Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   [GPS][spam] na Ibood.pl - Garmin Edge 705

[GPS][spam] na Ibood.pl - Garmin Edge 705

Data: 2012-06-11 01:08:09
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
[GPS][spam] na Ibood.pl - Garmin Edge 705
<http://www.ibood.com/pl/pl/product_specs/17239/Zestaw_Garmin_Edge_705_Deluxe__GPS_licznik_rowerowy_i_czujnik_tetna/>
Mam nadzieję, że nie wywołam flejma o GPSach i mapach, sam GPSa nie używam
(poza loggerem).

x-post na dwa precle - górski i rowerowy, FUT na pl.rec.rowery.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Data: 2012-06-11 07:34:13
Autor: piecia aka dracorp
[GPS][spam] na Ibood.pl - Garmin Edge 705
Dnia Mon, 11 Jun 2012 01:08:09 +0200, Marek 'marcus075' Karweta
napisał(a):

<http://www.ibood.com/pl/pl/product_specs/17239/
Zestaw_Garmin_Edge_705_Deluxe__GPS_licznik_rowerowy_i_czujnik_tetna/>
Mam nadzieję, że nie wywołam flejma o GPSach i mapach, sam GPSa nie
uĹźywam (poza loggerem).

x-post na dwa precle - gĂłrski i rowerowy, FUT na pl.rec.rowery.

Kiedyś mnie korciło żeby zakupić nowy gps od garmina ze względu na funkcje kolarskie. Ale nowe gpsy mają moim zdaniem małą wadę, są zasilane wbudowanym akumulatorem litowo jonowym i na krócej starczają (w kwestii zasilania).



--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Data: 2012-06-11 10:02:21
Autor: bans
[GPS][spam] na Ibood.pl - Garmin Edge 705
W dniu 2012-06-11 09:34, piecia aka dracorp pisze:

Ale nowe gpsy mają moim zdaniem małą wadę, są zasilane
wbudowanym akumulatorem litowo jonowym i na krócej starczają (w kwestii
zasilania).

Może to być problemem w rejonach, gdzie nie ma dostępu do prądu, poza tym - brak przeciwwskazań. Mam Edge 500 i po całym dniu używania dociągnąłem zaledwie do około 50% naładowania baterii.


--
bans

Data: 2012-06-11 10:18:48
Autor: Alfer_z_pracy
[GPS][spam] na Ibood.pl - Garmin Edge 705
bans napisał:
Może to być problemem w rejonach, gdzie nie ma dostępu do prądu, poza tym - brak przeciwwskazań. Mam Edge 500 i po całym dniu używania
dociągnąłem zaledwie do około 50% naładowania baterii.

Tytułowy 705 wystarcza na jeden dzień pedałowania. No, może na 2 krótkie (powiedzmy 2 x 6 godzin). Potem niestety zdycha więc trzeba wozić ze sobą ładowarkę i mieć opcję gniazdka z prundem.

Swego czasu kombinowałem z zakupieniem dodatkowego jednego lub dwóch aku, ładujesz je przed wyjazdem i człowiek jest bardziej niezależny. Niestety wymiana aku to dłubanina - trzeba odkręcić drobne śrubki, gmerać w środku a przy okazji można np. urwać taśmę z przewodami. Wyszło na to że mimo wszystko ładowarka jest wygodniejsza (oczywiście o ile masz w nocy prąd i nie zapomnisz wsadzić Garmina do ładowarki, tak jak mi się to zdarzało :-)))

A.

Data: 2012-06-11 10:33:48
Autor: Jan Srzednicki
[GPS][spam] na Ibood.pl - Garmin Edge 705
On 2012-06-11, Alfer_z_pracy wrote:
bans napisał:
Może to być problemem w rejonach, gdzie nie ma dostępu do prądu, poza tym - brak przeciwwskazań. Mam Edge 500 i po całym dniu używania
dociągnąłem zaledwie do około 50% naładowania baterii.

Tytułowy 705 wystarcza na jeden dzień pedałowania. No, może na 2 krótkie (powiedzmy 2 x 6 godzin). Potem niestety zdycha więc trzeba wozić ze sobą ładowarkę i mieć opcję gniazdka z prundem.

Swego czasu kombinowałem z zakupieniem dodatkowego jednego lub dwóch aku, ładujesz je przed wyjazdem i człowiek jest bardziej niezależny. Niestety wymiana aku to dłubanina - trzeba odkręcić drobne śrubki, gmerać w środku a przy okazji można np. urwać taśmę z przewodami. Wyszło na to że mimo wszystko ładowarka jest wygodniejsza (oczywiście o ile masz w nocy prąd i nie zapomnisz wsadzić Garmina do ładowarki, tak jak mi się to zdarzało :-)))

Jest jeszcze alternatywa w postaci zewnętrznego akumulatora z wyjściem
USB, z którego można ładować Garmina. Takie zewnętrzne akumulatory
występują zarówno z własnym LiIonem, jak również na zwykłe paluszki czy
inne takie. Oczywiście są straty energii przy przeładowywaniu, ale cóż.
;)

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2012-06-12 03:25:54
Autor: Wilk
[spam] na Ibood.pl - Garmin Edge 705
On 11 Cze, 10:18, "Alfer_z_pracy" <alferwywa...@mp.pl> wrote:

Swego czasu kombinowałem z zakupieniem dodatkowego jednego lub dwóch aku,
ładujesz je przed wyjazdem i człowiek jest bardziej niezależny.

Cieniutko kombinowałeś. Do serii Edge bez problemu możesz podłączyć
zewnętrzne zasilanie na baterie AA. Odbiornik działa wtedy tak samo
jak na firmowej ładowarce sieciowej, nie jak na komputerowym USB
(czyli w czasie ładowania cały czas normalnie działa)
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-06-12 13:05:03
Autor: Alfer_z_pracy
[spam] na Ibood.pl - Garmin Edge 705
Wilk napisał:
Swego czasu kombinowałem z zakupieniem dodatkowego jednego lub dwóch aku,
ładujesz je przed wyjazdem i człowiek jest bardziej niezależny.

Cieniutko kombinowałeś. Do serii Edge bez problemu możesz podłączyć zewnętrzne zasilanie na baterie AA. Odbiornik działa wtedy tak samo jak na firmowej ładowarce sieciowej, nie jak na komputerowym USB (czyli w czasie ładowania cały czas normalnie działa)

Przepraszam, a jak się mają te 2 pomysły do siebie :-)? Bo chyba nie sugerujesz _jazdy_ z Garminem podłączonym do zewnętrznego zasilania ;)

Dobrze, czy zgodzisz się z poniższym algorytmem?
# Jeśli jest pewność że na noclegu będzie prąd, najlepsza jest ładowarka: bo jest mniejsza / lżejsza od zew. zasilania
# Jeśli nie ma pewności że będzie prąd najlepsze będzie zewnętrzne zasilanie - bo jest wygodniejsze od dodatkowych aku i jest niezależne od źródła prądu
# Jeśli maksymalnie walczymy o gramy (i/lub pakowność plecaka) nawet kosztem wygody obsługi, najlepsze będą dodatkowe aku + malutki śrubokręcik Torxa

Ponadto rozwiązanie z dodatkowymi aku ma ten plus, że w razie potrzeby można używać Garmina praktycznie bez przerwy na kilkugodzinne ładowanie - przerwa jedynie na czas potrzebny na rozkręcenie / skręcenie Garmina. Niestety, tak jak wcześniej wspomniałem, to jest rozwiązanie "niezdrowe" dla Garmina. Ale i tak warto wiedzieć, że w ogóle da się zainstalować nowy aku do Edge'a, bo po paru latach te oryginalne siadają i skracają czas działania. Oczywiście można poszperać i znaleźć zamienniki oryginalnego aku na różnych stronach elektronicznych, choć OIDP przynajmniej jakiś czas temu i tak cena była rzędu blisko 100 zł za aku, więc niemało.

BTW, pomysł z aku nie był mój tylko jakichś amerykańców, więc im zarzucaj cienkie kombinowanie :) Mi po prostu ochota przeszła jak rozkręciłem Edge'a, zobaczyłem tę delikatną taśmę (coś jak: http://faqload.com/gfx/pubs/2044048227_r0.jpg) oraz podłączenie aku i pomyślałem sobie, że to samo miałbym robić np. w nocy, upaprany smarem, w deszczu i tak dalej - na bank bym urządzenie popsuł :)))

A.

Data: 2012-06-12 04:28:40
Autor: Wilk
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
On 12 Cze, 13:05, "Alfer_z_pracy" <alferwywa...@mp.pl> wrote:

Przepraszam, a jak się mają te 2 pomysły do siebie :-)? Bo chyba nie
sugerujesz _jazdy_ z Garminem podłączonym do zewnętrznego zasilania ;)

Chyba nie zrozumiałeś o co mi chodziło. Mówię o zewnętrznym zasilaniu
na baterie AA. Nie musisz wozić żadnych dedykowanych akumulatorów
(bardzo kłopotliwych w wymianie i też o ograniczonej pojemności,
bardzo drogie). Baterii AA możesz wziąć dowolny zapas (też w postaci
aku), a jak jesteś w nagłej potrzebie - to kupisz je dosłownie
wszędzie. Wszystko co potrzeba - to podczepić do ramy mały zasobnik na
2 lub 4 AA z kabelkiem USB podłączanym do serii Edge; jechałem w ten
sposób na maratonie rowerowym Katowice-Hel 650km, gdzie z powodu
długości wbudowany akumulator serii Edge nie wystarczy. Nie wymaga to
żadnej przerwy na ładowanie urządzenia - jak pisałem funkcjonuje
normalnie cały czas

Używając baterii AA - jesteś całkowicie niezależny od źródeł prądu,
możesz używać tego urządzenia nawet na miesięcznym wyjeździe, a w
komforcie używania jest nieporównywalny z wymianą wewnętrznego aku.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-06-12 14:10:39
Autor: Alfer_z_pracy
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
Wilk napisał:
Wszystko co potrzeba - to podczepić do ramy mały zasobnik na 2 lub 4 AA z kabelkiem USB podłączanym do serii Edge

To właśnie jest IMO minusem, zwłaszcza w jeździe terenowej - dodatkowy szpej na rowerze, który może się urwać, zahaczyć, zgubić, a w wiosce ktoś może go sobie "pożyczyć". M.in. dlatego z wielką przyjemnością przeszedłem z Ravena 1 na Ravena 2 - brak dodatkowych kabelków i przyrzepianego zewnątrznego aku bardzo mi się podobał. Ale każdy ma swoje upodobania.

Używając baterii AA - jesteś całkowicie niezależny od źródeł prądu, możesz używać tego urządzenia nawet na miesięcznym wyjeździe, a w komforcie używania jest nieporównywalny z wymianą wewnętrznego aku.

Owszem. Jednak na krótkim ultralekkim wyjeździe (mały plecaczek, para skarpet, drugi pampers, ampule, łatki, banknoty i prezerwatywy) dodatkowe aku zdałyby egzamin. Ale oczywiście to rozwiązanie dla jeźdźców, którym zależy na totalnej oszczędności ciężaru i miejsca. Szkoda tylko, że to rozwiązanie jest bardzo niewygodne, powiedziałbym bardziej dla majsterkowiczów niż normalnego użytkownika. Zresztą sam przerabiałem taki dylemat kiedy jechałem w góry ze zbyt małym plecakiem (M.U.L.E.) - nawet ta w sumie niezbyt duża ładowarka do Edge'a była niefortunna do upakowania. Aha, zasobnik niby może być na ramie - ale to, jak już wspomniałem, jest dla mnie prawie dyskwalifikujące przy offroadzie.

