Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   imię i nazwisko w korespondencji służbowej

imię i nazwisko w korespondencji służbowej

Data: 2009-09-02 01:40:55
Autor: Marcin Wasilewski
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
Otóż pozwoliłem sobie na jednej z grup dyskusyjnych opublikować
odpowiedź na reklamację z pewnej firmy. Obecnie pracownik tejże firmy
kategorycznie zażądał usunięcia jego danych, które wyglądają
następująco:

imię i nazwisko
stanowisko służbowe
nazwa firmy

Moim zdaniem samo imię i nazwisko to nie są żadne dane osobowe i jako
klient tej firmy mam jak najbardziej prawo publikować w całości
korespondencję skierowaną do mnie, a podpisaną przez pracownika firmy
jego imieniem i nazwiskiem.

Co sądzicie na ten temat?

Data: 2009-09-02 08:49:51
Autor: Olgierd
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
Dnia Wed, 02 Sep 2009 01:40:55 -0700, Marcin Wasilewski napisał(a):

imię i nazwisko
stanowisko służbowe
nazwa firmy

Moim zdaniem samo imię i nazwisko to nie są żadne dane osobowe

Jak sam napisałeś powyżej, wkleiłeś nie tylko imię i nazwisko. Rozumiem, że ten pracownik to zwykła siła najemna, nie przedsiębiorca. Więc raczej jest jak człowiek mówi.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Data: 2009-09-02 10:51:30
Autor: Liwiusz
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
Olgierd pisze:
Dnia Wed, 02 Sep 2009 01:40:55 -0700, Marcin Wasilewski napisał(a):

imię i nazwisko
stanowisko służbowe
nazwa firmy

Moim zdaniem samo imię i nazwisko to nie są żadne dane osobowe

Jak sam napisałeś powyżej, wkleiłeś nie tylko imię i nazwisko. Rozumiem, że ten pracownik to zwykła siła najemna, nie przedsiębiorca. Więc raczej jest jak człowiek mówi.


   Nie do końca na temat (dotyczy wykorzystywania danych osobowych pracowników przez pracodawców), ale jest to jakiś punkt zaczepienia:

"Firma może wykorzystywać dane osobowe pracowników
23.03.2009 09:12 poniedziałek

Firmy mają prawo podawać dane osobowe pracowników na swoich stronach internetowych czy w ogłoszeniach prasowych. Nie potrzebują uzyskiwać na to odrębnej zgody pracowników. Nie można w takiej sytuacji mówić o naruszeniu przepisów ustawy o ochronie danych osobowych.

Zgoda nie jest potrzebna

Takie informacje o pracowniku, jak jego imię i nazwisko, dokładne miejsce pracy, stanowisko, służbowy adres e-mail czy służbowy numer telefonu są ściśle związane z życiem zawodowym pracownika i z wykonywaniem przez niego obowiązków służbowych. Z uwagi na to dane te mogą być wykorzystywane przez pracodawcę - także bez zgody osoby, której one dotyczą. Jeśli dane nie dotyczą prywatnej sfery życia pracownika, to informacje o nim można umieszczać na stronach internetowych pracodawcy. Takie stanowisko zajmuje Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych.
"

http://www.inwestycje.pl/kadry_i_place/firma_moze_wykorzystywac_dane_osobowe_pracownikow%3B53467%3B0.html


--
Liwiusz

Data: 2009-09-02 10:58:11
Autor: spp
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
Liwiusz pisze:
Olgierd pisze:
Dnia Wed, 02 Sep 2009 01:40:55 -0700, Marcin Wasilewski napisał(a):

imię i nazwisko
stanowisko służbowe
nazwa firmy

Moim zdaniem samo imię i nazwisko to nie są żadne dane osobowe

Jak sam napisałeś powyżej, wkleiłeś nie tylko imię i nazwisko. Rozumiem, że ten pracownik to zwykła siła najemna, nie przedsiębiorca. Więc raczej jest jak człowiek mówi.


  Nie do końca na temat (dotyczy wykorzystywania danych osobowych pracowników przez pracodawców), ale jest to jakiś punkt zaczepienia:

"Firma może wykorzystywać dane osobowe pracowników
23.03.2009 09:12 poniedziałek

Firmy mają prawo podawać dane osobowe pracowników na swoich stronach internetowych czy w ogłoszeniach prasowych. Nie potrzebują uzyskiwać na to odrębnej zgody pracowników. Nie można w takiej sytuacji mówić o naruszeniu przepisów ustawy o ochronie danych osobowych.

Zgoda nie jest potrzebna

Takie informacje o pracowniku, jak jego imię i nazwisko, dokładne miejsce pracy, stanowisko, służbowy adres e-mail czy służbowy numer telefonu są ściśle związane z życiem zawodowym pracownika i z wykonywaniem przez niego obowiązków służbowych. Z uwagi na to dane te mogą być wykorzystywane przez pracodawcę - także bez zgody osoby, której one dotyczą. Jeśli dane nie dotyczą prywatnej sfery życia pracownika, to informacje o nim można umieszczać na stronach internetowych pracodawcy. Takie stanowisko zajmuje Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych.

Ale to jest prawo pracodawcy, nie każdego z klientów firmy. :)

--
spp

Data: 2009-09-02 11:03:55
Autor: Liwiusz
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
spp pisze:



Ale to jest prawo pracodawcy, nie każdego z klientów firmy. :)


   No tak, ale prawo to nie wynika z konkretnego przepisu, tylko z "potrzeby życiowej". Nie widzę powodu, aby ukrywać treść oficjalnej korespondencji z firmy, jeśli korespondencja ta nie jest sama w sobie tajna. Jest szansa, że w przyszłości tak orzeknie pewien sąd, tak samo jak powyższy orzekł po myśli pracodawcy.

