Data: 2010-03-23 08:30:05 | |
Autor: AJK | |
[2010-03-19-21] kolejka 21 - pozostałe mecze | |
Tradycyjnie - subiektywne uzupełnienie kolejki ligowej. Dla porządku, dla
zabawy i żeby każdy zespół ekstraklasy miał swoje miejsce w grupowych rozmowach. Arka Gdynia - Cracovia 2:0 Stara dobra Cracovia z zeszłego sezonu czyli rzyg, ziew, chamskie łokcie, kopy i piszczenie do sędziego, że "och-jejku, a on na mnie popatrzył". Jedno z takich spotkań, po których człowiek nie znosi PZPN jeszcze bardziej - nie trzeba było Cracovii wyciągać za uszy i za trzeszczące paragrafy, nie męczyłaby nas i siebie. Jedna sytuacja w meczu. A jeśli się coś zapamięta, to raczej klichową próbę dekapitacji Bednarka i wyczyny Tupalskiego, którego Tshibamba nie tylko objeżdżał, ale wręcz ośmieszał. Co robił na boisku Moskała - nie wiem. Wątpię, by on sam to wiedział. W Arce znowu świetnie zagrał Tshibamba, w defensywie spisywali się Ława, Szmatiuk (pół rehabilitacji z głowy) i Ulanowski, reszta grała przeciętnie, ale starczyło. Słabiutko Trytko - walił się na ziemię przy każdym kontaktem z powietrzem, fatalnie Mrowiec, a Witkowski wyraźnie się nudził. Obie czerwone zasłużone, a sędzia Siedlecki - o dziwo - całkiem dobrze. Numer kolejki - opinia pewnego kibica Cracovii, który jest zdania, że to Bednarek powinien dostać "żółtko", bo z pełną premedytacją zagrał za nisko głową, chcąc wymusić faul. Przyznam, że padłem jak Bednarek, tylko mnie nie bolała głowa, a pęknięta wyobraźnia. Ruch Chorzów - GKS Bełchatów 1:0 Spodziewałem się więcej, więc rozczarowałem się potężnie, a końcówkę meczu zepsuło mi zastanawianie się, czy tam był karny, czy nie i za co Tosik dostał czerwoną kartkę. Bo za co Baran, to wiem - za głupotę. Dla dramaturgii ligowej lepiej, że wygrał Ruch, bo gdyby przegrał, to by pewnie przestał się liczyć w walce o tytuł. W ruchu na plus Zając (okresami) i Stawarczyk, niepewnie, ale skutecznie bronił Pilarz, Grzyb i Nykiel bezbarwnie, a Janoszka, gdyby nie karny, wypadłby na spory minus. W Bełchatowie jak zwykle Wróbel, świetnie bronił Sapela, Ujek harował wszędzie i może szkoda, bo więcej sił przydałoby mu się w ataku, a Nowak bezpłciowo. Legia Warszawa - Śląsk Wrocław 1:1 Ależ to bolało... Oczy same się zamykały, uszy zwisały smętnie, głos wewnętrzny namawiał, żeby olać ten badziew i puścić sobie jakiś porządny horror klasy D. Wielkiej różnicy między Legią, a Śląskiem nie było - ot, Legia w pierwszej połowie miała 3 okazje na bramkę. I to tyle. Najciekawszym momentem meczu była 89 minuta czyli wywracanie się każdego, kto znalazł się w promieniu 5 metrów od piłki, a całość zakończyła prawie-najebka między Sochą a Wawrzyniakiem. Nuda sakramencka, kopanina żałosna jak w V-lidze i gromki rechot, kiedy pewna redakcja zakończyła relację na żywo zdaniem "Ciekawe zawody przy Łazienkowskiej". Ciekawy to był brak formy Astiza i postawa obrony Śląska przy bramce Choto. Reszta była pełzającą żenadą. W Śląsku chwilami na plus Ćwielong, Wołczek i Kelemen, w