W dniu 2011-12-04 14:33, Albercik pisze:
Witam
Dzi艣 przed po艂udniem, na parkingu pod du偶ym sklepem(s膮 kamery) kto艣
obtar艂 mi samoch贸d, znaczy si臋 lusterko.
Jak przyszed艂em do samochodu, to lakierowana os艂ona lusterka le偶a艂a na
ziemi obok samochodu, jest porysowana, samo lustro jest p臋kni臋te.
Kto艣 偶yczliwy zostawi艂 za wycieraczk膮 karteczk臋 typu "widzia艂em jak
urwa艂 lusterko, nr rejestracyjny S5 XXXX" niestety bez zostawienia
namiaru do siebie.
Czy jest sens walczy膰 maj膮c tylko numer rejestracyjny, w zasadzie bez
艣wiadk贸w? Nie wiem czy kamery co艣 z艂apa艂y, w odleg艂o艣ci ~20m jest kamera
z g艂owic膮 obrotow膮, wi臋c istnieje ma艂e prawdopodobie艅stwo 偶e akurat co艣
chwyci艂a.
By艂em na policji z tym, ale dzi艣 poca艂owa艂em klamk臋.
Wiecie mo偶e jak policja za艂atwia takie sprawy? robi膮 co艣? czy od razu
trafia to do "kosza"?
To 偶e ustal膮 go艣cia i sobie go 艣ci膮gn膮 do siebie (zg艂osz臋 spraw臋 na
posterunku u siebie, jakie艣 50km od miejsca zdarzenia) to wiem, niech
si臋 kole艣 na wycieczk臋 przejedzie... Ale czy w przypadku wyparcia si臋
przez niego ca艂ej sprawy, b臋d膮 sprawdza膰 np nagranie z kamery?
W zasadzie sprawa wygl膮da tak 偶e karteczka + uszkodzenie, kontra s艂owa
tego kolesia. Czyli nie za ciekawie.
Macie jakie艣 do艣wiadczenia w podobnych sprawach?
Na pewno nie kontaktuj si臋 na w艂asn膮 r臋k臋 z go艣ciem, kt贸ry Ci to zrobi艂. Ja raz zrobi艂em taki b艂膮d. Go艣膰 poszed艂 w zaparte, po czym w trybie natychmiastowym naprawi艂 sw贸j samoch贸d i po sprawie. Co prawda zrobi艂em wcze艣niej zdj臋cia telefonem ale co to za dow贸d.
A.
|