--
Liwuisz

Data: 2009-09-02 09:42:44
Autor: Olgierd
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
Dnia Wed, 02 Sep 2009 11:03:55 +0200, Liwiusz napisał(a):

Nie widzę powodu, aby ukrywać treść oficjalnej
korespondencji z firmy, jeśli korespondencja ta nie jest sama w sobie
tajna.

Ależ oczywiście! Sęk w tym, że rzecz nie dotyczy treści korespondencji, ile osoby, która się pod nią podpisała. Nawet nie nazwy przedsiębiorcy, który prowadzi korespondencję.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Data: 2009-09-02 11:46:23
Autor: Liwiusz
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
Olgierd pisze:
Dnia Wed, 02 Sep 2009 11:03:55 +0200, Liwiusz napisał(a):

Nie widzę powodu, aby ukrywać treść oficjalnej
korespondencji z firmy, jeśli korespondencja ta nie jest sama w sobie
tajna.

Ależ oczywiście! Sęk w tym, że rzecz nie dotyczy treści korespondencji, ile osoby, która się pod nią podpisała. Nawet nie nazwy przedsiębiorcy, który prowadzi korespondencję.


   No to się podpisała, w ramach swoich obowiązków. Nie widzę powodów, aby potem miała się tego wypierać. Tak samo jak sędzia, który wyda wyrok, nie może potem mówić, że on się nie zgadza, aby jego dane podawać (a może może?)

--
Liwiusz

Data: 2009-09-02 10:14:41
Autor: Olgierd
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
Dnia Wed, 02 Sep 2009 11:46:23 +0200, Liwiusz napisał(a):

Ależ oczywiście!
Sęk w tym, że rzecz nie dotyczy treści korespondencji, ile osoby, która
się pod nią podpisała. Nawet nie nazwy przedsiębiorcy, który prowadzi
korespondencję.

   No to się podpisała, w ramach swoich obowiązków. Nie widzę powodów,
aby potem miała się tego wypierać. Tak samo jak sędzia, który wyda
wyrok, nie może potem mówić, że on się nie zgadza, aby jego dane podawać
(a może może?)

Raczej nie chodzi o wypieranie się.
Z sędziami -- nie wiem, aczkolwiek u nas z publikacją wyroków jest różnie (nie mówiąc o pismach procesowych, co mnie także b. dziwi).

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Data: 2009-09-02 11:52:02
Autor: spp
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
Liwiusz pisze:

Nie widzę powodu, aby ukrywać treść oficjalnej
korespondencji z firmy, jeśli korespondencja ta nie jest sama w sobie
tajna.

Ależ oczywiście! Sęk w tym, że rzecz nie dotyczy treści korespondencji, ile osoby, która się pod nią podpisała. Nawet nie nazwy przedsiębiorcy, który prowadzi korespondencję.


  No to się podpisała, w ramach swoich obowiązków. Nie widzę powodów, aby potem miała się tego wypierać. Tak samo jak sędzia, który wyda wyrok, nie może potem mówić, że on się nie zgadza, aby jego dane podawać (a może może?)

Po raz kolejny - nazwisko i imię w powiązaniu ze stanowiskiem zajmowanym w firmie jest daną osobową podlegającą szczególnej ochronie. Pewna furtka istnieje dla osób 'publicznych' ale na to to trzeba sobie zasłużyć. :)
Korespondencja między firmą a klientem nie podpada też pod te same paragrafy co korespondencja urzędowa i upubliczniając ją trzeba zachować pewną 'czujność partyzancką'. Mam wrażenie że autorowi wątku jej zabrakło, ale istnieją sposoby aby to naprawić. :)

--
spp

Data: 2009-09-02 12:06:32
Autor: Liwiusz
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
spp pisze:
Liwiusz pisze:

Nie widzę powodu, aby ukrywać treść oficjalnej
korespondencji z firmy, jeśli korespondencja ta nie jest sama w sobie
tajna.

Ależ oczywiście! Sęk w tym, że rzecz nie dotyczy treści korespondencji, ile osoby, która się pod nią podpisała. Nawet nie nazwy przedsiębiorcy, który prowadzi korespondencję.


  No to się podpisała, w ramach swoich obowiązków. Nie widzę powodów, aby potem miała się tego wypierać. Tak samo jak sędzia, który wyda wyrok, nie może potem mówić, że on się nie zgadza, aby jego dane podawać (a może może?)

Po raz kolejny - nazwisko i imię w powiązaniu ze stanowiskiem zajmowanym w firmie jest daną osobową podlegającą szczególnej ochronie. Pewna furtka istnieje dla osób 'publicznych' ale na to to trzeba sobie zasłużyć. :)

   Jak już wspomniałem - są wyjątki - pracodawca może chwalić się publicznie swoimi pracownikami i może to robić de facto wbrew ich woli. Więc nie jest to zasada ściśle i zawsze obowiązująca.


Korespondencja między firmą a klientem nie podpada też pod te same paragrafy co korespondencja urzędowa i upubliczniając ją trzeba zachować pewną 'czujność partyzancką'. Mam wrażenie że autorowi wątku jej zabrakło, ale istnieją sposoby aby to naprawić. :)

   Aż tak bardzo na miejscu autora wątku bym się nie przejmował.


--
Liwiusz

Data: 2009-09-02 10:13:40
Autor: Olgierd
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
Dnia Wed, 02 Sep 2009 12:06:32 +0200, Liwiusz napisał(a):

   Jak już wspomniałem - są wyjątki - pracodawca może chwalić się
publicznie swoimi pracownikami i może to robić de facto wbrew ich woli.
Więc nie jest to zasada ściśle i zawsze obowiązująca.

No to niech się chwali, a ewentualne problemy roztrząsa z tym pracownikiem. Ale tu nie pracodawca się chwali, lecz niezadowolony klient.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Data: 2009-09-02 12:07:56
Autor: spp
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
Liwiusz pisze:

Korespondencja między firmą a klientem nie podpada też pod te same paragrafy co korespondencja urzędowa i upubliczniając ją trzeba zachować pewną 'czujność partyzancką'. Mam wrażenie że autorowi wątku jej zabrakło, ale istnieją sposoby aby to naprawić. :)

  Aż tak bardzo na miejscu autora wątku bym się nie przejmował.