Legii Rzeźniczak, Choto i rzadkim czasem Rybus. Korona Kielce - Odra Wodzisław 1:1 Było jeszcze gorzej i nudniej niż w Warszawie, a w dodatku nie było czerwonej kartki. Samobój Hernaniego zabawny, ale nie takie się widziało, bramka Tataja powinna być w połowie zapisana Kowalczykowi. Poza tym z boiska wiało przeraźliwym niczym, ale tylko przez godzinę, bo potem było jeszcze gorzej. Korona była w tym "niczym" lepsza i powinna wygrać, ale jeśli nie chce / nie umie, to przecież nie będziemy jej błagać na kolanach. Na plus Grzegorz Lech i Nikola Mijajlović, na minus Hernani i Vuković, a Michał Zieliński na minus jak stąd do Białegostoku albo nawet Władywostoku. W Odrze wszyscy - nawet Kowalczyk - zagrali mniej więcej na swoim poziomie. Kurrrrrrr... a mogłem przespać te dwie godziny. Zagłębie Lubin - Polonia Warszawa 2:0 No, proszę koleżeństwa, trzeba to sobie otwarcie powiedzieć: imponujące. Tak, wiem - dzisiejsza Polonia to straszne faje, ale w meczu z Zagłębiem nie grała źle i spokojnie mogła prowadzić. Mecz zaczął się nędznie, ale od trzydziestej minuty oglądało się go naprawdę z przyjemnością, a nawet z emocjami. Coraz większymi. Sędzia Jarzębak jest [tu parę kolorowych określeń odnoszących się do kondycji intelektualno-zawodowej pana sędziego], a Micanski jest gość. Szkoda, że Bajor go zdjął, bo - choć to niesprawdzalne - jestem przekonany, że to on byłby na miejscu Kędziory i byłby hat-trick dubletowy :-) Świetnie Isailović, świetnie Nhamoinesu i Ekwueme, Hanzel irytował jak zwykle, a Kędziora dobrze, że strzelił, bo bym, się ostro powyzłośliwiał. Polonia zagrała z lepiej niż poprzednio, ale w najważniejszych momentach obrona dawała ciała, a pomoc bezradnie rozkładała ręce. Kolejny dobry mecz Gołębiewskiego i Mierzejewskiego, Gancarczyk przewracał się rzadziej niż zwykle, a Trałka jak to Trałka... Piast Gliwice - Polonia Bytom - 1:0 A teraz, kochane dzieci, sprawdzamy, czy nas nie boli tzw. siądźka. Nie boli? No to wydymano nas wyłącznie mentalnie. Tak ordynarnie odpuszczonego meczu już od dawna nie widziałem. I jeszcze Wilczek strzelił, kurna, w 12 minucie - została ponad godzina (a z przerwami - ponad półtorej) męki, udręki i womitalnej zadumy. Trochę polotu i finezji w tym nudnym jak wiadomo co meczu pojawiło się w momencie, gdy dupa Zganiacza idealnie wyłożyła piłkę Wilczkowi, ale całość skończyła się parafrazą: "O, nie, nie, nie! My jesteśmy uczciwi! Miało być jeden-zero, będzie jeden-zero". Piłkarze Piasta są jakoś tam usprawiedliwieni, bo spadkowy nóż na gardle może być okolicznością łagodzącą, ale piłkarzom Polonii życzę za tydzień ciężkiej sraczki I za dwa tygodnie też. I za trzy. Wyjątkiem jest Radzewicz, którego ułaskawiam za dwa tygodnie. Ale od razu dokładam mu trzeci tydzień za tego sierpowego w doliczonym czasie. Sędzia Górecki może się pocałować z sędzią Jarzębakiem. Z języczkiem. Lech Poznań - Jagiellonia Białystok 2:0 Wygrana Lecha zasłużona, choć mecz mógł się różnie potoczyć gdyby Bruno trafił pod