A.

Data: 2012-06-12 07:21:17
Autor: Wilk
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
On 12 Cze, 14:10, "Alfer_z_pracy" <alferwywa...@mp.pl> wrote:

To właśnie jest IMO minusem, zwłaszcza w jeździe terenowej - dodatkowy szpej
na rowerze, który może się urwać, zahaczyć, zgubić, a w wiosce ktoś może go
sobie "pożyczyć".

Oj stary - widać Twój brak doświadczenia w jeździe z bagażem ;))
Hołdujesz takiemu klasycznemu podejściu ludzi związanymi tylko z MTB -
plecaczek i nic więcej. A doskonale da się jeździć nawet w
poważniejszym terenie ze sporym bagażem; to całkiem popularne w
dłuższych, parudniowych  zawodach w ojczyźnie MTB czyli USA. Dla
mnie,  jeżdżącego po terenie z pełnym sprzętem biwakowym w zakresie
temperatur od upałów po mróz argumenty że malutki zasobniczek z
bateriami może taką jazdę zakłócać - są cokolwiek zabawne; to po
prostu Twoje bardzo specyficzne podejście do sprawy.

M.in. dlatego z wielką przyjemnością przeszedłem z Ravena
1 na Ravena 2 - brak dodatkowych kabelków i przyrzepianego zewnątrznego aku
bardzo mi się podobał. Ale każdy ma swoje upodobania.

No dobra upodobania, upodobaniami; ale pozostaje ocena użyteczności
takich rozwiązań. Twoje wymaga sporo czasu, jest dużo droższe i
znacznie mniej uniwersalne. Na moim maratonie - już nie do
zastosowania, bo nie ma możliwości poświęcenia 15min na wymianę
akumulatora. I inna sprawa - z tego co czytałem aku dawało się jeszcze
jako-tako wymieniać w Edge 705; natomiast w nowszych 500 i 800 - jest
już z tym dużo gorzej; nie wiem też jak to wpływa na kwestie
gwarancyjne. Moje natomiast wymaga tylko przyczepienia zasobniczka z
bateriami do ramy na 2 zipy; nic się nie urywa, nic się nie zahacza.

Jeśli już chodzi o specyfikę jazdy terenowej - to dużo bardziej
obawiałbym się o sam odbiornik; na wspomnianym maratonie mieliśmy
deszcz ze 2h, trochę syfu było tez na drodze i to wystarczyło by
zablokował się guzik w Edge; co po ok. 200km doprowadziło do zgonu
odbiornika. A w jeździe terenowej z tym jest przecież często dużo
gorzej.

Turystyczne GPS mają o wiele lepiej zrobione guziki; w ogóle IMO sama
idea serii Edge jest pomyślana bardziej do treningu kolarstwa
szosowego. W terenie dużo bardziej wykorzystuje się mapę i nawigację -
a te Edge ma w porównaniu do turystycznych GPS bardzo ubogie.

Owszem. Jednak na krótkim ultralekkim wyjeździe (mały plecaczek, para
skarpet, drugi pampers, ampule, łatki, banknoty i prezerwatywy) dodatkowe
aku zdałyby egzamin.

Ale tak samo dobrze zdałby egzamin zasobnik na baterie; przecież
dokładnie taki charakter - ultralekkiego wypadu bez bagażu miał
maraton na którym go używałem. Chyba wystarczająco dużo jeździsz na
rowerze by nie łapać się na teorie jak to te 100g więcej robi jakąś
różnicę. Bo taka waga - to da sekundowe różnice na 200km; istotne może
dla zawodowców, nie normalnego człowieka.

Aha, zasobnik niby może być na ramie - ale to, jak już wspomniałem, jest dla
mnie prawie dyskwalifikujące przy offroadzie.

Zupełnie mnie ten argument nie przekonuje; zasobnik zmieści się nawet
pod mostkiem, można założyć tak, że kabel nie będzie wystawać itd. A
zalety takiego rozwiązania są niekwestionowane - pełna bezobsługowość
i pełna dostępność do zasilania.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-06-12 16:43:42
Autor: Alfer_z_pracy
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
Wilk napisał:
Oj stary - widać Twój brak doświadczenia w jeździe z bagażem ;))

ROTFL :))))

Hołdujesz takiemu klasycznemu podejściu ludzi związanymi tylko z MTB - plecaczek i nic więcej. A doskonale da się jeździć nawet w poważniejszym terenie ze sporym bagażem

Da się nawet z przyczepką kampingową i anteną TV-SAT. Ale co z tego? Nie dopuszczasz takiej myśli, że są na tym świecie rowerzyści, których ideałem jest jazda z minimalnym bagażem? Daj im pożyć. Np. dla mnie esencją zbratania się z terenem jest właśnie minimalny bagaż w małym plecaczku i kropka. A jak ktoś lubi z sakwą czy 30 l plecakiem to czemu nie, ale nie będę na niego czekał na trasie bo dzień krótki :)

Twoje wymaga sporo czasu, jest dużo droższe i znacznie mniej uniwersalne.

Zgadza się. I w specyficznych przypadkach może być przydatne mimo swojej upierdliwości.

Moje natomiast wymaga tylko przyczepienia zasobniczka z bateriami do ramy na 2 zipy; nic się nie urywa, nic się nie zahacza.

Na maratonie szosowym oczywiście to rozwiązanie jest bodaj jedynym sensownym. Domyślam się, że jednak nie jeździsz wówczas po krzakach z wystającymi gałęziami, nie przewracasz się w błocie i tak dalej.

Ale tak samo dobrze zdałby egzamin zasobnik na baterie; przecież dokładnie taki charakter - ultralekkiego wypadu bez bagażu miał maraton na którym go używałem.

Szosowy. Zresztą o czym mowa, na wielogodzinnym maratonie potrzebujesz ciągłości pomiaru urządzenia, a ja mówię o nocnym ładowaniu urządzenia, kiedy siedzisz sobie na kwaterze czy też w namiocie. To przecież zupełnie różne kwestie.

Zupełnie mnie ten argument nie przekonuje; zasobnik zmieści się nawet pod mostkiem, można założyć tak, że kabel nie będzie wystawać itd.

I między innymi jest to kolejne urządzenie, o które jednak może zahaczyć natrętna gałązka. Podobnie jak o licznik, bidon, sam GPS czy kask. No i tyle.

Tak czy siak w _moich_ przypadkach wychodzi że najlepiej sprawdza się ładowarka (bo _jakiś_ prąd praktycznie zawsze jest, nie sypiam w głuszy) i mimo wad tejże ją właśnie wybieram. Jak ktoś lubi zasobniki to czemu nie. Koledzy jeżdżą lub jeździli z dodatkowymi aku do lampek na kablach, z pojemnikami z powietrzem do trąbek, bardzo proszę. Po prostu nie lubię mieć zbędnych sznurków i pojemników. Tudzież wozić ze sobą paluszków. Każdy ma co lubi.

A poza tym jak czasem GPS padnie też tragedii nie ma, a wręcz bywa całkiem wesoło :-) Kropka.

A.

Data: 2012-06-13 03:48:25
Autor: Wilk
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
On 12 Cze, 16:43, "Alfer_z_pracy" <alferwywa...@mp.pl> wrote:

Da się nawet z przyczepką kampingową i anteną TV-SAT. Ale co z tego? Nie
dopuszczasz takiej myśli, że są na tym świecie rowerzyści, których ideałem
jest jazda z minimalnym bagażem? Daj im pożyć. Np. dla mnie esencją
zbratania się z terenem jest właśnie minimalny bagaż w małym plecaczku i
kropka. A jak ktoś lubi z sakwą czy 30 l plecakiem to czemu nie, ale nie
będę na niego czekał na trasie bo dzień krótki :)

Nie dorabiaj teorii do prostych kwestii. O Twoim podejściu decyduje
tylko i wyłącznie osobiste podejście do sprawy, nie obiektywna ocena
przydatności. Po terenie to się może jeździć trudniej jak musisz
powiedzmy założyć torbę na kierownicę czy dużą torbę na ramę, a nie
zasobnik na baterie.

Szosowy. Zresztą o czym mowa, na wielogodzinnym maratonie potrzebujesz
ciągłości pomiaru urządzenia, a ja mówię o nocnym ładowaniu urządzenia,
kiedy siedzisz sobie na kwaterze czy też w namiocie. To przecież zupełnie
różne kwestie.

No tylko nie o tym była mowa. Jeśli wiesz, że zawsze będziesz nocował
pod dachem i nie przekraczasz tych 13-15h - to oczywiście ładowarka
jest lepsza; tylko ja nie mówię o takim rozwiązaniu (bo to niczym się
nie różni od jednodniowych wycieczek z własnego domu); tylko potrzebie
ładowania na trasie; innymi słowy zapasowe dedykowane aku (co
proponowałeś) vs zasobnik na AA.

Tak czy siak w _moich_ przypadkach wychodzi że najlepiej sprawdza się
ładowarka (bo _jakiś_ prąd praktycznie zawsze jest, nie sypiam w głuszy)

No tylko to jest jeżdżenie na zasadzie domowych jednodniówek; a nie o
tym była mowa. Napisałeś:
"Tytułowy 705 wystarcza na jeden dzień pedałowania. No, może na 2
krótkie
(powiedzmy 2 x 6 godzin). Potem niestety zdycha więc trzeba wozić ze
sobą
ładowarkę i mieć opcję gniazdka z prundem. "

A ja wykazuję, że wcale nie trzeba mieć opcji gniazdka z prądem, można
się od niego uniezależnić - i to jest bardzo sensowne rozwiązanie na
długie jednodniowe wyjazdy terenowe (jak np. moja niedawna terenowa
Krwawa Pętla); lub prawdziwie górskie (czyli z noclegami w terenie w
górach, a nie u górali ;)) wyjazdy parudniowe
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl


 i
mimo wad tejże ją właśnie wybieram. Jak ktoś lubi zasobniki to czemu nie.
Koledzy jeżdżą lub jeździli z dodatkowymi aku do lampek na kablach, z
pojemnikami z powietrzem do trąbek, bardzo proszę. Po prostu nie lubię mieć
zbędnych sznurków i pojemników. Tudzież wozić ze sobą paluszków. Każdy ma co
lubi.

Data: 2012-06-13 14:15:37
Autor: Alfer_z_pracy
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
Wilk napisał:
Po terenie to się może jeździć trudniej jak musisz powiedzmy założyć torbę na kierownicę czy dużą torbę na ramę, a nie zasobnik na baterie.

