Data: 2009-08-17 01:05:55 | |
Autor: Robert Tomasik | |
falszywe dane firmy | |
Użytkownik "A." <a@a.com> napisał w wiadomości news:h6a15k$mtc$1news.wp.pl...
Nie posiadając działalności gospodarczej potrzebuje dokonać zakupu gdzie musze podać dane firmy z określonej branży (do faktury). Pewnie jakiś pseudo sklep hurtowy typu MACRO. Czy podanie fałszywych (wymyślonych) danych jest niezgodne z prawem? Jak się zaczną upierać, to mogą ewentualnie wymyślić wyłudzenie poświadczenia nieprawdy w dokumencie. Cienkie to, ale ...
Ale po co kłamać? Podajesz im swoje dane osobowe i stwierdzasz, że prowadzisz działalność samodzielnie. Do faktury potrzebują NIP i podajesz im swój własny. Wszystko legalnie. W razie czego zawsze możesz powiedzieć, że miałeś zamiar działalność zarejestrować, ale się rozmyśliłeś i w ten sposób odpierasz zarzuty. Problem będzie, jak się uprą przy okazaniu zaświadczenia o wpisie do działalności, albo po REGON zechcą sprawdzić. Ale tego przy fikcyjnych danych też nie obejdziesz. |
|
Data: 2009-08-17 09:54:01 | |
Autor: Michal Jankowski | |
falszywe dane firmy | |
"Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> writes:
Ale po co kłamać? Podajesz im swoje dane osobowe i stwierdzasz, że A co z podaniem prawdziwych danych 'obcej' firmy? Wielokrotnie na przestrzeni cwiercwiecza kupowalem rozne rzeczy na rachunek (pozniej fakture) wystawiana na uniwersytet. Wiekszosc z tych rachunkow/faktur pozniej rozliczalem przez nasza ksiegowosc i dostawalem zwrot pieniedzy, ale kilka - z roznych powodow, glownie lenistwa - mam nierozliczonych do dzis. Popelnilem jakies wykroczenie czy cos? MJ |
|
Data: 2009-08-17 19:20:48 | |
Autor: Robert Tomasik | |
falszywe dane firmy | |
Użytkownik "Michal Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> napisał w wiadomości news:kjziqgmnaee.fsfccfs1.fuw.edu.pl...
Ale po co kłamać? Podajesz im swoje dane osobowe i stwierdzasz, żeA co z podaniem prawdziwych danych 'obcej' firmy? Wykroczenie nie, tylko uczelnia dostała od Ciebie darowizny, o których nie wie. |
|
Data: 2009-08-25 15:23:26 | |
Autor: grzehorz | |
falszywe dane firmy | |
Robert Tomasik wrote:
A co z podaniem prawdziwych danych 'obcej' firmy? A niezarejestrowane przez księgowość faktury, to nie jest problem?... Pozdrawiam g |
|
Data: 2009-08-25 21:52:06 | |
Autor: Robert Tomasik | |
falszywe dane firmy | |
Użytkownik "grzehorz" <g-rze-s@tego-nie-ma.pl> napisał w wiadomości news:h70oom$gbo$1atlantis.news.neostrada.pl... Robert Tomasik wrote: Nie, bo zadnego ujemnego skutku nie przynoszą. |
|
Data: 2009-08-25 17:23:22 | |
Autor: Michal Jankowski | |
falszywe dane firmy | |
"Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> writes:
rachunek (pozniej fakture) wystawiana na uniwersytet. Wiekszosc z tych O, a w ktorym momencie dokonal sie akt darowizny? MJ |
|
Data: 2009-08-25 17:34:47 | |
Autor: Liwiusz | |
falszywe dane firmy | |
Michal Jankowski pisze:
"Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> writes: Coś tam kupił, dał, a potem nie zażądał zwrotu kosztów z faktury. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-08-25 19:21:02 | |
