Data: 2013-03-06 09:35:23 | |
Autor: BartekK | |
efekt "gaźnikowy" | |
W dniu 2013-03-05 21:21, identyfikator: 20040501 pisze:
chodzi o efekt duszenia się silnika podczas gwałtownego wciśnięcia gazu,Bierze się z zasady pracy gaźnika. Przepływające powietrze przez gaźnik "zabiera" ze sobą rozpylone paliwo. Ilość rozpylonego paliwa zależy tylko i wyłącznie od ilości przepływającego powietrza. Gdy otworzysz przepustnicę - nic się nie dzieje więcej, silnik ma nadal taką samą pojemność i prędkość obrotową, więc "ciągnie" powietrza tyle samo. Mieszanka paliwo/powietrze jest ustawiana na gaźniku "trochę za bogata" tak by taką sytuację korygować. Więc silnik dostaje "trochę" więcej mieszanki niż przed otwarciem przepustnicy, i zaczyna się rozpędzać, zwiększając obroty i zwiększając przepływ powietrza przez gaźnik, a tym samym też "zabierając" więcej paliwa. Ale gdy zbyt gwałtownie naciśniemy gaz, przy zbyt niskich obrotach - możemy zrobić zbyt ubogą mieszankę (naddatek paliwa nie skompensuje całkowicie otwartej przepustnicy) i praktycznie zdusimy silnik. Aby silnik "lepiej reagował na gaz" dawało się większą dyszę paliwową, tak by "naddatek" paliwa był większy, więc mocniej można było wcisnąć gaz bez dławienia silnika... To zjawisko występuje tylko w prostych gaźnikach (np maluch), bo wszystkie sensowniejsze konstrukcje są wyposażone w tzw. pompkę przyspieszacza - gdy gwałtownie naciska się gaz i otwiera przepustnicę, jest wtryskiwana dodatkowa dawka paliwa przez coś działającego jak strzykawka. Każde szybkie wciśnięcie gazu ("pompowanie" pedałem gazu) powoduje wstrzyknięcie kolejnej dawki, i dlatego łatwo "zalać" taki silnik, gdy ma problemy by odpalić a my pedałujemy bez opamiętania... Jak już inni napisali - w aucie z wtryskiem, nawet monowtryskiem - nie ma to żadnego związku, to zupełnie inna zasada działania, i podobny efekt wywołują inne awarie. -- | Bartłomiej Kuźniewski | sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/ | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173 |
|
Data: 2013-03-06 10:12:37 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
efekt "gaźnikowy" | |
W dniu 2013-03-06 09:35, BartekK pisze:
> Bierze się z zasady pracy gaźnika. Przepływające powietrze przez gaźnik "zabiera" ze sobą rozpylone paliwo. Ilość rozpylonego paliwa zależy tylko i wyłącznie od ilości przepływającego powietrza. W przybliżeniu, zgoda > Gdy otworzysz przepustnicę - nic się nie dzieje więcej, silnik ma nadal taką samą pojemność i prędkość obrotową, więc "ciągnie" powietrza tyle samo. A to już bzdura, drogi kolego :) Przepustnica pełni rolę właśnie przesłony, czyli oporu regulującego przepływ/podciśnienie/ w kolektorze i w efekcie stopień napełnienia cylindra. Przy *tej samej prędkości obotowej*, przy w pełni otwartej przepustnicy cylinder napełnia się w każdym cyklu do powiedzmy do 90% ciśnienia atmosferycznego (niewielkie straty tylko na oporze dolotu, zaworów), a przy zamkniętej, do powiedzmy zaledwie 10%. W takim smamym stosunku zmienia się też oczywiście masa zasysanego powierza na każdy cykl, a to ma oczywisty i bezpośredni wpływ na przepływ, czyli ilość paliwa w jednostce czasu. > Mieszanka paliwo/powietrze jest ustawiana na gaźniku "trochę za bogata" tak by taką sytuację korygować. Więc silnik dostaje "trochę" więcej mieszanki niż przed otwarciem przepustnicy, i zaczyna się rozpędzać całkowicie błędny opis, wynikający z niezrozumienia tego, co wyżej... -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
|
Data: 2013-03-06 10:34:06 | |
Autor: J.F | |
efekt "gaźnikowy" | |
Użytkownik "Jakub Witkowski" napisał w wiadomości
W dniu 2013-03-06 09:35, BartekK pisze: Mieszanka paliwo/powietrze jest ustawiana na gaźniku "trochę za bogata" tak by taką sytuację korygować. Więc silnik dostaje "trochę" więcej mieszanki niż przed otwarciem przepustnicy, i zaczyna się rozpędzaćcałkowicie błędny opis, wynikający z niezrozumienia tego, co wyżej... Tak jest. Tym niemniej ... po wdepnieciu pedalu widac mieszanka jest zbyt uboga, bo wiele gaznikow mialo "pompke przyspieszania", ktora podawala dodatkowa porcje paliwa w czasie wciskania pedalu (tzn poki coraz glebiej wciskalismy). J. |
|
Data: 2013-03-06 13:46:56 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
efekt "gaźnikowy" | |
W dniu 2013-03-06 10:34, J.F pisze:
Użytkownik "Jakub Witkowski" napisaÅ‚ w wiadomoÅ›ci Zgadza siÄ™ ale tÅ‚umaczÄ… to zjawisko nieco inaczej: "Podczas pracy silnika na biegu jaÅ‚owym w rurze ssÄ…cej panuje dość duże podciÅ›nienie dochodzÄ…ce do 300 mm sÅ‚upa rtÄ™ci. WoÂbec tak niskiego ciÅ›nienia benzyna bardzo szybko paruje i nie wykazuje skÅ‚onnoÅ›ci do skraplania siÄ™ na Å›ciankach rury ssÄ…cej. Jeżeli jednak nagle otworzy siÄ™ przepustnicÄ™ gaźnika (odsÅ‚oni caÅ‚y przekrój przeloÂtowy), ciÅ›nienie powietrza w gardzieli zbliża siÄ™ do ciÅ›nienia atmosfeÂrycznego (podciÅ›nienie zanika), co utrudnia odparowanie benzyny. JednoczeÅ›nie wydajność rozpylaczy zwiÄ™ksza siÄ™ stosunkowo powoli, wskutek czego przez krótki okres do cylindrów napÅ‚ywa mieszanka zawierajÄ…ca zbyt maÅ‚o paliwa. Ponadto obniżenie siÄ™ temperatury mieÂszanki, wskutek napÅ‚ywu dużych iloÅ›ci zimnego powietrza po gwaÅ‚towÂnym uchyleniu przepustnicy, powoduje znaczne pogorszenie siÄ™ jakoÅ›ci mieszanki. WystÄ™powanie tych zjawisk w chwilach nagÅ‚ego otwarcia przepustÂnicy powoduje dÅ‚awienie siÄ™ pracujÄ…cego silnika" http://afk.com.pl/?nieprawidlowa-regulacja-pompki-przyspieszajacej,357 Z tego pewne moje wÄ…tpliwoÅ›ci budzi owa "wydajność rozpylaczy" która "zwiÄ™ksza siÄ™ stosunkowo powoli", no bo niby czemu: dysza, podciÅ›nienie, Bernoulli; gdzie to opóźnienie? Ale reszta brzmi rozsÄ…dnie, zwÅ‚aszcza na zimnym silniku, i to by siÄ™ zgadzaÅ‚o. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogÄ… być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub caÅ‚oÅ›ci poglÄ…dom ich Autora. |
|
Data: 2013-03-06 11:17:06 | |
Autor: BartekK | |
efekt "gaźnikowy" | |
W dniu 2013-03-06 10:12, Jakub Witkowski pisze:
> Gdy otworzysz przepustnicę - nic się nie dzieje więcej, silnik maDziękuję za skorygowanie :) Przy *tej samej prędkości obotowej*, przy w pełni otwartej przepustnicyCo jednak nie zmienia faktu, że jest tak, że mieszanka jest (byłaby) zbyt uboga przy przyspieszaniu, bo jest dobierana do jakichś przepływów średnich, i jest ta sytuacja ratowana podciśnienowym cofaniem zapłonu (ratowaniem się przed spalaniem stukowym na zbyt ubogiej mieszance) oraz pompką przyspieszacza (wzbogacenie mieszanki, ale kiepskie, bo słabo przetworzone paliwo z cieczy w emulsję/opary) -- | Bartłomiej Kuźniewski | sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/ | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173 |
|
Data: 2013-03-06 13:13:57 | |
Autor: J.F | |
efekt "gaźnikowy" | |
Użytkownik "BartekK" napisał w wiadomości
W dniu 2013-03-06 10:12, Jakub Witkowski pisze: [...]Przy *tej samej prędkości obotowej*, przy w pełni otwartej przepustnicy Co jednak nie zmienia faktu, że jest tak, że mieszanka jest (byłaby) zbyt uboga przy przyspieszaniu, bo jest dobierana do jakichś przepływów średnich, Teoretycznie gaznik dawkuje dobrze w calym zakresie przeplywow. Praktyka moze byc rozna, ale sie przynajmniej stara. i jest ta sytuacja ratowana podciśnienowym cofaniem zapłonu (ratowaniem się przed spalaniem stukowym na zbyt ubogiej mieszance) Hm, nie wiem czy dobrze. Cos mi sie kojarzy ze przyspieszenie zaplonu jest podcisnieniowo regulowane bo przy niskim napelnieniu spalanie wolno sie rozwija. I te regulacja dziala caly czas - tzn jak wcisniesz pedal to podcisnienie w kolektorze spada, po czym w miare jak silnik nabiera obrotow - rosnie, ale na ile rosnie, to zalezy od glebokosci wcisniecia i otwarcia przepustnicy. Jak jest pedal w podlodze, to podcisnienie jest male. oraz pompką przyspieszacza (wzbogacenie mieszanki, ale kiepskie, bo słabo przetworzone paliwo z cieczy w emulsję/opary) To przede wszystkim jest chwilowe - poki noga idzie w dol. Jak trzymasz pedal rowno wcisniety, to dodatkowego paliwa nie ma. J. |
|
Data: 2013-03-06 13:52:34 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
efekt "gaźnikowy" | |
W dniu 2013-03-06 13:13, J.F pisze:
>> i jest ta sytuacja ratowana podciśnienowym cofaniem zapłonu (ratowaniem się przed spalaniem stukowym na zbyt ubogiej mieszance) > > Hm, nie wiem czy dobrze. > Cos mi sie kojarzy ze przyspieszenie zaplonu jest podcisnieniowo regulowane bo przy niskim napelnieniu spalanie wolno sie rozwija. Zgadza się, chodzi właśnie o obciążenie (czyli: napełnienie), które mierzy ten podciśnieniowy człon regulatora. > To przede wszystkim jest chwilowe - poki noga idzie w dol. > Jak trzymasz pedal rowno wcisniety, to dodatkowego paliwa nie ma. I generalnie działa to tak sobie, ale lepszy rydz niż nic ;) -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
|