Rany, ależ Ty kręcisz dookoła tematu, doprawdy już nie wiem o co Ci chodzi! Przykładowo najpierw piszesz że da się w MTB z większym bagażem jechać (czego nota bene nie negowałem), po czym w kolejnej odpowiedzi stwierdzasz że malutki zasobnik na baterie nie utrudnia jazdy. Nie kumam ciągu przyczynowo-skutkowego :))) I co więcej zupełnie mnie nie interesuje jak sobie tym razem poukładałeś argumenty żeby finalnie udowodnić błąd logiczny, a ponieważ to wykracza poza interesujące mnie kwestie techniczne to co za tym idzie pozwolę sobie już zamilknąć bo dyskusja schodzi z technikaliów na jakieś bezsensowne udowadnianie komuś-czegoś. Od tego masz tu Titusa ;)

A ja wykazuję, że wcale nie trzeba mieć opcji gniazdka z prądem, można się od niego uniezależnić

O mamo, przecież powyższego nie kwestionuję (a nawet w pewnym sensie sam to napisałem) choć Twój wybiórczo wklejony wcześniej cytat mógłby tak sugerować :-) Temat już został przewałkowany w tę i we wtę, że nie wiem co jeszcze można _sensownie_ dodać żeby się nie powtarzać jak baba. Co ciekawe, w ostatnim poście w tym potoku słów sam poniekąd zaprzeczyłeś sobie, ale ponieważ mnie nie bawi "udowadnianie" preclowi na cytatach Twoich nieścisłości więc nie ciągnę tego wątku. A jeśli w tym wszystkim chodzi tylko o wykazanie że Alfer napisał głupoty, to podobnie, ocena mojej osoby w wątku o GPSach mnie też kompletnie nie interesuje więc już kończę z paplaniem. Miłego dnia!

A.

Data: 2012-06-13 05:31:04
Autor: Wilk
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
On 13 Cze, 14:15, "Alfer_z_pracy" <alferwywa...@mp.pl> wrote:

A jeśli w tym wszystkim chodzi
tylko o wykazanie że Alfer napisał głupoty, to podobnie, ocena mojej osoby w
wątku o GPSach mnie też kompletnie nie interesuje więc już kończę z
paplaniem. Miłego dnia!

Ten tekst skieruj pod swoim adresem, bo całą swoją wypowiedź
poświęciłeś dogryzaniu i osobistym uwagom. Ja po prostu przedstawiłem
tu dużo lepszą alternatywę zasilania odbiorników Edge niż Twoje
zapasowe dedykowane aku i bronię tezy ich przydatności zarówno na
szosie jak i w każdej odmianie MTB.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-06-13 15:14:03
Autor: Alfer_z_pracy
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
Wilk napisał:
całą swoją wypowiedź poświęciłeś dogryzaniu i osobistym uwagom

Aż dwa razy przeczytałem swoją wypowiedź. Jeśli _naprawdę_ uważasz tak, jak powyżej napisałeś, to życzę Ci superdługiego ultrahipermegamaximaratonu z niewyłaczającym sie GPSem i obyś długo tu nie wracał. Adieu.

A.

Data: 2012-06-13 06:48:44
Autor: Wilk
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
On 13 Cze, 15:14, "Alfer_z_pracy" <alferwywa...@mp.pl> wrote:

Aż dwa razy przeczytałem swoją wypowiedź. Jeśli _naprawdę_ uważasz tak, jak
powyżej napisałeś, to życzę Ci superdługiego ultrahipermegamaximaratonu z
niewyłaczającym sie GPSem i obyś długo tu nie wracał. Adieu.

Mój Edge pada z powodu za dużych obciążeń, Twojemu to bardziej grozi,
że zardzewieje ;)))
Tak więc zamiast podgryzać tu po łydkach - wrzuć lepiej coś rowerowego
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-06-13 16:10:37
Autor: Alfer_z_pracy
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
Wilk napisał:
Mój Edge pada z powodu za dużych obciążeń, Twojemu to bardziej grozi, że zardzewieje ;))) Tak więc zamiast podgryzać tu po łydkach - wrzuć lepiej coś rowerowego

Zapewniam Cię, że mój Edge na brak zajęć nie narzeka, czasem nie nadążam z ładowaniem. A na wielogodzinnych wycieczkach pomimo update'ów potrafi się zamrozić, choc na szczęście po ponownym uruchomieniu pamięta ślad i kontynuuje pracę. Ale osobiście jestem zadowolony z jego wodo- i błotoodporności: http://www.alfer.pl/Zako09/imagepages/image29.html

A odnośnie wrzucania to raczej właśnie na www.alfer.pl niż tu na precla :-)

A.

Data: 2012-06-13 07:18:08
Autor: Wilk
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
On 13 Cze, 16:10, "Alfer_z_pracy" <alferwywa...@mp.pl> wrote:

A odnośnie wrzucania to raczej właśnie nawww.alfer.plniż tu na precla :-)

Dwie wycieczki z 2012. Istotnie szalejesz :))
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-06-13 16:33:40
Autor: Alfer_z_pracy
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
Wilk napisał:
Dwie wycieczki z 2012. Istotnie szalejesz :))

Heh, nie dalej niż kilkanaście godzin temu ledwo zdążyłem z wywalonym jęzorem wrócić na mecz Polski z rowerowego "szalenia". Wolę "szaleć" w realu niż onanizować się w necie wykazem przejechanych km. Jakieś takie to niemęskie :-) Ale co kto lubi, są nawet tacy co blogują o swoim stolcu, internet zniesie wszystko. Tylko nie wiem po co. Ale to zdecydowanie nie jest na na temat Edge'a.

A.

Data: 2012-06-13 07:58:29
Autor: Wilk
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
On 13 Cze, 16:33, "Alfer_z_pracy" <alferwywa...@mp.pl> wrote:

. Wolę "szaleć" w realu
niż onanizować się w necie wykazem przejechanych km.

Wiesz - to jest standardowy tekst tych co tych kilometrów nie
przejeżdżają ;))
A sugestia, że "szalenie" w realu musi się kłócić z opisywaniem swoich
przeżyć w sieci i dzielenia się wrażeniami z innymi - cokolwiek
zabawna.

Ale to zdecydowanie nie jest na na temat Edge'a.

Pewien pośredni związek jest. Niby tak dla kilometrów nie jeździsz,
niby zawsze się to starasz podkreślić - ale zarówno bez licznika jak i
Edge się z z domu nie ruszasz; w relacji z jakiejś nieco dłuższej
trasy jakimś "dziwnym przypadkiem" zawsze się te zdjęcia licznika z
kilometrami znajdą. Tak więc nie rozbawiaj mnie tu tekstami jak to nie
dbasz o te kilometry; a wypowiedź na temat onanizowania się tymi
kilometrami to można skomentować tym zdjęciem; nawet ja nie zdjęcia
licznika to wstawiam tylko jak chcę pokazać temperaturę ;)):
http://www.alfer.pl/Jura12/imagepages/image23.html
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-06-13 19:39:07
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
Wilk, Wed, 13 Jun 2012 07:58:29 -0700 (PDT), pl.rec.rowery:
http://www.alfer.pl/Jura12/imagepages/image23.html

A Wy, chłopaki, znów musicie się żreć? Michał, na rower! Alfer!
Fotografować u-locki. Raz, dwa, a nie flejma kręcicie!

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Data: 2012-06-13 11:34:55
Autor: Wilk
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
On 13 Cze, 19:39, Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-
sp...@gmail.com> wrote:

A Wy, chłopaki, znów musicie się żreć?

Z powodu Euro trzeba nieco ograniczyć przebiegi rowerowe, więc jest
nieco więcej czasu na takie dyskusje ;)

Michał, na rower! Alfer!
Fotografować u-locki.

No widzisz - doskonale wiesz kto w czym jest dobry ;))

--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-06-13 21:26:19
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
Wilk, Wed, 13 Jun 2012 11:34:55 -0700 (PDT), pl.rec.rowery:
On 13 Cze, 19:39, Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-
sp...@gmail.com> wrote:

A Wy, chłopaki, znów musicie się żreć?

Z powodu Euro trzeba nieco ograniczyć przebiegi rowerowe, więc jest
nieco więcej czasu na takie dyskusje ;)

Ja tam ograniczam nie z powodu Euro...

Michał, na rower! Alfer!
Fotografować u-locki.

No widzisz - doskonale wiesz kto w czym jest dobry ;))

Nutka aronii, ale generalnie coś w tym jest... ;-)

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Data: 2012-06-14 10:13:15
Autor: Alfer_z_pracy
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
Wilk napisał:
Niby tak dla kilometrów nie jeździsz, niby zawsze się to starasz podkreślić - ale zarówno bez licznika jak i Edge się z z domu nie ruszasz

Po pierwsze - o tym ruszaniu się to zwyczjanie nieprawda. Jeśli nie masz o czymś pojęcia to się nie wypowiadaj bo nie masz do tego prawa.

Po drugie - jeśli uważasz, że "jazda dla kilometrów" jest dla _mnie_ istotna, to chyba mierzysz mnie swoją miarą. Jestem przekonany że w to nie uwierzysz: przykładowo przez wspomnianą przez Ciebie wycieczkę na Jurze celowo i z premedytacją _ani razu_ nie patrzyłem na dystans - jechałem z włączoną godziną lub profilem. Ale Ty wiesz lepiej...

To jest właśnie internet - gość przeczyta kilka wypowiedzi, obejrzy kilka zdjęć i wydaje mu się że poznał człowieka. Nie masz najmniejszego pojęcia _dlaczego_ jeżdżę, po co od blisko 20 lat notuję sobie z licznika parametry wycieczek i po co oglądam w kompie profile wysokościowe niektórych wycieczek. Bynajmniej nie by jak baba wrzucać je bez opamiętania do netu, żeby dzieci mnie podziwiały :-))) A odpowiedzi na te pytania tu nie dostaniesz, bo musiałbyś być osobą, którą szanuję, lubię i ufam. Więc tkwij dalej w swoich wydumanych pseudopsychologicznych teoriach ino mniej gadaj, bo gadasz bez sensu.

A.

Data: 2012-06-14 04:50:21
Autor: Wilk
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
On 14 Cze, 10:13, "Alfer_z_pracy" <alferwywa...@mp.pl> wrote:

Jeśli nie masz o
czymś pojęcia to się nie wypowiadaj bo nie masz do tego prawa.

Nie mam prawa ;)) Weź coś na rozwolnienie, bo chyba trochę za mocno
pośladki spinasz ostatnio

Po drugie - jeśli uważasz, że "jazda dla kilometrów" jest dla _mnie_
istotna, to chyba mierzysz mnie swoją miarą. Jestem przekonany że w to nie
uwierzysz: przykładowo przez wspomnianą przez Ciebie wycieczkę na Jurze
celowo i z premedytacją _ani razu_ nie patrzyłem na dystans - jechałem z
włączoną godziną lub profilem. Ale Ty wiesz lepiej...

Jakby dystans nie był dla Ciebie ważny - to byś nie podał go w
galerii. I nie jest to żaden zarzut, bo podanie dystansu, szczególnie
dłuższej i wymagającej trasy - to w relacji normalna sprawa, wręcz
taki kronikarski obowiązek. Przestań tylko zalewać, że te wszystkie
parametry są dla Ciebie całkowicie nieważne - bo jakby nie były to byś
nie kupował Edge za ponad 1000zł tylko jeździł z Sigmą z 3 funkcjami
za 70zł. Jeśli ktoś wydaje tyle na licznik (a Edge to przede wszystkim
zaawansowany licznik) co inny na rower - to znaczy właśnie że do
wszelakich parametrów przywiązuje dużą wagę. I nie ma w tym nic
nagannego, zamiłowanie do śledzenia wszelakich parametrów rowerowych -
to jest zjawisko wśród nieco bardziej zaawansowanych rowerzystów
powszechne, sam mu też ulegam, z powodu takiego gadżeciarstwa kupiłem
sobie też Edge, mimo że mam już turystyczny GPS. I pomyśl chwilę zanim
zaczniesz uderzać w komiczne teksty typu "nie masz prawa" - bo ja nie
twierdzę przecież, że jeździsz tylko dla parametrów, ale że te
parametry mają dla Ciebie znaczenie - a to jest jednak wielka różnica;
to właśnie Ty już nie raz byłeś łaskaw takie teksty kierować w moim
kierunku; co oczywiście jest bzdurą. Jakby mi zależało na cyferkach -
to bym jeździł na trasy 500km na pętlach pod domem, czy ustawkach
szosowych, gdzie średnią powyżej 30km/h uzyskuje się z palcem w d. -
znacznie taniej, wygodniej i szybciej; a nie tłukł się np. szosówką po
gównianych bocznych drogach, żeby zaliczyć jakieś gminy, gdzie diabeł
mówi dobranoc.