Autor: Michal Jankowski | |
falszywe dane firmy | |
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> writes:
O, a w ktorym momencie dokonal sie akt darowizny? Czyli jakby zażądał, to i tak w pierwszym ruchu dokonuje sie darowizna? Ciekawa interpretacja. A podatek od darowizny oplacony? MJ |
|
Data: 2009-08-25 19:32:45 | |
Autor: Liwiusz | |
falszywe dane firmy | |
Michal Jankowski pisze:
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> writes: Nie dokonuje się darowizna, bo darowizna to bezpłatne świadczenie na rzecz obdarowanego. Analogicznie z kupnem na kredyt - też na początku nie ma darowizny, mimo że zapłata jest potem. A podatek od darowizny oplacony? A to trzeba się spytać obdarowanego. Pewnie nie :) -- Liwiusz |
|
Data: 2009-08-25 20:25:24 | |
Autor: Michal Jankowski | |
falszywe dane firmy | |
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> writes:
Nie dokonuje się darowizna, bo darowizna to bezpłatne świadczenie No to kiedy sie dokonuje? MJ |
|
Data: 2009-08-25 20:28:46 | |
Autor: Liwiusz | |
falszywe dane firmy | |
Michal Jankowski pisze:
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> writes: W momencie wyrażenia woli przez obie strony. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-08-25 13:38:58 | |
Autor: witek | |
falszywe dane firmy | |
Liwiusz wrote:
Michal Jankowski pisze:też nie. ja i ty możemy sobie wyrazic wolę, że dam ci 1000 zł. Wola wyrażona. No i co? Jest darowizna czy jej nie ma? Nawet jak sobie to napiszemy na kartce papieru, to ciągle nie będzie jeszcze darowizny. Dopiero jak ci tą kasę dam do ręki. W drugą stronę jest jeszcze gorzej. Jak kasę już masz, a dopiero potem ustalamy za co ta kasa. poszukaj wypowiedzi gotfryda na p.s.p.podatki na temat darowizn. nawet nie dawno. |
|
Data: 2009-08-25 20:33:52 | |
Autor: Michal Jankowski | |
falszywe dane firmy | |
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> writes:
W momencie wyrażenia woli przez obie strony.^^^^ O, o. MJ |
|
Data: 2009-08-25 21:51:36 | |
Autor: Robert Tomasik | |
falszywe dane firmy | |
Użytkownik "Michal Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> napisał w wiadomości news:kjzvdkbyl1x.fsfccfs1.fuw.edu.pl...
O, a w ktorym momencie dokonal sie akt darowizny?rachunek (pozniej fakture) wystawiana na uniwersytet. Wiekszosc z tychWykroczenie nie, tylko uczelnia dostała od Ciebie darowizny, o których W momencie, gdy właczono w majątek uczelni prywatnie zakupione rzeczy. |
|
Data: 2009-08-26 11:18:11 | |
Autor: Michal Jankowski | |
falszywe dane firmy | |
"Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> writes:
O, a w ktorym momencie dokonal sie akt darowizny?rachunek (pozniej fakture) wystawiana na uniwersytet. Wiekszosc z tychWykroczenie nie, tylko uczelnia dostała od Ciebie darowizny, o których Na czym polega akt "wlaczenia w majatek" i czy mozna to zrobic bezwiednie? MJ |
|
Data: 2009-08-26 21:51:57 | |
Autor: Robert Tomasik | |
falszywe dane firmy | |
Użytkownik "Michal Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> napisał w wiadomości news:kjzljl73pd8.fsfccfs1.fuw.edu.pl...
