W dniu 2012-05-29 19:35, Przemysław Czaja pisze:

do setki ponad 15 sekund - normalnie legenda

W fabce miałem 16, ale jednak dawała radę, większość momentu do 3 tys. obrotów.
P.

W fabce miałem 16, ale jednak dawała radę, większość momentu do 3 tys. obrotów.
P.

    Jak założysz długi klucz na zapieczoną śrubę i bardzo mocno pociągniesz, to wygenerujesz moment obr. rzędu 400-500Nm. Przy bardzo niskich obrotach, zbliżonych do 0obr/min. Jaki z tego wniosek? Według motodziennikarzy powinno to być super źródło napędu. Ale nie jest, bo potrzebne są obroty, a moment razy prędkość obr. to moc. I dlatego moc i tylko moc umożliwia jazdę i przyśpieszanie samochodem/motocyklem. Sam moment może co najwyżej ukręcić półośkę, koło dwumasowe, itp.

Paweł

Użytkownik "PaweL"  napisał w wiadomości:

bo potrzebne są obroty, a moment razy prędkość obr. to moc.

Pisać poniższe zdanie zaprzeczasz temu powyższemu ;-)

I dlatego moc i tylko moc umożliwia jazdę i przyśpieszanie samochodem/motocyklem.

Gdybyś nie miał momentu to nie osiagnąłbyś obrotów i w konsekwencji mocy - tak jak zresztą napisałeś w pierwszym powyższym zdaniu ;-)

Jak założysz długi klucz na zapieczoną śrubę i bardzo mocno pociągniesz, to wygenerujesz moment obr. rzędu 400-500Nm. Przy bardzo niskich obrotach, zbliżonych do 0obr/min. Jaki z tego wniosek?

Ano taki że obroty są *zbliżone* do 0 (czyli np. 0,05 obrotu/min) ale NIE równe 0 - rozumiesz różnice ;-) Gdy masz mega zapieczoną śrubę tak że przykładasz dużą SIŁĘ ale śruba ani na 1 * kątowy nie chce odkręcić to moment jest równy 0 i moc też 0 - działasz jedynie SIŁĄ na główkę śruby.

Paweł

Pozdr.

--
Bugatti

W dniu 2012-05-30 16:00, Bugatti pisze:

Jak założysz długi klucz na zapieczoną śrubę i bardzo mocno pociągniesz, to wygenerujesz moment obr. rzędu 400-500Nm. Przy bardzo niskich obrotach, zbliżonych do 0obr/min. Jaki z tego wniosek?

Ano taki że obroty są *zbliżone* do 0 (czyli np. 0,05 obrotu/min) ale NIE równe 0 - rozumiesz różnice ;-) Gdy masz mega zapieczoną śrubę tak że przykładasz dużą SIŁĘ ale śruba ani na 1 * kątowy nie chce odkręcić to moment jest równy 0 i moc też 0 - działasz jedynie SIŁĄ na główkę śruby.

Co to za herezje? Moment to z definicji siła razy ramię. Nie ma znaczenia czy ramię się obraca, czy nie.

Owszem: moc jest zero, i zerowa jest też praca, gdyż nie ma obrotu, analogicznie jak w ruchu postępowym
nie ma pracy i moc jest zerowa gdy nie ma przesunięcia, nawet jeśli działasz na nie jakąś siłą.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

...moc i tylko moc umożliwia jazdę i przyśpieszanie samochodem/motocyklem. Sam moment może co najwyżej ukręcić półośkę, koło dwumasowe, itp.

To spróbuj do auta zamontować 100-konny silnik od motocykla i zobacz jak pojedzie ;-)).

On Wed, 30 May 2012 17:06:01 +0200, Robert_J wrote:

...moc i tylko moc umożliwia jazdę i przyśpieszanie samochodem/motocyklem. Sam moment może co najwyżej ukręcić półośkę, koło dwumasowe, itp.

To spróbuj do auta zamontować 100-konny silnik od motocykla i zobacz jak pojedzie ;-)).

