Data: 2011-08-14 19:50:59 | |
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak | |
[allegro] jak to możliwe | |
W dniu 2011-08-14 19:26, megrims pisze:
Pisali gdzieś ostatnio, że Renault to dość kontrowersyjne auto To jest możliwe w każdym aucie. Uderzenie było na tyle silne, że odpaliło poduchy i na tyle słabe, że plastikowy "zderzak" wrócił do pierwotnego kształtu niemal bez śladu. Zresztą widać wyraźnie rozjechany przód - maska, błotniki, reflektory. Ciekawi mnie, jak wygląda belka pod zderzakiem. -- Marcin "Kenickie" Mydlak Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl P307 2.0HDi/90 "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój." |
|
Data: 2011-08-14 20:31:13 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
[allegro] jak to możliwe | |
W dniu 2011-08-14 19:50, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
W dniu 2011-08-14 19:26, megrims pisze: No to powinno być jednak niemożliwe. Warunkiem uruchomienia poduszek jest przekroczenie przeciążenia mierzonego przez akcelerometry. A słabo widzę szanse na wygenerowanie tak dużego przeciążenia bez uszkodzenia zderzaka. Raczej pooglądałbym dół, bo mogło być tak że konkretny strzał przyjęło coś innego niż zderzak - zawieszenie albo podwozie. |
|
Data: 2011-08-14 19:52:32 | |
Autor: to | |
[allegro] jak to mo¿liwe | |
begin Tomasz Pyra
No to powinno być jednak niemożliwe. Warunkiem uruchomienia poduszek To jeszcze zależy od powierzchni zderzenia, może siły się ładnie rozłożyły na dużej powierzchni, więc nie pojawiły się duże zniekształcenia pomimo sporego przeciążenia. Raczej pooglądałbym dół, bo mogło być tak że konkretny strzał przyjęło Też prawda. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-08-17 19:46:54 | |
Autor: scobowski | |
[allegro] jak to możliwe | |
W dniu 2011-08-14 21:52, to pisze:
begin Tomasz Pyra mógł tez kupić na giełdzie plastikowy nosek do swojego modelu i w swoim kolorze za 300 zł - i autko "prawie nietknięte" - a pod zderzakiem masakra.Raczej pooglądałbym dół, bo mogło być tak że konkretny strzał przyjęło Albo - jak wyżej pisano - przyjebał podwoziem/zawieszeniem. Czujniki poduszek nie potrzebują odkształcenia, działają na przeciążenie / przyspieszenie. |
|
Data: 2011-08-17 21:00:52 | |
Autor: to | |
[allegro] jak to mo¿liwe | |
begin scobowski
mógł tez kupić na giełdzie plastikowy nosek do swojego modelu i w swoim Chyba najbardziej prawdopodobne jest właśnie przywalenie "zawieszeniem", a ten przód to był drobiazg (np. po wszystkim się o coś lekko oparł). -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-08-14 22:40:01 | |
Autor: Bassteq | |
[allegro] jak to możliwe | |
No to powinno być jednak niemożliwe. Matka Oplem dzika trzasła. Poduchy na miejscu siedzą, plastiki wróciły ale do wymiany reflektora trzeba było blachę za lampami prostować bo się pogieła. Elastyczne te plastiki teraz robią. A mógł kolo na serwisie z włączonym zapłonem auto zostawić i młotkiem w akceleromert uderzyć i impreza w kabinie gotowa. |
|
Data: 2011-08-14 20:44:20 | |
Autor: megrims | |
[allegro] jak to możliwe | |
W dniu 2011-08-14 19:50, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
W dniu 2011-08-14 19:26, megrims pisze: Miałem ostatnio wśród znajomych szkodę w Mercedesie. Najechanie na hak. Do wymiany maska, lampy, zderzak, chłodnice belka. Szkoda wyszła na prawie 70kpln. A poduszki ani napinacze nie "wyszszczeliły". No to jak to jest z tymi poduszkami. |
|
Data: 2011-08-14 19:55:15 | |
Autor: to | |
[allegro] jak to mo¿liwe | |
begin megrims
Miałem ostatnio wśród znajomych szkodę w Mercedesie. Najechanie na hak. Bo hak jest mały i wszystko skupiło się na małym obszarze. Stąd duże uszkodzenia. A przeciążenie nie musiało wcale być duże. Mi jakiś czas temu gość wjechał w tył, odrzuciło mnie tak, że myślałem, że nie mam połowy auta, a efekty były takie, że jak ktoś nie wiedział na co dokładnie patrzeć, to nie poznałby, że była jakaś stłuczka. U niego podobnie. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-08-14 20:51:20 | |
Autor: WOJO | |
[allegro] jak to możliwe | |
Miałem ostatnio wśród znajomych szkodę w Mercedesie. Czujniki umiejscowione w różnych miejscach pojazdu ? WOJO |
|
Data: 2011-08-15 01:43:27 | |
Autor: Paweł W. | |
[allegro] jak to możliwe | |
Miałem ostatnio wśród znajomych szkodę w Mercedesie. A ja jakiś czas temu jechałem sobie Chryslerem Voyagerem polną drogą z prędkością ok. 15km/h i nagle w większy dołek wjechałem, jak pierdolnęły poduchy to mi mało syna nie zabiło (jechał jako pasażer z przodu). p. |
|
Data: 2011-08-15 18:53:21 | |
Autor: Bydlê | |
[allegro] jak to możliwe | |
On 2011-08-14 20:44:20 +0200, megrims <megrimsNOSPAM@interia.pl> said:
Mia³em ostatnio w¶ród znajomych szkodê w Mercedesie. Ty, czy oni? ;> Najechanie na hak. Do wymiany maska, lampy, zderzak, ch³odnice Jak to, jak? Normalnie - nie musia³y, to nie wystrzeli³y. Zauwa¿, ¿e ten, kto najecha³ - ¿yje... -- Bydlê |