Data: 2012-04-08 00:30:12 | |
Autor: PMG | |
ladowanie z wiatrem bocznym | |
W dniu 2012-04-07 17:51, Delfino Delphis pisze:
Którą technikę podejścia preferujecie? Z poprawką kursową czy ślizgiem? To nie jest kwestia preferencji ale wielkości składowej poprzecznej wiatru. Pewnie wiesz albo się domyślasz, że ograniczeniem ślizgu jest geometria płatowca. Po prostu przy dużym crosswindzie i tak będziemy dryfować w ześlizgu bo nie wychylimy bardziej steru kierunku. Zazwyczaj takie lądowanie wykonujesz na małych klapach, ponadto dla samolotu z wychylonymi lotkami i sterem kierunku Vstall rośnie wraz z wychyleniem powierzchni sterowych i zbliża się do Vapp. A więc margines bezpieczeństwa maleje. Jak jesteś tego świadomy to już wiesz co robić i jakiej techniki używać w zależności od wiatru. |
|
Data: 2012-04-08 01:19:47 | |
Autor: Delfino Delphis | |
ladowanie z wiatrem bocznym | |
PMG wrote:
To nie jest kwestia preferencji ale wielkości składowej poprzecznejNo tak, ale generalnie czy jest jakaś przewaga jednej techniki nad drugą? Zazwyczaj takie lądowanie wykonujesz na małych klapach, No właśnie - dlaczego? Niby argumentem jest fakt, że na klapach samolot jest bardziej podatny na podmuchy, a większa prędkość podejścia, to mniejsza poprawka kursu, ale z drugiej strony na małych klapach samolot długo się niesie, przez co wydłuża się faza wytrzymania, gdy poprawki kursu już nie ma. ponadto dla Szczerze mówiąc nie jest to dla mnie oczywiste. Ślizg to na pewno zmieniony opływ, ale samo wychylenie powierzchni sterowych chyba nie wpływa na prędkość przeciągnięcia? |
|
Data: 2012-04-07 19:53:55 | |
Autor: TJ_Blues | |
ladowanie z wiatrem bocznym | |
On Apr 7, 7:19 pm, Delfino Delphis <Delfi...@wytnijto.op.pl> wrote:
Szczerze mówiąc nie jest to dla mnie oczywiste. Ślizg to na pewno zmieniony Wychylasz ster kierunku, przecylenie kompensujesz lotkami a to znaczy, ze na skrzydlach masz rozne przeplywy. Na skrzydle z loka wychylona w gore masz mniejszy opor (indukowany) i mniejsze odcylenie strug na splywie - czyli OK. Ale na skrzydle z laka w dol opor jest wiekszy, durze odchylenie na splywie i ryzyko oderwania strug powiekszone dzialniem klap. Przesadzisz z lotkami i samolot zwali ci sie na jedna strone. cheers TJ |
|
Data: 2012-04-09 00:41:51 | |
Autor: PMG | |
ladowanie z wiatrem bocznym | |
W dniu 2012-04-08 01:19, Delfino Delphis pisze:
PMG wrote: Każda ma swoje zalety i jednocześnie są to wady drugiej. Odchyłka kursu: + możliwość wykonania podejścia przy większym crosswindzie; + mniejsze obciążenie płatowca; + większy komfort -szczególnie psychiczny - pasażerów. Ślizg: + przy podejściu i przyziemieniu diametralna samolotu w osi pasa. To ostatnie ma szczególne znaczenie przy lądowaniu z dużą prędkością na śliskim pasie, szczególnie jetem. Po przyziemieniu musisz jeszcze wyhamować. O ile przy lekkim typie trawers 10 stopni nie jest tragedią to przy ciężkim 5 stopni to problem. Zaczynasz "jechać bokiem", a włączenie rewersu pogarsza sytuację więc orczykiem trzeba się mocno napracować. Zazwyczaj takie lądowanie wykonujesz na małych