To zależy - być może będzie się musiał wykazać odwagą aby świat zaczął do niego należeć. :)

--
spp

Data: 2009-09-02 12:13:52
Autor: Liwiusz
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
spp pisze:
Liwiusz pisze:

Korespondencja między firmą a klientem nie podpada też pod te same paragrafy co korespondencja urzędowa i upubliczniając ją trzeba zachować pewną 'czujność partyzancką'. Mam wrażenie że autorowi wątku jej zabrakło, ale istnieją sposoby aby to naprawić. :)

  Aż tak bardzo na miejscu autora wątku bym się nie przejmował.

To zależy - być może będzie się musiał wykazać odwagą aby świat zaczął do niego należeć. :)


   Nie oczekujesz chyba, że świat będzie należeć do boidudków? :)

--
Liwiusz

Data: 2009-09-02 12:21:41
Autor: spp
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
Liwiusz pisze:

  Aż tak bardzo na miejscu autora wątku bym się nie przejmował.

To zależy - być może będzie się musiał wykazać odwagą aby świat zaczął do niego należeć. :)


  Nie oczekujesz chyba, że świat będzie należeć do boidudków? :)

Pytanie tylko czy warto skoro wiesz, że jedynym efektem wzlotu będzie przypier ...  głową w mur. :)

--
spp

Data: 2009-09-02 15:00:42
Autor: Marcin Wasilewski
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h7lg38$kcd$1news.onet.pl...

  Aż tak bardzo na miejscu autora wątku bym się nie przejmował.

    No aż tak bardzo się nie przejmuje, przemyślałem problem i dochodzę do wniosku, że gdyby dane takie były objęte ochroną, to w praktyce uniemożliwiało by to publikację czegokolwiek, począwszy od wspomnianej reklamacji, a dochodząc do takich absurdów jak brak możliwości publikacji (podbitej imienną pieczątką, czy podpisanej czytelnie) karty gwarancyjnej, faktury zawierającej dane o tym kto ją wystawił, umowy, która zawsze ktoś w imieniu podmiotu prawnego podpisać musi, czy chociażby zwrotki z poczty zawierającej podpis osoby odbierającej korespondencję służbową.

    Wg mnie jeśli GIODO twierdzi, że pracodawca ma prawo upubliczniać dane pracowników bez ich zgody, to tym bardziej osoba będąca stroną korespondencji, ma prawo publikować korespondencję pomiędzy nią a podmiotem prawnym. W końcu jeśli pracownik podpisuje się w ramach obowiązków służbowych imieniem i nazwiskiem, bo taka jest wola pracodawcy, to pracownik albo na to wyraża zgodę, albo jak mu to nie pasuje, to zatrudnia się na innym stanowisku na którym z podpisywaniem korespondencji służbowej nie będzie miał do czynienia - np. na stanowisku sprzątaczki.

Data: 2009-09-02 13:08:43
Autor: Olgierd
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
Dnia Wed, 02 Sep 2009 15:00:42 +0200, Marcin Wasilewski napisał(a):

  Aż tak bardzo na miejscu autora wątku bym się nie przejmował.

    No aż tak bardzo się nie przejmuje, przemyślałem problem i dochodzę
    do
wniosku, że gdyby dane takie były objęte ochroną, to w praktyce
uniemożliwiało by to publikację czegokolwiek, począwszy od wspomnianej
reklamacji,

Ale przecież nikt nie pisze, że nie możesz opublikować treści tego pisma!

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Data: 2009-09-02 15:24:03
Autor: Marcin Wasilewski
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
Użytkownik "Olgierd" <no.email.no.spam@no.problem> napisał w wiadomości news:pan.2009.09.02.13.08.43rudak.org...

Ale przecież nikt nie pisze, że nie możesz opublikować treści tego pisma!

    Podpis pracownika też stanowi wg mnie treść pisma.

    Myślę, że w Polsce powoli wszyscy popadają w paranoję, co do ochrony danych osobowych. Z drugiej strony np. takie uczelnie publikują z imienia i nazwiska listy osób przyjętych, a przecież to dokładnie to samo - znamy imię, nazwisko, wiemy w jakiej szkole (na jakim wydziale, kierunku) będzie się ten ktoś uczył, więc nie ma problemu aby ustalić kim jest dana osoba.

Data: 2009-09-02 15:27:04
Autor: Liwiusz
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
Marcin Wasilewski pisze:
Użytkownik "Olgierd" <no.email.no.spam@no.problem> napisał w wiadomości news:pan.2009.09.02.13.08.43rudak.org...

Ale przecież nikt nie pisze, że nie możesz opublikować treści tego pisma!

    Podpis pracownika też stanowi wg mnie treść pisma.

    Myślę, że w Polsce powoli wszyscy popadają w paranoję, co do ochrony danych osobowych. Z drugiej strony np. takie uczelnie publikują z imienia i nazwiska listy osób przyjętych, a przecież to dokładnie to samo - znamy imię, nazwisko, wiemy w jakiej szkole (na jakim wydziale, kierunku) będzie się ten ktoś uczył, więc nie ma problemu aby ustalić kim jest dana osoba.


   Fakt, paranoja ochrony danych osobowych postępuje. Na przykład mi niedawno pani nie chciała podać podczas rozmowy danych przedsiębiorcy prowadzących działalność gospodarczą - a chciałem dowiedzieć się o miejsce zamieszkania. I jakoś pani nie mogła zrozumieć, że miejsce zamieszkania jest siedzibą tegoż przedsiębiorcy - w świetle prawa.

   Rozwiązaniem było złożenie zapytania na piśmie (17zł) - wtedy informację mogę dostać. Wcześniej nie - bo "ochrona danych osobowych".

