Witajcie,
tak sobie czasem rozmawiamy o dużych przebiegach najczęściej w kontekście zakupu aut używanych,
i tak mnie naszło pytanie - jakie znacie autentyczne największe przebiegi samochodów osobowych z silnikami benzynowymi w których nie był robiony remont (a przynajmniej dołu silnika bo wiadomo jak to bywa z głowicami - czasem się zawór upali, czasem uszczelniacze stwardnieją etc.) a jeszcze jeździły? chodzi o markę, model, mniej więcej rok i silnik,
w moim przypadku największe przebiegi jakie miałem okazję obserwować to z racji pracy były Ople z lat 90-tych z przebiegami rzędu 400-500kkm,
podrzucicie jakieś przykłady? :-)
dzięki,

brat

On 5 Lis, 10:12, "bratPit[pr]" <krakus28no_s...@op.pl> wrote:

w moim przypadku największe przebiegi jakie miałem okazję obserwować to z
racji pracy były Ople z lat 90-tych z przebiegami rzędu 400-500kkm,
podrzucicie jakieś przykłady? :-)

Ja wiem ze trudno bedzie w to uwierzyc, ale co tam - Polonez z
silnikiem 1.6OHV, 370kkm. Jezdzil jako taksowka w DC.

--
pzdr
Alex

w moim przypadku największe przebiegi jakie miałem okazję obserwować to z
racji pracy były Ople z lat 90-tych z przebiegami rzędu 400-500kkm,
podrzucicie jakieś przykłady? :-)

Ja wiem ze trudno bedzie w to uwierzyc, ale co tam - Polonez z
silnikiem 1.6OHV, 370kkm. Jezdzil jako taksowka w DC.

dlaczego?
kolega z serwisu miał Caro i remont głowicy robił przy 220kkm - od nowości jeżdżony na Mobilu 1 5W-50 zmienianym co 10kkm, sam z tym nie robił tylko dał innemu mechanikowi, który powiedział, że tak czystego wewnątrz silnika w Polonezie nigdy nie widział,

brat

On 5 Lis, 10:59, "bratPit[pr]" <krakus28no_s...@op.pl> wrote:

kolega z serwisu miał Caro i remont głowicy robił przy 220kkm - od nowości
jeżdżony na Mobilu 1 5W-50 zmienianym co 10kkm, sam z tym nie robił tylko
dał innemu mechanikowi, który powiedział, że tak czystego wewnątrz silnika w
Polonezie nigdy nie widział,

To jest ten problem o ktorym kiedys byla tutaj dyskusja - ze FSO
przerzucilo wieksza czesc odpowiedzialnosci za niezawodnosc na
uzytkownikow. Ktorzy w ogromnej wiekszosci sie do tego nie poczuli ;-)
Sa takie rodzynki ale to rzadkosc i wiekszosc ma generalki w okolicy
150kkm.

Moj dawny karusek (teraz jezdzi nim moj ojciec) ma troche ponad
170kkm, mial robiona glowice po wydmuchaniu uszczelki i smiga rowniez
na Mobilu 5W-50. Jest w sumie bardziej bezawaryjny niz np. moj Lanos,
ale tez jest zdecydowanie bardziej zadbany.

--
pzdr
Alex

On 5 Lis, 10:59, "bratPit[pr]" <krakus28no_s...@op.pl> wrote:

dlaczego?
kolega z serwisu miał Caro i remont głowicy robił przy 220kkm - od nowości
jeżdżony na Mobilu 1 5W-50 zmienianym co 10kkm, sam z tym nie robił tylko
dał innemu mechanikowi, który powiedział, że tak czystego wewnątrz silnika w
Polonezie nigdy nie widział,

brat

Ja kiedyś Poloneza rozbierałem - 60kkm i nigdy nie miał wymienianego
oleju, tylko dolewany Selektol od nowości.
Takiego syfu w silniku nigdy więcej nie widziałem, breję wyskrobywało
się kilogramami, kanały olejowe w wale korbowym też były nieźle
zabite ;)

Pozdrawiam !

Alex81 wrote:

Ja wiem ze trudno bedzie w to uwierzyc, ale co tam - Polonez z
silnikiem 1.6OHV, 370kkm. Jezdzil jako taksowka w DC.

Ciągle jeździ - mój Polonez 1.6 GSi,  - 331 tysięcy km, LPG, olej mineralny od nowości (teraz ELF Sporti), brak dolewek między
wymianami (wymiana co 10kkm), robiona 2 razy uszczelka pod głowicą i to tyle jeśli chodzi o rozbieranie silnika, który ma się wciąż
bardzo dobrze.

Mały dowód z zeszłego roku: http://www.youtube.com/watch?v=Lso8tulfch8

racji pracy były Ople z lat 90-tych z przebiegami rzędu 400-500kkm,
podrzucicie jakieś przykłady? :-)

mi opel z silnikiem c14ne wytrzymał 450 tys
a z c20ne  600 tys km

jakie znacie autentyczne największe przebiegi samochodów osobowych z silnikami benzynowymi w których nie był robiony remont

Mojego wspólnika (w sumie jego żony) Toyota Camry 3,0. Ma ok. 450.000 km i jedyne co było wymieniane to chłodnica, po prostu kiedyś pękła :-). W silniku kompletnie nic, nigdy nie był rozkręcany. Auto znamy od nowości, wspólnik kupił je 11 lat temu od naszego kolegi, tamten w salonie, rocznik '91.

Użytkownik "Robert_J" <dzidekszcz@onet.pl> napisał w wiadomości news:ib0imc$2ij$1news.onet.pl...

jedyne co było wymieniane to chłodnica, po prostu kiedyś pękła :-).

To nie usterka, to norma - chlodnice w camry maja wade fabryczna.

--
Picasso

To nie usterka, to norma - chlodnice w camry maja wade fabryczna.

Pewnie tak, była plastikowa. Wymieniliśmy na miedzianą, porządną :-). Żeby było śmiesznie to byliśmy wtedy u magików-spawaczy i powiedzieli że spawają praktycznie każdy plastik, ale tej chłodnicy toyoty po prostu się nia da ;-)). Jakiś dziwaczny plastik...

Użytkownik "bratPit[pr]" <krakus28no_spam@op.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ib0hpm$bvg$1@inews.gazeta.pl...

ostatnio czytalem o gosciu w stanach, ktory swoim samochodem osobowym nakrecil juz cos okolo 4 milionow km

ostatnio czytalem o gosciu w stanach, ktory swoim samochodem osobowym nakrecil juz cos okolo 4 milionow km

tak ale wiesz jak to jest z doniesieniami medialnymi,
mi chodzi o przykłady raczej typu: teścia Antka szwagra żony brata kobity syn kupił samochód, który miał 500kkm i najeździł nim jeszcze 2 miliony km po czym sprzedał handlarzowi, a ten cofnął na 99kkm i sprzedał na giełdzie ;-)

brat

Użytkownik "bratPit[pr]" <krakus28no_spam@op.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ib0k8q$jvu$1@inews.gazeta.pl...

tak ale wiesz jak to jest z doniesieniami medialnymi,

http://www.autogen.pl/news-1559-volvo-p1800-niesmiertelny.html

moja foka ma tylko 240kkm, wiec to nieduzy przebieg

tak ale wiesz jak to jest z doniesieniami medialnymi,

http://www.autogen.pl/news-1559-volvo-p1800-niesmiertelny.html

ja pierdziu, z czego oni zrobili to Volvo, z materiałów kosmicznych?
z drugiej strony musieli przejąć ich Chińczycy skoro robili takie wytrzymałe auta - po co kupować nowe?

moja foka ma tylko 240kkm, wiec to nieduzy przebieg

moja Astra ma 220kkm więc też mało,

brat

racji pracy były Ople z lat 90-tych z przebiegami rzędu 400-500kkm,
podrzucicie jakieś przykłady? :-)

Ostanio zmieniłem opinię o trwałości Dacii. Jechałem Loganem taxi z nakręconymi 440K.

Kub@

Użytkownik "Kub@" <kuba_praca@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ib0k6e$7l1$1news.onet.pl...

racji pracy były Ople z lat 90-tych z przebiegami rzędu 400-500kkm,
podrzucicie jakieś przykłady? :-)

Ostanio zmieniłem opinię o trwałości Dacii. Jechałem Loganem taxi z nakręconymi 440K.

1.5 dci czy benzyna?

Ostanio zmieniłem opinię o trwałości Dacii. Jechałem Loganem taxi z nakręconymi 440K.

1.5 dci czy benzyna?

Benzyna z gazem!

W dniu 2010-11-05 10:53, Kub@ pisze:

Ostanio zmieni�em opini� o trwa�o�ci Dacii. Jecha�em Loganem taxi z
nakr�conymi 440K.