Dla cyferek to jeżdżą tylko ludzie uprawiający kolarstwo sportowe, na
bikestats jest sporo takich blogów, które w większości są nudne jak
flaki z olejem - bo koncentrują się tylko wokół cyfr.
--
http://www.wyprawyroweowe.neostrada.pl

Data: 2012-06-14 14:38:13
Autor: Alfer_z_pracy
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
Wilk napisał:
parametry są dla Ciebie całkowicie nieważne - bo jakby nie były to byś nie kupował Edge za ponad 1000zł tylko jeździł z Sigmą z 3 funkcjami za 70zł.

ROTFL, a więc jednak jesteś śmierdzącym trollem :))) Edge'a, mądralo, dostałem w prezencie. I znów wychodzi Twoja kompletna nieznajomość danej kwestii (tego akurat nie zarzucam, bo skąd miałbyś wiedzieć skąd go mam) ale co gorsza - wyciąganie wniosków na podstawie swoich domysłów. Walisz jak kulą w płot i w dodatku kolejny raz w tym wątku. Byle popaplać, byle się kręciło. Ot i co.

 Jeśli ktoś wydaje tyle na licznik (a Edge to przede wszystkim zaawansowany licznik) co inny na rower - to znaczy właśnie że do wszelakich parametrów przywiązuje dużą wagę.

Jak wyżej :-) Nie masz _zielonego pojęcia_ co mnie interesuje w parametrach Edge'a - i się tego nie dowiesz, bo to nie Twoja sprawa. Otworzyć się przed Tobą to jak wlezienie do gnojówki, selektywnie wyjmiesz z kontekstu pasujące do swojej teorii elementy i w odpowiednim momencie wykorzystasz przeciw rozmówcy. A najsmutniejsze w tej całej historyjce jest że się w danym temacie wypowiadasz, generalizujesz, chociaż pleciesz jak ślepy o kolorach i popełniasz logiczne byki.

Dobra, nie chce mi się już wałkować tego nudnego tematu, podejrzewam że mało kogo tutaj interesują nasze romanse. Dlatego wracam do ciekawszych zajęć. A teraz możesz obrócić wszystko w żart, napisać coś wzniosłego o pośladkach, znaleźć zdjęcie z moich galerii i powymyślać nowe teorie, obśmiać hipokryzję tudzież rzucić tekstem po łacinie. Ale pozostaję w nieustającej nadziei, że może kiedyś ugryziesz się w język zanim zaczniesz publicznie paplać.

A.

Data: 2012-06-14 06:47:19
Autor: Wilk
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
On 14 Cze, 14:38, "Alfer_z_pracy" <alferwywa...@mp.pl> wrote:

ROTFL, a więc jednak jesteś śmierdzącym trollem :))) Edge'a, mądralo,
dostałem w prezencie. I znów wychodzi Twoja kompletna nieznajomość danej
kwestii (tego akurat nie zarzucam, bo skąd miałbyś wiedzieć skąd go mam) ale
co gorsza - wyciąganie wniosków na podstawie swoich domysłów. Walisz jak
kulą w płot i w dodatku kolejny raz w tym wątku. Byle popaplać, byle się
kręciło. Ot i co.

Prezentów za ponad 1000zł nie kupuje się ot tak, bez uzgodnienia z
osobą obdarowywaną

Jak wyżej :-) Nie masz _zielonego pojęcia_ co mnie interesuje w parametrach
Edge'a - i się tego nie dowiesz, bo to nie Twoja sprawa. Otworzyć się przed
Tobą to jak wlezienie do gnojówki, selektywnie wyjmiesz z kontekstu pasujące
do swojej teorii elementy i w odpowiednim momencie wykorzystasz przeciw
rozmówcy.

Nie bądź bezczelny, kto tu zaczął wstawiać teksty o onanizowaniu się
dystansami? Ja czy Ty? Znasz mnie? Masz zielone pojęcie o tym co mnie
pasjonuje w pokonywaniu długich dystansów? Tak więc swoje uwagi
skieruj pod swoim adresem. A dlaczego się nie znamy i nie poznamy?
Przypominam kolejny raz że z nas dwóch - to Ty zachowałeś się jak
skończony cham wykorzystując moje nazwisko do personalnego ataku - i
to tylko z tego powodu NIGDY razem nigdzie nie pojeździmy, choć
jesteśmy z tego samego miasta; bo ja przy całej swojej zadziorności
pewnych granic nie przekraczam, a po pewnych zajściach ręki nie
podaję.

A najsmutniejsze w tej całej historyjce jest że się w danym
temacie wypowiadasz, generalizujesz, chociaż pleciesz jak ślepy o kolorach i
popełniasz logiczne byki.

A oczywiście - taki urok takiej dyskusji; robisz dokładnie to samo
wstawiając teksty o onanizowaniu się dystansami, nie znając mnie za
grosz. I jeszcze z gracją usiłujesz zakładać ubranko Czerwonego
Kapturka pokrzywdzonego przez tego złego Wilka
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-06-14 08:28:16
Autor: rmikke
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
On Thursday, June 14, 2012 3:47:19 PM UTC+2, Wilk wrote:
On 14 Cze, 14:38, "Alfer_z_pracy" <alferwywa...@mp.pl> wrote:

> ROTFL, a więc jednak jesteś śmierdzącym trollem :))) Edge'a, mądralo,
> dostałem w prezencie. I znów wychodzi Twoja kompletna nieznajomość danej
> kwestii (tego akurat nie zarzucam, bo skąd miałbyś wiedzieć skąd go mam) ale
> co gorsza - wyciąganie wniosków na podstawie swoich domysłów. Walisz jak
> kulą w płot i w dodatku kolejny raz w tym wątku. Byle popaplać, byle się
> kręciło. Ot i co.

Prezentów za ponad 1000zł nie kupuje się ot tak, bez uzgodnienia z
osobą obdarowywaną

Uch, ale mi tu pasował kij w mrowisko, doceńcie, że się powstrzymałem... :D

Data: 2012-06-14 17:20:01
Autor: Adam Jurzyk
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
On 2012-06-14 15:47, Wilk wrote:


Prezentów za ponad 1000zł nie kupuje się ot tak, bez uzgodnienia z
osobą obdarowywaną


Hmm, a znasz osobę obdarowującą, że wysnuwasz taki wniosek?

Z mojej strony nic więcej do dodania, ale teraz już bredzisz Michale.

Pozdrawiam,
Adam

Data: 2012-06-15 02:25:49
Autor: Wilk
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
On 14 Cze, 17:20, Adam Jurzyk <a.jurzyk@g_a_z_e_t_a.pl> wrote:

Hmm, a znasz osobę obdarowującą, że wysnuwasz taki wniosek?

Z mojej strony nic więcej do dodania, ale teraz już bredzisz Michale.

Nie jest to oczywiście pewne, ale wysoce prawdopodobne, oczywiście
przy pewnym poziomie zamożności danej osoby. Kolega Alfer nie jest
Solorzem, wielokrotnie zaznaczał na grupie, że bardzo liczy się z kasą
- więc w żadnym razie nie można powiedzieć,. że to bredzenie tylko
logiczny wniosek oparty na podstawie znajomości relacji międzyludzkich
w Polsce. Oczywiście niewykluczone, że może być błędny, ale takie
założenie jest wysoce prawdopodobne, więc Twój tekst o bredzeniu -
jest zwykłą złośliwością. Prezent o takiej wartości, tak
specjalistyczny - może nam dać w 99% tylko osoba bliska, która nas
dobrze zna i doskonale wie na czym nam zależy.

Dla mnie próba udawania że parametry licznikowe nic go go nie obchodzą
- przez faceta regularnie jeżdżącego z GPS i licznikiem, nazywającego
wycieczkę "Jura w 12 godzin", wrzucającym zdjęcia licznika i GPS z
dystansem z owej wymagającej trasy - jest cokolwiek komiczna. Ale
jeśli taki facet zaczyna robić prześmiewcze uwagi na tym tle w
stosunku do innych osób, które na te parametry zwracają uwagę - to się
już nazywa hipokryzja; a to specjalność tego gościa. Jego zagranie
firmowe (które właśnie w tym wątku obserwujemy) - to ustawianie się w
pozycji bidulka pokrzywdzonego przeze mnie, niesłusznie oskarżonego o
wszystko co najgorsze. A tymczasem to on, nie ja - zachował się po
prostu po skurwysyńsku, stworzył na tej grupie czysto personalny wątek
z osobistym atakiem na mnie, a w tytule owego wątku umieścił moje imię
i nazwisko, wiedząc że później google będzie je wyłapywać. I to warto
wiedzieć zanim się złapiemy na minę tego zbitego psa, którą uwielbia
przybierać. Znam jego imię i nazwisko - też mógłbym coś takiego
zrobić, ale mimo rozmaitych sporów z kolegą Alferem które tu prowadzę
i pewnie prowadzić będę, mimo tego że byłaby to łatwa i skuteczna
forma odegrania się - jednak nie robię; bo jak pisałem pewnych granic
dobrych obyczajów nie przekraczam. Ale jeździć z nim z powodu tego
zachowania wspólnie nie zamierzam.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-06-15 11:41:15
Autor: mt
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
Wilk pisze:
On 14 Cze, 17:20, Adam Jurzyk <a.jurzyk@g_a_z_e_t_a.pl> wrote:

Hmm, a znasz osobę obdarowującą, że wysnuwasz taki wniosek?

Z mojej strony nic więcej do dodania, ale teraz już bredzisz Michale.

Nie jest to oczywiście pewne, ale wysoce prawdopodobne, oczywiście
przy pewnym poziomie zamożności danej osoby. Kolega Alfer nie jest
Solorzem, wielokrotnie zaznaczał na grupie, że bardzo liczy się z kasą
- więc w żadnym razie nie można powiedzieć,. że to bredzenie tylko
logiczny wniosek oparty na podstawie znajomości relacji międzyludzkich
w Polsce.

Ale zdaje się Alfer był osobą obdarowywaną a nie obdarowującą, co ma do tego jego zamożność? Skąd wiesz jak bogatych ma znajomych i jak dobrze znają jego potrzeby?

--
marcin

Data: 2012-06-15 02:52:23
Autor: Wilk
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
On 15 Cze, 11:41, mt <fragl...@interia.pl> wrote:

Ale zdaje się Alfer był osobą obdarowywaną a nie obdarowującą, co ma do
tego jego zamożność? Skąd wiesz jak bogatych ma znajomych i jak dobrze
znają jego potrzeby?

