Data: 2009-12-15 19:58:30 | |
Autor: CGC | |
[2009-12-11-13] kolejka 17 - pozostałe mecze | |
Dnia Tue, 15 Dec 2009 11:24:05 +0100, AJK napisał(a):
No wiecie?! Żadnego meczu? O żadnym ani słowa? Oj, rozpieściłem Was, rozpieściłem :-) Te opisy fajnie organizują grupę, ułatwiają przeszukiwanie archiwum, no i fajnie się je czyta, tak więc dzięki, że to robisz. Wisła Kraków - Zagłębie Lubin 1:0 Fakt. Możemy zaznaczyć w kalendarzu pierwszy od niepamiętnych (tzn. ja nie pamiętam :-) czasów poważny błąd sędziowski na korzyść Zagłębia. Sędziego bronią dwie rzeczy -- do spalonego brakowało jakieś pół metra, tyle to się można pomylić, no i ten błąd nie wypaczył wyniku. Można też interpretować tę sytuację jako pewnego rodzaju sprawiedliwość dziejową, za uznaną pierwszą bramkę w pierwszym meczu Zagłębia z Wisłą, z trzymetrowego spalonego. Poziom sędziowania jest obecnie mniej więcej równie tragiczny jak poziom sportowy ekstraklasy. Przynajmniej w tym meczu błędy sędziowskie rozkładały się mniej więcej równo na obie strony. Nie wiem, czy to statystyka, czy efekt listu do Laty, czy odstawienia (niestety chyba tylko tymczasowego) Szulca na boczny tor przez odpowiednie struktury, który zadziałał jak "memento mori" na resztę... Sam Boguski sporo wniósł do Wisły, IMHO mógł więcej, w szczególności mógł zabrać Marcelo piłkę z głowy, zamiast stać na lini bramkowej jak Sierotka Marysia i podziwiać. Bramkarz, jeśli tylko dobrze wyczuwa lot piłki i potrafi się adekwatnie ustawić, zawsze takie piłki powinien potrafić przynajmniej wypiąstkować, jeśli nie złapać. próbował mieszać Pytanie co dalej? Przed Zagłębiem kolejna szopka z wyborem nowego trenera, oraz pole do popisu dla prezesa, pełniącego obecnie rolę dyrektora sportowego (stanowisko takowego zlikwidowano, żegnając się z poprzednio je okupującym człowiekiem). Swoją drogą ciężko się ocenia dorobek dyrektorów sportowych. Łatwo jest zapomnieć, w jakich warunkach pracują. Prezes/właściciel daje im kasę na jednego grajka i każe kupić pięciu, mają być od razu do gry, najlepiej znakomite nieokryte talenty, które dziś są za darmo a za dwa lata będą warte po 2 mln euro. Więc taki dyrektor, z przygarścią miedziaków w ręce, musi potem zachęcać ludzi do grania w prowincjonalnej lidze, bez przedstawicieli ani w LM ani w PE, w kraju, którego reprezentacja gra w międzynarodowych rozgrywkach od wielkiego dzwonu i tylko trzy mecze (z czego jeden pożegnalno-towarzyski). O ile z pierwszej czy drugiej polskiej ligi można czasami kogoś ciekawego wyciągać za relatywnie niewielkie pieniądze (a czasem się trafi Lewandowski czy chociaż Traore), o tyle na międzynarodowym rynku z takimi atutami można walczyć o grajków wzgardzonych przez Rumunów czy Czechów, a więc ósmy i dziewiąty sort. I właściwie mieć pewność, że grajek ma poważne wady i oby tylko nie były to niezaleczone kontuzje, które nawrócą w pierwszym meczu i potrwają do końca kontraktu. Jak się do tego doda fakt, że polskie kluby oszczędzają na skautach i monitoring tych talentów jest z konieczności powierzchowny, ryzyko jest tym większe. A jeszcze klub pokroju Zagłębia musi prócz tego wszystkiego powalczyć także z krajowymi rywalami. Jak grajek ma grać za grosze na światowym zadupiu, to chyba lepiej w Wiśle czy Legii, gdzie jest chociaż jakaś mikroskopijna szansa na występ (liczba pojedyncza nieprzypadkowa) w rozgrywkach europejskich, niż na zadupiu zadupia, znanego tylko specjalistom od rynku metali, graczom WGPW i polskim "fahowcom" od piłki nożnej. Tak więc Kozińskiego czeka ciężkie zadanie i tylko w "liście