poprzeczkę, albo Małek zagwizdał karnego po kopnięciu Frankowskiego przez Bosackiego. Braku Peszki nie było zupełnie widać (a raczej było widać, bo Mikołajczak nie faulował jak burak), było natomiast widać pracę z młodziakami, która teraz procentuje i nawet jeśli Możdżeń był nienajmocniejszy (jeszcze), to Mikołajczak kolejny raz pokazał, co potrafi. Chrapek miał niezłe wejście, Kriwiec najarał się na kolejną bramkę, a Burić bronił świetnie. Dziennikarze martwili się, że Lewandowski i Injac dostali "żółtka" i nie zagrają z Odrą, a nikt nie zwrócił uwagi, że dzięki temu zagrają z Legią :-) Jagiellonia zwątpiła dopiero pod koniec, ale poza tym pokazała, że ma jaja i teksty Zielińskiego o tym, że to drużyna do walki o puchary w przyszłym roku, nie sa pozbawione sensu. Mecz szybki, składny, mógł się podobać - wyjątkiem była ta awantura pod koniec pierwszej połowy. I murawa. Kurde blaszka, kto wydał stadionowi Lecha licencję na ekstraklasę? Toż ta bura kupa była gorsza od boiska Kmity, od murawy na Wiśle i Cracovii dwa lata temu, a nawet od torfowiska na Clepardii czy Klinach. Europa, kurde... Choć w sumie Albania też leży w Europie. Bramka kolejki Nominowani: Tomas Jirsak - gol na 2:0 w meczu Wisła Kraków - Lechia Gdańsk Wojciech Kędziora - gol na 2:0 w meczu Zagłębie Lubin - Polonia Warszawa Ilijan Micanski - gol na 1:0 w meczu Zagłębie Lubin - Polonia Warszawa Kamil Wilczek - gol na 1:0 w meczu Piast Gliwice - Polonia Bytom Wygrywa .... Ilijan "Diego Maradona" Micanski Oklaski i entuzjastyczne wycie. (nawet jeśli naprzeciwko był Trałka) Co poza tym? Poza tym w Krakowie odwołano prawie wszystkie mecze niższych lig. Winna jest "aura pogodowa". Hutnik Kraków, okazuje się, zagra jednak w trzeciej lidze - zdecydował się na to w ostatniej chwili, w jeszcze ostatniejszej chwili dostał licencję i choć zimą ubyło pół składu - będzie próbował utrzymać przewagę i jednak awansować do II ligi. Po czym pewnie zrezygnuje z gry tamże, bo koszty, bo problemy, bo brak tego, tamtego oraz przede wszystkim pieniędzy... Nadspodziewanie dobrze spisuje się w I lidze Sandecja. Po 22 kolejkach zajmuje miejsce czwarte i do drugiego premiowanego awansem miejsca ma tylko dwa punkty straty. W ostatnim meczu Sandecja wygrała 3:1 z Pogonią Szczecin, a bramki w tym meczu strzeliło dwóch ex-wiślaków: Grzegorz Kmiecik dla Sandecji i Olgierd Moskalewicz dla Pogoni. A skoro już wspomniałem o boisku Clepardii - wiosną nie będzie nam dane oglądać rajdów skrzydłowych po tamtejszych gzymsach i topienia się bramkarzy w polu bramkowym, albowiem Clepardia rundę rewanżową rozegra na boisku Zwierzynieckiego. Na którym nie ma wygodnych krzesełek, tylko są niewygodne ławki. I z którego w przerwie nie zdążę do domu i z powrotem, żeby coś zjeść, przebrać się albo zrobić... coś innego :-) Bu. -- AJK |
|
Data: 2010-03-23 09:37:02 | |
Autor: Andy | |
[2010-03-19-21] kolejka 21 - pozostałe mecze | |
"AJK" <to-co-w-podpisie@post.pl> wrote in message news:1jignaukshyca$.dlgajk.cija...
