witam,

jego konto juz zawieszone. czesto dokonywalem zakupow poprzez aukcje, czy jego sklep internetowy. zakupy byly na tyle czeste, ze klikanie na www zamienilismy na email

ja mu co chce i za ile, on paragon, a ja platnosc i czekalem na wysylke

okazalo sie ze po ostatniej platnosci jego firma chyba zbankrutowala i przestal dostarczac towar

kwota to okolo 350zl

czy email z moim zamowieniem, email/plik z paragonem, potwierdzenie przelewu sa wystarczajacym materialem by zglosic przestepstwo na policji ?

standardowo kontaktu brak: komorka wylaczona ponad 2 msc, maili nie odczytuje / nie odpisuje

co przygotowac udajac sie na komisariat ? wydrukowac potwierdzneie przelewu / paragon / maile ?

jestem ograniczony jakimis ramami czasowymi w zglaszaniu tego typy przestepstwa ?

patrzacpo komentarzach na jego koncie wiele osob twierdzi ze zglaszali sprawe na policji / prokuraturze itp., czy da sie jakos sprawdzic czy toczy sie juz jakies postepowanie przeciw tej spolce i czy mozna sie jakos pod nie "podpiac" ?


dzieki

lukasz wrote:

witam,

jego konto juz zawieszone. czesto dokonywalem zakupow poprzez aukcje, czy jego sklep internetowy. zakupy byly na tyle czeste, ze klikanie na www zamienilismy na email

ja mu co chce i za ile, on paragon, a ja platnosc i czekalem na wysylke

okazalo sie ze po ostatniej platnosci jego firma chyba zbankrutowala i przestal dostarczac towar

no trudno zeby dostarczala jak zbankrutowala
bankructwo to nie przestępstwo.

W dniu 2010-01-29 23:03, witek pisze:

okazalo sie ze po ostatniej platnosci jego firma chyba zbankrutowala i
przestal dostarczac towar

no trudno zeby dostarczala jak zbankrutowala
bankructwo to nie przestępstwo.

*chyba* zbankrutowała - kupujący nie jest pewny :)

On 2010-01-29 23:13, adams99 wrote:

W dniu 2010-01-29 23:03, witek pisze:

okazalo sie ze po ostatniej platnosci jego firma chyba zbankrutowala i
przestal dostarczac towar

no trudno zeby dostarczala jak zbankrutowala
bankructwo to nie przestępstwo.

*chyba* zbankrutowała - kupujący nie jest pewny :)

Złożenie nieprawdziwego doniesienia o przestępstwie jest przestępstwem

Silly, silly Maciej Bebenek (news.onet.pl) nabazgrału:

okazalo sie ze po ostatniej platnosci jego firma chyba
zbankrutowala i przestal dostarczac towar

no trudno zeby dostarczala jak zbankrutowala
bankructwo to nie przestępstwo.

*chyba* zbankrutowała - kupujący nie jest pewny :)

Złożenie nieprawdziwego doniesienia o przestępstwie jest przestępstwem

A podejrzenia o popełnieniu przestępstwa?

--
tbr

Maciej Bebenek (news.onet.pl) pisze:

On 2010-01-29 23:13, adams99 wrote:

W dniu 2010-01-29 23:03, witek pisze:

okazalo sie ze po ostatniej platnosci jego firma chyba zbankrutowala i
przestal dostarczac towar

no trudno zeby dostarczala jak zbankrutowala
bankructwo to nie przestępstwo.

*chyba* zbankrutowała - kupujący nie jest pewny :)

Złożenie nieprawdziwego doniesienia o przestępstwie jest przestępstwem

   Karalne jest zawiadamianie o przestępstwie, o którym zawiadamiający wie, że go nie popełniono.

   Tutaj kupujący może mieć swoje powody, aby sądzić, że jest oszukanym. Czy tak jest naprawdę, być może oceni prokurator lub sąd, niemniej jednak ewentualne uniewinnienie nie musi oznaczać skazania zawiadamiającego.

   Co nie zmienia faktu, że imho lepiej dochodzić należności na drodze cywilnej, jeśli problemy faktycznie wynikają z "bankructwa", cokolwiek to znaczy.

--
Liwiusz

On 2010-01-29 23:28, Liwiusz wrote:

no trudno zeby dostarczala jak zbankrutowala
bankructwo to nie przestępstwo.

*chyba* zbankrutowała - kupujący nie jest pewny :)

Złożenie nieprawdziwego doniesienia o przestępstwie jest przestępstwem

Karalne jest zawiadamianie o przestępstwie, o którym zawiadamiający wie,
że go nie popełniono.