--
Liwiusz

Data: 2009-09-02 11:14:05
Autor: spp
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
Liwiusz pisze:

Ale to jest prawo pracodawcy, nie każdego z klientów firmy. :)


  No tak, ale prawo to nie wynika z konkretnego przepisu, tylko z "potrzeby życiowej". Nie widzę powodu, aby ukrywać treść oficjalnej korespondencji z firmy, jeśli korespondencja ta nie jest sama w sobie tajna. Jest szansa, że w przyszłości tak orzeknie pewien sąd, tak samo jak powyższy orzekł po myśli pracodawcy.

Równie duża jest szansa, że Sąd nie podzieli tego stanowiska.

--
spp

Data: 2009-09-02 11:22:36
Autor: Liwiusz
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
spp pisze:
Liwiusz pisze:

Ale to jest prawo pracodawcy, nie każdego z klientów firmy. :)


  No tak, ale prawo to nie wynika z konkretnego przepisu, tylko z "potrzeby życiowej". Nie widzę powodu, aby ukrywać treść oficjalnej korespondencji z firmy, jeśli korespondencja ta nie jest sama w sobie tajna. Jest szansa, że w przyszłości tak orzeknie pewien sąd, tak samo jak powyższy orzekł po myśli pracodawcy.

Równie duża jest szansa, że Sąd nie podzieli tego stanowiska.


   Do odważnych świat należy :)

--
Liwiusz

Data: 2009-09-02 13:00:17
Autor: Jacek_P
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
spp napisal:
Ale to jest prawo pracodawcy, nie każdego z klientów firmy. :)

Bez znaczenia. To jest oficjalne pismo z firmy
i nie podlega ochronie danych osobowych w kontekscie
stanowiska GIODO.
--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2009-09-03 21:55:46
Autor: Jotte
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
W wiadomości news:4a9e33a3$1news.home.net.pl spp <spp@op.pl> pisze:

Takie informacje o pracowniku, jak jego imię i nazwisko, dokładne miejsce pracy, stanowisko, służbowy adres e-mail czy służbowy numer telefonu są ściśle związane z życiem zawodowym pracownika i z wykonywaniem przez niego obowiązków służbowych. Z uwagi na to dane te mogą być wykorzystywane przez pracodawcę - także bez zgody osoby, której one dotyczą. Jeśli dane nie dotyczą prywatnej sfery życia pracownika, to informacje o nim można umieszczać na stronach internetowych pracodawcy. Takie stanowisko zajmuje Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych.
Ale to jest prawo pracodawcy, nie każdego z klientów firmy. :)
Zdanie GIODO prawa nie czyni. Jest także wcześniejsze orzeczenie, które mówi co innego.

--
Jotte

Data: 2009-09-02 10:43:12
Autor: spp
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
Marcin Wasilewski pisze:
Otóż pozwoliłem sobie na jednej z grup dyskusyjnych opublikować
odpowiedź na reklamację z pewnej firmy. Obecnie pracownik tejże firmy
kategorycznie zażądał usunięcia jego danych, które wyglądają
następująco:

imię i nazwisko
stanowisko służbowe
nazwa firmy

Moim zdaniem samo imię i nazwisko to nie są żadne dane osobowe i jako
klient tej firmy mam jak najbardziej prawo publikować w całości
korespondencję skierowaną do mnie, a podpisaną przez pracownika firmy
jego imieniem i nazwiskiem.

Co sądzicie na ten temat?

Tkwisz w błędnym mniemaniu. :(

--
spp

Data: 2009-09-02 10:47:48
Autor: Liwiusz
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
spp pisze:
Marcin Wasilewski pisze:
Otóż pozwoliłem sobie na jednej z grup dyskusyjnych opublikować
odpowiedź na reklamację z pewnej firmy. Obecnie pracownik tejże firmy
kategorycznie zażądał usunięcia jego danych, które wyglądają
następująco:

imię i nazwisko
stanowisko służbowe
nazwa firmy

Moim zdaniem samo imię i nazwisko to nie są żadne dane osobowe i jako
klient tej firmy mam jak najbardziej prawo publikować w całości
korespondencję skierowaną do mnie, a podpisaną przez pracownika firmy
jego imieniem i nazwiskiem.

Co sądzicie na ten temat?

Tkwisz w błędnym mniemaniu. :(


   Mniemanie mniemaniem, ale jak sobie wyobrażasz wykasowanie tych danych  z szeroko pojętego internetu? Pomijając już fakt, czy akurat ten post da się usunąć z grupy dyskusyjnej, czy nie...


--
Liwiusz

Data: 2009-09-02 09:18:46
Autor: to
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
Liwiusz wrote:

   Mniemanie mniemaniem, ale jak sobie wyobraĹźasz wykasowanie tych
danych  z szeroko pojętego internetu? Pomijając juĹź fakt, czy akurat ten
post da się usunąć z grupy dyskusyjnej, czy nie...

To już problem publikującego...

--
cokolwiek

Data: 2009-09-02 10:54:05
Autor: spp
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
Liwiusz pisze:

  Mniemanie mniemaniem, ale jak sobie wyobrażasz wykasowanie tych danych  z szeroko pojętego internetu? Pomijając już fakt, czy akurat ten post da się usunąć z grupy dyskusyjnej, czy nie...

Ale nie pytałeś jak usunąć post z internetu lecz twierdziłeś, że samo imię i nazwisko to nie są dane osobowe. Niestety - w połączaniu ze stanowiskiem i miejscem pracy mogą zostać za takie uznane.