Ciekawe z jakim przebieg trafi potem do odsprzedaĹźy. :D

Rekord o jakim słyszałem od kumpla, to historia sprowadzonego
w tym roku Passata 1,9TDI '05. Klient przyjechał do niego
z jakąś pierdółką. Ten mu zajrzał pod maskę, a tam gdzieś na dole
przy chłodnicy jakaś usyfiona karteczka. Wyciągnął, a na niej tekst
po niemiecku z logo jakiegoś salonu i informacją o typie oleju.
Na karteczce data z końca 2008 roku i przebieg ...420 kkm.
Mamy 2010 rok... a na liczniku 110 kkm. :D

Podobno auto z salonu najszybciej traci na wartości. Ciekawe
ile ten stracił.

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

W dniu 2010-11-05 10:12, bratPit[pr] pisze:

Witajcie,
tak sobie czasem rozmawiamy o dużych przebiegach najczęściej w
kontekście zakupu aut używanych,
i tak mnie naszło pytanie - jakie znacie autentyczne największe
przebiegi samochodów osobowych z silnikami benzynowymi w których nie był
robiony remont (a przynajmniej dołu silnika bo wiadomo jak to bywa z
głowicami - czasem się zawór upali, czasem uszczelniacze stwardnieją
etc.) a jeszcze jeździły? chodzi o markę, model, mniej więcej rok i silnik,
w moim przypadku największe przebiegi jakie miałem okazję obserwować to
z racji pracy były Ople z lat 90-tych z przebiegami rzędu 400-500kkm,
podrzucicie jakieś przykłady? :-)
dzięki,

brat

MB W202 345 000km 1.8 benzyna potem sprzedany.

Opel Kadett, drugi silnik przy 100 000km przejechał 560 000km 1.3i, brał tyle oleju co paliwa prawie :)

Lincoln town car, przedluzany, obecnie jezdzi jako auto do slubow 890kkm.

R

W dniu 2010-11-05 10:12, bratPit[pr] pisze:

w moim przypadku największe przebiegi jakie miałem okazję obserwować to
z racji pracy były Ople z lat 90-tych z przebiegami rzędu 400-500kkm,
podrzucicie jakieś przykłady? :-)

Fiat Scudo mojego teścia, 1.9 diesel, 1997r, nakręcone coś koło 450 tyś, dalej jeździ, przy silniku nic jeszcze nie było robione ;)


--
Jacek

Fiat Scudo mojego teścia, 1.9 diesel,

Kolega pytał o auta benzynowe :-):
"jakie znacie autentyczne największe przebiegi
samochodów osobowych z silnikami benzynowymi"

Jeszcze 2 lata temu u mnie na wsi na taxi jeździła beczka z ponad milionem
km.
Podobno kapitalki silnika nie było. Teściu miał 124 i jak sprzedawał to było
na budziku 740 kkm. W sumie to tam nie ma się co psuć. Silnik prosty jak w
starym traktorze, zero elektroniki. Ale pedał gazu to tylko zmieniacz
natężenia dźwięku.

bratPit[pr] <krakus28no_spam@op.pl> napisał(a):

podrzucicie jakieś przykłady? :-)

Audi 100 C3 1.8 b+g, jezdzona na taxi, 920tys km i sprzedane bez krecenia licznika, nastepny wlasciciel przy 960 tys km zezlomowal, bo auto sie zlamalo w pol. Dol nie robiony, gora tak, jeden czy dwa zawory. Instalka lpg 0 generacji :D (`92 czy `93 rok zalozona), ludzie bali sie wsiadac w tych czasach, bo wybuchnie ;] Audi 100 C4 2.0 b+g, instalka 1 generacji na slynna srubke, jezdzona na taxi, 725tys km i pozar w komorze spowodowany przez mechanika, auto zezlomowane bo spalila sie cala wiazka i nie oplacalo sie nic z tym robic. Silnik seryjny, nic nie ruszane, ani gora ani dol, buda tez calkiem ok sie trzymala, chociaz powypadkowa mocno. Dla mnie stare Audi to mistrzostwo swiata pod wzgledem trwalosci jak na lata 80/90, troche jak japonczyki. 99% w123 z dieslem ma pewnie pod milion ;] Co ciekawe statystyczna pierwsza awaria silnika po ktorej nastepowalo unieruchomienie pojazdu nastepowala w przypadku 240d po 8XX tys km ;] Mysle, ze sredni przebieg realny wiekszosci kilkunastoletnich samochodow to pod 300-400 tys ;]

--

znajomy ma 20 letnia corolle disla z przebiegiem 900 tys km... nie widzialem jej ale opowiadal o niej.

