I żadne nawet najmądrzejsze pokrzykiwania tego nie zmienią. Tak po prostu jest.

Tak samo jak to, że cukier kosztuje (strzelam) 3,47.

--
Liwiusz

W dniu 12.07.2013 17:18, Liwiusz pisze:

A na rynku jest tak, że kupujący najczęściej wystawia komentarz pierwszy.
I żadne nawet najmądrzejsze pokrzykiwania tego nie zmienią. Tak po
prostu jest.

Ale Tak Jest nie dlatego, że taka karma, ale z powodów, które wymieniłem.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

W dniu 12.07.2013 17:04, Gotfryd Smolik news pisze:

On Fri, 12 Jul 2013, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

W dniu 12.07.2013 10:17, Zbynek Ltd. pisze:

Sprzeczność w Twoim wywodzie. Ale nie dziwi mnie to.
Chronologicznie:
- sprzedawca dostaje przelew
- sprzedawca wystawia opinię
- sprzedawca wysyła towar
- kupujący wystawia opinię

Sprzeczność w Twoim wywodzie. Ale nie dziwi mnie to. Nawet swojego
nazwiska się wstydzisz.
Komentarz od sprzedawcy nie jest za przelew, a za cały proces
sprzedaży. A bo to rzadkością jest, że np. kupujący nie odbiera paczki
i paczka wraca do sprzedającego (za co sprzedający musi zapłacić)?

  Jeśli opłata była z góry, a towar wart więcej niż kilka groszy,
to sprzedawca ma w tym momencie w ręku zastaw wart więcej niż
przesyłka.

O ile tak było. Ale ja nie rozważam tego od strony prawnej tylko ludzkiej. Gość nie odebrał książki i prawie-na-mnie-nawrzeszczał. Potem jednak za kilka dni się zreflektował, że jednak było awizo, ale je olał przez 14 dni i dlatego książka wróciła do mnie. Zapłacił podwójnie za ponowną przesyłkę (czyli za zwrot + ponownie przesłane) więc nie wystawiłem negatywa. Ale chciałem pokazać, że to, iż dostałem pieniądze za pierwszym razem, nijak jeszcze nie oznacza że transakcja zakończyła się pozytywem. Równie dobrze mogłem mu wystawić pozytywa, a on by zrobił młyn, że nie dostał towaru, jakby jednak tego awizo nie znalazł był i nie ukorzył się przed własnym bałaganiarstwem.

To, że kupujący zapłacił za towar jeszcze nie daje żadnych podstaw do
oceny transakcji. Ocena bowiem nie dotyczy tylko zapłacił/nie zapłacił.

  No i tu jest zgryz z kryterium "co poddajemy ocenie" :)

Całą transakcję. Wystawiając komentarz sprzedawcy oceniam gwiazdkami zgodność z opisem, szybkość reakcji itp. Więc jako sprzedawca też nie powinienem bazować na tym, że oceniam wyłącznie ,,czy klient zapłacił''. To jest MÓJ KOMENTARZ do całej transakcji. Więc również do tego w jaki sposób klient odebrał towar i jak zareagował na jego stan i inne takie.

Dlatego dopiero sygnał od kupującego, że wszystko jest OK, jest dla mnie sygnałem, że mogę gościa nagrodzić pozytywem.

Inny przypadek. Gość płaci, ja wysyłam, poczta gubi. Gość okazuje się idiotą i robi siwy dym, choć poczta zgubiła i co ja biedny mogę, jak tylko złożyć reklamację? Więc mogę mu negatywa wystawić, że robi siwy dym zanim się reklamacja z pocztą załatwiła.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

W dniu 10.07.2013 21:38, K pisze:

nega wystawilem mu oczywiscie po zablokowaniu konta, tak aby nie mogl
zrobic odwetowca.

Na pewno się zmartwił negatywem na zablokowanym koncie :D

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)