Dobrze pojedzie (zresztą niejedno takie auto jeździ).
Oczywiście jest kwestia dobrania przełożeń do potrzeb.

W dniu 2012-05-30 08:56, PaweL pisze:

     Jak załoĹźysz długi klucz na zapieczoną śrubę i bardzo mocno pociągniesz,
to wygenerujesz moment obr. rzędu 400-500Nm.
Przy bardzo niskich obrotach,
zbliżonych do 0obr/min. Jaki z tego wniosek? Według motodziennikarzy
powinno to być super źródło napędu.

I jest. Jeśli tylko moment ten nie zostanie zrównoważony przeciwnym czyli wypadkowy nie spadnie do zera...

Ale nie jest, bo potrzebne są obroty,

I będą zgodnie z II zasadą dynamiki tym większe im większy działał będzie wypadkowy moment siły. :-)

a
moment razy prędkość obr. to moc.

Brawo! Ergo jeśli moment = 0 to i moc = 0 :-)

I dlatego moc i tylko moc umożliwia jazdę

Bzdura. Ruch jednostajny w ogóle nie potrzebuje mocy ani siły.

i przyśpieszanie samochodem/motocyklem.

A przyspieszenie jest jak najbardziej zależne od momentu. Od mocy również gdyż jak wcześniej zauważyłeś są to wielkości ściśle ze sobą powiązane. Druga zasada dynamiki w postaci uogólnionej wyprowadza się wprost z newtonowskiego wzoru F=ma. :-)

Sam moment może co najwyżej ukręcić
półośkę, koło dwumasowe, itp.

Weź półośkę w jedną rękę i ukręć ją... :-D


--
Pozdrawiam. Artur.
______________________________________________________

Hello R2r,

Wednesday, May 30, 2012, 7:33:28 PM, you wrote:

[...]

I dlatego moc i tylko moc umożliwia jazdę

Bzdura. Ruch jednostajny w ogóle nie potrzebuje mocy ani siły.

Bzdura! Ruch jednostajny w rzeczywistym świecie wymaga siły
pokonujacej opory. siła * przesunięcie = energia, energia/czas = moc.

[...]

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał

I dlatego moc i tylko moc umożliwia jazdę

Bzdura. Ruch jednostajny w ogóle nie potrzebuje mocy ani siły.

Bzdura! Ruch jednostajny w rzeczywistym świecie wymaga siły
pokonujacej opory. siła * przesunięcie = energia, energia/czas = moc.

A idac dalej : sila*predkosc = moc.


A pomijajac opory rozne i skupiajac sie na przyspieszeniu:
sila=masa*przyspieszenie

przyspieszenie*predkosc*masa=moc ..

Niestety - ale do szybkiego przyspieszania ciezkiego auta do pewnej predkosci moc jest niezbedna ..


J.

W dniu 2012-05-30 20:18, J.F pisze:

A pomijajac opory rozne i skupiajac sie na przyspieszeniu:
sila=masa*przyspieszenie

przyspieszenie*predkosc*masa=moc ..

Niestety - ale do szybkiego przyspieszania ciezkiego auta do pewnej
predkosci moc jest niezbedna ..

Tyle, Ĺźe

moc = siła * prędkość

Tak więc bez siły nie ma mocy więc po co te kłótnie o wyższości... :-)


--
Pozdrawiam. Artur.
______________________________________________________

W dniu 2012-05-30 22:35, R2r pisze:

Tak więc bez siły nie ma mocy więc po co te kłótnie o wyższości... :-)

W imię zasad! ;)

Ale nie chodzi o wyższość siły nad mocą i vice versa, tylko o to, który z tych parametrów *silnika* więcej mówi w praktyce.

Znając moc, masę, i zakładając że pojazd jest wyposażony w sensowne (zbliżone do optymalnych) przełożenia, możesz
bez problemu wyliczyć jak przyspiesza - na przykład, ile do setki - i nie pomylisz się zbytnio.