Dnia Fri, 5 Nov 2010 16:40:20 +0100, Tomasz_W napisał(a):

znajomy ma 20 letnia corolle disla z przebiegiem 900 tys km... nie widzialem jej ale opowiadal o niej.

kiedyś chodziłem po złomie szukając cześci i ogladałem liczniki róznych
zezłomowanych aut...  były Astry powyżej 400tyś, Kadetty z podobnymi
przebiegami, oczywiscie najwiekszy przebieg widziałem w mesiu beczce,
prawie 900tyś.
--
******************************************
Pozdrawia BearBag...
******************************************

On Fri, 5 Nov 2010 18:59:14 +0100,  BearBag wrote:

kiedyś chodziłem po złomie szukając cześci i ogladałem liczniki róznych
zezłomowanych aut...  były Astry powyżej 400tyś, Kadetty z podobnymi
przebiegami, oczywiscie najwiekszy przebieg widziałem w mesiu beczce,
prawie 900tyś.

Pamietacie tego greckiego taksowkarza ktory przejechal 2 mln ? No ale kosztowalo to trzy silniki.

J.

bratPit[pr] pisze:

Witajcie,
tak sobie czasem rozmawiamy o dużych przebiegach najczęściej w kontekście zakupu aut używanych,
i tak mnie naszło pytanie - jakie znacie autentyczne największe przebiegi samochodów osobowych z silnikami benzynowymi w których nie był robiony remont (a przynajmniej dołu silnika bo wiadomo jak to bywa z głowicami - czasem się zawór upali, czasem uszczelniacze stwardnieją etc.) a jeszcze jeździły? chodzi o markę, model, mniej więcej rok i silnik,
w moim przypadku największe przebiegi jakie miałem okazję obserwować to z racji pracy były Ople z lat 90-tych z przebiegami rzędu 400-500kkm,
podrzucicie jakieś przykłady? :-)
dzięki,

brat

xantia 1.9TD - jak ja widzialem to bylo ok 790kkm a minelo juz pare lat a gosc tym jezdzi jeszcze, wiec i przebieg pewnie juz sporo wiekszy


--
pozdr
Adam (AL)
TG

W dniu 2010-11-05 10:12, bratPit[pr] pisze:

Witajcie,
tak sobie czasem rozmawiamy o dużych przebiegach najczęściej w
kontekście zakupu aut używanych,
w moim przypadku największe przebiegi jakie miałem okazję obserwować to
z racji pracy były Ople z lat 90-tych z przebiegami rzędu 400-500kkm,
podrzucicie jakieś przykłady? :-)
dzięki,

Płoszę  bałdzo:
http://www.auto-swiat.pl/1-peugeot-406-18-czterystaszostka-z-mpt
Urban legend (nie mam pod ręką dowodów) mówi o egzemplarzu z ponad milionem - silnik 1.8 16v...  taryfa.

Inny przykład:
"...jechalem Tempra 1.6i taxi z 1994 roku i 650kkm. Taksowkarz na
pytanie jak sie sprawuje powiedzial; " Wie pan, jak to Fiat" (w domysle
delikatny, wadliwy). A na pytanie co sie psuje to "eee, w zasadzie to
nic...wie pan takie tam" klocki, silentblocki, sprzeglo, jak wszedzie" Ja:
"A silnik, skrzynia biegow?". "Nic nie robilem".
Druga informacja z rozmowy taksowkarzy 406-stek o wyciekach oleju z
silnika. "W Peugeotach panie to te silniki ciekna, a Tempry to dopiero mialy silniki. Ponad 600kkm panie zrobilem i miala suchutki silnik!"

źródło: http://arch2.triger.com.pl/2_2_1461646.html

--
                      Wojciech Smagowicz

Użytkownik "bratPit[pr]" <krakus28no_spam@op.pl> napisał w wiadomości news:ib0hpm$bvg$1inews.gazeta.pl...

Witajcie,
tak sobie czasem rozmawiamy o dużych przebiegach najczęściej w kontekście zakupu aut używanych,

Moj mondziak ma 270kkm na liczniku, ale mysle ze realnie jest to co najmniej 370kkm.

--
Pozdro. Jimiasty

Użytkownik "bratPit[pr]" <krakus28no_spam@op.pl> napisał w wiadomości news:ib0hpm$bvg$1inews.gazeta.pl...

Witajcie,
tak sobie czasem rozmawiamy o dużych przebiegach najczęściej w kontekście zakupu aut używanych,
i tak mnie naszło pytanie - jakie znacie autentyczne największe przebiegi samochodów osobowych z silnikami benzynowymi w których nie był robiony

Zrobiłem FSO 1500, 280000 bez remontu silnika. Ostatnie 3 lata przejechałem bez benzyny,
pailł na gazie w zimie bez problemu. Sprzedałem po 15 latach użytkowania, i było mi go naprawdę żal.
Kupiłem go w 1990, jako 2 latka z przebiegien 28000.

