| Data: 2010-11-06 14:47:55 | |
| Autor: Irokez | |
| jakie kino | |
|
Użytkownik "xxl" <magdak3454@wp.pl> napisał w wiadomości news:4cd13841$0$22811$65785112news.neostrada.pl...
Witam. Do samego kina to Yamacha będzie ok. Jak chcesz posłuchać też radia czy CD także to jakiś Denon, Onkyo. Yamacha tego nie potrafi (chyba że się coś poprawiło z jej dźwiękiem, bo do audio mam stare AKAI, na Yamaszce się nie da słuchać). Do tego kolumny głośnikowe ale to już zależy jaki masz pokój i na jakie gabaryty możesz sobie pozwolić. -- Irokez |
|
| Data: 2010-11-06 20:58:32 | |
| Autor: sluzbowo | |
| jakie kino | |
|
Irokez <nie.mam@email.pl> napisał(a):
W życiu. Tylko Panasonix. pozdr Paweł -- |
|
| Data: 2010-11-06 22:02:34 | |
| Autor: Moltisanti | |
| jakie kino | |
|
?
Użytkownik "Irokez" : Do samego kina to Yamacha będzie ok. Yamaha potrafi i kazdy inny takze, tyle ze nie za 1k a od 5k w gore, a i tak pierwszy lepszy sprzet stereo, zagra lepiej, ale to zadna nowosc. Do KD kazdy sie nada, tyle ze jakiej jakosci ma byc to kino, bo jakbym mial kupowac jakies tanie badziewne glosniki za 1500zl do tego tani ampli za nastepne 1k, to wogole bym sobie odpuscil i kupil plastiki za 1500, ktore dadza wiecej przyjemnosci przy cichszych odluchach (miekki soczysty efekciarski bass, wysoka gora, czyli to co amatorzy kina lubia najbardziej - a takim jest pytajaca jak sama napisala jest "alikiem" :)), a jak juz dozbiera sporo wiecej to zakupi porzadne klocki i tak samo dobre skrzynie 5.1 . Polsrodki sa najgorsze. M. |
|
| Data: 2010-11-06 22:37:05 | |
| Autor: Irokez | |
| jakie kino | |
|
Użytkownik "Moltisanti" <pff@pff.ko> napisał w wiadomości news:ib4fp2$qat$1inews.gazeta.pl...
? No tak, ale nie zawsze masz miejsce na dwa klamoty Yamaha RX-V740 gra niestety kiepsko, praktycznie brzmienie jak w tańszym RX-V540. Nie wiem jak nowe teraz klocki dostępne po marketach. Tańszy z tego okresu Denon czy Onkyo lepiej grają u znajomych. Chodzi o stereo. Do KD kazdy sie nada, tyle ze jakiej jakosci ma byc to kino, bo jakbym mial kupowac Tanie plastiki mam okazję czasami posłuchać. I to w sumie nawet nie plastiki a maleńkie pudełka drewniane na pręcikach zwanymi podstawkami i sub pasywny. Tak, słychać coś co jest prawdopodobnie zwane "kinem" Zajmuje tylko miejsce po pokoju, zbiera kurz i udaje że gra. kina lubia najbardziej - a takim jest pytajaca jak sama napisala jest "alikiem" :)), a jak zgadza się. z innej beczki to dużo osób i tak nie słyszy/widzi różnic. Chyba najlepiej jak pytająca pójdzie do miejskiej macalni i posłucha sobie różnego sprzętu. Pozdrawiam. -- Irokez |
|