Nie zamierzam więcej na ten temat dyskutować, napisałem co miałem do
napisania; nie musisz się ze mną w tej kwestii zgadzać; osobiście w
ogóle w to obdarowanie powątpiewam.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-06-15 11:59:41
Autor: Coaster
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
Wilk wrote:
On 15 Cze, 11:41, mt <fragl...@interia.pl> wrote:

Ale zdaje się Alfer był osobą obdarowywaną a nie obdarowującą, co ma do
tego jego zamożność? Skąd wiesz jak bogatych ma znajomych i jak dobrze
znają jego potrzeby?

Nie zamierzam więcej na ten temat dyskutować, napisałem co miałem do
napisania; nie musisz się ze mną w tej kwestii zgadzać; osobiście w
ogóle w to obdarowanie powątpiewam.

LOL
Naprawde _sczerze_ Ci wpolczuje!

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is
the less mysterious it proves to be"
Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2012-06-15 03:10:55
Autor: Wilk
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
On 15 Cze, 11:59, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

LOL
Naprawde _sczerze_ Ci wpolczuje!

zieeew
Wymyśl coś nowszego, to już pisałeś kilkanaście razy; po facecie który
traktuje na poważnie TA trudno się spodziewać czegoś bardziej
odkrywczego.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-06-15 13:09:06
Autor: Coaster
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
Wilk wrote:
On 15 Cze, 11:59, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

LOL
Naprawde _sczerze_ Ci wpolczuje!

zieeew
Wymyśl coś nowszego [...]

Wlasnie oblales _test_.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is
the less mysterious it proves to be"
Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2012-06-15 04:22:02
Autor: Wilk
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
On 15 Cze, 13:09, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

Wlasnie oblales _test_.

Nie nudź już, a jak masz coś do napisania - to pisz otwarcie.
Mój tekst, że nie bardzo wierzę w teksty o tym prezencie - jest tylko
kolejnym logicznym wnioskiem. Skoro Alfer na użytek zwykłego
internetowego sporu jest w stanie uciec się do takiego skurwysyństwa
jak opisałem - to można wnioskować, że taki facet również na potrzeby
internetowego sporu z tą samą osobą ucieknie się do zwykłego kłamstwa,
które jest przecież zagraniem mniejszego kalibru niż to do którego
zagrywki nie miał żadnych oporów.
Niestety tak to już jest - jak ktoś raz zachował się jak zwykła gnida,
nigdy za to nie przeprosił, wręcz uważał to za doskonałą zabawę czyimś
kosztem - to później go miarą takiego zachowania oceniamy.

Oczywiście takie założenie nie równa się pewności, jest po prostu moim
przypuszczeniem, do którego mam prawo i z którym nie każdy musi się
zgadzać.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-06-15 14:47:36
Autor: Titus Atomicus
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
In article <8ca7e499-9ff6-458c-9b81-1a414a1dc48e@p27g2000vbl.googlegroups.com>,
 Wilk <m-wolff@wp.pl> wrote:

 Skoro Alfer na użytek zwykłego
internetowego sporu jest w stanie uciec się do takiego skurwysyństwa
jak opisałem - to można wnioskować, że taki facet również na potrzeby
internetowego sporu z tą samą osobą ucieknie się do zwykłego kłamstwa,
które jest przecież zagraniem mniejszego kalibru niż to do którego
zagrywki nie miał żadnych oporów.
Niestety tak to już jest - jak ktoś raz zachował się jak zwykła gnida,
nigdy za to nie przeprosił, wręcz uważał to za doskonałą zabawę czyimś
kosztem - to później go miarą takiego zachowania oceniamy.

A tutaj kolega Wilk (znany tez jako Arcycham Precla) demonstruje technike odwracania uwagi od swojej osoby poprzez dezorientacje i przypisawanie przeciwnikowi swoich cech.
To cos jak zlodziej, ktory ucieka krzyczac 'lapaj zlodzieja'.

--
TA

Data: 2012-06-15 14:42:58
Autor: Titus Atomicus
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
In article <bd90bdf6-8de7-4206-af43-824f1ec56e43@d17g2000vbv.googlegroups.com>,
 Wilk <m-wolff@wp.pl> wrote:

On 15 Cze, 11:59, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

> LOL
> Naprawde _sczerze_ Ci wpolczuje!

zieeew
Wymyśl coś nowszego, to już pisałeś kilkanaście razy; po facecie który
traktuje na poważnie TA trudno się spodziewać czegoś bardziej
odkrywczego.

Zieew.
Widze ze uparles sie zademonstrowac w tym watku wszystkie swoje metody argumentacji.
Tym razem - wyjatkowo dresiarskie - "kto nie skacze z nami (z Wilkiem), ten jest gejem"

--
TA

Data: 2012-06-14 19:20:05
Autor: Titus Atomicus
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
In article <aa457c2d-57b2-49ec-8539-217a939e6679@m10g2000vbn.googlegroups.com>,
 Wilk <m-wolff@wp.pl> wrote:


Nie bądź bezczelny, kto tu zaczął wstawiać teksty o onanizowaniu się
dystansami? [...]

Jak to? Przeciez wciaz onanizujesz sie publicznie swoimi dystansami.

Przypominam kolejny raz że z nas dwóch - to Ty zachowałeś się jak
skończony cham wykorzystując moje nazwisko do personalnego ataku -

E, Wolff, przeciez wciaz udawadniasz ze jestes pozbawionym wszelkich skrupulow trollem. Kol. Alfer b. trafnie opisal twoje metody walki.
Zreszta, ja tez juz o tym kilka razy pisalem.

 bo ja przy całej swojej zadziorności
pewnych granic nie przekraczam,

Ojej, a jakich to granic?
a po pewnych zajściach ręki nie
podaję.

He, he. Nie podajesz tym, ktorzy publicznie demaskuja twoje mentalne dresiarstwo? Dobre. --
TA

Data: 2012-06-15 02:27:53
Autor: Wilk
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
On 14 Cze, 19:20, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

He, he. Nie podajesz tym, ktorzy publicznie demaskuja twoje mentalne
dresiarstwo?
Dobre.

Lekarz kazał przytakiwać...
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.,pl

Data: 2012-06-15 14:40:29
Autor: Titus Atomicus
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
In article <2b7a9b81-b3a7-456d-b408-e0b438609674@5g2000vbf.googlegroups.com>,
 Wilk <m-wolff@wp.pl> wrote:

On 14 Cze, 19:20, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

> He, he. Nie podajesz tym, ktorzy publicznie demaskuja twoje mentalne
> dresiarstwo?
> Dobre.

Lekarz kazał przytakiwać...

O, raaany. Naprawde lekarz kazal ci przytakiwac?
 Nie mow, ze wreszcie poszedles do lekarza???

--
TA

Data: 2012-06-15 06:33:20
Autor: Wilk
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
On 15 Cze, 14:40, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

O, raaany. Naprawde lekarz kazal ci przytakiwac?
 Nie mow, ze wreszcie poszedles do lekarza???


Proponuję preclową zrzutkę na koszulkę specjalnie dla Ciebie:
http://koszulkolandia.com/product/image/1291/kozak-cipa-koszulka1a.jpg


;))))
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-06-15 21:34:49
Autor: Titus Atomicus
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
In article <de8e294c-8f65-4399-896d-64f30e299b08@n16g2000vbn.googlegroups.com>,
 Wilk <m-wolff@wp.pl> wrote:

On 15 Cze, 14:40, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

> O, raaany. Naprawde lekarz kazal ci przytakiwac?
>  Nie mow, ze wreszcie poszedles do lekarza???


Proponuję preclową zrzutkę na koszulkę specjalnie dla Ciebie:
http://koszulkolandia.com/product/image/1291/kozak-cipa-koszulka1a.jpg


;))))

- rozesmial sie Wolff rubasznie. Echm, znowu to twoje koszarowe poczucie humoru.

--
TA

Data: 2012-06-14 15:06:46
Autor: bans
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
W dniu 2012-06-14 14:38, Alfer_z_pracy pisze:

[ciach gadanie dziada do obrazu]

Znasz go, wiesz, że świruje, a jeszcze a go nakręcasz. Po co?

I tyle w tym temacie z mojej strony, żeby nie było, że dorzucam obornika.


--
bans

Data: 2012-06-14 15:15:55
Autor: Alfer_z_pracy
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
bans napisał:
Znasz go, wiesz, że świruje, a jeszcze a go nakręcasz. Po co?

Przepraszam Grupę, już milczę :-)

A.

Data: 2012-06-14 19:24:36
Autor: Titus Atomicus
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
In article <4fd9db3a$0$1223$65785112@news.neostrada.pl>,
 "Alfer_z_pracy" <alferwywalto@mp.pl> wrote:

 Otworzyć się przed Tobą to jak wlezienie do gnojówki, selektywnie wyjmiesz z kontekstu pasujące do swojej teorii elementy i w odpowiednim momencie wykorzystasz przeciw rozmówcy. A najsmutniejsze w tej całej historyjce jest że się w danym temacie wypowiadasz, generalizujesz, chociaż pleciesz jak ślepy o kolorach i popełniasz logiczne byki.

To jest wlasnie trafne podsumowanie metody Wolffa.
Ewentualnych obroncow tego trolla uprzedzam, ze wasze wypowiedzi moga byc potraktowne selektywnie i zmanipulowane.
Zreszta, kol. Wilk bedzie sie liczyl z wami tylko do momentu, gdy bedziecie wyrazali szacunek i podziw dla jego dokonan.
Bron Boze nie probujcie poddawac ich w watpliwosc...

--
TA

Data: 2012-06-14 09:40:27
Autor: bans
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
W dniu 2012-06-13 16:10, Alfer_z_pracy pisze:

http://www.alfer.pl/Zako09/imagepages/image29.html

Jak to - nie używasz błotników? Toż to podstawowy błąd, błotniki są ważniejsze niż GPS. Tak się ostatnio dowiedziałem.


--
bans

Data: 2012-06-14 10:08:52
Autor: Alfer_z_pracy
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
bans napisał:
Jak to - nie używasz błotników? Toż to podstawowy błąd, błotniki są ważniejsze niż GPS. Tak się ostatnio dowiedziałem.

Też tak słyszałem :-))) Moja wiara w błotniki ostatecznie przeszła gdzieś w okolicach roku 1998, po maratonie w Szklarskiej. No czego bym nie robił, jakich błotników nie instalował, zawsze sie ubłocę jak świnia. Nie wiem jak niektórzy to robią że po błocie nawet skarpetki mają czyste - dla mnie to umiejętność z kategorii paranormalnych :)

A.

Data: 2012-06-14 11:00:31
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
na Ibood.pl - Garmin Edge 705 [ot]
Alfer_z_pracy, Thu, 14 Jun 2012 10:08:52 +0200, pl.rec.rowery:
bans napisał:
Jak to - nie używasz błotników? Toż to podstawowy błąd, błotniki są ważniejsze niż GPS. Tak się ostatnio dowiedziałem.

Też tak słyszałem :-))) Moja wiara w błotniki ostatecznie przeszła gdzieś w okolicach roku 1998, po maratonie w Szklarskiej. No czego bym nie robił, jakich błotników nie instalował, zawsze sie ubłocę jak świnia. Nie wiem jak niektórzy to robią że po błocie nawet skarpetki mają czyste - dla mnie to umiejętność z kategorii paranormalnych :)

Trochę jak ja z górami - choćby nie wiem jak mało błota było, zawsze z gór
(pieszych) wracam uwalony jak wieprz. A mam znajomą, która często jeździła
ze mną (współkursantka przewodnicka) i zawsze miała czyściutkie nogawki i
buty. I kurna, nie wiem jak ona to robiła!