transferowej Smudy" widzę jakąś nadzieję. Bez sensownego trenera i paru wzmocnień, zakładając realistycznie że konkurencja się choć trochę wzmocni, może być bardzo ciężko. Śląsk Wrocław - Polonia Warszawa 1:0 Nie powiniem narzekać, naprawdę, nie powinienem. Bo co się piśmiennie Uczestniczyłem ostatnio w realu w dyskusji o Śląsku, motyw przewodni "czy na Oporowskiej (w sensie: przed otwarciem maślicko-pilczyckiego wypasu) będą puchary"? Przebieg i podnoszone argumenty i wnioski były bardzo ciekawe. Między innymi: liczba kibiców Śląska oceniana wg frekwencji stadionowej jest sporo niedoszacowana, toteż są pewne widoki, że 40-totysięczny potwór nie będzie świecić pustkami. Zwłaszcza jeśli wreszcie zmieni się polityka klubu, która obecnie jest skrojona chyba raczej pod obecny stadionik i obecne grupy kibiców tam przychodzących. Konkurencja chyba już się "nauczyła" gry Śląska, oraz wykluczania z gry kluczowych postaci oraz odpowiedniego ustawiania się. To, plus osłabienie zespołu (kontuzje, sytuacja kończenia się kontraktów, zapowiedzi braku większych inwestycji w najbliższych latach, polityka równomiernego rozkładu wynagrodzeń, łagodząca wprawdzie napięcia, ale też nie promująca nadmiernego wysilania się) daje takie a nie inne rezultaty sportowe. Potencjał jest potężny, ale jego wykorzystanie jest rozplanowane na lata późniejsze, od otwarcia stadionu i galerii handlowej począwszy. Do tego czasu będzie realizowany jakiś "holding pattern", używając terminologii wojskowej, gra na przetrwanie z olaniem wyników sportowych i promocyjnych. Piłkarze i Tarasiewicz zdają się to rozumieć i dostosowywać się. Lech Poznań - Korona Kielce 2:0 Czyżby sławetny dekoder Philipsa? :-) Używam, chwalę sobie wszystko, poza ceną i warunkami udostępnienia. -- CGC |
|
Data: 2009-12-15 20:33:40 | |
Autor: yamma | |
[2009-12-11-13] kolejka 17 - pozostałe mecze | |
CGC wrote:
Swoją drogą ciężko się ocenia dorobek dyrektorów sportowych. Łatwo No patrz pan, a takiemu Petrescu z budżetem w wysokości 4 mln euro udało się załapać do fazy grupowej LM i teraz będą grać w LE. Dziwne, nie? Nie. Nie zgodzam się z narzekaniami na brak pieniędzy w naszej lidze zwłaszcza, że od tego sezonu pieniądze jakie płyną z C+ są nieporównywalnie większe niż w poprzednich sezonach a poprawy nie widać. Najwiekszym problemem w naszej piłki jest wszechogarniająca głupota i indolencja ludzi związanych z polską ligą. Poczynając od działaczy, kończąc na właścicielach klubów. No weź mi wytłumacz, dlaczego taka Legia zamiast kupić 2 porządnych piłkarzy ściaga 10 pseudokopaczy, których po roku zwalnia? Ja sobie kiedyś zadałem trud i policzyłem. Wierz mi, te kwoty jakie wydano na kontrakty na takich piłkarzy jak Arru, Tito, Rocki i inni spokojnie wystarczyłyby na 2 dobrych grajków. No, czy to można inaczej wytłumaczyć jak skrajnym debilizmem działaczy z Łazienkowskiej? Albo cytat z Grenia (już abstrahując od tego kim jest ten pan): "Do tej pory powszechna była opinia, że działacze lokalni to "leśne dziadki", "beton", który nie chce zmian w polskim futbolu. Przed niedzielnym zjazdem widzę jednak, że to kluby, szczególnie ekstraklasy, mają z tym problem. To ich przedstawiciele krzyczeli, że kluby to przedsiębiorstwa, że zależy im na rozwoju, transparentności, reformach, a teraz raczej nie poprą naszych postulatów. A przecież stanowią dużą siłę, bo 16 zespołów po dwóch delegatów to 32 głosy". No jak, kurcze, nazwać taką postawę? Toż to już wykracza poza definicję głupoty. yamma |
|
Data: 2009-12-15 21:20:34 | |
Autor: CGC | |
