Data: 2010-11-04 12:42:27 | |
Autor: LEPEK | |
jazda na zamek, ale inaczej | |
Witam,
Nie raz ostatnio roztrząsaliśmy specyfikę jazdy na zamek w polskich warunkach i mam wrażenie, że na PMS jesteśmy jednakowego zdania: jazda oboma pasami do samego końca i na końcu wpasowywanie się jeden na jeden. OK - ale to w standardowych warunkach, a więc w sytuacji, kiedy jeden z pasów się kończy, a drugi jedzie dalej. A co, gdy jeden z pasów się nie kończy, natomiast zmienia się jego "przeznaczenie"? Mam na myśli sytuację, gdy jeden z pasów (dajmy na to lewy) przez jakiś czas, kilka skrzyżowań, "pół miasta" prowadzi na wprost, by w pewnym momencie zostać oznaczony jako pas do skrętu w lewo. Takie dwie (z życia wzięte) sytuacje przedstawiono na ikonagrafikach http://42.pl/u/2v03 . Jeżdżę przez te dwa miejsca niemal codziennie i się zastanawiam, w którym miejscu należałoby według przepisów i zdrowego rozsądku zmienić pas z lewego? Osobiście jadę tak długo, jak długo jest oznaczony do jazdy na wprost, po czym włączam kierunek i tocząc się mniej więcej równo z samochodami po mojej prawej staram się zmienić pas zanim zacznie się ciągła linia. Niestety nieraz natykam się na "czynny opór" w postaci likwidowania przerw i siedzenia na zderzaku kierowców zajmujących pas po prawej. W którym miejscu - wykorzystując skalę po prawej stronie obrazka - według was należałoby zmienić pas? Pozdr, -- L E P E K Pruszcz Gdański no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Toyota Corolla 1.3 sedan '97 Hyundai Atos 0.9 nanovan '00 |
|
Data: 2010-11-04 11:59:16 | |
Autor: Myjk | |
jazda na zamek, ale inaczej | |
2010-11-04 12:42:27 LEPEK
w którym miejscu należałoby według przepisów i zdrowego Jak tylko skończysz wyprzedzanie tych z prawego. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2010-11-04 13:08:01 | |
Autor: LEPEK | |
jazda na zamek, ale inaczej | |
W dniu 2010-11-04 12:59, Myjk pisze:
2010-11-04 12:42:27 LEPEK Na prawym jedzie jeden za drugim. Na lewym z resztą też - z tym, że nieco szybciej. A różnica wynika IMO właśnie z tego, że ci z lewego wjeżdżają na prawy w różnych miejscach. Pozdr, -- L E P E K Pruszcz Gdański no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Toyota Corolla 1.3 sedan '97 Hyundai Atos 0.9 nanovan '00 |
|
Data: 2010-11-04 13:03:46 | |
Autor: Myjk | |
jazda na zamek, ale inaczej | |
2010-11-04 13:08:01 LEPEK
> Jak tylko skończysz wyprzedzanie tych z prawego. To się nie zaczyna wyprzedzania, bo potem trzeba siłą rzeczy wymuszać. Porównanie tej sytuacji i próba zastosowania tutaj zasady jazdy na "zamek" jest bezsensowna. Czyt. nie ma zastosowania. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2010-11-04 12:00:25 | |
Autor: Myjk | |
jazda na zamek, ale inaczej | |
2010-11-04 12:42:27 LEPEK
ikonagrafikach http://42.pl/u/2v03 . BTW fajne rysuneczki. Czym to "generowałeś"? ;) -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2010-11-04 13:19:58 | |
Autor: grin | |
jazda na zamek, ale inaczej | |
Użytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisał w wiadomości news:iau78o$sv0$1news.onet.pl... BTW fajne rysuneczki. Czym to "generowałeś"? ;) ręczny rysunek zeskanowany? |
|
Data: 2010-11-04 12:53:30 | |
Autor: Cavallino | |
jazda na zamek, ale inaczej | |
Użytkownik "LEPEK" <nobody@nowhere.net> napisał w wiadomości news:
A co, gdy jeden z pasów się nie kończy, natomiast zmienia się jego "przeznaczenie"? Mam na myśli sytuację, gdy jeden z pasów (dajmy na to lewy) przez jakiś czas, kilka skrzyżowań, "pół miasta" prowadzi na wprost, by w pewnym momencie zostać oznaczony jako pas do skrętu w lewo. Takie dwie (z życia wzięte) sytuacje przedstawiono na ikonagrafikach http://42.pl/u/2v03 . IMO tak szybko jak się da, najlepiej przed znakiem określającym przeznaczenie pasa. Oczywiście nie przed poprzednim skrzyżowaniem, choć może w wyjątkowych przypadkach i tak trzeba. Na rys. 1 gdzieś w okolicach wiaduktu, na 2 najlepiej przed tym rysunkiem. |
|
Data: 2010-11-04 13:04:18 | |
Autor: LEPEK | |
jazda na zamek, ale inaczej | |
W dniu 2010-11-04 12:53, Cavallino pisze:
IMO tak szybko jak się da, najlepiej przed znakiem określającym Na rys "2" odległość od początku rysunku do znaku informującego o tym, że lewy pas służy tylko do skrętu jest z kilometr (google mi pokazuje 1,1 km). Hmmm... Skoro pas jest do jazdy na wprost, to czemu z niego nie korzystać? Dodam jedną drobną, acz istotną informację, o której zapomniałem napisać wcześniej: te kierunki "w lewo" nie są jakoś specjalnie oblegane, w przeciwieństwie do jazdy na wprost. Wiem, że to nie jest pocieszające dla tych nielicznych, co by chcieli w lewo, ale co ja mogę? Pozdr, -- L E P E K Pruszcz Gdański no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Toyota Corolla 1.3 sedan '97 Hyundai Atos 0.9 nanovan '00 |
|
Data: 2010-11-04 13:12:05 | |
Autor: Cavallino | |
jazda na zamek, ale inaczej | |
Użytkownik "LEPEK" <nobody@nowhere.net> napisał w wiadomości news:4cd2a15d$1news.home.net.pl...