Lech Poznań - Jagiellonia Białystok 2:0 Zwroce uwage na swietna gre Djurdjevicia w obronie. Przy odbiorze bezbledny, a dodatkowo kilka razy obsluzyl kolegow z przednich formacji celnymi podaniami po ziemi - w odroznieniu od Bosego, ktory wybijal na afere. Obecnie dla mnie Djurdjevic jest nr 1 na srodku obrony w Lechu - przed Bosackim i Arboleda. I murawa. O tym czyms, co mialo robic za murawe nalezy mowic juz w czasie przeszlym. Aktualnie to cos jest zrywane i bedzie kladziona nowa murawa. A Jaga zagrala bardzo fajnie i jesli wk oncu za niezla gra pojda zdobycze punktowe, to powinna wreszcie uciec z zagrozonej strefy. I ciekawostka na koniec - w meczach ekstraklasy Jagiellonia jeszcze nigdy nie ugrala na Lechu nawet remisu - 7 meczow, 7 porazek, czasami bardzo wysokich. |
|
Data: 2010-03-23 10:15:25 | |
Autor: AJK | |
[2010-03-19-21] kolejka 21 - pozostałe mecze | |
23-03-2010 o godz. 9:37 Andy napisał:
Lech Poznań - Jagiellonia Białystok 2:0 Plus okazja pod bramką - zmarnowana, ale to akurat obrońcy można wybaczyć, bo i wynik dobry, i nie każdy jest Marcelo ;-) Chyba rzeczywiście masz rację z tym stawianiem Djurdjevicia wyżej niż pozostałych - forma Arboledy to teraz wielka niewiadoma, a Bosacki, poza wspomnianym wybijaniem w świat i coraz ostrzejszymi faulami, zaczyna przejawiać bardzo niebezpieczne tedencje - praktycznie w każdym meczu musi się z kimś ściąć, napyskować komuś, wdać się w kłótnie z ludźmi zza linii... Kiedyś był "siłą spokoju", a teraz nie wiem, traci nerwy, czy celowo robi z siebie bedgaja? I ciekawe, co będzie, jak się kiedyś przeciwnika zasadzi na sprowokowanie i wykartkowanie go za takie rzeczy. Tu też Djurdjević podoba mi się bardziej (co nie znaczy, że Djurdjević na boisku milczy :-)). Jest twardy, ale nie brutalny, gra i zachowuje się ostro, ale nie chamsko i w dodatku na swoim stałym poziomie. A Bosacki - przez lata wzór zdecydowanego, ale spokojnego obrońcy, zaczyna się moim zdaniem (skromnym, oczywiście :-)) "obsuwać" w dziwne rejony. Djurdjevicia chciałbym w swojej drużynie, Bosackiego _już_ nie. Ale może podpisanie kontraktu trochę go uspokoi :-) I murawa. Poczekamy - zobaczymy. Ta stara też jeszcze niedawno była nowa i miało być cudownie :-) Pozostaje mieć nadzieję, że nowa-nowa przyjmie się lepiej niż ta dotychczasowa kupa i Poznań nie będzie się musiał wstydzić. -- AJK |
|
Data: 2010-03-23 12:43:01 | |
Autor: Cavallino | |
[2010-03-19-21] kolejka 21 - pozostałe mecze | |
Użytkownik "AJK" <to-co-w-podpisie@post.pl> napisał w wiadomości news:1nnb2ohbeploj.dlgajk.cija...