[2009-12-11-13] kolejka 17 - pozostałe mecze | |
Dnia Tue, 15 Dec 2009 20:33:40 +0100, yamma napisał(a):
Swoją drogą ciężko się ocenia dorobek dyrektorów sportowych. Łatwo Ja powyżej nie rozstrzygam, co jest największym problemem polskiej piłki, czy jakie są przyczyny obecnego stanu rzeczy. Zwyczajnie ów stan rzeczy odnotowuję. Ale też choć mogę się zgodzić, że sensowność wydawania pieniędzy przez kluby nie jest porywająca (choć też łatwo jest oceniać z ciepłego fotela, z odpowiedniej perspektywy czasowej) to i tak pieniądze obecne w polskiej odmianie biznesu piłarskiego są zwyczajnie śmieszne. Nawet Rumunia, o której przeciętny Polak wie tylko tyle, że jej głównym towarem eksportowym są żebracy, ma kluby bogatsze od naszych. Poza tym taka już natura tego biznesu, że marnotrawstwo pieniędzy jest nieuniknione, można nad nim tylko lepiej lub gorzej panować. Gdyby ktoś teraz złamał nogę Ronaldo, to można by powiedzieć, że Real zmarnował kupę kasy. Szukając nieznanych perspektywicznych graczy, na których się najwięcej zarobi, nie sposób się nie pomylić. To jak gra na giełdzie. Na każde nieodkryte cudowne dziecko futbolu przypadają legiony przeciętniaków, z których część złapie kontuzje, część strafi formę, część przestanie się rozwijać, a część uda się sprzedać z jakimśtam zyskiem czy przynajmniej wyjść na nich na zero. -- CGC |
|
Data: 2009-12-15 20:48:57 | |
Autor: gienio | |
[2009-12-11-13] kolejka 17 - pozostałe mecze | |
I powiedział(a) CGC:
Przed Zagłębiem kolejna szopka z wyborem nowego trenera, A taka ciekawostka ze do klubu swoje CV przeslal Javier Clemente |
|
Data: 2009-12-16 09:19:50 | |
Autor: AJK | |
[2009-12-11-13] kolejka 17 - pozostałe mecze | |
15-12-2009 o godz. 19:58 CGC napisał:
Wisła Kraków - Zagłębie Lubin 1:0 Sędziego nic nie broni, bo bierze spore pieniądze właśnie za to, żeby w takich sytuacjach się nie mylić. Takiego spalonego to mógłbym wybaczyć w przypadku podania na czterdzieści metrów, gdzie trzeba by robić gigantycznego zeza rozbieżnego, żeby sobie zgrać podającego i przyjmującego, ewentualnie można by wybaczyć, gdyby Boguski był zasłonięty przez fefnastu graczy (kiedyś na derbach była taka sytuacja, też z Boguskim). Ale w tej sytuacji pole widzenie było czyste, odległości wyraźne, sędzia ustawiony idealnie... Jeśli w takiej sytuacji sędzia nie potrafi dobrze ocenić, to w jakiej będzie umiał? Poziom sędziowania jest obecnie mniej więcej równie tragiczny jakZaraz, a to struktury wydały jakis komunikat czy decyzję? Bo jakoś nie zarejestrowałem i ciągle jestem na etapie "odsunięcia Szulca przez Grzesia, bo się Franio zezłościł". A ilość błędów sędziowskich, błędów wpływających także na wynik meczu, błędów w wykonaniu teoretycznie dobrych arbitrów było ostatnio tyle, że hasła "sędzia też człowiek" czy inne uspokajające zaczynają mnie powoli irytować, a odżywają powoli upiory z dawnbych czasów czyli myśli, że cosik tu, panie dzieju, jednak śmierdzi. Sam Boguski sporo wniósł do Wisły, poza nim niezły mecz zagrali Oj, chyba nie mógł. To nie było jak po rogu, że bramkarz ma metr-dwa "szerokości" na reakcję, tu piłka dochodziła od środka boiska i z góry na dół, więc albo się trafia idealnie w punkt, w miejsce i w czas, albo następuje kompromitacja, bo piłka sama wpada do siatki. Niewielu bramkarzy zdecydowałoby się na próbę wyjścia do interwencji, a reakcja na tak mocny strzał z 2-3 metrów - to chyba musiałby być jakiś robocop, a nie Ptak. Dla mnie ta piłka pozostawała poza możliwościami bramkarza Zagłębia (który - zgódźmy się - jest zawodnikiem ze średniej strefy stanów