Przeprosić i ... liczyć na wybaczenie. :)

--
spp

Data: 2009-09-02 13:03:18
Autor: Jacek_P
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
spp napisal:
Przeprosić i ... liczyć na wybaczenie. :)

Nonsens. To jest takie samo oficjalne pismo z firmy,
jak kazde oficjalne pismo z dowolnego urzedu.
Podpisal sie pod nim konkretny pracownik i to
uwiarygodnia to pismo. A od momentu otrzymania
tego pisma jego dysponentem w pelnym zakresie
staje sie klient.
--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2009-09-03 07:55:13
Autor: spp
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
Jacek_P pisze:
spp napisal:
Przeprosić i ... liczyć na wybaczenie. :)

Nonsens. To jest takie samo oficjalne pismo z firmy,
jak kazde oficjalne pismo z dowolnego urzedu.
Podpisal sie pod nim konkretny pracownik i to
uwiarygodnia to pismo. A od momentu otrzymania
tego pisma jego dysponentem w pelnym zakresie
staje sie klient.

Acha.
Czyli wysyłanie wezwań do zapłaty na kartce pocztowej, rachunków, faktur itp. w niezamkniętych kopertach też jest dopuszczalne (każde oficjalne pismo z dowolnego urzędu)?
Oczywiście listy od klientów firma też może upubliczniać (jako adresat jest ich dysponentem w pełnym zakresie)?

--
spp

Data: 2009-09-03 12:04:36
Autor: Marcin Wasilewski
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:4a9f5a41$1news.home.net.pl...
Jacek_P pisze:

Acha.
Czyli wysyłanie wezwań do zapłaty na kartce pocztowej, rachunków, faktur itp. w niezamkniętych kopertach też jest dopuszczalne (każde oficjalne pismo z dowolnego urzędu)?
Oczywiście listy od klientów firma też może upubliczniać (jako adresat jest ich dysponentem w pełnym zakresie)?

    Mylisz pojęcia:

a) pismo jest od firmy a nie osoby prywatnej,
b) uważasz, że odbiorca nie może upublicznić wezwania do zapłaty (bo np. jest one absurdalne), które właśnie otrzymał od np. zakładu energetycznego?

Data: 2009-09-03 10:24:03
Autor: Olgierd
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
Dnia Thu, 03 Sep 2009 12:04:36 +0200, Marcin Wasilewski napisał(a):

a) pismo jest od firmy a nie osoby prywatnej, b) uważasz, że odbiorca
nie może upublicznić wezwania do zapłaty (bo np. jest one absurdalne),
które właśnie otrzymał od np. zakładu energetycznego?

Po raz kolejny: nie ma przepisu, który deaktywowałby ochroną danych osobowych pracownika, tylko dlatego, że jest tym pracownikiem. Nie podlegają ochronie dane przedsiębiorców, a to nie to samo. I nawet jeśli pracodawcy wolno w jakichś sytuacjach ujawniać dane osobowe jego pracowników, to zasada ta odnosi się właśnie do pracodawcy, nie zaś do osób trzecich.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Data: 2009-09-03 12:27:51
Autor: Liwiusz
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
Olgierd pisze:
Dnia Thu, 03 Sep 2009 12:04:36 +0200, Marcin Wasilewski napisał(a):

a) pismo jest od firmy a nie osoby prywatnej, b) uważasz, że odbiorca
nie może upublicznić wezwania do zapłaty (bo np. jest one absurdalne),
które właśnie otrzymał od np. zakładu energetycznego?

Po raz kolejny: nie ma przepisu, który deaktywowałby ochroną danych osobowych pracownika, tylko dlatego, że jest tym pracownikiem. Nie podlegają ochronie dane przedsiębiorców, a to nie to samo.


   Nie ma przepisu, ale jest orzeczenie sądu.



I nawet jeśli pracodawcy wolno w jakichś sytuacjach ujawniać dane osobowe jego pracowników, to zasada ta odnosi się właśnie do pracodawcy, nie zaś do osób trzecich.


   Może po prostu brakuje *jeszcze* odpowiedniego orzeczenia?

--
Liwiusz

Data: 2009-09-03 10:40:20
Autor: Olgierd
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
Dnia Thu, 03 Sep 2009 12:27:51 +0200, Liwiusz napisał(a):

Po raz kolejny: nie ma przepisu, który deaktywowałby ochroną danych
osobowych pracownika, tylko dlatego, że jest tym pracownikiem. Nie
podlegają ochronie dane przedsiębiorców, a to nie to samo.
    Nie ma przepisu, ale jest orzeczenie sądu.

Masz na myśli wyrok SN I PK 590/02? No jasne, ale tu znów jest mowa o prawie pracodawcy -- a nie osoby trzeciej -- co więcej w samej treści uzasadnienia jak wół napisali, że "Nie może to jednak oznaczać nieskrępowanego prawa pracodawcy do ujawniania nazwiska pracownika. Należy przyjąć, że ujawnienie przez pracodawcę nazwiska pracownika musi być usprawiedliwione celem działania pracodawcy, łączącym się z jego zadaniami i obowiązkami związanymi z prowadzeniem zakładu, musi być niezbędne oraz nie może naruszać praw i wolności pracownika. Wskazane kryteria znajdują obecnie oparcie w art. 23 ust. 1 pkt 5 ustawy, jednakże mają one znaczenie ogólniejsze, niezależne od tego, czy w danej sytuacji istnieją podstawy do stosowania tej ustawy, czy nie. Wyznaczają one bowiem adekwatne i mieszczące się w ramach porządku prawnego przesłanki uzasadniające ujawnianie nazwiska pracownika przez pracodawcę."

No i teraz wskaż mi usprawiedliwiony interes osoby trzeciej?

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Data: 2009-09-03 13:35:55
Autor: Liwiusz
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
Olgierd pisze:
Dnia Thu, 03 Sep 2009 12:27:51 +0200, Liwiusz napisał(a):

Po raz kolejny: nie ma przepisu, który deaktywowałby ochroną danych
osobowych pracownika, tylko dlatego, że jest tym pracownikiem. Nie
podlegają ochronie dane przedsiębiorców, a to nie to samo.
    Nie ma przepisu, ale jest orzeczenie sądu.

