Data: 2009-09-04 14:52:35 | |
Autor: bans | |
jak zacząć wędrówki z plecakiem | |
Małgorzata Kruszewska pisze:
Trochę mnie jednak przeraża noszenie całego "dobytku" na Bez przesady z tym przerażaniem się. Zacznij od zakupu plecaka z porządnym systemem nośnym, a ciężar nie będzie taki straszny. -- bans |
|
Data: 2009-09-04 19:16:46 | |
Autor: Sławomir Szyszło | |
jak zacząć wędrówki z plecakiem | |
Dnia Fri, 04 Sep 2009 14:52:35 +0200, bans <goc@o2.pl> wklepał(-a):
Małgorzata Kruszewska pisze: No i jeśli ktoś nie jest przyzwyczajony do większego ciężaru na grzbiecie, to warto pożyczyć/kupić kijki trekkingowe. -- Sławomir Szyszło Nadprzewodnik sudecki klasy 20 kV FAQ pl.rec.gory http://www.faq.e-gory.pl/ |
|
Data: 2009-09-04 17:45:18 | |
Autor: wobo1704 | |
jak zacząć wędrówki z plecakiem | |
Sławomir Szyszło <slaszysz@CIACHTOlist.pl> napisał(a):
grzbiecie, toNo i jeśli ktoś nie jest przyzwyczajony do większego ciężaru na warto pożyczyć/kupić kijki trekkingowe. Kijki trzeba używać niezależnie od wielkości noszonych ciężarów. Zmniejszać obciążenie stawów, aby móc dłużej łazić po górach. A moźe to jest temat tabu? -- |
|
Data: 2009-09-04 21:02:31 | |
Autor: Sławomir Szyszło | |
jak zacząć wędrówki z plecakiem | |
Dnia Fri, 4 Sep 2009 17:45:18 +0000 (UTC), "wobo1704"
<wobo1704@WYTNIJ.gazeta.pl> wklepał(-a): Kijki trzeba używać niezależnie od wielkości noszonych ciężarów. Pewnie zmowa ortopedów i producentów sztucznych stawów. -- Sławomir Szyszło Nadprzewodnik sudecki klasy 20 kV FAQ pl.rec.gory http://www.faq.e-gory.pl/ |
|
Data: 2009-09-05 01:12:35 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
jak zacząć wędrówki z plecakiem | |
wobo1704 bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):
Zmniejszać obciążenie stawów, aby móc dłużej łazić po górach. Mam znajomego ortopedę. Mówił, że odkąd kije trekkingowe stały się takie cholernie popularne to przestali do niego przychodzić tak często ludzie z problemem "paniedoktorze, bo mnie po wyjeździe w góry kolano/biodro boli", a zaczęli przychodzić z problemem "paniedoktorze, nadgarstki mnie bolą...". Swoją drogą. Siedziałem niedawno półtorej godziny w Ustroniu nad Wisłą. W tym czasie widziałem kilka osób z kijami trekkingowymi i... Niestety, nikt nie potrafił ich używać. :-/ Większość ludzi wlekła je za sobą jakby to był dodatkowy balast. Mieliśmy ubaw ze znajomą. ;-) -- Pozdrowienia, | Próżnoś repliki się spodziewał Marek 'marcus075' Karweta | Nie dam ci prztyczka ani klapsa. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Nie powiem nawet pies cię j***ł, Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | bo to mezalians byłby dla psa. |
|
Data: 2009-09-05 17:27:49 | |
Autor: szaman | |
jak zacząć wędrówki z plecakiem | |
Marek 'marcus075' Karweta wytworzył w szalonym umyśle, a następnie przelał w postać elektroniczną to, co następuje::
Większość ludzi wlekła je za sobą jakby to był Na prostej drodze nie zawsze chce się ich używać, zresztą przydatnośćkijów ujawnia się diopiero w terenie. sz |
|
Data: 2009-09-05 17:42:18 | |
Autor: Dariusz K. Ładziak | |
jak zacząć wędrówki z plecakiem | |
Użytkownik Marek 'marcus075' Karweta napisał:
wobo1704 bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić): Dobrze ze za sobą - bo ja na nizinach widuję takich co idą krokiem długości stopy i kijkami dziobią drogę przed sobą... Po cholerę im te meble skoro normalnym krokiem marszowym mijam ich z furkotem? Kijki w marszu po prostej mają dać dodatkowe odepchnięcie wydłużające krok. -- Darek |
|
Data: 2009-09-05 17:38:28 | |
Autor: Dariusz K. Ładziak | |
jak zacząć wędrówki z plecakiem | |
Użytkownik wobo1704 napisał:
Sławomir Szyszło <slaszysz@CIACHTOlist.pl> napisał(a): Dwa kijki to mogą przydać się na podejściu po równej drodze. I też należy uważać na stawy - stawy w nogach mamy jednak bardziej wyrobione, dorwanie się do kijków może(jeśli ktoś nie potrafi kontrolować obciążeń) skończyć się porozwalaniem stawów rąk (zwłaszcza nadgarstków). To też trzeba powoli przećwiczyć, wzmocnić stawy rąk... A w terenie ciężkim dwa kijki moim zdaniem to za duży kłopot - obie ręce zajęte. Osobiście chodzę z jednym, w dodatki z chwytem laskowym i na ogół skręconym na krótko - nie jako z dopychaniem kroku w marszu (to się tylko na podejściach przydaje) a jako z trzecią nogą (dodatkowy punkt podparcia dla większej równowagi czy zmniejszenia sił ścinających grunt pod butami) oraz jako czujnik - mniej energii kosztuje szturchniecie kijkiem kamienia na który zamierzamy stanąć jak macanie go wyciągniętą nogą w jakimś dziwnym balansie ciałem. -- Darek |