klapach, Skoro podchodzisz z większą prędkością to nie ma potrzeby użycia dużych klap. Jak sam powiedziałeś, duże klapy to duży dryf - również na pasie, ponadto duże klapy to gorsza reakcja na stery a samolot ma większą tendencję do ustawiania się nosem do wiatru. Po przyziemieniu na małych klapach skuteczność hamulców jest większa. Szczerze mówiąc nie jest to dla mnie oczywiste. Ślizg to na pewno zmieniony Masz rację, użyłem skrótu i wyraziłem się nieprecyzyjnie. Samolot w ślizgu to większy opór a w przypadku turbulencji ryzyko przeciągnięcia dynamicznego wzrasta. |
|
Data: 2012-04-08 15:59:02 | |
Autor: TJ_Blues | |
ladowanie z wiatrem bocznym | |
On Apr 8, 6:41 pm, PMG <p...@pmg.pl> wrote:
Skoro podchodzisz z większą prędkością to nie ma potrzeby użycia dużych To akurat zalezne jest od typu samolotu, ale generalnie po przyziemieniu klapy sie podnosi. cheers TJ |
|
Data: 2012-04-09 01:39:23 | |
Autor: Delfino Delphis | |
ladowanie z wiatrem bocznym | |
TJ_Blues wrote:
To akurat zalezne jest od typu samolotu, ale generalnie poHmm to chyba nie do końca prawda. Ja spotkałem się z opinią, że klapy chowa się dopiero po zakończeniu dobiegu z dwóch powodów. Po pierwsze nieco pomagają przy hamowaniu. Po drugie podczas dobiegu nie powinno się wykonywać żadnych dodatkowych czynności jak chowanie klap, zamykanie podgrzewu itp., gdyż będąc mocno obłożonym pracą można np. przypadkowo schować podwozie :) |
|
Data: 2012-04-08 17:40:39 | |
Autor: TJ_Blues | |
ladowanie z wiatrem bocznym | |
On Apr 8, 7:39 pm, Delfino Delphis <Delfi...@wytnijto.op.pl> wrote:
TJ_Blues wrote: Masz racje i ja tez :-) Dlatego powiedzialem, ze to zalezy od samolotu i od sytuacji. Jesli mialbym boczny wiatr lecac C172 to po przyziemieniu klapy bym zamknal, poniewaz wole dluzszy dobieg od zdmuchniecia z pasa. Mowiac o wykonywaniu "dodatkowych" czynnosci to rowniez zalezy to od min. samolotu. C172 nie moze odwrocic ciagu, ale inne samoloty maja taka mozliwosc. Lecac wiec w pojedynke lewa reka trzymasz na wolancie a druga na przepustnicy (zreszta tak samo w "maluchach"). Przyziemienie; ciagniesz przepustnice na max do siebie i "flip the flaps" :-) Sila tarcia zalezy od sily dociskania, podniesienie klap zmiejsza sile nosna skrzydel, czyli hamulce sa bardziej efektywne. W duzych typach predkosc podejscia i przyziemienia jest znaczaco wieksza wiec skuteczniej hamuje sie klapami. Ciekawostka (1:50): http://youtu.be/-aGolOOo8Fg Zwroc uwage na klapy.. Super Cub spokojnie laduje w poprzek pasa :-) cheers TJ |
|
Data: 2012-04-09 13:21:09 | |
Autor: Delfino Delphis | |
ladowanie z wiatrem bocznym | |
TJ_Blues wrote:
Zwroc uwage na klapy.. Super Cub spokojnie laduje w poprzek pasa :-)Hmm szczerze mówiąc nie znałem tej techniki. Wygląda na to, że on chowa jeszcze na wytrzymaniu :) |
|
Data: 2012-04-09 15:55:22 | |
Autor: mkarwan | |
ladowanie z wiatrem bocznym | |
Użytkownik "Delfino Delphis" <DelfinoD@wytnijto.op.pl> napisał w wiadomości news:jlugn2$sqe$1news.task.gda.pl... TJ_Blues wrote: Schowanie klap zmniejsza siłę nośną to powinno być dla ciebie oczywiste. |
|