Polonez 1991 1,6 benzyna 270kkm. Przy 220kkm wymiana panewek, pierścieni, i uszczelniaczy w głowicy. Od czterech lat w innych rękach. Ile jeszcze nakręcone, nie wiem.

Corsa C 2002 silnik z12xe - 230 kkm z tego 170 kkm na LPG. W silniku nic nie robione.

Pozdr
lublex

Dnia Fri, 5 Nov 2010 10:12:19 +0100, bratPit[pr] napisał(a):

Witajcie,
tak sobie czasem rozmawiamy o dużych przebiegach najczęściej w kontekście zakupu aut używanych,
i tak mnie naszło pytanie - jakie znacie autentyczne największe przebiegi samochodów osobowych z silnikami benzynowymi w których nie był robiony remont (a przynajmniej dołu silnika bo wiadomo jak to bywa z głowicami - czasem się zawór upali, czasem uszczelniacze stwardnieją etc.) a jeszcze jeździły? chodzi o markę, model, mniej więcej rok i silnik,

Granada miała 850 000 km kiedy ją sprzedawałem (a dokładniej - ten silnik
miał tyle). --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

W dniu 2010-11-06 22:44, Adam Płaszczyca pisze:

Granada miała 850 000 km kiedy ją sprzedawałem (a dokładniej - ten silnik
miał tyle).

I dasz sobie rękę uciąć że nikt tam dołu wcześniej nie robił??



Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
  DoQ -- [ES9J4]-- mail: pawel.doq@gmail.com

Dnia Sat, 06 Nov 2010 22:45:58 +0100, DoQ napisał(a):

Granada miała 850 000 km kiedy ją sprzedawałem (a dokładniej - ten silnik
miał tyle).

I dasz sobie rękę uciąć że nikt tam dołu wcześniej nie robił??

Dam. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

W dniu 2010-11-07 00:58, Adam Płaszczyca pisze:

Granada miała 850 000 km kiedy ją sprzedawałem (a dokładniej - ten silnik
miał tyle).

I dasz sobie rękę uciąć że nikt tam dołu wcześniej nie robił??

Dam.

Jak to sprawdziłeś?


Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
  DoQ -- [ES9J4]-- mail: pawel.doq@gmail.com

Witam serdecznie.

CR-V 2002 2,0 osobiście wyjeździłem od nowości 330kkm. Kiedy oddawałem na
przetarg silnik nie brał między przeglądami nawet milimetra oleju na bagnecie.
Miał się znakomicie. Nigdy nie maiła żadnych usterek ani awarii.
Kolejny właściciel, którego znam osobiście zrobił nim bezawaryjnie kolejne
100kkm. i wystawił na Allegro z przebiegiem 290kkm. Na szczęście nie sprzedał,
oszust jeden.
Tylko, że to nie jest "mega". Ten przedrostek oznacza: "milion".
Pozdrawiam.

Sebastian
http://www.speedyelise.fora.pl/

--

Witam serdecznie.

CR-V 2002 2,0 osobiście wyjeździłem od nowości 330kkm. Kiedy oddawałem na
przetarg silnik nie brał między przeglądami nawet milimetra oleju na bagnecie.
Miał się znakomicie. Nigdy nie maiła żadnych usterek ani awarii.
Kolejny właściciel, którego znam osobiście zrobił nim bezawaryjnie kolejne
100kkm. i wystawił na Allegro z przebiegiem 290kkm. Na szczęście nie sprzedał,
oszust jeden.
Tylko, że to nie jest "mega". Ten przedrostek oznacza: "milion".
Pozdrawiam.

Sebastian
http://www.speedyelise.fora.pl/

--

Witam serdecznie.

CR-V 2002 2,0 osobiście wyjeździłem od nowości 330kkm. Kiedy oddawałem na
przetarg silnik nie brał między przeglądami nawet milimetra oleju na bagnecie.
Miał się znakomicie. Nigdy nie maiła żadnych usterek ani awarii.
Kolejny właściciel, którego znam osobiście zrobił nim bezawaryjnie kolejne
100kkm. i wystawił na Allegro z przebiegiem 290kkm. Na szczęście nie sprzedał,
oszust jeden.
Tylko, że to nie jest "mega". Ten przedrostek oznacza: "milion".
Pozdrawiam.

Sebastian
http://www.speedyelise.fora.pl/

--