Data: 2009-02-27 01:16:06 | |
Autor: zkruk [Lodz] | |
megane '03 pytanie | |
zeusx wrote:
Witam, http://www.autocentrum.pl/adac/rankingi_awaryjnosci_klasa_nizsza_srednia.html ponoć od 2004 ponoć poprawiło się... i rzeczywiście - tragedii nie ma ojciec ma lagunę - 130kkm na zrobione i jakoś zepsuć się nie chce choć o trwałości mówić jeszcze nie można - zawieszenie dość delikatne, elektronika lubi czasem zwariować ale nie ma już tragedii jaka była... -- pozdrawiam www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi |
|
Data: 2009-02-27 08:43:39 | |
Autor: vpw | |
megane '03 pytanie | |
Użytkownik "zkruk [Lodz]" <zkruk_spam_@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:go7ca2$4bk$1inews.gazeta.pl... zeusx wrote: tylko kiedy się pogorszyło: ja jeździłem poprzednim modelem Megane i był to jeden z najlepszych fun-carów. Nie do zajeżdzenia. Jak już się coś stało (urwana poduszka pod skrzynią) to koszty naprawy pomijalne. Co się takiego stało przy przechodzeniu na MII, że jest taka tragedia? A co potem, że po 2004 jest znowu nie najgorzej? Produkcje do Niemiec albo Anglii przenieśli? -- vpw |
|
Data: 2009-02-27 09:03:56 | |
Autor: zkruk [Lodz] | |
megane '03 pytanie | |
vpw wrote:
tylko kiedy się pogorszyło: ja jeździłem poprzednim modelem Megane i Pojawiło się dużo osób z nissana, a główny szef zapowiedział, że Renault stanie się bezawaryjne on chyba też zarządzał nissanem do tej pory -- pozdrawiam www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi |
|
Data: 2009-02-27 10:05:33 | |
Autor: Cavallino | |
megane '03 pytanie | |
Użytkownik "vpw" <vpw@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:
tylko kiedy się pogorszyło: W modelach Megane II i Laguna II. |
|
Data: 2009-02-27 18:15:49 | |
Autor: Tomasz Nowicki | |
megane '03 pytanie | |
Wiesz co to jest zarządzanie jakością? Po prostu producent zdecydował się,
że opłaca mu się taki to a taki poziom awaryjności i do tego dopasował produkcję, kontrolę jakości itd. Jeśli ktoś wierzy dzisiaj, że określona średnia awaryjność modelu to przypadek, to jest naiwny. Oczywiście, pojedyncze wpadki - czy to w postaci "pechowych egzemplarzy", czy wadliwych rozwiązań usuwanych w akcjach - mogą się zdarzyć, ale generalna jakość, trwałość i awaryjność modelu są parametrami planowanymi na etapie projektowania modelu i przygotowania produkcji. Zbyt wysoka jakość i trwałość może się nie kalkulować, tak samo jak zbyt niska, i tym się po prostu steruje T. |