Na czym polega akt "wlaczenia w majatek" i czy mozna to zrobic Przykąłdowo włączenie w majątek uczelni bedzie miało miejsce, gdy ktoś zakupi z prywatnych pieniędzy hak i nastepnie wkreci go w ścianę budynku (nieruchomości) należącego do uczelni. A czy można to zrobic bezwiednie? Pewnie tak, przykałdowo upiwszy się uprzednio do nieprzytomności. |
|
Data: 2009-08-26 15:26:45 | |
Autor: witek | |
falszywe dane firmy | |
Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "Michal Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> napisał w wiadomości news:kjzljl73pd8.fsfccfs1.fuw.edu.pl... Coś za mało. Jak przyniosę własną pinezkę, albo własne krzesło to staje się ono własnością uczelni? A jak go potem pod koniec semestru wyniosę do domu to okradłem uczelnię? Nie wydaje ci się, że brakuje to jeszcze zdania uczelni na ten temat. |
|
Data: 2009-08-26 23:29:02 | |
Autor: Robert Tomasik | |
falszywe dane firmy | |
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:h745q5$i8a$24inews.gazeta.pl... Robert Tomasik wrote: Stą napisałem o przyłeczeniu do nieruchomości. Wyrywając hak kradniesz go w świetle parwa - choć pewnie nikt Cię formalnie za to ścigał nie będzie. Jak sobie przyniesiesz krzesło (ruchomość), a póxniej weźmiesz, to już Twoja sprawa. |
|
Data: 2009-08-26 17:05:04 | |
Autor: witek | |
falszywe dane firmy | |
Robert Tomasik wrote:
Coś za mało. a pinezkę wbitą w ścianę? |
|
Data: 2009-08-26 22:18:50 | |
Autor: Michal Jankowski | |
falszywe dane firmy | |
"Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> writes:
Na czym polega akt "wlaczenia w majatek" i czy mozna to zrobic Wiesz rownie dobrze jak ja, ze chodzi o wiedze uczelni, a nie wbijajacego. Hipotetycznie: kupilem 1 stycznia 1995 dlugopis, wzialem fakture na uczelnie, kwit zgubilem, dlugopis wypisalem i nigdy na uczelni nie byl. I co? Dokonala sie jakas darowizna? Z jaka data? MJ |
|
Data: 2009-08-26 22:22:05 | |
Autor: Liwiusz | |
falszywe dane firmy | |
Michal Jankowski pisze:
"Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> writes: Autor wątku miał na myśli inny przypadek - kupił długopis, podarował go uczelni, ale nie zażądał zwrotu pieniędzy, bo mu się nie chciało chodzić z fakturą. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-08-26 22:59:58 | |
Autor: Michal Jankowski | |
falszywe dane firmy | |
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> writes:
Hipotetycznie: kupilem 1 stycznia 1995 dlugopis, wzialem fakture na Chyba lepiej wiem, co mialem na mysli. MJ |
|
Data: 2009-08-26 23:35:43 | |
Autor: Liwiusz | |
falszywe dane firmy | |
Michal Jankowski pisze:
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> writes: Ach, to Ty :) Oczywiście to nie jest darowizna, bo nie doszło do obdarowania. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-08-27 10:42:04 | |
Autor: Michal Jankowski | |
falszywe dane firmy | |
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> writes:
Oczywiście to nie jest darowizna, bo nie doszło do obdarowania. No to wracamy do pytania - czy biorac fakture na dlugopis, ktorego (ani faktury) nigdy na uczelnie nie przynioslem, zlamalem jakies prawo? MJ |
|
Data: 2009-08-26 23:27:29 | |
Autor: Robert Tomasik | |
falszywe dane firmy | |
Użytkownik "Michal Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> napisał w wiadomości news:kjzws4qtjkl.fsfccfs1.fuw.edu.pl...
Wiesz rownie dobrze jak ja, ze chodzi o wiedze uczelni, a nie Uczelnia jest tworem wirtualnym. Załóżmy, że chodzi zatem o jej władze.
W takiej sytuacji do żadnej darowizny nie doszło. Ale jeśli z przepisów wynika, ze uczelnia miała Ci ów długopis dać, a Ty zamiast go od nich wziąć, to sobie kupiłeś (wzięcie, klub nie rachunku ma tu znaczenie poboczne), to do Twojej darowizny doszło w chwili, gdy zrezygnowałeś z roszczenia o należny Ci długopis. Przyczyny tego stanu rzeczy, czyli to, czy kupiłeś sobie inny, czy zrobiłeś go, albo wykorzystujesz otrzymany prywatnie w darowiźnie nie ma tu znaczenia. |
|
Data: 2009-08-26 17:07:54 | |
Autor: witek | |
falszywe dane firmy | |
Robert Tomasik wrote:
coś chyba dzisiaj późno jest bo ci jakieś gnioty wychodzą. Więc jak uczelnia nie ma kasy na krzesła, a stare się rozleciało to mam stać? Bo jak przyniosę własne, to psiejsko czarodziejsko stanie się własnością uczelni. A jak zamiast upomnieć się o tani byle jaki długopis za 50 gr piszę własnym piórem za 1000 zł, to stało się własnością uczelni? |
|
Data: 2009-08-27 00:24:06 | |
Autor: Robert Tomasik | |
falszywe dane firmy | |
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:h74bnq$i8a$32inews.gazeta.pl...
