https://www.rp.pl/Sadownictwo/309069829-Dariusz-Przywieczerski-mozg-afery-FOZZ-wroci-z-USA.html

  Afera Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego jest określana jako największa   afera w III RP.


Dlaczego gazeta z pisowskimi sympatiami określa aferę FOZZ "największą aferą w III RP"?


Przecież pisiory okradły Polaków na 5,5 mld zł (afera SKOK) i w tym roku - 4 mld zł (afera Getback).

FOZZ to Polacy okradzeni na "ledwie" 350 mln zł (nota bene w aferę zamieszani byli Kaczyńscy i reszta polityków ówczesnego PC), a samą aferę wykryła Najwyższa Izba Kontroli, którą PiS chce teraz zniszczyć.

W dniu czwartek, 6 września 2018 23:49:43 UTC+2 użytkownik japa....@japanizer.org napisał:

https://www.rp.pl/Sadownictwo/309069829-Dariusz-Przywieczerski-mozg-afery-FOZZ-wroci-z-USA.html

  Afera Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego jest określana jako największa   afera w III RP.


Dlaczego gazeta z pisowskimi sympatiami określa aferę FOZZ "największą aferą w III RP"?


Przecież pisiory okradły Polaków na 5,5 mld zł (afera SKOK) i w tym roku - 4 mld zł (afera Getback).

FOZZ to Polacy okradzeni na "ledwie" 350 mln zł (nota bene w aferę zamieszani byli Kaczyńscy i reszta polityków ówczesnego PC), a samą aferę wykryła Najwyższa Izba Kontroli, którą PiS chce teraz zniszczyć.

"Jednak tym, co wzbudziło największe zainteresowanie, była lista beneficjentów, którzy - według Anatola Lawiny - skorzystali z pieniędzy funduszu. Poza służbami specjalnymi mieli to być Zygmunt Solorz, właściciel Polsatu, oraz oskarżeni w procesie Dariusz Przywieczerski, prezes Universalu, i Zbigniew Olawa. Pieniądze FOZZ miały również trafić do Porozumienia Centrum - partii Jarosława i Lecha Kaczyńskich, zdaniem Lawiny, tworzonej jako polityczna baza WSI. Role pośredników w transferze środków finansowych do PC mieli pełnić minister Adam Glapiński, biznesmen Janusz Pineiro i płk Zenon Klamecki z Biura Bezpieczeństwa Narodowego, kierowanego wówczas przez Lecha Kaczyńskiego. Wspierać ich miał Maciej Zalewski, całkiem niedawno skazany za wzięcie łapówki od prezesów spółki Art-B. - Jestem w stanie to udokumentować - zapewniał Lawina. Mówiąc o beneficjentach, wskazał także Ruch Obywatelski Akcję Demokratyczną, poprzedniczkę Unii Wolności. Część pieniędzy FOZZ miała iść na kampanię wyborczą tego ugrupowania za pośrednictwem firmy Dukat należącej do Dariusza Przywieczerskiego."

https://www.tygodnikprzeglad.pl/lawina-oskarzen/

Jak to się ładnie wszystko zazębia.

--
Bruno

W dniu 07.09.2018 o 12:29, Bruno Brunowski pisze:

W dniu czwartek, 6 września 2018 23:49:43 UTC+2 użytkownik japa...@japanizer.org napisał:

https://www.rp.pl/Sadownictwo/309069829-Dariusz-Przywieczerski-mozg-afery-FOZZ-wroci-z-USA.html

   Afera Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego jest określana jako największa
   afera w III RP.


Dlaczego gazeta z pisowskimi sympatiami określa aferę FOZZ "największą aferą w III RP"?


Przecież pisiory okradły Polaków na 5,5 mld zł (afera SKOK) i w tym roku - 4 mld zł (afera Getback).

FOZZ to Polacy okradzeni na "ledwie" 350 mln zł (nota bene w aferę zamieszani byli Kaczyńscy i reszta polityków ówczesnego PC), a samą aferę wykryła Najwyższa Izba Kontroli, którą PiS chce teraz zniszczyć.

"Jednak tym, co wzbudziło największe zainteresowanie, była lista beneficjentów, którzy - według Anatola Lawiny - skorzystali z pieniędzy funduszu. Poza służbami specjalnymi mieli to być Zygmunt Solorz, właściciel Polsatu, oraz oskarżeni w procesie Dariusz Przywieczerski, prezes Universalu, i Zbigniew Olawa. Pieniądze FOZZ miały również trafić do Porozumienia Centrum - partii Jarosława i Lecha Kaczyńskich, zdaniem Lawiny, tworzonej jako polityczna baza WSI. Role pośredników w transferze środków finansowych do PC mieli pełnić minister Adam Glapiński, biznesmen Janusz Pineiro i płk Zenon Klamecki z Biura Bezpieczeństwa Narodowego, kierowanego wówczas przez Lecha Kaczyńskiego. Wspierać ich miał Maciej Zalewski, całkiem niedawno skazany za wzięcie łapówki od prezesów spółki Art-B. - Jestem w stanie to udokumentować - zapewniał Lawina. Mówiąc o beneficjentach, wskazał także Ruch Obywatelski Akcję Demokratyczną, poprzedniczkę Unii Wolności. Część pieniędzy FOZZ miała iść na kampanię wyborczą tego ugrupowania za pośrednictwem firmy Dukat należącej do Dariusza Przywieczerskiego."

https://www.tygodnikprzeglad.pl/lawina-oskarzen/

Jak to się ładnie wszystko zazębia.

