Data: 2012-06-25 06:16:07 | |
Autor: rmikke | |
kenda flame w mtb i ciągłe "kapcie" | |
On Monday, June 25, 2012 12:08:01 PM UTC+2, ojciecc wrote:
Witam Po mieście to ja jeżdżę na 5bar, przy 4bar już odczuwam zwiększone opory. I nie, nie zmieniam dętki co 50km, majątek bym przepuścił :D . Ani nie kleję dętek, bo mam dwie lewe ręce ogólnie, a klejenie jest tym, co zupełnie mi nie wychodzi. Nie wiem, czy to opony są przyczyną Twoich problemów. Weź taką przebitą dętkę, napompuj i zlokalizuj dziurkę. Jak jest bardziej po wewnętrznej stronie dętki (od strony piasty) - obejrzyj obręcz, bo to pewnie ona harata dętki. Może opaska na obręczy jest do kitu i dętka włazi w oczka obręczy? Jeśli natomiast dziura jest po zewnętrznej stronie dętki - sprawdzić, czy jakieś śmieci się w oponie nie pętają. Zwiększyć ciśnienie do maksymalnego dopuszczalnego dla opony (na oponie będzie napisane, jakie to). Jak to wszystko nie pomoże, zainwestować w lepsze opony. Ja używam Schwalbe Marathon Plus, świetnie się sprawdzają na mieście pod moimi stuparunastu kilogramami, są prawie-nie-do-przebicia, ale same sa ciężkie jak... coś bardzo ciężkiego. Młodemu i żonie już kupiłem zwykłe Marathony, są znacznie lżejsze i też jak do tej pory wytrzymują. Do tego dętki od Schwalbe (bo dętki z Decathlona niekoniecznie wytrzymają 5bar...) i można smigać. |
|
Data: 2012-06-25 15:54:36 | |
Autor: Michał \"Mhrok\" Kalida | |
kenda flame w mtb i ciągłe "kapcie" | |
W dniu 2012-06-25 15:16, rmikke pisze:
Jak to wszystko nie pomoże, zainwestować w lepsze opony. Ja używam Schwalbe Marathon Plus, świetnie się sprawdzają na mieście pod moimi stuparunastu kilogramami, są prawie-nie-do-przebicia, ale same sa ciężkie jak... coś bardzo ciężkiego. Młodemu i żonie już kupiłem zwykłe Marathony, są znacznie lżejsze i też jak do tej pory wytrzymują. Do tego dętki od Schwalbe (bo dętki z Decathlona niekoniecznie wytrzymają 5bar...) i można smigać. Schwalbe Marathon 26x1,75" sprawdziłem również ja. Polecam gorąco, do tego polecam pompować je "do pełna", zużywają się wyjątkowo powoli i równomiernie. Od 12kkm miałem jednego flaka, na nowootwartym węźle z S8 w Warszawie na wiadukcie rowerowym "znalazłem" dużą zszywkę tapicerską, jeden "wąs" wszedł w czoło opony i się nie przebił, niestety drugi wygiął się i wlazł w bok. Także warstwa antyprzebiciowa nawet w nie Plus jest mocna. I jeszcze jedno - uczucie zmniejszonych oporów przy niskim ciśnieniu jest złudne, do tego opony się bardziej zużywają i można się nieprzyjemnie zdziwić na nierównościach... Tym bardziej "ciężki teren w mieście"... |
|
Data: 2012-06-25 23:10:40 | |
Autor: ojciecc | |
kenda flame w mtb i ciągłe "kapcie" | |
W dniu 2012-06-25 15:54, "Michał \"Mhrok\" Kalida" pisze:
Schwalbe MarathonNa kendzie napisane jest ze maks mozna pompowac ja do 2,8 bara. Jak ja mam na tyle napompowana to mam 3 dziury na jedna wycieczke. |
|
Data: 2012-06-26 09:07:50 | |
Autor: Michoo | |
kenda flame w mtb i ciągłe "kapcie" | |
On 25.06.2012 23:10, ojciecc wrote:
W dniu 2012-06-25 15:54, "Michał \"Mhrok\" Kalida" pisze:Jeżeli to nie figura retoryczna to czy przyszło Ci do głowy to co sugerują inni, czyli sprawdzenie wnętrza opony? -- Pozdrawiam Michoo |
|
Data: 2012-06-26 12:08:16 | |
Autor: ojciecc | |
kenda flame w mtb i ciągłe "kapcie" | |
W dniu 2012-06-26 09:07, Michoo pisze:
On 25.06.2012 23:10, ojciecc wrote:Sprawdzam oponę co dziurę, przejeżdżając dokładnie jej wnętrze palcem! |
|
Data: 2012-06-26 12:30:00 | |
Autor: margol | |
kenda flame w mtb i ciągłe "kapcie" | |
W dniu 2012-06-26 12:08, ojciecc pisze:
W dniu 2012-06-26 09:07, Michoo pisze:No właśnie sprawdzanie palcem nie daje pewności, ja tylko raz znalazłem w ten sposób, a łapałem kapcia tak samo jak Ty(1-3 razy w tygodniu), sprawdź każdą dziurę w dętce przepychając czymś cienkim. Ja czyszczę tak oponę przy każdym flaku i zawsze coś wyciągam, a pod palcem tego nie czuć. mg |
|
Data: 2012-06-27 15:33:01 | |
Autor: Wojciech Penar | |
kenda flame w mtb i ciągłe "kapcie" | |
W dniu 26.06.2012 12:08, ojciecc pisze:
W dniu 2012-06-26 09:07, Michoo pisze: Wywróć oponę na lewą stronę i zobacz, czy nic w oponie nie ma, jeśli są rozcięcia - oczyść i nałóż łatkę - tak jak na dziurę w dętce. Kląłem na Maxxisy Tomahawki - w tydzień 7 łat to lekka przesada. W jednym z klocków w rozcięciu tkwił odłamek szkła lub kamienia - sprawdzając palcem go nie wyczułem, ale dziura zawsze była w tym samym miejscu względem opony (połapałem się co jest grane dopiero gdy zacząłem dbać o notowanie położenia wentyla na oponie). Po wydłubaniu scyzorykiem problem ustał, do czasu, aż w rozcięcie nawbijało się piasku. Wtedy po oczyszczeniu od wewnątrz wkleiłem łatkę i mam spokój. Podobny numer miałem z oponami Michelin XC AT. Po drugie: jaki rozmiar ma opona i jaki rozmiar ma dętka - poza średnicą obręczy ważna jest grubość - jeżeli zakładasz dętkę oznaczoną 26x1,25 do opony 26x2,25 to problem gotowy. Za duża dętka także źle układa się w ciasnej oponie. Po trzecie: piszesz, że wymieniałeś dętki - patrzyłeś GDZIE są dziury? Jeśli dziury są od strony obręczy - winna taśma lub zbyt długie szprychy, jeśli od strony tocznej - coś ostrego, po boku i występują parami - dobicie do przeszkody. Pisałeś, że zwiększenie ciśnienia potęguje objawy - u mnie tak było przy uszkodzonej i źle dopasowanej taśmie, dziury były od strony obręczy. Pozdrawiam, Wojciech Penar |
|
Data: 2012-06-26 00:31:41 | |
Autor: JDX | |
kenda flame w mtb i ciągłe "kapcie" | |
On 2012-06-25 15:16, rmikke wrote:
[.....] Jak to wszystko nie pomoże, zainwestować w lepsze opony. Ja używamZmień sobie na Schwalbe Silento. :-) Opona 28x1,75 jest ~110g lżejsza oraz ~30% tańsza niż tych samych rozmiarów Marathon Plus. I również ma wkładkę antyprzebiciową. :-) |
|
Data: 2012-06-26 12:09:16 | |
Autor: ojciecc | |
kenda flame w mtb i ciągłe "kapcie" | |
W dniu 2012-06-26 00:31, JDX pisze:
Schwalbe SilentoJa mam koło 26 więc odpada |
|
Data: 2012-06-26 13:12:47 | |
Autor: JDX | |
kenda flame w mtb i ciągłe "kapcie" | |
On 2012-06-26 12:09, ojciecc wrote:
[.....] Ja mam koło 26 więc odpada26x1,75 też robią: http://www.schwalbe.com/gbl/en/produkte/tour_city/produkt/?ID_Produktgruppe=38&ID_Produkt=152 |
|
Data: 2012-06-26 15:30:17 | |
Autor: Maciek | |
kenda flame w mtb i ciÄ gĹe "kapcie" | |
Ja mam koĹo 26 wiÄc odpada Zobacz sobie jeszcze na Schwalbe Hurricane. http://www.schwalbe.com/gbl/en/produkte/mtb/produkt/?ID_Produktgruppe=44&ID_Produkt=187 GruboĹciÄ podchodzÄ do Flame-Ăłw, na polnych drogach po ktĂłrych teĹź jeĹşdzisz mam wraĹźenie, Ĺźe bÄdÄ lepsze. PorĂłwnujÄ c na stronie Hurricana do proponowanego Silento to oponki z podobnÄ przebijalnoĹciÄ . MajÄ mniejsze opory toczenia, sÄ wytrzymalsze i za rozsÄ dnÄ cenÄ. Od siebie mogÄ jeszcze dodaÄ, co dla mnie istotne, Ĺźe ich guma po kilku zimach i latach âgaraĹźowaniaâ pod chmurkÄ jest dalej w bardzo dobrej kondycji, nie zmienia wĹaĹciwoĹci, nie parcieje, nie twardnieje, dalej przyczepna na mokrym itp. Niska ĹcieralnoĹÄ. Na kilka tyĹ km. zĹapaĹem jednÄ kichÄ, a ostatnio wydĹubywaĹem z niej z 5 kawaĹkĂłw szkieĹ, u mnie dÄtka rĂłwnieĹź Decathlonowa, ma siÄ caĹkiem dobrze ;-) |