W dniu 2010-11-04 12:53, Cavallino pisze: Żeby nie blokować tych, którzy będą chcieli skręcić w lewo na kolejnych skrzyżowaniach? Na upartego możesz oczywiście jechać tak długo jak się da, ale jak będzie korek, to co staniesz z włączonym migaczem i będziesz stał dopóki nikt Cię nie wpuści? Zasada zamka nie obowiązuje przy zmianie pasa, zwłaszcza jak mogłeś jechać dwoma innymi. BTW: Identycznie jest w Poznaniu na Królowej Jadwigi, koło Multikina. Nie mam wątpliwości, że ci którzy tam walą lewym pasem, ale chcą jechać prosto, podczas gdy inni stoją na dwóch do jazdy na wprost, to cwaniaki, którym należy życie utrudnić jak się da. Sam nim jeżdżę tylko gdy ruch jest mały i wyprzedzam jakieś pojottowanego zawalidrogę i mam pewność że zdążę zjechać z lewego pasa zanim zacznie się kolejka do świateł.
Domyślam się - to co opisałem powyżej wygląda identycznie. Wiem, że to nie jest pocieszające dla tych nielicznych, co by chcieli w lewo, ale co ja mogę? Zależy czy wolisz być burakiem-cwaniakiem czy nie. Wszystkie argumenty ZA jazdą na zamek w tym przypadku biorą w łeb. Formalnie możesz stać i migać, praktycznie to buractwo. |
|
Data: 2010-11-04 13:58:06 | |
Autor: J.F. | |
jazda na zamek, ale inaczej | |
Użytkownik "LEPEK" <nobody@nowhere.net> napisał w
Hmmm... Skoro pas jest do jazdy na wprost, to czemu z niego nie korzystać? Czemu to wiadomo - zablokujesz droge tym ktorzy chca pojechac tam gdzie pas prowadzi, a nie ma zadnego powodu zeby musieli przy tym czekac. Ciekawe co na to zwolennicy zajecia kazdego kawalka nawierzchni, taki dlugi pas i tak sie marnuje. Szczegolnie cenna opinia tych ktorzy z takiego korzystaja na codzien :-) J. |
|
Data: 2010-11-04 14:00:35 | |
Autor: Cavallino | |
jazda na zamek, ale inaczej | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:iauakk$8te$1news.onet.pl...