Masz na myśli wyrok SN I PK 590/02? No jasne, ale tu znów jest mowa o prawie pracodawcy -- a nie osoby trzeciej -- co więcej w samej treści uzasadnienia jak wół napisali, że "Nie może to jednak oznaczać nieskrępowanego prawa pracodawcy do ujawniania nazwiska pracownika. Należy przyjąć, że ujawnienie przez pracodawcę nazwiska pracownika musi być usprawiedliwione celem działania pracodawcy, łączącym się z jego zadaniami i obowiązkami związanymi z prowadzeniem zakładu, musi być niezbędne oraz nie może naruszać praw i wolności pracownika. Wskazane kryteria znajdują obecnie oparcie w art. 23 ust. 1 pkt 5 ustawy, jednakże mają one znaczenie ogólniejsze, niezależne od tego, czy w danej sytuacji istnieją podstawy do stosowania tej ustawy, czy nie. Wyznaczają one bowiem adekwatne i mieszczące się w ramach porządku prawnego przesłanki uzasadniające ujawnianie nazwiska pracownika przez pracodawcę."

No i teraz wskaż mi usprawiedliwiony interes osoby trzeciej?

    Nie ma *jeszcze*.

--
Liwiusz

Data: 2009-09-03 11:46:57
Autor: Olgierd
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
Dnia Thu, 03 Sep 2009 13:35:55 +0200, Liwiusz napisał(a):

Masz na myśli wyrok SN I PK 590/02? No jasne, ale tu znów jest mowa o
prawie pracodawcy
(...)
No i teraz wskaż mi usprawiedliwiony interes osoby trzeciej?

    Nie ma *jeszcze*.

No tak, ale w ten sposób to sobie możemy na każdy temat gdybać ;-)

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Data: 2009-09-03 13:49:06
Autor: Liwiusz
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
Olgierd pisze:
Dnia Thu, 03 Sep 2009 13:35:55 +0200, Liwiusz napisał(a):

Masz na myśli wyrok SN I PK 590/02? No jasne, ale tu znów jest mowa o
prawie pracodawcy
(...)
No i teraz wskaż mi usprawiedliwiony interes osoby trzeciej?
    Nie ma *jeszcze*.

No tak, ale w ten sposób to sobie możemy na każdy temat gdybać ;-)


   Chodzi mi o to, że nie ma sensu tutaj mówić, że na pewno jest tak, albo tak. Przed orzeczeniem w sprawie pracodawcy tez pewnie znalazłoby się wielu, którzy twierdziliby, że pracodawca nie ma prawa wykorzystywać danych pracownika bez jego zgody. Sąd zweryfikował takie twierdzenia.

--
Liwiusz

Data: 2009-09-03 12:29:23
Autor: Olgierd
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
Dnia Thu, 03 Sep 2009 13:49:06 +0200, Liwiusz napisał(a):

Masz na myśli wyrok SN I PK 590/02? No jasne, ale tu znów jest mowa o
prawie pracodawcy
(...)
No i teraz wskaż mi usprawiedliwiony interes osoby trzeciej?
    Nie ma *jeszcze*.

No tak, ale w ten sposób to sobie możemy na każdy temat gdybać ;-)

   Chodzi mi o to, że nie ma sensu tutaj mówić, że na pewno jest tak,
albo tak. Przed orzeczeniem w sprawie pracodawcy tez pewnie znalazłoby
się wielu, którzy twierdziliby, że pracodawca nie ma prawa wykorzystywać
danych pracownika bez jego zgody. Sąd zweryfikował takie twierdzenia.

No nie, na grupie zajmujemy się bardzo wieloma sprawami, co do których nie możemy nawet pomarzyć o orzecznictwie. Posiłkujemy się przy tym argumentami.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Data: 2009-09-03 12:15:12
Autor: spp
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
Marcin Wasilewski pisze:

Acha.
Czyli wysyłanie wezwań do zapłaty na kartce pocztowej, rachunków, faktur itp. w niezamkniętych kopertach też jest dopuszczalne (każde oficjalne pismo z dowolnego urzędu)?
Oczywiście listy od klientów firma też może upubliczniać (jako adresat jest ich dysponentem w pełnym zakresie)?

    Mylisz pojęcia:

a) pismo jest od firmy a nie osoby prywatnej,
b) uważasz, że odbiorca nie może upublicznić wezwania do zapłaty (bo np. jest one absurdalne), które właśnie otrzymał od np. zakładu energetycznego?


Nie mylę. :)

1. Te wspomniane wezwania to też firmy i urzędy wysyłają.
2. Ależ może. Tylko ponosi pełną odpowiedzialność za to co robi. To, że jemu się wydaje iż pismo jest absurdalne wcale nie oznacza że takie jest. Jeżeli publikacją wyrządził komuś krzywdę - może za to odpowiedzieć.

Odniosłem się wyłącznie do absurdalnego twierdzenia (to tylko moja opinia) iż fakt że korespondencja dotyczy spraw firmowych oznacza iż nazwiskiem nadawcy i odbiorcy można sobie gębę wycierać bez poniesienia konsekwencji. :)

Cóż stało na przeszkodzie abyś cytując ten list pominął imię i nazwisko nadawcy, pozostawiając jego stanowisko służbowe? Brak wyobraźni czy chęć dołożenia jednak także nadawcy?

--
spp

Data: 2009-09-03 12:32:58
Autor: Marcin Wasilewski
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:4a9f973bnews.home.net.pl...
Marcin Wasilewski pisze:

Cóż stało na przeszkodzie abyś cytując ten list pominął imię i nazwisko nadawcy, pozostawiając jego stanowisko służbowe? Brak wyobraźni czy chęć dołożenia jednak także nadawcy?

    Nadawcą jest firma, to raz, a imię i nazwisko znalazło się tam z powodu prozaicznego - zwyczajnie je przeoczyłem. Tym niemniej uważam, że człowiek wykonując czynności służbowe, nie jest do końca osobą prywatną. Ba, nawet za szkody wyrządzone podczas wykonywania pracy, nie odpowiada on (bezpośrednio) lecz odpowiedzialność ponosi jego pracodawca.

