Data: 2011-12-06 15:28:54 | |
Autor: Andrzej Bogacki | |
[2011-12-03-05] kolejka 16 - pozostałe mecze | |
Gornik bronił się dzielnie, ale bez pięciu (a potem bez sześciu) podstawowych zawodników nie mógł się bronić długo. Co ciekawe jakichs wielkich róznic (tym bardziej w drugiej poł) nie było widac, Choć gdyby Wodecki trafił, to co powinien, to, co musiał trafić... Kurka wodna, co sie dzieje z tymi chłopakami. Wodecki w poprzednim sezonie naprawde szarpał. Ma ciąg do przodu i choc nie jest to dajmy na to R. Lewandowski to powinien byc solidnym ligowym kopaczem (w moim rozumieniu to juz jest coś, zawsze to jednak ekstraklasa). Rok temu wsadził dwie brameczki Lechowi i wydawało sie, ze w końcu wykorzystuje swoją szansę. W tym roku gra "ogony" a jak już wychodzi na "prawie" cały mecz to wali takiego babola. W życiu trzeba umieć wykorzystać szanse. Ale co z nim dalej?? A gdyby jeszcze sędzia zagwizdał to, co powinien, bo karny był ewidentny... A mnie gnębi jeszcze pierwsza bramka dla Sląska. Choc dziennikarze o tym nie mówią to mam wrazenie jakby Marciniak był faulowany przy wyskoku przez strzelca bramki. Chyba Celeban sie na nim opiera przy wyskoku a Marciniak zamiast w góre "idzie" w dół. Czy sie myle?? Niezależnie od wszystkiego jakoś załozyłem, ze w tym meczu punktów nie bedzie (a rzadko kiedy tak zakładam). Wazniejsze dla Górnika są zwycięstwa nad Widzewem, Zagłebiem, Podbeskidziem czy Lechią niż nad Legią Sląskiem czy Wisłą. |
|
Data: 2011-12-06 18:13:09 | |
Autor: AJK | |
[2011-12-03-05] kolejka 16 - pozostałe mecze | |
06-12-2011, 15:28, Andrzej Bogacki napisał:
Gornik bronił się dzielnie, ale bez pięciu (a potem bez sześciu) podstawowych zawodników nie mógł się bronić długo. Z nim i z paroma innymi. Po części, presja wyniku, myślę i świadomość, że nie ma miejsca na błedy. Paradoksalnie :-) Trener nie chce ryzykować eksperymentów, zawodnik wchodzi na 5-10 minut albo od dzwona i za wszelką cenę chce pokazać, że umie, że potrafi, że sam tu zaraz, normalnie, nawet bez meczowego czucia piłki... zaraz, gdzie jest piłka? No i wtapia. A jak wtapia - to siada na ławę. A kiedy siedzi... i tak w kółko. Lewandowski to jednak wyjątek, takich artystów to my mamy niewielu. No a potem na miejsce takiego niepewnego kupuje się kogoś z zagranicy :-) A gdyby jeszcze sędzia zagwizdał to, co powinien, bo karny był Jak tego można było nie zagwizdać, to ja nie wiem :-/ A mnie gnębi jeszcze pierwsza bramka dla Sląska. Choc dziennikarze o Fojut. Ja odniosłem wrażenie, że przy drugiej główce Marciniak był pod pilką i nie Fojut go pchalł, czy się na nim opierał, ale Marciniak sam się wyginał się, żeby sięgnąć. Przy pierwszej... przy pierwszej nie wiem - nie mam dobrych powtórek. Niezależnie od wszystkiego jakoś załozyłem, ze w tym meczu punktów nie I uporządkowanie spraw finansowo-stadiuonowych, bo wygląda na to, że w tym roku nie tabela będzie decydować o spadku. Chociaż, kto wie... skoro Cracovia pnie się w górę, to może i tabela :-) -- AJK |
|