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Data: 2012-06-14 11:16:42
Autor: kawoN
na Ibood.pl - Garmin Edge 705 [ot]
W dniu 12-06-14 11:00, Marek 'marcus075' Karweta pisze:

Trochę jak ja z górami - choćby nie wiem jak mało błota było, zawsze z gór
(pieszych) wracam uwalony jak wieprz. A mam znajomą, która często jeździła
ze mną (współkursantka przewodnicka) i zawsze miała czyściutkie nogawki i
buty. I kurna, nie wiem jak ona to robiła!

Eee to akurat proste. Trzeba uważać po czym się stąpa.
Ja jestem najczęściej czysty, moja żona nie :)
Ale ona po prostu nie przejmuje się po czym idzie tylko
oddaje się kontemplowaniu widoków, a ja i kontempluję
i uważam po czym idę.
W życiu ja mam podzielność uwagi, ona w zasadzie nie.

Tyle, że na rowerze nie jest tak łatwo ominąć błoto :)
Sposobem jest jazda po asfalcie :)

--
kawoN
-
dziennik rowerowy
www.bike4win.pl

Data: 2012-06-14 15:16:17
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
na Ibood.pl - Garmin Edge 705 [ot]
kawoN, Thu, 14 Jun 2012 11:16:42 +0200, pl.rec.rowery:
W dniu 12-06-14 11:00, Marek 'marcus075' Karweta pisze:

Trochę jak ja z górami - choćby nie wiem jak mało błota było, zawsze z gór
(pieszych) wracam uwalony jak wieprz. A mam znajomą, która często jeździła
ze mną (współkursantka przewodnicka) i zawsze miała czyściutkie nogawki i
buty. I kurna, nie wiem jak ona to robiła!

Eee to akurat proste. Trzeba uważać po czym się stąpa.
Ja jestem najczęściej czysty, moja żona nie :)
Ale ona po prostu nie przejmuje się po czym idzie tylko
oddaje się kontemplowaniu widoków, a ja i kontempluję
i uważam po czym idę.
W życiu ja mam podzielność uwagi, ona w zasadzie nie.

Ale sęk w tym, że ja uważam, po czym łażę... To naprawdę jest fenomen,
którego nie rozumiem... ;-)

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Data: 2012-06-14 15:57:45
Autor: kawoN
na Ibood.pl - Garmin Edge 705 [ot]
W dniu 12-06-14 15:16, Marek 'marcus075' Karweta pisze:

Ale sęk w tym, że ja uważam, po czym łażę... To naprawdę jest fenomen,
którego nie rozumiem... ;-)

Liczy się też sposób stawiania oraz (a nawet bardziej) odrywania
stopy od podłoża. Obuwie i odzienie nożne bardziej chlapie się
podczas odrywania stopy od podłoża (to moja wieloletnia obserwacja :)

--
kawoN
-
dziennik rowerowy
www.bike4win.pl

Data: 2012-06-14 19:57:11
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
na Ibood.pl - Garmin Edge 705 [ot]
kawoN, Thu, 14 Jun 2012 15:57:45 +0200, pl.rec.rowery:
Liczy się też sposób stawiania oraz (a nawet bardziej) odrywania
stopy od podłoża. Obuwie i odzienie nożne bardziej chlapie się
podczas odrywania stopy od podłoża (to moja wieloletnia obserwacja :)

Ja powoli dojrzewam do kupienia krótkich stuptutów, takich za kostki. I
już... :P

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Data: 2012-06-13 07:55:08
Autor: bans
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
W dniu 2012-06-12 16:21, Wilk pisze:

W terenie dużo bardziej wykorzystuje się mapę i nawigację -
a te Edge ma w porównaniu do turystycznych GPS bardzo ubogie.

Gorzej - w pieprzonym Edge 500 nie mogę znaleźć nawet możliwości wyświetlenia współrzędnych geograficznych :/

Jest to totalnie wkurzające - mam odbiornik GPS, a nie mogę w nim znaleźć funkcji, do której przecież system GPS został stworzony...


--
bans

Data: 2012-06-13 08:13:38
Autor: Zachu
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
W dniu 13.06.12 7:55, bans pisze:
W dniu 2012-06-12 16:21, Wilk pisze:

W terenie dużo bardziej wykorzystuje się mapę i nawigację -
a te Edge ma w porównaniu do turystycznych GPS bardzo ubogie.

Gorzej - w pieprzonym Edge 500 nie mogę znaleźć nawet możliwości
wyświetlenia współrzędnych geograficznych :/

Jest to totalnie wkurzające - mam odbiornik GPS, a nie mogę w nim
znaleźć funkcji, do której przecież system GPS został stworzony...


http://lh5.ggpht.com/_Wo8yCZ1eTVw/Syc5DQ5Im1I/AAAAAAAAUMA/cPtbKIJ-pq0/s1600-h/IMG_5060%5B2%5D.jpg

--
Zachu

Data: 2012-06-13 08:24:47
Autor: bans
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
W dniu 2012-06-13 08:13, Zachu pisze:

http://lh5.ggpht.com/_Wo8yCZ1eTVw/Syc5DQ5Im1I/AAAAAAAAUMA/cPtbKIJ-pq0/s1600-h/IMG_5060%5B2%5D.jpg

Cholernie niewygodne, ale DZIĘKI! Na to nie wpadłem, choć przecież nie raz ustawiałem punkty wysokości :)


--
bans

Data: 2012-06-13 09:04:22
Autor: zino
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
On Tue, 12 Jun 2012 07:21:17 -0700, Wilk wrote:


Jeśli już chodzi o specyfikę jazdy terenowej - to dużo bardziej
obawiałbym się o sam odbiornik; na wspomnianym maratonie mieliśmy deszcz
ze 2h, trochę syfu było tez na drodze i to wystarczyło by zablokował się
guzik w Edge; co po ok. 200km doprowadziło do zgonu odbiornika. A w
jeździe terenowej z tym jest przecież często dużo gorzej.


Co masz na mysli pisząc zgon?
Prawdziwy zgon odbiornika czy zgon baterii. I (zakładając zgon baterii) czy proste wyczyszczenie odratowalo odbiornik?

Pozdr,

Andrzej

--
There are two ways you can get exercise out of a bicycle: you can
"overhaul" it, or you can ride it. (...) The mistake some people
make is in thinking they can get both forms of sport out of the
same machine.  This is impossible; no machine will stand the double
strain.  You must make up your mind whether you are going to be an
"overhauler" or a rider.

Data: 2012-06-13 02:52:55
Autor: Wilk
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
On 13 Cze, 11:04, zino <z...@bofh.u-area.org> wrote:

Co masz na mysli pisząc zgon?
Prawdziwy zgon odbiornika czy zgon baterii. I (zakładając zgon baterii)
czy proste wyczyszczenie odratowalo odbiornik?

Niestety pełny zgon. W pewnym momencie przestał reagować na
jakiekolwiek guziki, na ekranie pojawiły się cuda, jakieś kolorowe
obrazki itd. Do tego (co jest już niesamowicie wkurzające) - odbiornik
cały czas piszczał, a w serii Edge nie da się wyłączyć zasilania
(jeśli nie działają żadne guziki) - bo nie można wyjąć baterii jak w
GPS turystycznych. Więc piszczał sobie parę h aż do wyładowania
baterii.

Po powrocie do domu po 2 dniach zaczął działać ale guziki start/stop i
power dalej działały topornie, kolejna zwieszka była tylko kwestią
czasu - więc dałem go na gwarancję; wymienili na nowy. A cała akcja
miała miejsce na szosie, lało znowu nie aż tak strasznie, ok. 2h;
warunki w MTB zdarzają się gorsze, przewde wszystkim jest więcej
piachu i błota.

Nie wiem - może miałem po prostu takiego pecha - ale te guziczki są
naprawdę delikatne, w porównaniu do gumowych z serii turystycznych nie
budzą zaufania, szczególnie gdy dostanie się do nich piasek. Dlatego w
MTB używam klasycznego odbiornika 62s - tym bardziej, że w terenie
nawigacja jest istotniejsza, a nawet "mapowe" Edge są ubogie w tej
kwestii.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-06-13 08:46:28
Autor: cytawa
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
Wilk pisze:

bardzo drogie). Baterii AA możesz wziąć dowolny zapas (też w postaci
aku), a jak jesteś w nagłej potrzebie - to kupisz je dosłownie
wszędzie. Wszystko co potrzeba - to podczepić do ramy mały zasobnik na
2 lub 4 AA z kabelkiem USB podłączanym do serii Edge; jechałem w ten
sposób na maratonie rowerowym Katowice-Hel 650km, gdzie z powodu
długości wbudowany akumulator serii Edge nie wystarczy. Nie wymaga to
żadnej przerwy na ładowanie urządzenia - jak pisałem funkcjonuje
normalnie cały czas

Używając baterii AA - jesteś całkowicie niezależny od źródeł prądu,
możesz używać tego urządzenia nawet na miesięcznym wyjeździe, a w
komforcie używania jest nieporównywalny z wymianą wewnętrznego aku.

Tak wlasnie mam zrobione. Nie mniej jednak widze niedogodnosci tego rozwiazania. Najwiekszym jest kabel USB. Bardzo latwo uszkodzic mini zlacze. Juz w swoim GPS musialem wymieniac gniazdo. Trzeba zrobic naprawde solidne trzymanie, ktore uniemozliwia ruch kabelka.
Pelnie szczescia osiagnalem dopiero jak dodatkowo polaczylem to wszystko z ladowarka z pradnicy w piascie. Caly dzien mozna jezdzic majac w pelni naladowany akumulator wewnetrzny w GPS.

Jan Cytawa

Data: 2012-06-13 03:52:07
Autor: Wilk
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
On 13 Cze, 08:46, cytawa <cyt...@hektor.umcs.lublin.pl> wrote:

Tak wlasnie mam zrobione. Nie mniej jednak widze niedogodnosci tego
rozwiazania. Najwiekszym jest kabel USB. Bardzo latwo uszkodzic mini
zlacze. Juz w swoim GPS musialem wymieniac gniazdo. Trzeba zrobic
naprawde solidne trzymanie, ktore uniemozliwia ruch kabelka.

U mnie siedzi to bardzo sztywno, nie widzę możliwości takiego
uszkodzenia.

Pelnie szczescia osiagnalem dopiero jak dodatkowo polaczylem to wszystko
z ladowarka z pradnicy w piascie. Caly dzien mozna jezdzic majac w pelni
naladowany akumulator wewnetrzny w GPS.

To jest dla 90% użytkowników Edga dyskwalifikacja. To komputerek o
charakterze zdecydowanie sportowo-treningowym i dla większości jego
użytkowników opory na włączonym dynamie są niedopuszczalne. A z kolei
w turystyce (gdzie takie rozwiązania są częstsze) - dużo lepiej
sprawdzą się odbiorniki turystyczne na baterie AA (też je można
ładować z dynama).
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-06-13 04:50:39
Autor: rmikke
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
On Wednesday, June 13, 2012 8:46:28 AM UTC+2, cytawa wrote:
Wilk pisze:

> bardzo drogie). Baterii AA możesz wziąć dowolny zapas (też w postaci
> aku), a jak jesteś w nagłej potrzebie - to kupisz je dosłownie
> wszędzie. Wszystko co potrzeba - to podczepić do ramy mały zasobnik na
> 2 lub 4 AA z kabelkiem USB podłączanym do serii Edge; jechałem w ten
> sposób na maratonie rowerowym Katowice-Hel 650km, gdzie z powodu
> długości wbudowany akumulator serii Edge nie wystarczy. Nie wymaga to
> żadnej przerwy na ładowanie urządzenia - jak pisałem funkcjonuje
> normalnie cały czas
>
> Używając baterii AA - jesteś całkowicie niezależny od źródeł prądu,
> możesz używać tego urządzenia nawet na miesięcznym wyjeździe, a w
> komforcie używania jest nieporównywalny z wymianą wewnętrznego aku.