Użytkownik "LEPEK" <nobody@nowhere.net> napisał w Nie marnuje się, jadą po nim skręcający w lewo. |
|
Data: 2010-11-04 14:35:38 | |
Autor: J.F. | |
jazda na zamek, ale inaczej | |
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał w
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości Ale najwyrazniej jest ich bardzo malo, skoro pas w wiekszosci pusty. To trzeba go dla wspolnego dobra zajac, skrocic korek i zyc w powszechnej szczesliwosci :-P J. |
|
Data: 2010-11-04 15:21:57 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
jazda na zamek, ale inaczej | |
W dniu 2010-11-04 12:42, LEPEK pisze:
W którym miejscu - wykorzystując skalę po prawej stronie obrazka - Pas który się kończy albo skręca powinien być oddzielony od pozostałych linią podwójnej szerokości o odstępach między liniami takimi długimi jak długość linii. W sumie po to jest to oznakowanie żeby wiedzieć że trzeba z pasa uciekać. |
|
Data: 2010-11-05 09:41:19 | |
Autor: LEPEK | |
jazda na zamek, ale inaczej | |
W dniu 2010-11-04 15:21, Tomasz Pyra pisze:
Pas który się kończy albo skręca powinien być oddzielony od pozostałych No i pewnie jest - w pewnym momencie linia jest grubsza, pojawia się strzałka w lewo na asfalcie i znak pionowy obok jezdni. Problem w tym, że przed poprzednim przejściem / skrzyżowaniem jest on oznaczony jako do jazdy na wprost. W sumie po to jest to oznakowanie żeby wiedzieć że trzeba z pasa uciekać. Czyli zmieniać tam, gdzie takie oznakowanie stoi, prawda? Pozdr, -- L E P E K Pruszcz Gdański no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Toyota Corolla 1.3 sedan '97 Hyundai Atos 0.9 nanovan '00 |
|
Data: 2010-11-05 21:53:34 | |
Autor: Alf/red/ | |
jazda na zamek, ale inaczej | |
W dniu 2010-11-05 09:41, LEPEK pisze:
Czyli zmieniać tam, gdzie takie oznakowanie stoi, prawda? Identycznie jest w Warszawie na Żwirkach od lotniska - są sobie trzy pasy, są, są, skrzyżowania mijają, trzy pasy nadal są, jedziemy 800 metrów bez skrzyżowań*, a nagle lewy się robi skrętem w Racławicką. W praktyce lewym jedzie połowa tego co środkowym, ale ci co jadą lewym, to zmieniają pas na środkowy na dystansie jakichś 200-300 metrów przed skrzyżowaniem. Jedni bardzo wcześnie, inni przed samą linią ciągłą. Podobnie jest w Krakowie na wylocie na Warszawę - dwa pasy, prawy powabnie pusty, i nagle okazuje się że odbija w prawo, a na Warszawę tłoczno w lewo. Zwykle tam próbuję się wpasować, ale raz się nie udało, więc żeby nie stać, to dałem w prawo i zawróciłem. Jak dla mnie - nie wcześniej niż widać znaki pionowe. No i nie później niż się robi linia ciągła. No loteria... * no dobra, od niedawna jest maluśkie do Mariny/Pekao. -- Alf/red/ |
|
Data: 2010-11-04 16:14:03 | |
Autor: Rychu | |
jazda na zamek, ale inaczej | |
W dniu 2010-11-04 12:42, LEPEK pisze:
Witam, 1. przed 11 2. przed 7 Chyba po prostu potraktuję to jako udział w ankiecie. Uważam, że najlepiej (jeśli już się znalazło na tym pasie), to jeśli wcześniej się nie da wjechać (tj. trzeba czekać, aż ktoś "wpuści"), to wjechać jak najpóźniej. Dzięki temu np. kierowcy z tyłu nie zablokują skrzyżowania, w przeciwieństwie do sytuacji gdybyśmy np. zmieniali go w miejscach 3 oraz 3 i 6. -- Pozdrawiam Rychu W-wa | Panda VAN'05 oznakowana KR637** :) |
|
Data: 2010-11-04 20:02:22 | |
Autor: ALGI | |
jazda na zamek, ale inaczej | |
Zdroworozs±dkowo, gdy zobaczysz tabliczkê lub strza³kê informuj±c± ¿e ten
pas zmienia siê w taki do skrêtu. Oczywi¶cie tu wychodzi p³ynne miejsce bo jeden ma sokoli wzrok a drugi zobaczy to dopiero "przed mask±" ;) |
|
Data: 2010-11-04 20:04:18 | |
Autor: ALGI | |
jazda na zamek, ale inaczej | |
Dnia Thu, 4 Nov 2010 20:02:22 +0100, ALGI napisa³(a):
Zdroworozs±dkowo, gdy zobaczysz tabliczkê lub strza³kê informuj±c± ¿e ten A tak BTW to mo¿e zg³o¶ do s³u¿b miejskich ¿e wiadukt dziurawy ;-) |
|
Data: 2010-11-04 20:46:46 | |
Autor: Shrek | |
jazda na zamek, ale inaczej | |
W dniu 2010-11-04 12:42, LEPEK pisze:
W którym miejscu - wykorzystując skalę po prawej stronie obrazka - IMHO rys1. między 7 a 9, rys2. między 6 a 7 - przed 6 byłoby jeszcze na skrzyżowaniu, więc raczej nie, po 7 już troszkę za późno. Shrek. |
|
Data: 2010-11-04 21:05:35 | |
Autor: BydlÄ™ | |
jazda na zamek, ale inaczej | |
LEPEK wrote:
> Witam, > > Nie raz ostatnio roztrząsaliśmy specyfikę jazdy na zamek w polskich > warunkach i mam wrażenie, że na PMS jesteśmy jednakowego zdania: jazda > oboma pasami do samego końca i na końcu wpasowywanie się jeden na jeden. > OK - ale to w standardowych warunkach, a więc w sytuacji, kiedy jeden z > pasów się kończy, a drugi jedzie dalej. > > A co, gdy jeden z pasów się nie kończy, natomiast zmienia się jego > "przeznaczenie"? Zasada się nie zmienia - jedziemy normalnie, a cymbały próbują bawić się w ormowcców. -- Bydlę |