średnich, nawet jak na polską ligę). Natomiast obrońcy - o, tych by należało wybatożyć po portfelu, bo pozwolili Marcelo na wszystko. O ile z pierwszej czy drugiej polskiej ligi można czasami kogoś ciekawego To jest temat na odrębny, długaśny wątek z sześcioma teoriami, setką przykładów, parunastoma epitatami i dwoma plonkami :-) A jeszcze klub pokroju Zagłębia musi prócz tego wszystkiego powalczyć także Z drugiej strony szansa na pierwszy skład w Wiśle czy Legii jest mizerna, a mało kto godzi się na możliwość przesiedzenia połowy sezonu na ławie. Jak grasz to zawsze możesz błysnąć, dostać awans do kadry, przejść do lepszego klubu, jak nie grasz... to nie możesz (pomijając powody siedzeia na ławce, bo to też temat rzeka) Śląsk Wrocław - Polonia Warszawa 1:0 Konkurencja chyba już się "nauczyła" gry Śląska, oraz wykluczania z gry No to żeby się na tym nie przejechali, bo konkurencja nie śpi, w przyszłym sezonie może być jeszcze trudniej i dwie kontuzje więcej, dwa fochy Gancarczyka więcej i może się okazać, że Śląsk się broni przed spadkiem - już teraz ma problem z wyjazdami (3 punkty w ośmiu meczach), niech jeszcze zdarzą mu się wpadki w domu (a przy tak przeciętnej grze nie będzie o to trudno) i może być cieplutko. O spadku Górnika też nikt nie myślał. Lech Poznań - Korona Kielce 2:0 A nie wiem, co - Lajkonik jestem, siadam przed monitorem, klikam na linki i ogląam. Albo nie :-) Obraz był, dźwięku nie było - przy meczu to jeszcze można jakoś strawić, ale oglądać programy podsumowujące bez głosu - to ponad moje siły. Komuś się coś popsuło, ale mecz Lecha z Koroną już na szczęście miałem na dysku i to z dźwiękiem, (a w zapasie zaległe odcinki "Castle'a" :-)) więc czasy nie zmarnowałem, a L+ obejrzałem sobie przy niedzielnym śniadaniu. -- AJK |
|
Data: 2009-12-16 10:44:27 | |
Autor: Cavallino | |
[2009-12-11-13] kolejka 17 - pozostałe mecze | |
Użytkownik "AJK" <to-co-w-podpisie@post.pl> napisał w wiadomości news:
IMHO mógł więcej, w szczególności mógł zabrać Marcelo piłkę z głowy, Miał do piłki ze dwa razy bliżej niż Marcelo i nikogo w polu rażenia. Bramka Ptaka ewidentna. |
|
Data: 2009-12-16 11:13:17 | |
Autor: tees | |
[2009-12-11-13] kolejka 17 - pozostałe mecze | |
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:hgaa5t$cuc$1news.onet.pl... Miał do piłki ze dwa razy bliżej niż Marcelo i nikogo w polu rażenia. Ilość poprawnie wykonywanych rzutów wolnych w polskiej lidze jest tak niska, że takie zagranie (jak akurat komuś wyjdzie) zawsze będzie budziło popłoch wśród bramkarzy ;) pzdrw tees |
|
Data: 2009-12-16 11:19:21 | |
Autor: Cavallino | |
[2009-12-11-13] kolejka 17 - pozostałe mecze | |
Użytkownik "tees" <ra2k@_wywal_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hgabru$hdv$1news.onet.pl...
Akurat w przypadku Brożka sprawa ostatnio jest powtarzalna, więc powinien Ptak się tego spodziewać i interweniować. |
|
Data: 2009-12-16 12:56:44 | |
Autor: tees | |
[2009-12-11-13] kolejka 17 - pozostałe mecze | |
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:hgac7a$idm$1news.onet.pl... Akurat w przypadku Brożka sprawa ostatnio jest powtarzalna, więc powinien Ptak się tego spodziewać i interweniować. Zobaczymy. Na razie w przypadku Brożka to "ostatnio" tyczy się na dobrą sprawę dwóch spotkań, które faktycznie zagrał świetnie. Reszta była rózna... pzdrw tees |
|
Data: 2009-12-16 13:37:35 | |
Autor: Cavallino | |
[2009-12-11-13] kolejka 17 - pozostałe mecze | |
Użytkownik "tees" <ra2k@_wywal_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hgahtt$3b8$1news.onet.pl...