W takiej sytuacji do żadnej darowizny nie doszło. Ale jeśli z przepisów wynika, ze uczelnia miała Ci ów długopis dać, a Ty zamiast go od nich wziąć, to sobie kupiłeś (wzięcie, klub nie rachunku ma tu znaczenie poboczne), to do Twojej darowizny doszło w chwili, gdy zrezygnowałeś z roszczenia o należny Ci długopis. Przyczyny tego stanu rzeczy, czyli to, czy kupiłeś sobie inny, czy zrobiłeś go, albo wykorzystujesz otrzymany prywatnie w darowiźnie nie ma tu znaczenia. A należy Ci sie krzesło? Bo jak przyniosę własne, to psiejsko czarodziejsko stanie się własnością uczelni. Twioje krzesło nie. Ale w momencie, gdy zrezygnujesz z przynależnego Ci będzie to darowizna. Nie, pióro nie stało sie własnością uczelni, tylko podarowałeś tej uczelni 50 groszy za długopis. |
|
Data: 2009-08-26 20:46:20 | |
Autor: witek | |
falszywe dane firmy | |
Robert Tomasik wrote:
tak
Nie zrezygnuję, tylko się nie upomne o nastepne tak samo niewygodne. Zawsze będę mógł się upomnieć, bo z prawa do upomnienia się o krzesło nie rezygnuję. przyniosę sobie moje własne dużo wygodniejsze. Nie, pióro nie stało sie własnością uczelni, tylko podarowałeś tej uczelni 50 groszy za długopis. tak, kiedy? nie czuję, żeby mi coś ubyło z mojego majątku. A jakby to był samochód służbowy, z którego zrezygnowałem i zacząłem jeździć własnym, to podarowałem wartość samochodu? A podatek ktos zapłaci? |
|
Data: 2009-08-27 19:47:31 | |
Autor: Robert Tomasik | |
falszywe dane firmy | |
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:h74ohd$qs5$2inews.gazeta.pl...
A należy Ci sie krzesło?tak Twoje prawo. Zawsze będę mógł się upomnieć, bo z prawa do upomnienia się o krzesło nie rezygnuję. Też Twoje prawo. Ale jeśli formalnei z przydziału zrezygnujesz, to będzie to datowizna. tak, kiedy?Nie, pióro nie stało sie własnością uczelni, tylko podarowałeś tej uczelni 50 groszy za długopis. Ale się nie wzbogaciłeś o to 50 gr, a mogłeś :-)
Nie, chyba, ze go kupiłeś tylko do celu służbowego. Sadaniczo w tym wypadku będzie darowizną odpowiedni przysługujący Ci ekwiwalen za użytkowanie prywatnego samochodu do celów służbowych. A podatek ktos zapłaci? Pewnie nie, co nie znaczy, że z formalnego punktu widzenia nie mają tu miejsce darowizny. |
|
Data: 2009-08-27 16:31:01 | |
Autor: witek | |
falszywe dane firmy | |
Robert Tomasik wrote:
Darowizna czego? Żeby coś komuś darować, to muszę tego chcieć. tak, kiedy?Nie, pióro nie stało sie własnością uczelni, tylko podarowałeś tej uczelni 50 groszy za długopis. Ale ten długopis nigdy nie będzie mój, on formalnie należy do uczelni i jest na jego stanie. Jak mam dostać komputer i z niego zrezygnuję, to znaczy, że miałem szanse się wzbogacić. A jak dostanę to znaczy, że się wzbogaciłem, mimo, że to nadal jest własnością uczelni. Starszne zapomniałem podatku zapłacić. bzdurzysz.