    Inny przykład - pracodawca każe nosić Ci identyfikator, z imieniem nazwiskiem, stanowiskiem i zdjęciem. Czy możesz mu odmówić jego noszenia podczas gdy świadczysz pracę? Pewnie możesz, ale wg mnie będzie to wystarczającym powodem do wypowiedzenia takiej osobie umowy o pracę.

    Wg mnie Jan Kowalski mieszkający pod konkretnym adresem, lubiący chodzić po górach i uprawiający działkę, to nie to samo co Jan Kowalski, na stanowisku XYZ. Po prostu wskazując na tego drugiego Kowalskiego pomimo, że fizycznie to ta sama osoba, nie wnikam w jakikolwiek sposób w sferę jego życia prywatnego, a jedynie interesuje mnie on jako ktoś kto w imieniu firmy rozpatruje moją reklamację, gdyby zamiast imienia i nazwiska był tam numer służbowy, to w sumie na to samo by wyszło.

Data: 2009-09-03 10:57:09
Autor: Olgierd
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
Dnia Thu, 03 Sep 2009 12:32:58 +0200, Marcin Wasilewski napisał(a):

    Nadawcą jest firma, to raz, a imię i nazwisko znalazło się tam z
    powodu
prozaicznego - zwyczajnie je przeoczyłem. Tym niemniej uważam, że
człowiek wykonując czynności służbowe, nie jest do końca osobą prywatną.

To są czynności pracownicze, nie służbowe, jeśli mamy być do końca strict.

Ba, nawet za szkody wyrządzone podczas wykonywania pracy, nie odpowiada
on (bezpośrednio) lecz odpowiedzialność ponosi jego pracodawca.

To wynika z przepisu, więc jest poza dyskusją -- pomijając, że nie ma związku ze sprawą.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Data: 2009-09-03 12:41:28
Autor: spp
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
Marcin Wasilewski pisze:

    Wg mnie Jan Kowalski mieszkający pod konkretnym adresem, lubiący chodzić po górach i uprawiający działkę, to nie to samo co Jan Kowalski, na stanowisku XYZ. Po prostu wskazując na tego drugiego Kowalskiego pomimo, że fizycznie to ta sama osoba, nie wnikam w jakikolwiek sposób w sferę jego życia prywatnego, a jedynie interesuje mnie on jako ktoś kto w imieniu firmy rozpatruje moją reklamację, gdyby zamiast imienia i nazwiska był tam numer służbowy, to w sumie na to samo by wyszło.


"Dane osobowe  [...]  Oznacza wszelkie informacje dotyczące zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osoby fizycznej. ... Informacji nie uważa się za umożliwiającą określenie tożsamości osoby, jeżeli wymagałoby to nadmiernych kosztów, czasu lub działań."

Nie sądzisz, że kilka kliknięć to nadmierny czas lub koszt? Jeden z dyskutantów zrobił to przecież. :)

Hmmm, numer powiadasz to to samo? Raczej nie. Tutaj nie widziałbym upublicznienia czyichkolwiek danych osobowych.

--
spp

Data: 2009-09-03 10:54:15
Autor: Jacek_P
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
spp napisal:
Nie sądzisz, że kilka kliknięć to nadmierny czas lub koszt? Jeden z dyskutantów zrobił to przecież. :)

A skad bedziesz wiedzial, ze Kowalski z firmy XYZ jest tym
samym Kowalskim z ulicy Pcimskiej w Koziej Wolce? Sadzisz,
ze kadry beda chetne do nieskrepowanego udzielania informacji?

A jezeli do klienta jest wysylane pismo podpisane imieniem
i nazwiskiem, to pracownik niech sie buja z pracodawca,
ktory wymaga takiego podpisu zamiast np. pieczatki
'Obsluga reklamacji nr 4'. Klient dostal pismo i jest
to teraz dokument w jego dyspozycji, a roszczenia pracownika
firmy XYZ wobec klienta sa kompletnie bezzasadne.
--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2009-09-03 13:01:28
Autor: spp
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
Jacek_P pisze:

...  Klient dostal pismo i jest
to teraz dokument w jego dyspozycji, a roszczenia pracownika
firmy XYZ wobec klienta sa kompletnie bezzasadne.

Ależ jak rozumiem to są roszczenia Pana XYZ (nie pracownika firmy) wobec autora postu (nie klienta firmy). :) Przecież ten list został umieszczony na jakimś publicznym forum i to upublicznienie nie ma żadnego związku z postępowaniem reklamacyjnym.

--
spp

Data: 2009-09-03 13:36:42
Autor: Liwiusz
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
spp pisze:
Marcin Wasilewski pisze:

    Wg mnie Jan Kowalski mieszkający pod konkretnym adresem, lubiący chodzić po górach i uprawiający działkę, to nie to samo co Jan Kowalski, na stanowisku XYZ. Po prostu wskazując na tego drugiego Kowalskiego pomimo, że fizycznie to ta sama osoba, nie wnikam w jakikolwiek sposób w sferę jego życia prywatnego, a jedynie interesuje mnie on jako ktoś kto w imieniu firmy rozpatruje moją reklamację, gdyby zamiast imienia i nazwiska był tam numer służbowy, to w sumie na to samo by wyszło.


"Dane osobowe  [...]  Oznacza wszelkie informacje dotyczące zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osoby fizycznej. ... Informacji nie uważa się za umożliwiającą określenie tożsamości osoby, jeżeli wymagałoby to nadmiernych kosztów, czasu lub działań."

Nie sądzisz, że kilka kliknięć to nadmierny czas lub koszt? Jeden z dyskutantów zrobił to przecież. :)

Hmmm, numer powiadasz to to samo? Raczej nie. Tutaj nie widziałbym upublicznienia czyichkolwiek danych osobowych.


   Czyli co, pracownik może zgłosić się do wszystkich, do których wysyłał pisma z informacją, że on już nie pozwala przetwarzać jego danych i żąda ich usunięcia?