Mało? Ilu jest grajków w lidze którzy tak potrafią o wyniku zdecydować, zwłaszcza grających na obronie? Pytanie jest inne - dlaczego wcześniej tak nie grał? |
|
Data: 2009-12-16 13:54:56 | |
Autor: tees | |
[2009-12-11-13] kolejka 17 - pozostałe mecze | |
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:hgakmg$b71$1news.onet.pl... Pytanie jest inne - dlaczego wcześniej tak nie grał? Właśnie odpowiedź na to pytanie sugeruje mi, żeby na razie nie wychwalać go pod niebiosa ;) Jak to mówił jeden z trenerów, za którym nie przepadałem, ale tu sie mogę zgodzić: nawet dobrzy zawodnicy grający w Polsce wyczuwają szybko że mogą sobie odpuścić i grać na 50% umiejętności, bo na taką ligę w zupełności to wystarczy. Tak więc jeśli Skorża nie będzie profilaktycznie op*** Piotrka w co trzecim meczu, to jego motywacja może szybko wrócić do zwykłego poziomu. pzdrw tees |
|
Data: 2009-12-16 16:54:35 | |
Autor: CGC | |
[2009-12-11-13] kolejka 17 - pozostałe mecze | |
Dnia Wed, 16 Dec 2009 09:19:50 +0100, AJK napisał(a):
Wisła Kraków - Zagłębie Lubin 1:0 No dobrze, zatem co proponujesz jako solucję? Chyba tylko import sędziów z sąsiednich krajów wchodzi w grę, bo chyba nie przywrócenie do sędziowania sprzedawczyków? Japończycy całkiem nieźle sędziowali. Może by znowu jakąś wymianę uskutecznić? Np. Szulca widziałbym w Afganistanie. Erytrea, Somalia czy Liberia też są na pewno piękne o tej porze roku. Poziom sędziowania jest obecnie mniej więcej równie tragiczny jakZaraz, a to struktury wydały jakis komunikat czy decyzję? Bo jakoś nie Kolegium Sędziów odstawiło Szulca na boczny tor do końca 2009 niezależnie od Grzesia i Frania. Ale dzisiejszy news zwyczajnie zabrał mi oddech: http://www.sportowefakty.pl/pilka-nozna/2009/12/16/slaby-sedzia-awansowany-na-zawodowego/ Nie mam pytań po prostu. Chyba że o najbliższy sklep z bronią. A ilość błędów sędziowskich, błędów wpływających także na wynik meczu, Ja się przy bronieniu sędziów nie upieram wcale, w tym sezonie wkurzyli mnie jak mało kiedy. Chętnie zobaczyłbym systemowe rozwiązanie nabrzmiewającego problemu marnego sędziowania, ale też nie mam złudzeń co do zdolności Grzesia w tym zakresie. Facet nie potrafi zbudować zdania po polsku, a co dopiero sensownego rozwiązania. A jeśli alternatywą i szansą na zmiany ma być Greń, to dziękuję bardzo, zamieni stryjek siekierkę na kijek a PZPN jak dryfował, tak dryfować będzie. Sam Boguski sporo wniósł do Wisły, poza nim niezły mecz zagrali Cóż, oglądam co jakiś czas mecze Premiership, gdzie nie takie piłki się wyciąga. Obrońcy niewątpliwie zawinili, ale bramkarz też czystego sumienia nie powinien mieć. -- CGC |
|
Data: 2009-12-16 18:04:35 | |
Autor: Marcin Kasperski | |
[2009-12-11-13] kolejka 17 - pozostaĹe mecze | |