Wiesz. Coś mam wrażenie że mocno błądzisz, tylko cięko ci się teraz wycofać. |
|
Data: 2009-08-27 23:56:40 | |
Autor: Robert Tomasik | |
falszywe dane firmy | |
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:h76tuo$dff$1inews.gazeta.pl...
Zakąłdałem, ze swiadomie rezygnujesz.Darowizna czego?Zawsze będę mógł się upomnieć, bo z prawa do upomnienia się o krzesło nie rezygnuję.Też Twoje prawo. Ale jeśli formalnei z przydziału zrezygnujesz, to będzie to datowizna. Ale ten długopis nigdy nie będzie mój, on formalnie należy do uczelni i jest na jego stanie.Ale się nie wzbogaciłeś o to 50 gr, a mogłeś :-)tak, kiedy?Nie, pióro nie stało sie własnością uczelni, tylko podarowałeś tej uczelni 50 groszy za długopis. Raczej nie. Gdyby tak było, musiałbyś sie z długopisów rozliczać. Jak mam dostać komputer i z niego zrezygnuję, to znaczy, że miałem szanse się wzbogacić. Jesli Ty masz go dostać, to tak. Ale przeważnie ma Ci być jedynie przydzielany do pracy. A jak dostanę to znaczy, że się wzbogaciłem, mimo, że to nadal jest własnością uczelni. Starszne zapomniałem podatku zapłacić. Nie. Chyba, ze go dostajesz.
Nie, raczej Ty koniecznie chcesz w moich wypowiedziach znaleźć to, czego tam nie ma i w dodatku z tym polemizujesz. Nie, chyba, ze go kupiłeś tylko do celu służbowego. Sadaniczo w tym wypadku będzie darowizną odpowiedni przysługujący Ci ekwiwalen za użytkowanie prywatnego samochodu do celów służbowych.Wiesz. Coś mam wrażenie że mocno błądzisz, tylko cięko ci się teraz wycofać. Przypomnij sobie casus darowizny chleba przez piekarza, a wszystkos tanei sie jasne. |
|
Data: 2009-08-27 17:20:41 | |
Autor: witek | |
falszywe dane firmy | |
Robert Tomasik wrote:
Żeby coś komuś darować, to muszę tego chcieć.Zakąłdałem, ze swiadomie rezygnujesz. Rezygnuje świadmie z tandetnego krzesła, co nie oznacza, że jak bede go chciał to będą mi musieli go dać. W zamiast przynoszę swoje krzesło (albo nie) i świadomi niczego nie darowują uczelni. Ale ten długopis nigdy nie będzie mój, on formalnie należy do uczelni i jest na jego stanie. Nie. Bo nie jest to środek trwały, więc nie jest na ewidencji. Tak samo jak nie rozliczasz się, z kartek papieru na ksero. Po prostu się zużywa. Ale uczelnia mi go nie podarowała, nie jest mój. Jest uczelni i dostałem go wyłącznie do użwania. Sprzedać ani oddać formalnie go nie mogę.
tak samo jak krzesło i długopis, kreda i ścierka.
Tam piekarz formalnie coś darował a obdarowany przyjął. Ja niczego nie darowują uczelni, a uczelnie nie darowuje mi. |
|
Data: 2009-08-27 19:52:59 | |
Autor: Michal Jankowski | |
falszywe dane firmy | |
"Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> writes:
A podatek ktos zapłaci? Gdyby mialy miejsce, to urzad moglby sie domagac zaplacenia podatku. Moze? MJ |
|
Data: 2009-08-27 16:31:43 | |
Autor: witek | |
falszywe dane firmy | |
Michal Jankowski wrote:
"Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> writes:Nie może bo nie ma miejsca żadna darowizna, tylko Robert za daleko zabrnął. |
|
Data: 2009-08-27 10:44:22 | |
Autor: Michal Jankowski | |
falszywe dane firmy | |
"Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> writes:
znaczenie poboczne), to do Twojej darowizny doszło w chwili, gdy Co to znaczy "nalezny"? A jak kupowalem ksiazki fachowe, to byly nalezne czy nie? A jak kupie w ogole bez faktury na kogokolwiek, to tez zachodzi akt "rezygnacji z roszczenia"? Cos sie chyba za bardzo rozpedzasz... MJ |