Właśnie polskie gnidy teraz się czepiają naszego niemieckiego PO. Te
tępe polskie gnidy jakoś nie potrafią zrozumieć, że nasz Niemiec po
prostu brał swoje. Ale trzeba wmawiać tym tępym polskim gnidom, że te
wszystkie afery to ich pisiory kradły, od tego mamy nasze media u nich.
To że nasze niemieckie PO przez ćwierć wieku u nich rządziło to czysty
przypadek. Za Adolfa było łatwiej, brało się takich w gaz i w komin,
reszta robiła co nasz Niemiec chciał. Teraz to przez ta zasraną
demokracje jest trudniej. Ale polskie gnidy są tępe, wystarczy im nasrać
w łeb, później szczać w oczy o oni znów uznają, że deszcz pada. Od tego
mamy nasze niemieckie media u polaczków. Jak wygra nasza niemiecka PO to
zrobimy z nimi porządek. Będą se mogli iść glosować a i tak liczy się
ten co liczy głosy jak cztery lata temu obstawiliśmy samorządy swoimi z
PO i PSL.

CL

On Friday, September 7, 2018 at 3:26:51 PM UTC+3, japa...@japanizer.org wrote:

W dniu 07.09.2018 o 12:29, Bruno Brunowski pisze:
> W dniu czwartek, 6 września 2018 23:49:43 UTC+2 użytkownik japa...@japanizer.org napisał:
>> https://www.rp.pl/Sadownictwo/309069829-Dariusz-Przywieczerski-mozg-afery-FOZZ-wroci-z-USA.html
>>
>>    Afera Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego jest określana jako największa
>>    afera w III RP.
>>
>>
>> Dlaczego gazeta z pisowskimi sympatiami określa aferę FOZZ "największą aferą w III RP"?
>>
>>
>> Przecież pisiory okradły Polaków na 5,5 mld zł (afera SKOK) i w tym roku - 4 mld zł (afera Getback).
>>
>> FOZZ to Polacy okradzeni na "ledwie" 350 mln zł (nota bene w aferę zamieszani byli Kaczyńscy i reszta polityków ówczesnego PC), a samą aferę wykryła Najwyższa Izba Kontroli, którą PiS chce teraz zniszczyć.
> > "Jednak tym, co wzbudziło największe zainteresowanie, była lista beneficjentów, którzy - według Anatola Lawiny - skorzystali z pieniędzy funduszu. Poza służbami specjalnymi mieli to być Zygmunt Solorz, właściciel Polsatu, oraz oskarżeni w procesie Dariusz Przywieczerski, prezes Universalu, i Zbigniew Olawa. Pieniądze FOZZ miały również trafić do Porozumienia Centrum - partii Jarosława i Lecha Kaczyńskich, zdaniem Lawiny, tworzonej jako polityczna baza WSI. Role pośredników w transferze środków finansowych do PC mieli pełnić minister Adam Glapiński, biznesmen Janusz Pineiro i płk Zenon Klamecki z Biura Bezpieczeństwa Narodowego, kierowanego wówczas przez Lecha Kaczyńskiego. Wspierać ich miał Maciej Zalewski, całkiem niedawno skazany za wzięcie łapówki od prezesów spółki Art-B. - Jestem w stanie to udokumentować - zapewniał Lawina. Mówiąc o beneficjentach, wskazał także Ruch Obywatelski Akcję Demokratyczną, poprzedniczkę Unii Wolności. Część pieniędzy FOZZ miała iść na kampanię wyborczą tego ugrupowania za pośrednictwem firmy Dukat należącej do Dariusza Przywieczerskiego."
> > https://www.tygodnikprzeglad.pl/lawina-oskarzen/
> > Jak to się ładnie wszystko zazębia.
> Właśnie polskie gnidy teraz się czepiają naszego niemieckiego PO. Te tępe polskie gnidy jakoś nie potrafią zrozumieć, że nasz Niemiec po prostu brał swoje. Ale trzeba wmawiać tym tępym polskim gnidom, że te wszystkie afery to ich pisiory kradły, od tego mamy nasze media u nich. To że nasze niemieckie PO przez ćwierć wieku u nich rządziło to czysty przypadek. Za Adolfa było łatwiej, brało się takich w gaz i w komin, reszta robiła co nasz Niemiec chciał. Teraz to przez ta zasraną demokracje jest trudniej. Ale polskie gnidy są tępe, wystarczy im nasrać w łeb, później szczać w oczy o oni znów uznają, że deszcz pada. Od tego mamy nasze niemieckie media u polaczków. Jak wygra nasza niemiecka PO to zrobimy z nimi porządek. Będą se mogli iść glosować a i tak liczy się ten co liczy głosy jak cztery lata temu obstawiliśmy samorządy swoimi z PO i PSL.