No dobrze, zatem co proponujesz jako solucjÄ? Chyba tylko import sÄdziĂłw z JeĹli dobrze pamiÄtam co pisano o aferze korupcyjnej, to SĹowakĂłw (czy moĹźe CzechĂłw) nasz dzielny postrzygacz bez problemu kupiĹ. Nic natomiast nie pisano by ponieĹli jakÄ kolwiek odpowiedzialnoĹÄ. JapoĹczycy caĹkiem nieĹşle sÄdziowali. To jest jakiĹ trop, chyba idealny - JapoĹczycy nic a nic nie mĂłwiÄ po polsku, u siebie zarabiajÄ dobrze (wiÄc ewentualny bakszysz musiaĹby byÄ naprawdÄ spory) a na doczepkÄ wycieczka do Polski jest dla nich atrakcyjna turystycznie a troszeĹkÄ nawet piĹkarsko. Kogóşby tu jeszcze? Chiny? Meksyk? Egipt? Emiraty? Ale dzisiejszy news zwyczajnie zabraĹ mi oddech: http://www.sportowefakty.pl/pilka-nozna/2009/12/16/slaby-sedzia-awansowany-na-zawodowego/ Nada dumat' pozitiwna! MoĹźe bÄdzie pierwszym zawodowym sÄdziÄ w trzeciej lidze? Cóş, oglÄ dam co jakiĹ czas mecze Premiership, gdzie nie takie piĹki siÄ OjĹźesz, to jakbyĹ siÄ czepiaĹ ogniskowego gitarzysty Ĺźe nie umie zagraÄ solĂłwki a'la Hendrix. |
|
Data: 2009-12-16 20:41:43 | |
Autor: CGC | |
[2009-12-11-13] kolejka 17 - pozostaĹe mecze | |
Dnia Wed, 16 Dec 2009 18:04:35 +0100, Marcin Kasperski napisał(a):
Cóż, oglądam co jakiś czas mecze Premiership, gdzie nie takie piłki się Ostatnią powtórkę polecam (sam koniec filmiku), to jest mniej więcej z perspektywy bramkarza: http://ekstraklasa.tv/ekstraklasa/10,100950,7357961,17__kolejka__Wisla___Zaglebie_1_0__Marcelo__1_0_.html To aż taka lupa nie była, żeby nie podejść kawałek i nie zrobić czegokolwiek, choćby pajacyka, jeśli nie piąstkowania. A Ptasiek się położył, jakby się układał do masażu. Pewnie zostawił to licząc na interwencję obrońców i się przeliczył. -- CGC |
|
Data: 2009-12-16 18:58:11 | |
Autor: AJK | |
[2009-12-11-13] kolejka 17 - pozostałe mecze | |
16-12-2009 o godz. 16:54 CGC napisał:
(...)Wisła Kraków - Zagłębie Lubin 1:0 Sędziego bronią dwie rzeczy -- do spalonego brakowało jakieś pół metra, Doraźnie? Wymiana nie byłaby głupia, ale bardziej sensowne byłoby chyba poszerzenia bazy rodzimych arbitrów, zwiększenie konkurencji także tutaj. Ekstraklasa S.A. aż przebierała nóżkami do wyjęcia z PZPN procesu licencyjnego, fajnie byłoby, gdyby zaangażowała się w proces szkolenia sędziów (jako "ko-"), finansowo czy merytorycznie, obojętnie. Zresztą tu nie chodzi o jakieś idealne działania, które wyeliminują takie błędy, bo ich nie wyeliminują, a przynajmniej nie szybko. Czynnik ludzki i te rzeczy... Bardziej chodzi o kwestię "w jakich sytuacjach tłumaczymy sędziego", jakie błędy mu wybaczamy. Podałem dawny przykład z derbowym Boguskim, bo tam była sytuacja o wiele trudniejsza do oceny i wyłapania (choć i wtedy pisałem, że za to liniowy bierze kasę, żeby widzieć i sygnalizować). W przypadku meczu z Zagłębiem sytuacja była podręcznikowa, więc po prostu nie zgadzam się na podejście "sędziego broni to, że...". W tym przypadku nic go nie broni. Podobnie jak nic nie broniło liniowego, który w meczu z Jagiellonią pokazał pierwszego karnego dla Jagiellonii. Głównego ewentualnie mogło bronić ustawienie, ale dla liniowego absolutnie nie było ekskjuzów. Poziom sędziowania jest obecnie mniej więcej równie tragiczny jakZaraz, a to struktury wydały jakis komunikat czy decyzję? Bo jakoś nie O, to musiałem przegapić. Rzuciłbyś jakimś linkiem, pliz? Ale dzisiejszy news zwyczajnie zabrał mi oddech: http://www.sportowefakty.pl/pilka-nozna/2009/12/16/slaby-sedzia-awansowany-na-zawodowego/ Pffffhyhyhyhyhy :-) A ilość błędów sędziowskich, błędów wpływających także na wynik meczu, Najgorsze jest to, że nie ma młodej