Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   mandat za jazde po chodniku...

mandat za jazde po chodniku...

Data: 2009-03-15 09:39:00
Autor: cranky
mandat za jazde po chodniku...
Dnia Thu, 12 Mar 2009 09:52:17 +0100, BETON napisał(a):

Witam
Wczoraj kolega otrzymał mandat za  jazde chodniku 250zł
Chciałem sie upewnić  czy policja miała jendak racje
  To schemat miejsca:

http://www.ral.pgrnet.pl/skz.JPG

Czerwone to jego auto.
czerwoną linia to droga którą mozna dojechać do miejsca miejsca gdzie auto było zaparkowane.
Parkowanie wg nich było OK,  ale zeby tam dojechać musiał przejechać  chodnikiem
a za to jest mandat,
Wg nich mozna tam stać ale nie dojechać.
Czy zatem mieli racje ? Czy moze obowiązuje cos na zasadzie "drogi koniecznej" ?

Przepraszam ale jak można zaparkować na chodniku bez jazdy po nim???
Jakoś nie jestem sobie tego w stanie wyobrazić. Jeśli wjeżdża na miejsce
(nie koniecznie oddalone) - porusza się po chodniku. Jeśli manewruje
zatoczkę - porusza się. Chyba że wnosi na własnych plecach i stawia, albo
dźwigiem.

Data: 2009-03-15 08:20:37
Autor: witek
mandat za jazde po chodniku...
cranky wrote:

Przepraszam ale jak można zaparkować na chodniku bez jazdy po nim???

Co za problem.
Mój samochód stoi na chodniku, ale JA tam nim nie wjechałem.

Data: 2009-03-16 00:02:12
Autor: Tristan
mandat za jazde po chodniku...
W odpowiedzi na pismo z niedziela 15 marzec 2009 14:20 (autor witek publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <gpivb5$s56$2@inews.gazeta.pl>):

Przepraszam ale jak można zaparkować na chodniku bez jazdy po nim???
Co za problem.
Mój samochód stoi na chodniku, ale JA tam nim nie wjechałem.


Tak, tak... I nie jechałeś i w ogóle ci go ukradli tylko zapomniałeś
zgłosić. Albo wiesz komu auto pożyczałeś albo nie wiesz i twoja wina. --
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyt Mydełko Fa i Mydełko Fa 2

Data: 2009-03-15 18:10:09
Autor: witek
mandat za jazde po chodniku...
Tristan wrote:
Mój samochód stoi na chodniku, ale JA tam nim nie wjechałem.


Tak, tak... I nie jechałeś i w ogóle ci go ukradli tylko zapomniałeś
zgłosić. Albo wiesz komu auto pożyczałeś albo nie wiesz i twoja wina.

Wiem komu pożyczyłem.
Ale JA tam samochodu nie zaparkowałem, więc nie się ode mnie odparkują.
Mandatu nie przyjmuję, bo to nie ja tylko ON.

Data: 2009-03-16 07:45:54
Autor: Tristan
mandat za jazde po chodniku...
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 16 marzec 2009 00:10 (autor witek publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <gpk1sj$mfb$4@inews.gazeta.pl>):

Wiem komu pożyczyłem.
Ale JA tam samochodu nie zaparkowałem, więc nie się ode mnie odparkują.
Mandatu nie przyjmuję, bo to nie ja tylko ON.

No to się sądźcie. Nie przyjmij mandaty i zeznaj, że auto pożyczyłeś
Kowalskiemu i Kowalski zapłaci. Skoro tam nie wjechałeś, to nie przyjmujesz
mandatu i tyle. Oczywiście nie wyjeżdżasz też stamtąd, bo wyjeżdżając znów
jedziesz po chodniku. Niech więc Kowalski wyjeżdża, skoro wjechał. --
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyt Mydełko Fa i Mydełko Fa 2

Data: 2009-03-17 14:18:31
Autor: poreba
mandat za jazde po chodniku...
Dnia Mon, 16 Mar 2009 07:45:54 +0100, Tristan napisał(a):

Wiem komu pożyczyłem.
Ale JA tam samochodu nie zaparkowałem, więc nie się ode mnie odparkują.
Mandatu nie przyjmuję, bo to nie ja tylko ON.
Oczywiście nie wyjeżdżasz też stamtąd, bo wyjeżdżając znów
jedziesz po chodniku. Niech więc Kowalski wyjeżdża, skoro wjechał.
A ostatnio dyskutowany problem to nie problem nieprawidowego parkowania a
karanie za czyn domniemany?
Do tej pory mam gdzieś postanowienie pewnego sądu administracyjnego
uchylającego decyzję adm. z uzasadnieniem, które można sprowadzić do "organ
wprawdzie udowodnił, że budynek stoi, jednak nie wykazał, że został
wybudowany". To że auto gdzieś stoi (i te stanie można oceniać czy nie
łamie ono jakichś norm) nie wynika przecież _z pewnością_  (a jedynie dużym
prawdopodobieństwem) jeżdżenie po chodnikach. --
pozdro
poreba

Data: 2009-03-17 14:56:54
Autor: Tristan
mandat za jazde po chodniku...
W odpowiedzi na pismo z wtorek 17 marzec 2009 14:18 (autor poreba publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <7noxo4zoztsd.wubjn84f6oxb$.dlg@40tude.net>):

To że auto gdzieś stoi (i te stanie można oceniać czy nie
łamie ono jakichś norm) nie wynika przecież _z pewnością_  (a jedynie
dużym prawdopodobieństwem) jeżdżenie po chodnikach.


to, że twój nóż siedzi w brzuchu ofiary, nie znaczy, że go tam wbiłeś. Noż ludzie, weźcie przestańcie myśleć jak algorytm komputerowy. --
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyt Mydełko Fa i Mydełko Fa 2

Data: 2009-03-17 14:02:21
Autor: witek
mandat za jazde po chodniku...
Tristan wrote:


to, że twój nóż siedzi w brzuchu ofiary, nie znaczy, że go tam wbiłeś.

Słusznie.

Data: 2009-03-15 12:49:43
Autor: Maluch
mandat za jazde po chodniku...

Użytkownik "cranky" <doormat@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:1jj70kad7s4hp.4cs9rxied7wi.dlg40tude.net...

zatoczkę - porusza się. Chyba że wnosi na własnych plecach i stawia, albo
dźwigiem.

Realnie na to patrząc, to na własnych plecach nikłe ma szanse, a dźwigiem może będą większe. ale nigdy nie wiadomo, czy trafi idealnie w takie miejsce, w które zamierza, bo rozrzut na +/- w ostateczności może być duży.
--
Maluch

Data: 2009-03-15 13:27:24
Autor: Tristan
mandat za jazde po chodniku...
W odpowiedzi na pismo z niedziela 15 marzec 2009 09:39 (autor cranky publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <1jj70kad7s4hp.4cs9rxied7wi.dlg@40tude.net>):

Chyba że wnosi na własnych plecach i stawia, albo
dźwigiem.


Taaak... A na fotoradarze to nie on, a złośliwy sąsiad ze znajomościami w
teatrze, co się ucharakteryzował na niego. --
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyt Mydełko Fa i Mydełko Fa 2

mandat za jazde po chodniku...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona