Data: 2009-12-15 13:11:43 | |
Autor: yamma | |
[2009-12-11-13] kolejka 17 - pozostałe mecze | |
AJK wrote:
Legia Warszawa - Arka Gdynia 1:0 Mogłeś chociaż coś napisać o sytuacji jaką miał Giza. Nie zgadzam się na to, żeby ot tak sobie przejść nad tym do porządku dziennego. Nad tym klubem ciąży chyba jakieś fatum. Zawsze, dosłownie zawsze musi być w tym zespole jakaś ofiara losu. Włodarczyk, teraz Giza. yamma |
|
Data: 2009-12-15 13:33:35 | |
Autor: AJK | |
[2009-12-11-13] kolejka 17 - pozostałe mecze | |
15-12-2009 o godz. 13:11 yamma napisał:
Legia Warszawa - Arka Gdynia 1:0 No, dobra. Więc było tak: Ława, strata, Iwański, Giza, buahahahahahaha, Bledzewski. To tak w skrócie. -- AJK |
|
Data: 2009-12-15 13:54:48 | |
Autor: yamma | |
[2009-12-11-13] kolejka 17 - pozostałe mecze | |
AJK wrote:
15-12-2009 o godz. 13:11 yamma napisał: Mogłeś chociaż coś napisać o sytuacji jaką miał Giza. Nie. Było dokładnie tak: Ława, strata, Iwański (w tym czasie Giza myśli: "O! Mamy piłkę! Lecieć czy nie lecieć? Dobra! Co mi tam, lecę. I tak nic z tego nie wyjdzie"). Iwański podaje, Mięciel przeskakuje nad piłką, ta trafia do Gizy ("Ło Matko Boska! Jestem na spalonym? Nie, kurna, boczny skubaniec nie podnosi chorągiewki. CO ROBIĆ??? CO ROBIĆ??? No i czy ja ci głupia nogo kazałem kopać?"). Bledzewski. Na trybunach jedni milczą zszokowani inni rwą włosy z głów. yamma |
|
Data: 2009-12-15 14:01:24 | |
Autor: AJK | |
[2009-12-11-13] kolejka 17 - pozostałe mecze | |
15-12-2009 o godz. 13:54 yamma napisał:
Mogłeś chociaż coś napisać o sytuacji jaką miał Giza. To niemożliwe - Giza tyle nie myśli :-) -- AJK (pińcet procent normy!) |
|