alternatywy, młodego pokolenia sędziów, działaczy, ekspiłkarzy, menadżerów (niekoniecznie piłkarskich) czy kogo tam, takich między 30 a 45, którzy byliby się w stanie zebrać, dogadać, opracować program i wyjść przed szereg (albo nawet wejść z mandatami na zjazd) ławą i z okrzykiem "Oto my i nasz kompleksowy pomysł na kurację". Pewnie by i tak nie przeszli (choć kto wie - poparcie klubów Ekstrakalsy i I ligi mogliby dostać), ale przynajmniej by ta altermatywa była i byłoby o czym dyskutować, kogo przeciwstawiać betonowi itd. IMHO mógł więcej, w szczególności mógł zabrać Marcelo piłkę z głowy, Jeśli winą Ptaka jest, że nie gra na pozimie Premiership, to ja go rozgrzeszam. Wyżej nerek nie podleci, mimo że Ptak :-) Powtórzę się: dla Ptaka była to interwencja ryzykowna, dla obrońców bułka z masłem. Wystarczyło, żeby pilnowali Marcelo. Och, nawet nie jego, tylko pozycji. I nawet nie musieli skakać, wystarczyło stać gdzie trzeba albo ciut się przesunąć. -- AJK |
|
Data: 2009-12-16 20:34:46 | |
Autor: CGC | |
[2009-12-11-13] kolejka 17 - pozostałe mecze | |
Dnia Wed, 16 Dec 2009 18:58:11 +0100, AJK napisał(a):
Kolegium Sędziów odstawiło Szulca na boczny tor do końca 2009 niezależnie Ostatni akapit: http://www.sports.pl/Pilka-nozna/Szulc-nie-poprowadzi-Zaglebia-z-Lechia,artykul,63767,1,728.html To samo zdanie jest w kilkunastu serwisach, źródło to prawdopodobnie PAP. Niestety ani PAP ani PZPN nie ułatwiają zbytnio dostępu do swoich archiwalnych materiałów. Najnowszy oficjalny komunikat PZPN o odsunięciu sędziego "ze względu na słabą formę" jaki udało mi się znaleść datuje się na czasy istnienia Orange Ekstraklasy. Autorowi strony pzpn.pl (a zwłaszcza wyszukiwarki) przydałby się prezent pod choinkę pod tytułem "Moje pierwsze webowe ABC" bo taki z niego programista jak z Szulca sędzia. Tu mamy pewien wgląd w przebieg procesów intelektualnych prezesa Summersa i kolejne dowody na jego niezwykłą błyskotliwość i umiejętność podejmowania od ręki przemyślanych decyzji: http://www.sports.pl/Pilka-nozna/Szef-Zaglebia-napisal-do-PZPN-list-krytykujacy-arbitra-Marcina-Szulca,artykul,63199,1,728.html W każdym razie PZPN najwyraźniej uważa, że Szulcowi wystarczą dwa mecze odpoczynku, awans i podwyżka za karę. Na pewno cała społeczność sędziów drży z przerażenia i modli się żarliwie, żeby ich taka okrutna kara nie spotkała. -- CGC |
|
Data: 2009-12-17 01:21:21 | |
Autor: AJK | |
[2009-12-11-13] kolejka 17 - pozostałe mecze | |
16-12-2009 o godz. 20:34 CGC napisał:
Kolegium Sędziów odstawiło Szulca na boczny tor do końca 2009 niezależnie A, to rzeczywiście mogłem przegapić. Bo smodzielnego tekstu na ten temat nie pamiętam, mój OneNOte twierdzi, że nic takiego nie ma. Dzięki za podrzucenie/przypomnienie. Wiesz, potem przyjdzie wiosna, wszystko odmarznie, odtaja... może nawet Szulc. -- AJK (czy "odtaje"?) |
|
Data: 2009-12-17 01:26:45 | |
Autor: AJK | |
[2009-12-11-13] kolejka 17 - pozostałe mecze | |
17-12-2009 o godz. 1:21 napisałem:
Wiesz, potem przyjdzie wiosna, wszystko odmarznie, odtaja... może nawet A to odnosiło się do ostatniego akapitu Twojego posta, który to akapit wyciąłem w chwili pomroczności mroźnej :-) -- AJK |
|