|
Data: 2009-11-26 21:49:48 |
Autor: Robert Tomasik |
odszkodowanie / zadośćuczynienie ?!? |
Użytkownik <lukeskyobi@vp.pl> napisał w wiadomości news:5d3e.0000011e.4b0cf1f2newsgate.onet.pl...
Pacjentka złamała nogę w przychodni lekarskiej, ubezpieczyciel na podstawie
dokumentacji uznał, iż zdarzenie nie było wypadkiem, bo było nieprzewidywalne,
nie dało mu się zapobiec, i nie stanowi następstwa uchybień po stronie
przychodni - ale czy to zamyka drogę do dochodzenia zadośćuczynienia ?
Czy ważna jest kwalifikacja zdarzenia na skutek którego powstała szkoda ?
Jeśli tak to co trzeba ustalić aby dochodzić zadośćuczynienia (oczywiście nie
mówię tutaj o bólu i krzywdach)
Zdanie przychodni czy ubezpieczyciela nie ma tu kluczowego znaczenia. Natomiast ważnym jest, co chcemy zarzucić przychodni. No bo z samego faktu, że ktoś na jej terenie złamał nogę ciężko będzie wywieść obowiązek zapłaty odszkodowania.
|
|
|
Data: 2009-11-30 10:00:40 |
Autor: lukeskyobi |
odszkodowanie / zadośćuczynienie ?!? |
Użytkownik <lukeskyobi@vp.pl> napisał w wiadomości news:5d3e.0000011e.4b0cf1f2newsgate.onet.pl...
> Pacjentka złamała nogę w przychodni lekarskiej, ubezpieczyciel na > podstawie
> dokumentacji uznał, iż zdarzenie nie było wypadkiem, bo było > nieprzewidywalne,
> nie dało mu się zapobiec, i nie stanowi następstwa uchybień po stronie
> przychodni - ale czy to zamyka drogę do dochodzenia zadośćuczynienia ?
>
> Czy ważna jest kwalifikacja zdarzenia na skutek którego powstała szkoda ?
> Jeśli tak to co trzeba ustalić aby dochodzić zadośćuczynienia (oczywiście > nie
> mówię tutaj o bólu i krzywdach)
Zdanie przychodni czy ubezpieczyciela nie ma tu kluczowego znaczenia. Natomiast ważnym jest, co chcemy zarzucić przychodni. No bo z samego faktu, że ktoś na jej terenie złamał nogę ciężko będzie wywieść obowiązek zapłaty odszkodowania.
Niestety taka jest koncepcja - rozumowanie można zamknąć zdaniem - złamałem nogę
w przychodni spadając z fotela dlatego należy mi się zadośćuczynienie za krzywdy
i ból z tym związane
--
|
|