23-03-2010 o godz. 9:37 Andy napisał: ROTFL !!! A który to niby faul był ostry? Jeśli niby ten na wolnego/karnego, to ciężko sobie wyobrazić bardziej delikatny faul. ;-) Zresztą ktoś kogo nie razi gra Głowackiego/Clebera/Marcelo nie powinien nawet tego tematu zaczynać, bo to inna liga. Tu też Djurdjević podoba mi się bardziej (co nie znaczy, że Djurdjević na Znaczy w sensie, że pamięć szwankuje chyba. Bo Djurdjevicovi przydarzają się takie faule, jakie nikomu w Lechu, z Bosym na czele do głowy by nie przyszły. Choć oczywiście to prawda, że obecnie to zdecydowany nr 1 w defensywie Lecha. Do tego jeszcze ta uniwersalność.... Poczekamy - zobaczymy. Ta stara też jeszcze niedawno była nowa i miało O zimie słyszałeś? |
|
Data: 2010-03-23 12:38:53 | |
Autor: Cavallino | |
[2010-03-19-21] kolejka 21 - pozostałe mecze | |
Użytkownik "AJK" <to-co-w-podpisie@post.pl> napisał w wiadomości news:
Braku Peszki nie było zupełnie widać (a Ale tam, żadne młodziaki w Lechu nie grają, przecież Smuda się nie mylił. Co nie Fidelio? ;-) Dziennikarze martwili się, że Lewandowski i Injac dostali "żółtka" i nie zagrają z Odrą, a nikt nie Oni zawsze są jacyś dziwni, ja się za bardzo tym nie matrwiłem. I murawa. Kurde Kiedy wydawali licencję to płyta była zupełnie inna (zresztą na następny mecz też już będzie zupełnie inna - bo całkiem nowa). A licencji chyba nie weryfikuje się co tydzień. Takie niestety są uroki grania w zimie zamiast latem - murawa dostaje w kość i nawet jej wymiana nie zawsze cokolwiek zmienia (gdyby sezon w kwietniu ruszał, nie byłoby sprawy, zdążyłaby albo dojść do siebie, albo być wymieniona). |
|
Data: 2010-03-23 22:12:01 | |
Autor: Fidelio | |
[2010-03-19-21] kolejka 21 - pozostałe mecze | |
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:hoa987$ai3$1news.onet.pl...
Użytkownik "AJK" <to-co-w-podpisie@post.pl> napisał w wiadomości news: Nie ma ludzi nieomylnych. |
|
Data: 2010-03-23 23:32:47 | |
Autor: Cavallino | |
[2010-03-19-21] kolejka 21 - pozostałe mecze | |
Użytkownik "Fidelio" <tmackowiak@onet.eu> napisał w wiadomości news:
Ale tam, żadne młodziaki w Lechu nie grają, przecież Smuda się nie mylił. Jest lepiej. Przyznaj jeszcze że ilość błędów jakie popełnił (a które TERAZ każdy widzi jak na dłoni, a niektórzy widzieli już dawno) uzasadniała pozbycie się go z klubu, oraz walnie przyczyniła się do degrengolady Lecha w 2009 roku i będzie git. |
|
Data: 2010-03-23 20:31:45 | |
Autor: gienio | |
[2010-03-19-21] kolejka 21 - pozostałe mecze | |
I powiedział(a) AJK:
Zagłębie Lubin - Polonia Warszawa 2:0 A jakie emocje są gdy jesteś emocjonalnie związany z drużyną. Pierwsza połowa to bardzo słaba gra Zagłebia (hmm... właściwie to cieżko to coś nazwać grą) i wtedy zaczynasz się irytować. Sędzia gwiżdże dla Polonii wątpliwe rzuty wolne w okolicach pola karnego. Irytacja do kwadratu. Wyrzucenie z boiska Traore (no jak można tam było zobaczyć próbę wymuszenia rzutu karnego nie potrafię pojąć). Irytacja wychodzi ze mnie każdą możliwą drogą. Dość powiedzieć, że poraz pierwszy od nastu lat głośno porównywałem sędziego do pewnej częsci ciała charakterystycznej dla mężczyzn. A potem widzisz jak Micanski biegnie z piłką w kierunki bramki Polonii. I jest coraz bliżej... I bliżej... I bliżej... I bliżej... I robi zwód... I jeszcze jedno kopnięcie... Dla właśnie takich chwil warto przychodzić na stadion. |