Data: 2009-03-25 20:31:01 | |
Autor: kogutek | |
gdzie te spadki | |
żyjecie misiaki ?Naiwny jesteś. Każdy interes musi opierać się na reklamie. Dla naiwniaków reklamą są wzrosty. Dokąd będą chętni żeby ich na własne życzenie oskubać to będą wzrosty i potem spadki. Nie może być tak ze wszyscy będą piękni, zdrowi i bogaci. Od czasu do czasy jakimś bardzo nielicznym musi się udać zarobić. Ale to też jest w celach reklamowych. Giełda jest jak gra w trzy karty, namówiony do gry zawsze przegrywa. A jak by miał wygrać to w ryja dostanie. -- |
|
Data: 2009-03-25 19:52:20 | |
Autor: Gonzo | |
gdzie te spadki | |
"kogutek" <kogutek44@op.pl> wrote in message news:76c7.00000046.49ca8675newsgate.onet.pl... Naiwny jesteś. Każdy interes musi opierać się na reklamie. Dla naiwniaków Nie obrazaj sie tak na gielde. Jak sie wie co sie robi to mozna zarobic. G |
|
Data: 2009-03-26 15:00:49 | |
Autor: maniek żyła | |
gdzie te spadki | |
Gonzo pisze:
alez on napisał prawde, sama prawde i tylko prawdę w dodatku grasz i nie rozumiesz podstaw rynków kapitałowych. masz jeszcze czas nadrobic zaległosci |
|
Data: 2009-03-26 20:13:28 | |
Autor: Gonzo | |
gdzie te spadki | |
"maniek żyła" <mz90@op.pl> wrote in message news:gqg2dh$1ns$1nemesis.news.neostrada.pl... alez on napisał prawde, sama prawde i tylko prawdęMysle, ze co nieco rozumiem i stan rachunku wskazuje, ze potrafie to zastosowac. G |
|
Data: 2009-03-26 22:51:54 | |
Autor: kogutek | |
gdzie te spadki | |
Nic nie rozumiesz. Podajesz informację której nie da się sprawdzić. Według tej zasady mogę napisać ze mam słonia w butelce ale nikomu nie pokażę. A teraz zastanów się co znaczy ze czyjś rachunek wskazuje ze ma pieniądze. To znaczy ze nie ma tych pieniędzy. Był kiedyś wywiad z Onasisem. Stwierdził ze pieniądze ma się wtedy kiedy są w kieszeni i można sobie za nie na przykład loda kupić. a jak są na jakimś rachunku to znaczy ze ich nie ma. Wartość mają tylko dobra małe i o dużej wartości pod warunkiem ze się nimi dysponuje. Złoto, diamenty. Samochody, domy, grunty czy akcje mają wartość jedynie w momencie zakupu. Historia Świata oparta jest przede wszystkim na zabieraniu dóbr materialnych. Zauważ że ja nie napisałem że wszyscy są przegrani. Ktoś musi przez jakiś czas wygrywać. Jak będzie potrafił wycofać się w odpowiednim momencie to uratuje kasę. Jak się nie wycofa straci wszystko. Kasyno w stosunku do giełdy jest bardziej komfortowe. Mocno przegranych szampanem częstują, nocleg w hotelu postawią. Idąc do kasyna albo grając na giełdzie trzeba sobie zdawać sprawę że się nie wygra. -- |
|
Data: 2009-03-26 22:14:40 | |
Autor: Gonzo | |
gdzie te spadki | |
A wiec mowisz, ze ruchy cen akcji sa zupelnie losowe? G |
|
Data: 2009-03-25 21:05:42 | |
Autor: Virck | |
gdzie te spadki | |
"kogutek" <kogutek44@op.pl> wrote in message news:76c7.00000046.49ca8675newsgate.onet.pl... żyjecie misiaki ?Naiwny jesteś. Każdy interes musi opierać się na reklamie. Dla naiwniaków Od razu widac, ze jestes cienki Bolek i nic a nic nie czaisz..Wiec moze graj w lotto to tam trafisz..... |
|
Data: 2009-03-26 15:05:58 | |
Autor: maniek żyła | |
gdzie te spadki | |
Virck pisze:
"kogutek" <kogutek44@op.pl> wrote in message news:76c7.00000046.49ca8675newsgate.onet.pl...nie bardzo rozumiem, o co sie tobie rozchodzi ja na przykład gram w lotto i nie trafiam, ale co to ma wspólnego z tym co napisał. Ty nic nie rozumiesz, co nie jest cnotą Aresen Lupin był niezłym złodziejem, nie był cieńkim bolkiem(przepraszam TW Bolka za porównanie, którego uzył poprzednik)ale z tego nic nie wynika. podawaj jakies argumenty, a nie szafuj epitetami |
|
Data: 2009-03-26 22:41:05 | |
Autor: Zbyszek | |
gdzie te spadki | |
Dnia 25-03-2009 o 20:31:01 kogutek <kogutek44@op.pl> napisał(a):
Naiwny jesteś. Każdy interes musi opierać się na reklamie. Dla naiwniaków za wyjatkiem pierwszego zdania mógłbym się nawet zgodzić, z tym że faza początkowych wzrostów to raptem zebranie porzuconych walorów. Porzuconych w popłochu przed spadkami, które są częscią tej gry. Ale by zarobić na wzrostach trzeba kupic najpierw taniej, tak ? Wywołuje sie więc strach, najpierw strach ze drożeje i w tym nie uczestniczysz - ze inflacja, nęcą chciwoscią, potem strach, że krach i stracisz. Reklama na wzrost to tylko połowa sukcesu. Teraz jest strach by kupic - swietny wskaznik co najmniej odbicia. A kupuja, i to nie ulica. A gdzie jest kasa z tych wszystkich uzyskanych kredytow subprime - siedzi w kieszeni gosci którzy za makabryczne pieniadze sprzedali nieruchomości. Nie wyparowała. A przypomne, że jeszcze niedawno panowała naiwna wiara, że nieruchomosci mogą tylko drożeć, ziemia też. Teraz ci co sprzedawali odkupią swoje działki. Beda jeszcze bogatsi niz byli. A tymczasem zycie toczy sie dalej, ludzie chcą jeść, ubrac sie i obuć, populacja (jeszcze) jest liczna, nie było III wojny, katastrofy itp. Spadek popytu na dobra trwale - owszem, ale przez ile lat i jaka ilosc? -- Pozdrawiam, Z. |