Menda Lord Donald z pisiorską sraczką w głowie znowu się podszywa.

Użytkownik <japanizer@japanizer.org> napisał w wiadomości news:pmtqq8$15un$1gioia.aioe.org...

W dniu 07.09.2018 o 12:29, Bruno Brunowski pisze:

W dniu czwartek, 6 września 2018 23:49:43 UTC+2 użytkownik japa...@japanizer.org napisał:

https://www.rp.pl/Sadownictwo/309069829-Dariusz-Przywieczerski-mozg-afery-FOZZ-wroci-z-USA.html

   Afera Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego jest określana jako największa
   afera w III RP.


Dlaczego gazeta z pisowskimi sympatiami określa aferę FOZZ "największą aferą w III RP"?


Przecież pisiory okradły Polaków na 5,5 mld zł (afera SKOK) i w tym roku - 4 mld zł (afera Getback).

FOZZ to Polacy okradzeni na "ledwie" 350 mln zł (nota bene w aferę zamieszani byli Kaczyńscy i reszta polityków ówczesnego PC), a samą aferę wykryła Najwyższa Izba Kontroli, którą PiS chce teraz zniszczyć.

"Jednak tym, co wzbudziło największe zainteresowanie, była lista beneficjentów, którzy - według Anatola Lawiny - skorzystali z pieniędzy funduszu. Poza służbami specjalnymi mieli to być Zygmunt Solorz, właściciel Polsatu, oraz oskarżeni w procesie Dariusz Przywieczerski, prezes Universalu, i Zbigniew Olawa. Pieniądze FOZZ miały również trafić do Porozumienia Centrum - partii Jarosława i Lecha Kaczyńskich, zdaniem Lawiny, tworzonej jako polityczna baza WSI. Role pośredników w transferze środków finansowych do PC mieli pełnić minister Adam Glapiński, biznesmen Janusz Pineiro i płk Zenon Klamecki z Biura Bezpieczeństwa Narodowego, kierowanego wówczas przez Lecha Kaczyńskiego. Wspierać ich miał Maciej Zalewski, całkiem niedawno skazany za wzięcie łapówki od prezesów spółki Art-B. - Jestem w stanie to udokumentować - zapewniał Lawina. Mówiąc o beneficjentach, wskazał także Ruch Obywatelski Akcję Demokratyczną, poprzedniczkę Unii Wolności. Część pieniędzy FOZZ miała iść na kampanię wyborczą tego ugrupowania za pośrednictwem firmy Dukat należącej do Dariusza Przywieczerskiego."

https://www.tygodnikprzeglad.pl/lawina-oskarzen/

Jak to się ładnie wszystko zazębia.

Właśnie polskie gnidy teraz się czepiają naszego niemieckiego PO. Te tępe polskie gnidy jakoś nie potrafią zrozumieć, że nasz Niemiec po prostu brał swoje. Ale trzeba wmawiać tym tępym polskim gnidom, że te wszystkie afery to ich pisiory kradły, od tego mamy nasze media u nich. To że nasze niemieckie PO przez ćwierć wieku u nich rządziło to czysty przypadek. Za Adolfa było łatwiej, brało się takich w gaz i w komin, reszta robiła co nasz Niemiec chciał. Teraz to przez ta zasraną demokracje jest trudniej. Ale polskie gnidy są tępe, wystarczy im nasrać w łeb, później szczać w oczy o oni znów uznają, że deszcz pada. Od tego mamy nasze niemieckie media u polaczków. Jak wygra nasza niemiecka PO to zrobimy z nimi porządek. Będą se mogli iść glosować a i tak liczy się ten co liczy głosy jak cztery lata temu obstawiliśmy samorządy swoimi z PO i PSL.

CL

Użytkownik <japanizer@japanizer.org> napisał w wiadomości news:0f3b1d1c-3c83-466d-beb0-22a048ac3e94googlegroups.com...
https://www.rp.pl/Sadownictwo/309069829-Dariusz-Przywieczerski-mozg-afery-FOZZ-wroci-z-USA.html

Afera Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego jest określana jako największa
 afera w III RP.
Dlaczego gazeta z pisowskimi sympatiami określa aferę FOZZ "największą aferą w III RP"?
Przecież pisiory okradły Polaków na 5,5 mld zł (afera SKOK) i w tym roku - 4 mld zł (afera Getback).
FOZZ to Polacy okradzeni na "ledwie" 350 mln zł (nota bene w aferę zamieszani byli Kaczyńscy
i reszta polityków ówczesnego PC), a samą aferę wykryła Najwyższa Izba Kontroli, którą PiS chce teraz zniszczyć.

"komuniści i złodzieje" - (c) J.Brudziński POdjudzony przez J.Kaczyńskiego.

--
Pajdak