Data: 2009-09-29 18:40:41 | |
Autor: kamil d | |
jak to rozwiazac? | |
LukaS pisze:
zglosil sie do mnie (podejrzewam, ze nie tylko do mnie) potencjalny klient, ktory chce dosc spory projekt, ale przed podpisaniem umowy o wspolpracy oczekuje projektu wstepnego. Czyli standardowy naciągacz bez grosza przy duszy. Mam takich kliku/kilkunastu miesięcznie. jak to rozwiazac Kazać mu pójść sobie, najlepiej w podskokach. -- kamil d |
|
Data: 2009-09-29 17:27:14 | |
Autor: | |
jak to rozwiazac? | |
kamil d <kamil_deSpamunielubiE@tlen.pl> napisał(a):
Kazać mu pójść sobie, najlepiej w podskokach. to łatwe ale czy profesjonalne podejscie do klienta ? ja mam inna metodę ( oprócz gonienia klientów ) klient płaci za koncepcję jak za normalny projekt i ma zapewnienie ze bedę go modyfikował do skutku az bedzie bardzo dobry ,albo najlepszy albo znudzi się dalsza modyfikacja klientowi -- |
|
Data: 2009-09-29 22:12:16 | |
Autor: LukaS | |
jak to rozwiazac? | |
Użytkownik <grawergift@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:h9tg1i$8sl$1inews.gazeta.pl... kamil d <kamil_deSpamunielubiE@tlen.pl> napisał(a): Akurat ten klient raczej nie jest 'naciągaczem bez grosza', to dosc znana firma. wszystko wskazuje na to, ze z kilku takich wstepnych projektow chca wybrac jeden i z ta osoba/firma podpisac umowe. A jak sie zabezpieczasz przed takim klientem, ktory nie wie czego chce, ciagle wprowadza zmiany i konca nie widac? to sie jakos zapisuje w umowie? ile mozna robic koncepcji w ramach jednego projektu? pytam na zapas, bo jeszcze mi sie zdazylo, ale roznie bywa. |
|
Data: 2009-09-30 06:27:17 | |
Autor: | |
jak to rozwiazac? | |
LukaS <lukasz.adamski@wp.pl> napisał(a):
A jak sie zabezpieczasz przed takim klientem, ktory nie wie czego chce, ciagle wprowadza zmiany i konca nie widac? to sie jakos zapisuje w umowie? ile mozna robic koncepcji w ramach jednego projektu? pytam na zapas, bo jeszcze mi sie zdazylo, ale roznie bywa. nie ma czegoś takiego jak ,,nieograniczona ilosc zmian " w praktyce bo teoretycznie mozna ale to wyłacznie chwyt marketingowy taki zwrot przykład przychodzi koleś do fryzjera i chce się ogolić na łyso moze , ma prawo ale po usłudze okazuje się ze sie mu nie podoba wiec chce zmiany NA INNA FRYZURĘ chceć moze ...... to samo dotyczy np projektu domu i innych projektów koncepcję robi się na podstawie rozmowy z klientem , jego oczekiwań ale nie tylko równiez na podstawie pewnych obiektywnych warunków np planu działki czy planyu zagospodarowania terenu to samo w przypadku strony internetowej czy np projektu ubrania nawet koncepcje to robisz nie z czapy ale na podstawie rozmowy i oczekiwan klienta potem omówienie projektu i poprawki jeśli klient jest powazny to akcepuje takie warunki i płaci jesli nie to lepiej sobie na wstępie odpuscić ,,klient nasz pan " jak się mawiało w socjalizmie ale klient wynajmuje firmę do wykonania usługi zadaniem klienta jest wybrać dla siebie własciwa firmę - firmę która mu odpowiada - firmę której chce usług wiec i chce jej płacic za te usługi jesli klient nie wie czy dobrze wybrał to jego problem ale to nie powód aby darmo robić -- |
|