Tutaj kupujący może mieć swoje powody, aby sądzić, że jest oszukanym.
Czy tak jest naprawdę, być może oceni prokurator lub sąd, niemniej
jednak ewentualne uniewinnienie nie musi oznaczać skazania
zawiadamiającego.

Co nie zmienia faktu, że imho lepiej dochodzić należności na drodze
cywilnej, jeśli problemy faktycznie wynikają z "bankructwa", cokolwiek
to znaczy.

O ile dobrze pamiętam, dochodzenie należności na drodze karnej nie jest zwykle zbyt efektywne? ;-)

Maciej Bebenek (news.onet.pl) pisze:

Co nie zmienia faktu, że imho lepiej dochodzić należności na drodze
cywilnej, jeśli problemy faktycznie wynikają z "bankructwa", cokolwiek
to znaczy.

O ile dobrze pamiętam, dochodzenie należności na drodze karnej nie jest zwykle zbyt efektywne? ;-)

   Nie wiem co pamiętasz i skąd pamiętasz, generalnie dochodzenie należności poprzez sprawę karną jest bardziej efektywne, ponieważ oprócz samego obowiązku zapłaty (czy to na drodze osobnego postępowania cywilnego, czy na zasadzie postępowania adhezyjnego), do spłaty motywuje dłużnika sprawa karna. Jeśli sąd zasądzi wyrok w zawieszeniu i zobowiąże do pokrycia szkód  pod rygorem odwieszenia wyroku, wówczas motywacja ta bardzo mocno rośnie.

   Choć oczywiście 100% gwarancji odzyskania należności nie daje. Jest tylko 1 problem - działanie sprzedawcy faktycznie musi być oszustwem, a nie bankructwem, czy związane z jakimś innym przypadkiem niewywiązywania się z umowy nie mających charakteru oszustwa.

--
Liwiusz

Liwiusz pisze:

  Choć oczywiście 100% gwarancji odzyskania należności nie daje. Jest tylko 1 problem - działanie sprzedawcy faktycznie musi być oszustwem, a nie bankructwem, czy związane z jakimś innym przypadkiem niewywiązywania się z umowy nie mających charakteru oszustwa.

Rzeczywiscie uzylem niewloasciwego slowa.

Nie wiem jaki jest status prawny firmy, ktora zajmowala sie ta sprzedaza. MOze dalej funkcjonuje tylko ma klientow w glebokim powazaniu, moze jest w likwidacji, moze wlasciciel sie ulotnil zgarniajac znaczna kase poprzez platnosci z gory. Oszukanych jest conajmniej kilkadziesiat osob - sadza po ilosci komentarzy na serwisie allegro, a sprzedaz odbywala sie jeszcze poprzez sklep internetowy i inne portale aukcyjne.

Poprostu nie wiem. Dostalem paragon, zrobilem wplate, i czekam juz 1,5 msc od dostpenosci towaru i ponad 2 od dokonania wplaty.

Telefon wylaczony, na maile odpowiedzi brak. Chyba w takich okolicznosciach mam prawo podejrzewac ze zostalem oszukany ?

Czy to wystarcza by zglosic doniesienie na policje ?

Wg danych na stornie gusu sprzedawca to osoba fizyczna prowadzaca dg, powiadomienie sklada sie na spolke czy osobe fizyczna ?

dzieki

lukasz pisze:

Telefon wylaczony, na maile odpowiedzi brak. Chyba w takich okolicznosciach mam prawo podejrzewac ze zostalem oszukany ?

Czy to wystarcza by zglosic doniesienie na policje ?

  Wystarczy.

Wg danych na stornie gusu sprzedawca to osoba fizyczna prowadzaca dg, powiadomienie sklada sie na spolke czy osobe fizyczna ?

   Na osobę.

--
Liwiusz

On 2010-01-30 08:01, Liwiusz wrote:

Nie wiem co pamiętasz i skąd pamiętasz, generalnie dochodzenie
należności poprzez sprawę karną jest bardziej efektywne, ponieważ oprócz
samego obowiązku zapłaty (czy to na drodze osobnego postępowania
cywilnego, czy na zasadzie postępowania adhezyjnego), do spłaty motywuje
dłużnika sprawa karna. Jeśli sąd zasądzi wyrok w zawieszeniu i zobowiąże
do pokrycia szkód pod rygorem odwieszenia wyroku, wówczas motywacja ta
bardzo mocno rośnie.

A w jakich przypadkach w ogóle możliwe jest postępowanie adhezyjne?

Maciej Bebenek (news.onet.pl) pisze:

On 2010-01-30 08:01, Liwiusz wrote:

Nie wiem co pamiętasz i skąd pamiętasz, generalnie dochodzenie
należności poprzez sprawę karną jest bardziej efektywne, ponieważ oprócz
samego obowiązku zapłaty (czy to na drodze osobnego postępowania
cywilnego, czy na zasadzie postępowania adhezyjnego), do spłaty motywuje
dłużnika sprawa karna. Jeśli sąd zasądzi wyrok w zawieszeniu i zobowiąże
do pokrycia szkód pod rygorem odwieszenia wyroku, wówczas motywacja ta
bardzo mocno rośnie.

A w jakich przypadkach w ogóle możliwe jest postępowanie adhezyjne?

kpk

art. 62
Pokrzywdzony może aż do rozpoczęcia przewodu sądowego na rozprawie głównej wytoczyć przeciw oskarżonemu powództwo cywilne w celu dochodzenia w postępowaniu karnym roszczeń majątkowych wynikających bezpośrednio z popełnienia przestępstwa.

art. 65
§ 1. Sąd przed rozpoczęciem przewodu sądowego odmawia przyjęcia powództwa cywilnego, jeżeli:

1) powództwo cywilne jest z mocy przepisu szczególnego niedopuszczalne,

2) roszczenie nie ma bezpośredniego związku z zarzutem oskarżenia,

3) powództwo zostało wniesione przez osobę nieuprawnioną,

4) to samo roszczenie jest przedmiotem innego postępowania lub o roszczeniu tym prawomocnie orzeczono,

5) po stronie pozwanych zachodzi współuczestnictwo konieczne z instytucją państwową, samorządową lub społeczną albo z osobą, która nie występuje w charakterze oskarżonego,

6) złożono wniosek, o którym mowa w art. 46 § 1 Kodeksu karnego.

§ 2. Jeżeli pozew odpowiada warunkom formalnym, a nie zachodzą okoliczności wymienione w § 1, sąd orzeka o przyjęciu powództwa cywilnego.

§ 3. Mimo przyjęcia powództwa cywilnego sąd pozostawia je bez rozpoznania, jeżeli po rozpoczęciu przewodu sądowego ujawni się okoliczność wymieniona w § 1.

§ 4. Na odmowę przyjęcia powództwa cywilnego lub na pozostawienie go bez rozpoznania na podstawie § 3 zażalenie nie przysługuje.




art. 67
§ 1. Jeżeli sąd odmówił przyjęcia powództwa cywilnego lub pozostawił je bez rozpoznania, powód cywilny może dochodzić swego roszczenia w postępowaniu cywilnym.




i tak dalej.

--
Liwiusz

Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:hjvlvu$qs1$3inews.gazeta.pl...

lukasz wrote:

witam,

jego konto juz zawieszone. czesto dokonywalem zakupow poprzez aukcje, czy jego sklep internetowy. zakupy byly na tyle czeste, ze klikanie na www zamienilismy na email

ja mu co chce i za ile, on paragon, a ja platnosc i czekalem na wysylke

okazalo sie ze po ostatniej platnosci jego firma chyba zbankrutowala i przestal dostarczac towar

no trudno zeby dostarczala jak zbankrutowala
bankructwo to nie przestępstwo.

ale przyjecie kasy za przedmiot wiedzac ze sie nie bedzie w stanie zreazlizowaczamowienia juz tak

lukasz pisze:

witam,

jego konto juz zawieszone. czesto dokonywalem zakupow poprzez aukcje, czy jego sklep internetowy. zakupy byly na tyle czeste, ze klikanie na www zamienilismy na email

ja mu co chce i za ile, on paragon, a ja platnosc i czekalem na wysylke

okazalo sie ze po ostatniej platnosci jego firma chyba zbankrutowala i przestal dostarczac towar

kwota to okolo 350zl

czy email z moim zamowieniem, email/plik z paragonem, potwierdzenie przelewu sa wystarczajacym materialem by zglosic przestepstwo na policji ?

standardowo kontaktu brak: komorka wylaczona ponad 2 msc, maili nie odczytuje / nie odpisuje

co przygotowac udajac sie na komisariat ? wydrukowac potwierdzneie przelewu / paragon / maile ?

jestem ograniczony jakimis ramami czasowymi w zglaszaniu tego typy przestepstwa ?

patrzacpo komentarzach na jego koncie wiele osob twierdzi ze zglaszali sprawe na policji / prokuraturze itp., czy da sie jakos sprawdzic czy toczy sie juz jakies postepowanie przeciw tej spolce i czy mozna sie jakos pod nie "podpiac" ?

   Czy bankructwo to już jest karalne w Polsce?

--
Liwiusz