--
Liwiusz

Data: 2009-09-03 13:39:08
Autor: spp
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
Liwiusz pisze:

  Czyli co, pracownik może zgłosić się do wszystkich, do których wysyłał pisma z informacją, że on już nie pozwala przetwarzać jego danych i żąda ich usunięcia?

Po co?

Tutaj chodzi o 'upublicznianie' jego nazwiska - bo tak rozumiałem treść pierwszego postu.

I jak chce to może. :)

--
spp

Data: 2009-09-03 13:42:00
Autor: Liwiusz
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
spp pisze:
Liwiusz pisze:

  Czyli co, pracownik może zgłosić się do wszystkich, do których wysyłał pisma z informacją, że on już nie pozwala przetwarzać jego danych i żąda ich usunięcia?

Po co?

Tutaj chodzi o 'upublicznianie' jego nazwiska - bo tak rozumiałem treść pierwszego postu.


   Skoro dane pracownika chroni ustawa, to powinien on mieć możliwość wykreślenia tych danych. Jeśli nie, nie widzę podstaw do zakazu rozpowszechniania.

--
Liwiusz

Data: 2009-09-03 11:50:06
Autor: Olgierd
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
Dnia Thu, 03 Sep 2009 13:42:00 +0200, Liwiusz napisał(a):

Tutaj chodzi o 'upublicznianie' jego nazwiska - bo tak rozumiałem treść
pierwszego postu.

   Skoro dane pracownika chroni ustawa, to powinien on mieć możliwość
wykreślenia tych danych. Jeśli nie, nie widzę podstaw do zakazu
rozpowszechniania.

Czyli skoro uprawniony ad. 1 może się posługiwać danymi, to każdorazowy ad. 2 też jest uprawnionym? Troszkę przesadziłeś z tym wnioskowaniem.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Data: 2009-09-03 13:53:45
Autor: spp
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
Liwiusz pisze:

Tutaj chodzi o 'upublicznianie' jego nazwiska - bo tak rozumiałem treść pierwszego postu.


  Skoro dane pracownika chroni ustawa, to powinien on mieć możliwość wykreślenia tych danych. Jeśli nie, nie widzę podstaw do zakazu rozpowszechniania.

Dlatego też Pan XYZ zwrócił się z prośbą do autora wątku o usunięcie jego danych osobowych z publikacji.
Przecież upublicznienie listu nie jest żadną formą kontynuowania ścieżki reklamacyjnej - to zupełnie osobista i prywatna sprawa autora wątku.

--
spp

Data: 2009-09-02 16:55:08
Autor: blad
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
Użytkownik "Marcin Wasilewski"
Otóż pozwoliłem sobie na jednej z grup dyskusyjnych opublikować
odpowiedź na reklamację z pewnej firmy. Obecnie pracownik tejże firmy
kategorycznie zażądał usunięcia jego danych, które wyglądają
następująco:

imię i nazwisko
stanowisko służbowe
nazwa firmy

znam ten wątek i widzę, że szybki był ten pracownik skoro jego dane
podales wczoraj po 16 :-)
Moim zdaniem odpowiedzial on nieprawdę, ale skoro dane już poszły
w świat to nic nie możesz zrobić żeby mu pomóc to zataić

Napisz maila do pani PR Manager (mail w zakładce "kontakt")
albo do któregoś z członków zarządu (mail w -> firma/backgrounder)
z pytaniem czy gość prawidlowo odpowiedzial i dlaczego się tak wstydzi
*** blad ***

Data: 2009-09-03 21:57:21
Autor: Jotte
imię i nazwisko w korespondencji służbowej
W wiadomości
news:5bf5f481-728d-4df5-959c-717d8569837cm38g2000yqd.googlegroups.com
Marcin Wasilewski <radmar2@o2.pl> pisze:

Otóż pozwoliłem sobie na jednej z grup dyskusyjnych opublikować
odpowiedź na reklamację z pewnej firmy. Obecnie pracownik tejże firmy
kategorycznie zażądał usunięcia jego danych, które wyglądają
następująco:
imię i nazwisko
stanowisko służbowe
nazwa firmy
Moim zdaniem samo imię i nazwisko to nie są żadne dane osobowe i jako
klient tej firmy mam jak najbardziej prawo publikować w całości
korespondencję skierowaną do mnie, a podpisaną przez pracownika firmy
jego imieniem i nazwiskiem.
Co sądzicie na ten temat?
Wg mnie nie dostałeś pisma od pracownika tylko od firmy. Opublikowałeś treść pisma od firmy. Niech on (pracownik) się zgłosi z pretensjami do swego pracodawcy. Poza tym opublikowałeś w końcu własną (bo skierowaną do ciebie) korespondencję.
Jeszcze jedno. Czy opublikowałeś także własne dane pozwalające na zidentyfikowanie cię?

--
Jotte

Data: 2009-09-04 20:41:20
Autor: Rentier
imię i nazwisko w korespondencji służbowej

Otóż pozwoliłem sobie na jednej z grup dyskusyjnych opublikować
odpowiedź na reklamację z pewnej firmy. Obecnie pracownik tejże firmy
kategorycznie zażądał usunięcia jego danych, które wyglądają
następująco:

imię i nazwisko
stanowisko służbowe
nazwa firmy

Moim zdaniem samo imię i nazwisko to nie są żadne dane osobowe i jako
klient tej firmy mam jak najbardziej prawo publikować w całości
korespondencję skierowaną do mnie, a podpisaną przez pracownika firmy
jego imieniem i nazwiskiem.

Co sądzicie na ten temat?
Nie usuwaj, niech złoży skargę do GIODO.Będzie jakiś precedensik.
Jeżeli udowodnisz,że publikacja listu coś wnosi do twojej sprawy, nie powinno ci nic grozić.Istotny bedzie tu cel przetwarzania

imię i nazwisko w korespondencji służbowej

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona