Witam
Mam, a właściwie moi rodzice mają następujący problem.
Budynek dwurodzinny, parter należy do jednej rodziny, piętro do drugiej.
W latach '80 do ówcześnie parterowego budynku dobudowano piętro.
Wykonano wówczas przyłącze elektryczne, zostały założone liczniki, jednofazowy na parter, jednofazowy na piętro, oraz trójfazowy na piętro i tak to pozostało do czasów obecnych.
Od jakiegoś czasu prąd trójfazowy był wykorzystywany przez obie rodziny do zasilania między innymi kuchni, jednak problemy z rozliczeniami za tą energie zmusiły do modernizacji przyłącza.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami liczniki zostały wyniesione na zewnątrz posesji, wykonane nowe przyłącze do słupa, na parterze dodatkowo zmodernizowana cała instalacja. Obecnie są zainstalowane dwa liczniki trójfazowe na poszczególne rodziny.

Problem zaczyna się bo rodzina z parteru żąda podzielenia kosztów modernizacji przyłącza 50/50.
Poprzedni licznik siłowy był na rodzinę z piętra, są na to wszystkie dokumenty, oni nie potrzebowali nic zmieniać, szczerze to nawet nie zostali zapytani o zgodę na taką modyfikacje.
Godzą się oni pokryć koszty przeniesienia swojego licznika na zewnątrz, ale nie na pokrycie kosztów przyłącza.
O ile rodzina z piętra nie zgodzi się polubownie załatwić tej spray to pewno skończy się ona w sądzie.
Kwota nie jest duża 1500zl do podziału, ale też nie jest to mało dla tych osób.

Proszę powiedzieć jaki finał miała by taka sprawa w sądzie?
Czy jest o co bić pianę, czy lepiej od razu pokajać się i zapłacić.

Z góry dzięki
Pozdrawiam
Rafał

Rafal pisze:

Witam
Mam, a właściwie moi rodzice mają następujący problem.
Budynek dwurodzinny, parter należy do jednej rodziny, piętro do drugiej.
W latach '80 do ówcześnie parterowego budynku dobudowano piętro.
Wykonano wówczas przyłącze elektryczne, zostały założone liczniki, jednofazowy na parter, jednofazowy na piętro, oraz trójfazowy na piętro i tak to pozostało do czasów obecnych.
Od jakiegoś czasu prąd trójfazowy był wykorzystywany przez obie rodziny do zasilania między innymi kuchni, jednak problemy z rozliczeniami za tą energie zmusiły do modernizacji przyłącza.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami liczniki zostały wyniesione na zewnątrz posesji, wykonane nowe przyłącze do słupa, na parterze dodatkowo zmodernizowana cała instalacja. Obecnie są zainstalowane dwa liczniki trójfazowe na poszczególne rodziny.

Problem zaczyna się bo rodzina z parteru żąda podzielenia kosztów modernizacji przyłącza 50/50.
Poprzedni licznik siłowy był na rodzinę z piętra, są na to wszystkie dokumenty, oni nie potrzebowali nic zmieniać, szczerze to nawet nie zostali zapytani o zgodę na taką modyfikacje.
Godzą się oni pokryć koszty przeniesienia swojego licznika na zewnątrz, ale nie na pokrycie kosztów przyłącza.
O ile rodzina z piętra nie zgodzi się polubownie załatwić tej spray to pewno skończy się ona w sądzie.
Kwota nie jest duża 1500zl do podziału, ale też nie jest to mało dla tych osób.

Proszę powiedzieć jaki finał miała by taka sprawa w sądzie?
Czy jest o co bić pianę, czy lepiej od razu pokajać się i zapłacić.

aha, jeszcze jedna informacja, nie wiem czy wnosząca coś do tematu..
W czasie dobudowy piętra, gdy było wykonane przyłącze(lata '80), całość kosztów przyłącza i modernizacji instalacji pokryła rodzina z piętra. Ale nie wiem czy na to się znajdą dokumenty, jest to na pewno zapisane w zeszycie gdzie były zapisywane wszelkie koszty poniesione na budowę.

Pozdrawiam i czekam na pomoc
Rafał

Rafal pisze:

Witam
Mam, a właściwie moi rodzice mają następujący problem.
Budynek dwurodzinny, parter należy do jednej rodziny, piętro do drugiej.
W latach '80 do ówcześnie parterowego budynku dobudowano piętro.
Wykonano wówczas przyłącze elektryczne, zostały założone liczniki, jednofazowy na parter, jednofazowy na piętro, oraz trójfazowy na piętro i tak to pozostało do czasów obecnych.
Od jakiegoś czasu prąd trójfazowy był wykorzystywany przez obie rodziny do zasilania między innymi kuchni, jednak problemy z rozliczeniami za tą energie zmusiły do modernizacji przyłącza.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami liczniki zostały wyniesione na zewnątrz posesji, wykonane nowe przyłącze do słupa, na parterze dodatkowo zmodernizowana cała instalacja. Obecnie są zainstalowane dwa liczniki trójfazowe na poszczególne rodziny.

Problem zaczyna się bo rodzina z parteru żąda podzielenia kosztów modernizacji przyłącza 50/50.
Poprzedni licznik siłowy był na rodzinę z piętra, są na to wszystkie dokumenty, oni nie potrzebowali nic zmieniać, szczerze to nawet nie zostali zapytani o zgodę na taką modyfikacje.
Godzą się oni pokryć koszty przeniesienia swojego licznika na zewnątrz, ale nie na pokrycie kosztów przyłącza.
O ile rodzina z piętra nie zgodzi się polubownie załatwić tej spray to pewno skończy się ona w sądzie.
Kwota nie jest duża 1500zl do podziału, ale też nie jest to mało dla tych osób.

Proszę powiedzieć jaki finał miała by taka sprawa w sądzie?
Czy jest o co bić pianę, czy lepiej od razu pokajać się i zapłacić.

te 1500 zł to jest napewno opłata za zwiększenie mocy przyłączeniowej i pokrywa je rodzina z dołu. oczywiście koszta przeniesienia licznika z piętra na zewnątrz powinna pokryć rodzina z góry, a koszta przebudowy instalacji w mieszkaniu na parterze -rodzina z dołu.
koszt wymiany (budowy) nowego przyłącza jest wliczony w kwocie opłaty za przyłączenie.

Dnia Wed, 20 May 2009 12:43:39 +0200, pit napisał(a):

te 1500 zł to jest napewno opłata za zwiększenie mocy przyłączeniowej i pokrywa je rodzina z dołu. oczywiście koszta przeniesienia licznika z piętra na zewnątrz powinna pokryć rodzina z góry, a koszta przebudowy instalacji w mieszkaniu na parterze -rodzina z dołu.
koszt wymiany (budowy) nowego przyłącza jest wliczony w kwocie opłaty za przyłączenie.

No i zgadza się do momentu, w którym jest granica eksploatacji. A
mianowicie na zaciskach prądowych zabezpieczenia przedlicznikowego w
kierunku instalacji odbiorcy. Tak jest zazwyczaj. miejscem tym będzie
rozłącznik główny z SP za którym znajda się zapewne dwa zabezpieczenia
przedlicznikowe. Od tych zabezpieczeń "wszystko w stronę odbiorcy' to WLZ
który odbiorca musi wykonać własnym nakładem środków i kosztem.
Widać z tego układu, że ewidentnie rodzina z piętra 'poszła w koszty i
została wydymana" przez ZE. Chociaż co znaczy że oni nie mieli pojęcia o
zmianie sposobu zasilania?? Wobec czego, jak ZE mógł wydać nowe WTP?