Natomiast znając moment silnika i masę nie da się powiedzieć zbyt wiele. Musisz dokonać znacznie grubszych
założeń np. co do obrotów, czyli de facto *zgadywać* moc - i możesz popełnić gruby błąd.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepowaĹźne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

W dniu 2012-05-31 10:12, Jakub Witkowski pisze:

W dniu 2012-05-30 22:35, R2r pisze:

Tak więc bez siły nie ma mocy więc po co te kłótnie o wyższości... :-)

W imię zasad! ;)

Ale nie chodzi o wyższość siły nad mocą i vice versa, tylko o to, który
z tych parametrów *silnika* więcej mówi w praktyce.

W praktyce to to, co czujesz plecami podczas przyspieszania to siła a nie iloczyn siły z prędkością. :-) Przyspieszenie chwilowe jest wprost proporcjonalne właśnie do tej siły (momentu), albo do ilorazu mocy przez prędkość (obroty). Zatem charakterystyka momentu w zależności od obrotów lepiej pokazuje zdolność przyspieszania niż charakterystyka mocy.


--
Pozdrawiam. Artur.
______________________________________________________

W dniu 2012-05-30 20:09, RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello R2r,

Wednesday, May 30, 2012, 7:33:28 PM, you wrote:

[...]

I dlatego moc i tylko moc umożliwia jazdę

Bzdura. Ruch jednostajny w ogóle nie potrzebuje mocy ani siły.

Bzdura! Ruch jednostajny w rzeczywistym świecie wymaga siły
pokonujacej opory.

Czepiasz się. :-)
Przestrzeń międzyplanetarna też jest światem rzeczywistym. ;-)

siła * przesunięcie = energia, energia/czas = moc.

No, zgadza się. Czyli:
siła*prędkość = moc
To jak chcesz bez siły osiągnąć jakąkolwiek moc? :-)

--
Pozdrawiam. Artur.
______________________________________________________

Hello R2r,

Wednesday, May 30, 2012, 10:27:09 PM, you wrote:

I dlatego moc i tylko moc umożliwia jazdę

Bzdura. Ruch jednostajny w ogóle nie potrzebuje mocy ani siły.

Bzdura! Ruch jednostajny w rzeczywistym świecie wymaga siły
pokonujacej opory.

Czepiasz się. :-)
Przestrzeń międzyplanetarna też jest światem rzeczywistym. ;-)

Ale rozmawiamy tu o samochodach a nie rakietach. Gdzie byś w tej
rakiecie ten moment obrotowy przyłożył?

siła * przesunięcie = energia, energia/czas = moc.

No, zgadza się. Czyli:
siła*prędkość = moc
To jak chcesz bez siły osiągnąć jakąkolwiek moc? :-)

Bez mocy nie ma siły :P

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

W dniu 2012-05-30 22:47, RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello R2r,

Wednesday, May 30, 2012, 10:27:09 PM, you wrote:

I dlatego moc i tylko moc umożliwia jazdę

Bzdura. Ruch jednostajny w ogóle nie potrzebuje mocy ani siły.

Bzdura! Ruch jednostajny w rzeczywistym świecie wymaga siły
pokonujacej opory.

Czepiasz się. :-)
Przestrzeń międzyplanetarna też jest światem rzeczywistym. ;-)

Ale rozmawiamy tu o samochodach a nie rakietach. Gdzie byś w tej
rakiecie ten moment obrotowy przyłożył?

siła * przesunięcie = energia, energia/czas = moc.

No, zgadza się. Czyli:
siła*prędkość = moc
To jak chcesz bez siły osiągnąć jakąkolwiek moc? :-)

Bez mocy nie ma siły :P

Nie pokazuj języka bo Ci... ;-)

Bez przesunięcia nie ma prędkości, bez prędkości - przesunięcia. I co z tego wynika? Zmiana położenia jest wynikiem przesunięcia czy prędkości? :D

--
Pozdrawiam. Artur.
______________________________________________________

Kto: R2r Gdzie:  pl.misc.samochody Kiedy: 30 maj 2012, 22:52:50

Bez przesunięcia nie ma prędkości, bez prędkości - przesunięcia. I co z tego wynika?

Wynika z tego, że eleaci mieli rację.


--
Llort