Tak wlasnie mam zrobione. Nie mniej jednak widze niedogodnosci tego rozwiazania. Najwiekszym jest kabel USB. Bardzo latwo uszkodzic mini zlacze. Juz w swoim GPS musialem wymieniac gniazdo. Trzeba zrobic naprawde solidne trzymanie, ktore uniemozliwia ruch kabelka.
Pelnie szczescia osiagnalem dopiero jak dodatkowo polaczylem to wszystko z ladowarka z pradnicy w piascie. Caly dzien mozna jezdzic majac w pelni naladowany akumulator wewnetrzny w GPS.

O, ja bym tak chciał do zimówki. Masz namiar na jakąś dobrą instrukcję?

Data: 2012-06-14 08:55:30
Autor: cytawa
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
rmikke pisze:

O, ja bym tak chciał do zimówki. Masz namiar na jakąś dobrą instrukcję?

To co zrobilem to sie nadaje do wielodniowej turystyki, w sytuacji gdy mozliwosc ladownia jest ograniczona. Na jednodniowe wypady uzywam tylko baterii AA bez ladowania. Zdecydowanie mniej problemow.  A ostatnio nawet uzywam zwyklej komorki z Java i wgranym TrekBuddym oraz modulem GPS z bluetooth'em. Nie mam nawet w niej karty SIM. Komorka wytrzymuje spokojnie caly dzien a w module w razie czego latwo wymienic baterie. Poza tym komorka jest cienka i moze byc umieszczona jako mapa w przedniej sakwie i byc caly czas pod reka.

Ladowarke zrobilem sam za pomoca stabilizatora impulsowego (takiego jak w ladowarce samochodowej do telefonow) . Sprawa nie jest prosta poniewaz pradnica rowerowa jest bardzo niestabilnym zrodlem pradu. Napiecia bez obciazenia generuje nawet i 50 V. Z drugiej strony przy wolnej jezdzie i obciazeniu z trudem osiaga 10 V (po wyprostowaniu) a tyle minimalnie wymaga ladowarka.

Jan Cytawa

Data: 2012-06-14 04:04:21
Autor: rmikke
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
On Thursday, June 14, 2012 8:55:30 AM UTC+2, cytawa wrote:
rmikke pisze:

> O, ja bym tak chciał do zimówki. Masz namiar na jakąś dobrą instrukcję?

To co zrobilem to sie nadaje do wielodniowej turystyki, w sytuacji gdy mozliwosc ladownia jest ograniczona. Na jednodniowe wypady uzywam tylko baterii AA bez ladowania. Zdecydowanie mniej problemow.  A ostatnio nawet uzywam zwyklej komorki z Java i wgranym TrekBuddym oraz modulem GPS z bluetooth'em. Nie mam nawet w niej karty SIM. Komorka wytrzymuje spokojnie caly dzien a w module w razie czego latwo wymienic baterie. Poza tym komorka jest cienka i moze byc umieszczona jako mapa w przedniej sakwie i byc caly czas pod reka.

Ladowarke zrobilem sam za pomoca stabilizatora impulsowego (takiego jak w ladowarce samochodowej do telefonow) . Sprawa nie jest prosta poniewaz pradnica rowerowa jest bardzo niestabilnym zrodlem pradu. Napiecia bez obciazenia generuje nawet i 50 V. Z drugiej strony przy wolnej jezdzie i obciazeniu z trudem osiaga 10 V (po wyprostowaniu) a tyle minimalnie wymaga ladowarka.

No to trochę mnie zniechęciłeś...

Z drugiej strony - zimą wprawdzie wielodniowych wypraw nie przewiduję, a i całodzienna jazda jest dość rzadka, ale przy odpowiednio niskich temperaturach, to i eneloopy wymarzają, stąd pomysł, że fajnie by było GPS zasilać z prądnicy.
A na nieprzerwanym działaniu GPS-a mi zależy, bo zwykle służy również do rysowania map (i dlatego GPS w komórce traktuję jako rozwiązanie awaryjne, ślad rysuje od Sasa do lasa w porównaniu z Garminem).

No cóż, najwyżej będę wozić zapas paluszków.

Data: 2012-06-21 13:41:09
Autor: GIRAFFA
[GPS][spam] na Ibood.pl - Garmin Edge 705
W dniu 2012-06-11 10:18, Alfer_z_pracy pisze:

Tytułowy 705 wystarcza na jeden dzień pedałowania. No, może na 2 krótkie
(powiedzmy 2 x 6 godzin). Potem niestety zdycha więc trzeba wozić ze
sobą ładowarkę i mieć opcję gniazdka z prundem.

Swego czasu kombinowałem z zakupieniem dodatkowego jednego lub dwóch
aku, ładujesz je przed wyjazdem i człowiek jest bardziej niezależny.
Niestety wymiana aku to dłubanina - trzeba odkręcić drobne śrubki,
gmerać w środku a przy okazji można np. urwać taśmę z przewodami. Wyszło
na to że mimo wszystko ładowarka jest wygodniejsza (oczywiście o ile
masz w nocy prąd i nie zapomnisz wsadzić Garmina do ładowarki, tak jak
mi się to zdarzało :-)))

Witajcie
Ja też miałem najpierw Edga 250  teraz ma 800
ale dostałem na początku roku do testów zestaw zasilająco oświetlający ze stronki :
http://www.ledgobike.com/
Powiem tak jeżeli chłopcy wejdą na rynek  to może być ciekawa oferta Nokie  E52  ładowało od zera w 2 godz jazdy  a GPSa  miałem cały czas na 100% podświetlenia
Wiem że mają gotowe zestawy  więc może jak się z nimi skontaktować  to udostępnią komuś  na wyprawę w zamian za test i recenzję

Data: 2012-06-21 12:12:42
Autor: Jan Srzednicki
[GPS][spam] na Ibood.pl - Garmin Edge 705
On 2012-06-21, GIRAFFA wrote:
W dniu 2012-06-11 10:18, Alfer_z_pracy pisze:

Swego czasu kombinowałem z zakupieniem dodatkowego jednego lub dwóch
aku, ładujesz je przed wyjazdem i człowiek jest bardziej niezależny.
Niestety wymiana aku to dłubanina - trzeba odkręcić drobne śrubki,
gmerać w środku a przy okazji można np. urwać taśmę z przewodami. Wyszło
na to że mimo wszystko ładowarka jest wygodniejsza (oczywiście o ile
masz w nocy prąd i nie zapomnisz wsadzić Garmina do ładowarki, tak jak
mi się to zdarzało :-)))

Witajcie
Ja teĹź miałem najpierw Edga 250  teraz ma 800
ale dostałem na początku roku do testów zestaw zasilająco oświetlający ze stronki :
http://www.ledgobike.com/
Powiem tak jeĹźeli chłopcy wejdą na rynek  to moĹźe być ciekawa oferta Nokie  E52  ładowało od zera w 2 godz jazdy  a GPSa  miałem cały czas na 100% podświetlenia
Wiem Ĺźe mają gotowe zestawy  więc moĹźe jak się z nimi skontaktować  to udostępnią komuś  na wyprawę w zamian za test i recenzję

A coś więcej jak to działa? Je energię ze wstrząsów czy z czego?

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2012-06-22 07:50:50
Autor: GIRAFFA
[GPS][spam] na Ibood.pl - Garmin Edge 705
W dniu 2012-06-21 14:12, Jan Srzednicki pisze:
On 2012-06-21, GIRAFFA wrote:

A coś więcej jak to działa? Je energię ze wstrząsów czy z czego?


To jest układ wykorzystujący dynamo w piaście
z układu jest wyjście o standardzie komunikacyjnym USB 2,0 więc smatfon i i-pod (bo mam ) spokojnie się ładuje
dodatkowo w komplecie lampka tylna i przednia z dwoma diodami CREE jedna świecąca na szerokość a druga snopem do przodu
Przednia ma trzy tryby pracy     wyłączona , 1/2 mocy i 100%
Jak jeĹşdziłem  do testĂłw przez wiejskie drogi nie oświetlone (11 w nocy)
to miałem szosę oświetloną na 50 m do przodu i na cała szerokość jezdni jak w samochodzie :) . przy zatrzymaniu wewnętrzny układ podtrzymuje światło do 20 min

Napisz do chłopakĂłw  to ci więcej danych  podadzą  bo są otwarci na współpracę  - testerzy mile widziani -
Ja osobiście jesem z układu zadowolony   ma koła zrobione  do kolarki i gĂłrala , dwa zestawy kabli i tylko elektronikę przekładam

Data: 2012-06-22 02:24:28
Autor: Wilk
[spam] na Ibood.pl - Garmin Edge 705
On 22 Cze, 07:50, GIRAFFA <jacekpiskor...@poczta.onet.pl> wrote:
W dniu 2012-06-21 14:12, Jan Srzednicki pisze:

> On 2012-06-21, GIRAFFA wrote:

> A coś więcej jak to działa? Je energię ze wstrząsów czy z czego?

To jest układ wykorzystujący dynamo w piaście

E - no to co w tym nowego, takie rozwiązania to na rynku są od dawna
(jak CharBike). W przypadku akurat Edge - taka opcja dotyczyć będzie
tylko niewielkiej ilości użytkowników, bo to licznik/GPS typowo
sportowy, a w takich rowerach bardzo mało osób decyduje się na koło z
ciężkim dynamem powodującym opory. A z kolei w turystyce - dużo lepiej
sprawdzają się turystyczne GPS, które Edga w kwestii nawigacji
przerastają o głowę (możliwość wytyczenia trasy z punktami pośrednimi,
a nie tylko do jednego punktu zmienia drastycznie użyteczność; do tego
aktywny profil wysokościowy); a tętno czy kadencję też obsługują.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-06-22 02:35:43
Autor: rmikke
[spam] na Ibood.pl - Garmin Edge 705
On Friday, June 22, 2012 11:24:28 AM UTC+2, Wilk wrote:
On 22 Cze, 07:50, GIRAFFA <jacekpiskor...@poczta.onet.pl> wrote:
> W dniu 2012-06-21 14:12, Jan Srzednicki pisze:
>
> > On 2012-06-21, GIRAFFA wrote:
>
> > A coś więcej jak to działa? Je energię ze wstrząsów czy z czego?
>
> To jest układ wykorzystujący dynamo w piaście

E - no to co w tym nowego, takie rozwiązania to na rynku są od dawna
(jak CharBike). W przypadku akurat Edge - taka opcja dotyczyć będzie
tylko niewielkiej ilości użytkowników, bo to licznik/GPS typowo
sportowy, a w takich rowerach bardzo mało osób decyduje się na koło z
ciężkim dynamem powodującym opory. A z kolei w turystyce - dużo lepiej
sprawdzają się turystyczne GPS, które Edga w kwestii nawigacji
przerastają o głowę (możliwość wytyczenia trasy z punktami pośrednimi,
a nie tylko do jednego punktu zmienia drastycznie użyteczność; do tego
aktywny profil wysokościowy); a tętno czy kadencję też obsługują.

