Data: 2012-06-24 03:50:15 | |
Autor: Titus Atomicus | |
(moto) rowery Sachs | |
Witam,
Jakis czas temu byl tu watek nt pomocniczych silnikow rowerowych. Wczraj nad Wisla [WAW] spotkalem dwoch gentlemanow na dziwnych rowerach. Dziwnych, bo niby z sylwetki wygladaly jak jakies Kettlery, a z bliska widac bylo cos takiego: <https://picasaweb.google.com/lh/photo/uNLVoJkQplJVkHC91875BdMTjNZETYmyPJ y0liipFm0?feat=directlink> Porozmawialem z panami, otoz sa to seryjne rowery z silnikami Sachs. Silnik jest nieduzy, pali 1.5-2l/100km. Okazalo sie, ze takich rowerow robi badz robilo kilka firm. Nabardziej popularne konstrukcje to albo Spartamet albo Saxonette Companion. Te rowery maja wielu milosnikow. Rowniez w Polsce, gdzie na forum http://www.rowersachs.fora.pl/ zarejestrowanych jest kilkaset osob... Ciekawe rozwiazanie. -- TA |
|
Data: 2012-06-25 16:38:29 | |
Autor: Coaster | |
(moto) rowery Sachs | |
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:
Witam, Poza preztlem rowerowy swiat nie jest taki czarno bialy, jakim niektorzy usiluja go przedstawiac. No a taki silnik pomocniczy jest niebezpieczny dla ortodoksow - moga sie w niego wkrecic np. wasy... :-P -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is the less mysterious it proves to be" Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2012-06-29 13:03:52 | |
Autor: Fabian | |
(moto) rowery Sachs | |
On 24.06.2012 03:50, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:
Witam,[ciach] Ciekawe rozwiazanie. I co, fajnie Ci się jechało w towarzystwie takie prykania i zapachu spalin? Ja miałem okazję jechać na masie krytycznej w Gdyni obok takiego jednego i niepodobamisie. Zdecydowanie wolę elektryczne rozwiązania, ale nie te z ograniczeniem do 25km/h, bo nie ma z nich pożytku jeżeli chodzi o dyktowanie tempa ;) Fabian. |
|
Data: 2012-06-29 16:04:16 | |
Autor: Titus Atomicus | |
(moto) rowery Sachs | |
In article <jsk22p$agj$1@inews.gazeta.pl>,
Fabian <fabian1234567890@gazeta.pl> wrote: On 24.06.2012 03:50, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:E, ja z nimi nie jezdzilem. Tylko do nich podjechalem. Ale jak odjechali to pyrkania z kilku metrow nie bylo juz slychac a i smrodu tez nie poczulem. Ja miałem okazję jechać na masie krytycznej w Gdyni obok takiego jednego i niepodobamisie. Mial tego wlasnie Sachsa? Bo ja wieki temu prawie kupilem Gnoma, ten polski wynalazek z lat 60. Ten 'moj' egzemplarz byl juz leciwu i faktycznie pyrkal i kopcil, wiec po tygodnowym tescie zwrocilem sprzedajacemu. Zdecydowanie wolę elektryczne rozwiązania, ale nie te z ograniczeniem do 25km/h, bo nie ma z nich pożytku jeżeli chodzi o dyktowanie tempa ;) Elektryczne odpadaja w warunkach turystycznych. -- TA |
|
Data: 2012-06-30 15:49:21 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
(moto) rowery Sachs | |
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world, Sun, 24 Jun 2012 03:50:15 +0200,
pl.rec.rowery: Ciekawe rozwiazanie. Oho, kolejna pasja TA, po składakach... Słabo mi. -- Pozdrowienia, Marek 'marcus075' Karweta | Dwa kieliszki wystarczą. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Najpierw jeden Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | A potem kilkanaście drugich. |