Nie wiem, jakie turystyczne masz na myśli, ale garminowskie GPSMapy też można zasilać z USB, więc chyba pasuje?

Dodatkowo, tu jest w zestawie oczojebna lampka przednia, zdaje się, że do mocowania nad kołem. Jakby oni ten zestaw sprzedawali dwa lata temu w granicach 400PLN, to właśnie to bym miał teraz w zimówce. A tak, to ja Cyo nie wyrzucę...

Data: 2012-06-22 04:37:48
Autor: Wilk
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
On 22 Cze, 11:35, rmikke <spamca...@mailinator.com> wrote:

Nie wiem, jakie turystyczne masz na myśli, ale garminowskie GPSMapy też można zasilać z USB, więc chyba pasuje?

Tylko, że turystyczne Garminy możesz zasilać z paluszków, więc
stosowanie dynama nie ma większego sensu; 16 paluszków to ja dostaję
za 10zł, więc zanim mi się zwróci koszt na piastę, ładowarkę itd. - to
minie 10 wypraw ;)
No i podstawowa sprawa - przy jeździe z dynamem pod obciążeniem masz
wyraźne opory, spowalniające o 1-2km/h co dla mnie jest
dyskwalifikacją.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-06-22 06:15:53
Autor: rmikke
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
On Friday, June 22, 2012 1:37:48 PM UTC+2, Wilk wrote:
On 22 Cze, 11:35, rmikke <spamca...@mailinator.com> wrote:

> Nie wiem, jakie turystyczne masz na myśli, ale garminowskie GPSMapy też można zasilać z USB, więc chyba pasuje?

Tylko, że turystyczne Garminy możesz zasilać z paluszków, więc
stosowanie dynama nie ma większego sensu; 16 paluszków to ja dostaję
za 10zł, więc zanim mi się zwróci koszt na piastę, ładowarkę itd. - to
minie 10 wypraw ;)

Komu nie ma temu nie ma, ja w zimówce prądnicę mam, prawie zawsze świecę, jak nią jadę, a akumulatorki marnie działają na mrozie. Na 80 kilometrach zdążyłem wymrozić dwa komplety (akurat w lampce, ale podejrzewam, że w GPS też by padły) i dokupować paluszki...

Data: 2012-06-22 08:06:33
Autor: Wilk
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
On 22 Cze, 15:15, rmikke <spamca...@mailinator.com> wrote:
On Friday, June 22, 2012 1:37:48 PM UTC+2, Wilk wrote:
> On 22 Cze, 11:35, rmikke <spamca...@mailinator.com> wrote:

Komu nie ma temu nie ma, ja w zimówce prądnicę mam, prawie zawsze świecę, jak nią jadę, a akumulatorki marnie działają na mrozie. Na 80 kilometrach zdążyłem wymrozić dwa komplety (akurat w lampce, ale podejrzewam, że w GPS też by padły) i dokupować paluszki...

Zimówka to nie turystyka, a o tym była mowa. A w kwestii zimy - masz
po prostu gówniane akumulatorki i nie wyciągaj na tej podstawie za
daleko idących wniosków. Ja w tym roku przejechałem trasę 180km na
mrozie -17'C, zużycie akumulatorów w GPS było porównywalne z letnim; z
lampką na aku też jechałem ze 2h.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-06-25 08:17:15
Autor: GIRAFFA
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
W dniu 2012-06-22 17:06, Wilk pisze:
On 22 Cze, 15:15, rmikke<spamca...@mailinator.com>  wrote:
On Friday, June 22, 2012 1:37:48 PM UTC+2, Wilk wrote:
On 22 Cze, 11:35, rmikke<spamca...@mailinator.com>  wrote:

Komu nie ma temu nie ma, ja w zimówce prądnicę mam, prawie zawsze świecę, jak nią jadę, a akumulatorki marnie działają na mrozie. Na 80 kilometrach zdążyłem wymrozić dwa komplety (akurat w lampce, ale podejrzewam, że w GPS też by padły) i dokupować paluszki...

Zimówka to nie turystyka, a o tym była mowa. A w kwestii zimy - masz
po prostu gówniane akumulatorki i nie wyciągaj na tej podstawie za
daleko idących wniosków. Ja w tym roku przejechałem trasę 180km na
mrozie -17'C, zużycie akumulatorów w GPS było porównywalne z letnim; z
lampką na aku też jechałem ze 2h.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl
Heh  jak  ci spowolnienie  o 1 km  robi różnicę  to dlaczego 1 kg akumulatorów przy wyprawie ci nie  robi różnicy ?
Bo takie  akumulatorki  to również masz w aparacie  więc  trzeba  mieć spory zapas

Data: 2012-06-25 04:35:18
Autor: Wilk
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
On 25 Cze, 08:17, GIRAFFA <jacekpiskor...@poczta.onet.pl> wrote:
W dniu 2012-06-22 17:06, Wilk pisze:> On 22 Cze, 15:15, rmikke<spamca...@mailinator.com>  wrote:
>> On Friday, June 22, 2012 1:37:48 PM UTC+2, Wilk wrote:

Heh  jak  ci spowolnienie  o 1 km  robi różnicę  to dlaczego 1 kg
akumulatorów przy wyprawie ci nie  robi różnicy ?
Bo takie  akumulatorki  to również masz w aparacie  więc  trzeba  mieć
spory zapas


Parę cyfr, które szybko miażdżą takie argumenty:
38 baterii waży tyle co dynamo w piaście. Charbike to kolejne 8
baterii.
Wniosek - wagowo opłaca się to wieźć dopiero powyżej jakiś 30 dni
jazdy, zakładając jazdę z GPSem serii 62, GPS z serii 60 zużyje tych
baterii dużo mniej więc będzie to poziom ok. 45 dni.
QED ;))
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-06-26 08:03:35
Autor: GIRAFFA
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
W dniu 2012-06-25 13:35, Wilk pisze:

Parę cyfr, które szybko miażdżą takie argumenty:
38 baterii waży tyle co dynamo w piaście. Charbike to kolejne 8
baterii.
Wniosek - wagowo opłaca się to wieźć dopiero powyżej jakiś 30 dni
jazdy, zakładając jazdę z GPSem serii 62, GPS z serii 60 zużyje tych
baterii dużo mniej więc będzie to poziom ok. 45 dni.
QED ;))
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Hmmm   ale uwzględniłeś różnicę w wadze pomiędzy piastą z dynamem  a zwykła piastą ?  a jaka piastę z dynamem przyjąłeś  do obliczeń ?bo są różne
A co z ekologią  i wyrzucaniem zużytych  baterii - wozisz je do punktu czy wywalasz  gdzie popadnie ?   ::)))))))

Data: 2012-06-22 12:00:57
Autor: GIRAFFA
[spam] na Ibood.pl - Garmin Edge 705
W dniu 2012-06-22 11:24, Wilk pisze:

ciężkim dynamem powodującym opory. A z kolei w turystyce - dużo lepiej
sprawdzają się turystyczne GPS, które Edga w kwestii nawigacji
przerastają o głowę (możliwość wytyczenia trasy z punktami pośrednimi,
a nie tylko do jednego punktu zmienia drastycznie użyteczność; do tego
aktywny profil wysokościowy); a tętno czy kadencję też obsługują.
--
No kolego  troszkę chyba nie doczytałeś o EDGE 800   bo tot ma pełną funkcjonalność turystyczną.
Można wrzucać punkty pośrednie przez które prowadzi , wszak posiada możliwość podkładania dowolnych mam ( przygotowanych pod Garmina)

Data: 2012-06-22 04:24:38
Autor: Wilk
na Ibood.pl - Garmin Edge 705
On 22 Cze, 12:00, GIRAFFA <jacekpiskor...@poczta.onet.pl> wrote:

No kolego  troszkę chyba nie doczytałeś o EDGE 800   bo tot ma pełną
funkcjonalność turystyczną.
Można wrzucać punkty pośrednie przez które prowadzi , wszak posiada
możliwość podkładania dowolnych mam ( przygotowanych pod Garmina)

Doskonale doczytałem - co więcej jestem w posiadaniu Edge 800 ;))
Jeśli twierdzisz, że ma pełną funkcjonalność turystyczną - to znaczy
że nie masz żadnego porównania z odbiornikami turystycznymi, za
którymi zostaje daleko w tyle (i to tymi co kosztują obecnie znacznie
taniej). Punkty pośrednie - to ma TYLKO i WYŁĄCZNIE jak sobie
przygotujesz wcześniej trasę na komputerze i ją wgrasz. Ale jak musisz
coś zmienić na trasie (a to bardzo częsty przypadek) - to masz
nawigację do jednego wybranego punktu, bez pośrednich, zmieniać sobie
możesz tylko sposób kalkulacji trasy - więc jest to bardzo ułomne. A w
odbiornikach turystycznych - masz punkty pośrednie, co jakość
nawigacji zmienia drastycznie. Masz ponadto aktywny profil
wysokościowy - jak masz mapę z danymi DEM to widzisz profil
przejechanej trasy, profil trasy przed Tobą, możesz się przenosić z
profilu na mapę itd; ten profil w Edge jest bardzo kulawy, podobnie
jak i wysokościomierz.

Dlatego to rozwiązanie dobre do sportu - przejeżdżasz z reguły jedną
ustaloną trasę; nie turystyki i wielodniowego wyjazdu, gdzie
nawigujesz często na bieżąco.

--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-06-22 12:04:28
Autor: GIRAFFA
[spam] na Ibood.pl - Garmin Edge 705
W dniu 2012-06-22 11:24, Wilk pisze:

E - no to co w tym nowego, takie rozwiązania to na rynku są od dawna
(jak CharBike).

Tak  tylko Char bike jet tylko ładowarką z akumulatora więc ciężką i max kilkukrotnego ładowania
a ten układ waży 150 g + piasta   i masz ładowanie non stop w czasie jazdy na wielotygodniowej wyprawie   a to już jest coś

Data: 2012-06-22 06:30:28
Autor: rmikke
[spam] na Ibood.pl - Garmin Edge 705
On Friday, June 22, 2012 12:04:28 PM UTC+2, GIRAFFA wrote:
W dniu 2012-06-22 11:24, Wilk pisze:
>
> E - no to co w tym nowego, takie rozwiązania to na rynku są od dawna
> (jak CharBike).

Tak  tylko Char bike jet tylko ładowarką z akumulatora więc ciężką i max kilkukrotnego ładowania
a ten układ waży 150 g + piasta   i masz ładowanie non stop w czasie jazdy na wielotygodniowej wyprawie   a to już jest coś

Charbike ładuje się z prądnicy i może, ale nie musi, mieć dodatkowo akumulator do podtrzymania zasilania w czasie postoju. http://www.charbike.eu/

A to ledgobike, to może jednocześnie świecić i podtrzymywać GPS? Bo autor charbike'a coś tam pisze, że jego rozwiązanie to niekoniecznie...

Data: 2012-06-25 08:14:38
Autor: GIRAFFA
[spam] na Ibood.pl - Garmin Edge 705
W dniu 2012-06-22 15:30, rmikke pisze:


A to ledgobike, to może jednocześnie świecić i podtrzymywać GPS? Bo autor charbike'a coś tam pisze, że jego rozwiązanie to niekoniecznie...
T
Tak  jest jednoczesne  ładowanie i świecenie

[GPS][spam] na Ibood.pl - Garmin Edge 705

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona