Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   ebooki

ebooki

Data: 2015-11-04 18:19:35
Autor: platformowe głupki
ebooki
jak zabezpieczyć się przed kradzieżą ebooków ze strony www?

myślałem, żeby wysyłać jakiś kod na adres który trzeba wpisywać w przelewie, ale wszystko dupa... można podrobić...

czy ja mam prawo żądać skanu dowodu osobistego?

Data: 2015-11-04 18:38:13
Autor: Robert Tomasik
ebooki
W dniu 04-11-15 o 18:19, platformowe głupki pisze:
jak zabezpieczyć się przed kradzieżą ebooków ze stronywww?

Jedyny mi znany skuteczny, to ich nie publikować :-) Jeśli ktokolwiek będzie mógł pobrać, to może zwielokrotnić.

myślałem, żeby wysyłać jakiś kod na adres który trzeba wpisywać w
przelewie, ale wszystko dupa... można podrobić...

Jeśli sprzedaż nie jest wielka, to możesz zablokować edycję, a w egzemplarzu umieścić informację, która określi, dla kogo jest. W stopce. W nagłówku. Jako znak wodny. Nie zabezpieczy to przed zwielokrotnieniem, ale pozwoli ujawnić sprawcę. Takie zabezpieczenia są możliwe w pliku WORD albo w pdf. Być może inne też, ale nie umiem.

czy ja mam prawo żądać skanu dowodu osobistego?

Oczywiście, ale nie każdy Ci go musi wysłać, a jak wyśle, to nie musi być jego. No i przetwarzasz dane osobowe.

Data: 2015-11-05 01:53:54
Autor: nkab
ebooki
W dniu ¶roda, 4 listopada 2015 18:38:28 UTC+1 u¿ytkownik Robert Tomasik napisa³:


Je¶li sprzeda¿ nie jest wielka, to mo¿esz zablokowaæ edycjê, a w egzemplarzu umie¶ciæ informacjê, która okre¶li, dla kogo jest. W stopce. W nag³ówku. Jako znak wodny. Nie zabezpieczy to przed zwielokrotnieniem, ale pozwoli ujawniæ sprawcê. Takie zabezpieczenia s± mo¿liwe w pliku WORD albo w pdf. Byæ mo¿e inne te¿, ale nie umiem.


Nie da siê skutecznie zabezpieczyæ przed powielaniem czego¶ co mo¿na
przeczytaæ/wys³uchaæ/obejrzeæ na www i nie tylko.

Andrzej.

Data: 2015-11-05 17:11:28
Autor: platformowe głupki
ebooki
tu chodzi bardziej o pozyskanie jakich¶ danych identyfikacyjnych kupuj±cego...

Data: 2015-11-06 00:49:28
Autor: nkab
ebooki
W dniu czwartek, 5 listopada 2015 17:11:30 UTC+1 u¿ytkownik platformowe g³upki napisa³:
tu chodzi bardziej o pozyskanie jakich¶ danych identyfikacyjnych kupuj±cego...

No ale co dadz± ci dane, przecie¿ w ksiêgarni te¿ kupuje siê ksi±¿ki
bez danych identyfikacyjnych. W jakim celu chcesz wiedzieæ kto kupi³
twojego ebkuka.

Andrzej.

Data: 2015-11-06 10:14:43
Autor: Liwiusz
ebooki
W dniu 2015-11-06 o 09:49, nkab@toya.net.pl pisze:
W dniu czwartek, 5 listopada 2015 17:11:30 UTC+1 użytkownik platformowe głupki napisał:
tu chodzi bardziej o pozyskanie jakichÅ› danych identyfikacyjnych kupujÄ…cego...

No ale co dadzą ci dane, przecież w księgarni też kupuje się książki
bez danych identyfikacyjnych. W jakim celu chcesz wiedzieć kto kupił
twojego ebkuka.

Aby wiedzieć kto z 1 egzemplarza ebooka nagle zrobił milion egzemplarzy.

--
Liwiusz

Data: 2015-11-06 01:35:22
Autor: nkab
ebooki
W dniu pi±tek, 6 listopada 2015 10:14:49 UTC+1 u¿ytkownik Liwiusz napisa³:
W dniu 2015-11-06 o 09:49, nkab@toya.net.pl pisze:
> W dniu czwartek, 5 listopada 2015 17:11:30 UTC+1 u¿ytkownik platformowe g³upki napisa³:
>> tu chodzi bardziej o pozyskanie jakich¶ danych identyfikacyjnych >> kupuj±cego...
> > No ale co dadz± ci dane, przecie¿ w ksiêgarni te¿ kupuje siê ksi±¿ki
> bez danych identyfikacyjnych. W jakim celu chcesz wiedzieæ kto kupi³
> twojego ebkuka.

Aby wiedzieæ kto z 1 egzemplarza ebooka nagle zrobi³ milion egzemplarzy.


Na allegro maj± dane osobowe sprzedawcy/kupuj±cego, a wiêc mo¿na.
Co nie znaczy, ¿e kto¶ inny nie mo¿e zrobiæ kopii i ni± handlowaæ.
Kupuj±cy jest czysty, bo to nie on handluje.

Andrzej.

Data: 2015-11-06 10:47:29
Autor: Liwiusz
ebooki
W dniu 2015-11-06 o 10:35, nkab@toya.net.pl pisze:
W dniu piątek, 6 listopada 2015 10:14:49 UTC+1 użytkownik Liwiusz napisał:
W dniu 2015-11-06 o 09:49, nkab@toya.net.pl pisze:
W dniu czwartek, 5 listopada 2015 17:11:30 UTC+1 użytkownik platformowe głupki napisał:
tu chodzi bardziej o pozyskanie jakichÅ› danych identyfikacyjnych kupujÄ…cego...

No ale co dadzą ci dane, przecież w księgarni też kupuje się książki
bez danych identyfikacyjnych. W jakim celu chcesz wiedzieć kto kupił
twojego ebkuka.

Aby wiedzieć kto z 1 egzemplarza ebooka nagle zrobił milion egzemplarzy.


Na allegro mają dane osobowe sprzedawcy/kupującego, a więc można.
Co nie znaczy, że ktoś inny nie może zrobić kopii i nią handlować.

Nie chodzi o to, kto handluje, tylko kto dopuszcza do wycieku kupionego
przez siebie oryginalnego egzemplarza. Podpisywanie egzemplarza
nazwiskiem nabywcy ma na celu właśnie to, aby zastanowił się on przed
umieszczeniem ebooka w jakimÅ› publicznym miejscu. No i sam handlarz na
allegro będzie mniej skory do handlu, jeśli będzie miał sprzedawać
podpisane czyjeś pliki. Bo to, aby pociągnąć takiego niefrasobliwego
czytelnika do odpowiedzialności (który dopuszcza do rozpowszechniania
jego pliku) - to szanse są raczej nikłe.

--
Liwiusz

Data: 2015-11-06 02:03:55
Autor: nkab
ebooki
W dniu pi±tek, 6 listopada 2015 10:47:35 UTC+1 u¿ytkownik Liwiusz napisa³:
W dniu 2015-11-06 o 10:35, nkab@toya.net.pl pisze:
> W dniu pi±tek, 6 listopada 2015 10:14:49 UTC+1 u¿ytkownik Liwiusz napisa³:
>> W dniu 2015-11-06 o 09:49, nkab@toya.net.pl pisze:
>>> W dniu czwartek, 5 listopada 2015 17:11:30 UTC+1 u¿ytkownik platformowe g³upki napisa³:
>>>> tu chodzi bardziej o pozyskanie jakich¶ danych identyfikacyjnych >>>> kupuj±cego...
>>>
>>> No ale co dadz± ci dane, przecie¿ w ksiêgarni te¿ kupuje siê ksi±¿ki
>>> bez danych identyfikacyjnych. W jakim celu chcesz wiedzieæ kto kupi³
>>> twojego ebkuka.
>>
>> Aby wiedzieæ kto z 1 egzemplarza ebooka nagle zrobi³ milion egzemplarzy.
>>
> > Na allegro maj± dane osobowe sprzedawcy/kupuj±cego, a wiêc mo¿na.
> Co nie znaczy, ¿e kto¶ inny nie mo¿e zrobiæ kopii i ni± handlowaæ.

Nie chodzi o to, kto handluje, tylko kto dopuszcza do wycieku kupionego
przez siebie oryginalnego egzemplarza. Podpisywanie egzemplarza
nazwiskiem nabywcy ma na celu w³a¶nie to, aby zastanowi³ siê on przed
umieszczeniem ebooka w jakim¶ publicznym miejscu. No i sam handlarz na
allegro bêdzie mniej skory do handlu, je¶li bêdzie mia³ sprzedawaæ
podpisane czyje¶ pliki. Bo to, aby poci±gn±æ takiego niefrasobliwego
czytelnika do odpowiedzialno¶ci (który dopuszcza do rozpowszechniania
jego pliku) - to szanse s± raczej nik³e.

-- Liwiusz

Ale kopia na ogó³ ju¿ nie ma danych osobowych oryginalnych tylko jakie¶
lipne podstawione przez spryciarza handlarza sprzedaj±cego w³asnymi
kana³ami rynkowymi o których pisarz/wydawca nie ma nawet pojêcia.

Andrzej.

Data: 2015-11-06 11:18:37
Autor: Liwiusz
ebooki
W dniu 2015-11-06 o 11:03, nkab@toya.net.pl pisze:

Ale kopia na ogół już nie ma danych osobowych oryginalnych tylko jakieś
lipne podstawione przez spryciarza handlarza sprzedającego własnymi
kanałami rynkowymi o których pisarz/wydawca nie ma nawet pojęcia.

Może ma, może nie ma. To już zadanie wydawcy, aby umieścić takie znaki,
których handlarz nie zmieni.

--
Liwiusz

Data: 2015-11-06 03:03:09
Autor: nkab
ebooki
W dniu pi±tek, 6 listopada 2015 11:18:43 UTC+1 u¿ytkownik Liwiusz napisa³:
W dniu 2015-11-06 o 11:03, nkab@toya.net.pl pisze:

> Ale kopia na ogó³ ju¿ nie ma danych osobowych oryginalnych tylko jakie¶
> lipne podstawione przez spryciarza handlarza sprzedaj±cego w³asnymi
> kana³ami rynkowymi o których pisarz/wydawca nie ma nawet pojêcia.

Mo¿e ma, mo¿e nie ma. To ju¿ zadanie wydawcy, aby umie¶ciæ takie znaki,
których handlarz nie zmieni.

-- Liwiusz
Ale autor w±tku pisa³ nie tylko o danych osobowych tylko
w³a¶nie o niemo¿liwo¶ci zabezpieczenia ebuka my¶l±c, ¿e wystarcz±
mu dane osobowe kupuj±cego.
Nie, printscreen nie skopiuje utajnionych znaków bo s± niewidoczne
a ocr wygeneruje skopiowany tekst ksi±¿ki, który mo¿na dowolnie
obrobiæ.

Andrzej.

Data: 2015-11-06 12:07:38
Autor: Liwiusz
ebooki
W dniu 2015-11-06 o 12:03, nkab@toya.net.pl pisze:
W dniu piątek, 6 listopada 2015 11:18:43 UTC+1 użytkownik Liwiusz napisał:
W dniu 2015-11-06 o 11:03, nkab@toya.net.pl pisze:

Ale kopia na ogół już nie ma danych osobowych oryginalnych tylko jakieś
lipne podstawione przez spryciarza handlarza sprzedającego własnymi
kanałami rynkowymi o których pisarz/wydawca nie ma nawet pojęcia.

Może ma, może nie ma. To już zadanie wydawcy, aby umieścić takie znaki,
których handlarz nie zmieni.

-- Liwiusz
Ale autor wątku pisał nie tylko o danych osobowych tylko
właśnie o niemożliwości zabezpieczenia ebuka myśląc, że wystarczą
mu dane osobowe kupujÄ…cego.
Nie, printscreen nie skopiuje utajnionych znaków bo są niewidoczne

A skąd wiesz, przecież można umieścić jakiś niewielki znak graficzny
identyfikujÄ…cy.

Ba, nawet słyszałem, że w aktach prawnych, które są przez kogoś ładnie
opracowywane w internecie, umieszcza się jakieś specyficzne błędy w
tekście, aby potem znaleźć, kto na innej stronie treść danego aktu
prawnego po prostu skopiował od kogoś, kto temu czas poświęcił (i na
przykład zebrał tekst jednolity jakiejś ustawy, czy ujął tekst w jakiejś
Å‚adnie zredagowanej formie :)

--
Liwiusz

Data: 2015-11-06 03:47:09
Autor: nkab
ebooki
W dniu pi±tek, 6 listopada 2015 12:07:45 UTC+1 u¿ytkownik Liwiusz napisa³:
W dniu 2015-11-06 o 12:03, nkab@toya.net.pl pisze:
> W dniu pi±tek, 6 listopada 2015 11:18:43 UTC+1 u¿ytkownik Liwiusz napisa³:
>> W dniu 2015-11-06 o 11:03, nkab@toya.net.pl pisze:
>>
>>> Ale kopia na ogó³ ju¿ nie ma danych osobowych oryginalnych tylko jakie¶
>>> lipne podstawione przez spryciarza handlarza sprzedaj±cego w³asnymi
>>> kana³ami rynkowymi o których pisarz/wydawca nie ma nawet pojêcia.
>>
>> Mo¿e ma, mo¿e nie ma. To ju¿ zadanie wydawcy, aby umie¶ciæ takie znaki,
>> których handlarz nie zmieni.
>>
>> -- >> Liwiusz
> Ale autor w±tku pisa³ nie tylko o danych osobowych tylko
> w³a¶nie o niemo¿liwo¶ci zabezpieczenia ebuka my¶l±c, ¿e wystarcz±
> mu dane osobowe kupuj±cego.
> Nie, printscreen nie skopiuje utajnionych znaków bo s± niewidoczne

A sk±d wiesz, przecie¿ mo¿na umie¶ciæ jaki¶ niewielki znak graficzny
identyfikuj±cy.

Ba, nawet s³ysza³em, ¿e w aktach prawnych, które s± przez kogo¶ ³adnie
opracowywane w internecie, umieszcza siê jakie¶ specyficzne b³êdy w
tek¶cie, aby potem znale¼æ, kto na innej stronie tre¶æ danego aktu
prawnego po prostu skopiowa³ od kogo¶, kto temu czas po¶wiêci³ (i na
przyk³ad zebra³ tekst jednolity jakiej¶ ustawy, czy uj±³ tekst w jakiej¶
³adnie zredagowanej formie :)

-- Liwiusz

No jak kto¶ inny umieszcza cudze dzie³o na swojej www, która jest
ogólnie dostêpna no to jest na tacy, to nawet znaczków nie potrzeba.
Ale jak kto¶ handluje np. na bazarach i daje tajnego linka do ¶ci±gniêcia
kopii no to ju¿ jest trudniej go z³apaæ, no i kto mia³by siê zaj±æ ujêciem
takiego cwaniaczka poza Rutkowskim.

Tak generalnie to móg³bym zrobiæ dobre zabezpieczenie ebuków,
ale jak klient da spryciarzowi do czytania to to moje zabepieczenie
nic nie da.

Andrzej.

Data: 2015-11-06 13:28:34
Autor: RadoslawF
ebooki
W dniu 2015-11-06 o 12:07, Liwiusz pisze:
W dniu 2015-11-06 o 12:03, nkab@toya.net.pl pisze:
W dniu piątek, 6 listopada 2015 11:18:43 UTC+1 użytkownik Liwiusz napisał:
W dniu 2015-11-06 o 11:03, nkab@toya.net.pl pisze:

Ale kopia na ogół już nie ma danych osobowych oryginalnych tylko jakieś
lipne podstawione przez spryciarza handlarza sprzedającego własnymi
kanałami rynkowymi o których pisarz/wydawca nie ma nawet pojęcia.

Może ma, może nie ma. To już zadanie wydawcy, aby umieścić takie znaki,
których handlarz nie zmieni.

--
Liwiusz
Ale autor wątku pisał nie tylko o danych osobowych tylko
właśnie o niemożliwości zabezpieczenia ebuka myśląc, że wystarczą
mu dane osobowe kupujÄ…cego.
Nie, printscreen nie skopiuje utajnionych znaków bo są niewidoczne

A skąd wiesz, przecież można umieścić jakiś niewielki znak graficzny
identyfikujÄ…cy.

Ba, nawet słyszałem, że w aktach prawnych, które są przez kogoś ładnie
opracowywane w internecie, umieszcza się jakieś specyficzne błędy w
tekście, aby potem znaleźć, kto na innej stronie treść danego aktu
prawnego po prostu skopiował od kogoś, kto temu czas poświęcił (i na
przykład zebrał tekst jednolity jakiejś ustawy, czy ujął tekst w jakiejś
Å‚adnie zredagowanej formie :)

To inny przypadek. Ty masz osobÄ™ odpowiedzialnÄ… za publikacjÄ™
powielonego tekstu na jakiejś stronie www. A przedmówca chce
wyciągać konsekwencje od osoby która kupiła materiał a potem
np. dała go sobie ukraść a złodziej go powielił.
To tak jakby policja i inni zbieracze haraczu drogowego zamiast
wysłać pismo z propozycją mandatu do aktualnego właściciela
pojazdu wysłali je do osoby która go kiedyś zakupiła od dilera.


Pozdrawiam

Data: 2015-11-06 13:29:20
Autor: Liwiusz
ebooki
W dniu 2015-11-06 o 13:28, RadoslawF pisze:
A przedmówca chce
wyciągać konsekwencje od osoby która kupiła materiał a potem
np. dała go sobie ukraść a złodziej go powielił.

Nigdzie nie widziałem takiej sugestii.

--
Liwiusz

Data: 2015-11-06 20:04:01
Autor: RadoslawF
ebooki
W dniu 2015-11-06 o 13:29, Liwiusz pisze:

A przedmówca chce
wyciągać konsekwencje od osoby która kupiła materiał a potem
np. dała go sobie ukraść a złodziej go powielił.

Nigdzie nie widziałem takiej sugestii.

Skoro "tu chodzi bardziej o pozyskanie jakichÅ› danych identyfikacyjnych
kupującego..." to jak rozumiem liczysz że będzie chciał tylko
napisać maila z pytaniem czy to on rozpowszechnił ?


Pozdrawiam

Data: 2015-11-06 21:21:52
Autor: Liwiusz
ebooki
W dniu 2015-11-06 o 20:04, RadoslawF pisze:
W dniu 2015-11-06 o 13:29, Liwiusz pisze:

A przedmówca chce
wyciągać konsekwencje od osoby która kupiła materiał a potem
np. dała go sobie ukraść a złodziej go powielił.

Nigdzie nie widziałem takiej sugestii.

Skoro "tu chodzi bardziej o pozyskanie jakichÅ› danych identyfikacyjnych
kupującego..." to jak rozumiem liczysz że będzie chciał tylko
napisać maila z pytaniem czy to on rozpowszechnił ?

Nie, pisałem już o psychologicznym aspekcie.

--
Liwiusz

Data: 2015-11-06 11:22:31
Autor: A. Filip
ebooki
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> pisze:
W dniu 2015-11-06 o 10:35, nkab@toya.net.pl pisze:
W dniu piątek, 6 listopada 2015 10:14:49 UTC+1 użytkownik Liwiusz napisał:
W dniu 2015-11-06 o 09:49, nkab@toya.net.pl pisze:
W dniu czwartek, 5 listopada 2015 17:11:30 UTC+1 użytkownik platformowe głupki napisał:
tu chodzi bardziej o pozyskanie jakichÅ› danych identyfikacyjnych kupujÄ…cego...

No ale co dadzą ci dane, przecież w księgarni też kupuje się książki
bez danych identyfikacyjnych. W jakim celu chcesz wiedzieć kto kupił
twojego ebkuka.

Aby wiedzieć kto z 1 egzemplarza ebooka nagle zrobił milion egzemplarzy.


Na allegro mają dane osobowe sprzedawcy/kupującego, a więc można.
Co nie znaczy, że ktoś inny nie może zrobić kopii i nią handlować.

Nie chodzi o to, kto handluje, tylko kto dopuszcza do wycieku kupionego
przez siebie oryginalnego egzemplarza. Podpisywanie egzemplarza
nazwiskiem nabywcy ma na celu właśnie to, aby zastanowił się on przed
umieszczeniem ebooka w jakimÅ› publicznym miejscu. No i sam handlarz na
allegro będzie mniej skory do handlu, jeśli będzie miał sprzedawać
podpisane czyjeś pliki. Bo to, aby pociągnąć takiego niefrasobliwego
czytelnika do odpowiedzialności (który dopuszcza do rozpowszechniania
jego pliku) - to szanse są raczej nikłe.

Ale szanse na pokazowe "procesowe uprzykrzenie życia" dla zniechęcenia
naśladowców są całkiem spore, nieprawdaż?

--
A. Filip
Na frasunek dobry trunek.  (PrzysÅ‚owie polskie)

Data: 2015-11-06 12:49:27
Autor: J.F.
ebooki
Użytkownik "Liwiusz"  napisaÅ‚ w wiadomoÅ›ci grup dyskusyjnych:n1hsvm$uou$1@node1.news.atman.pl...
Aby wiedzieć kto z 1 egzemplarza ebooka nagle zrobił milion egzemplarzy.
Na allegro mają dane osobowe sprzedawcy/kupującego, a więc można.
Co nie znaczy, że ktoś inny nie może zrobić kopii i nią handlować.

Nie chodzi o to, kto handluje, tylko kto dopuszcza do wycieku kupionego
przez siebie oryginalnego egzemplarza.

A "dopuszczenie do wycieku" to karalne jest ?

Bo to jakby juz nie to samo co "kopiowanie".

J.

Data: 2015-11-06 12:54:26
Autor: Liwiusz
ebooki
W dniu 2015-11-06 o 12:49, J.F. pisze:
Użytkownik "Liwiusz"  napisaÅ‚ w wiadomoÅ›ci grup
dyskusyjnych:n1hsvm$uou$1@node1.news.atman.pl...
Aby wiedzieć kto z 1 egzemplarza ebooka nagle zrobił milion
egzemplarzy.
Na allegro mają dane osobowe sprzedawcy/kupującego, a więc można.
Co nie znaczy, że ktoś inny nie może zrobić kopii i nią handlować.

Nie chodzi o to, kto handluje, tylko kto dopuszcza do wycieku kupionego
przez siebie oryginalnego egzemplarza.

A "dopuszczenie do wycieku" to karalne jest ?

Karalne nie. Może jest jakaś odpowiedzialność za szkody - cywilna. Ale
nie o to w tym chodzi, a tylko o aspekt psychologiczny.

--
Liwiusz

Data: 2015-11-06 22:18:16
Autor: Shrek
ebooki
On 06.11.2015 12:54, Liwiusz wrote:

Karalne nie. Może jest jakaś odpowiedzialność za szkody - cywilna.

No to dawaj. Pozwij mnie, bo nie mam pojęcia kto mógł mieć dostęp do mojego czytniaka (leży sobie na biurku w pracy od tygodnia). Nie wiem, co się z nim działo. Może ktoś go ukradł, ale zwykle nic się nie dzieje. A co będzie jak zostawię na biurku papierową książkę i ktoś sobie skopiuje/zeskanuje? O ile mnie pozwiesz;)

Nie popadajmy w paranojÄ™.

Shrek.

Data: 2015-11-07 07:55:53
Autor: Liwiusz
ebooki
W dniu 2015-11-06 o 22:18, Shrek pisze:
On 06.11.2015 12:54, Liwiusz wrote:

Karalne nie. Może jest jakaś odpowiedzialność za szkody - cywilna.

No to dawaj. Pozwij mnie

Coś ci się pomyliło.

--
Liwiusz

Data: 2015-11-06 10:41:58
Autor: Tomasz Kaczanowski
ebooki
W dniu 2015-11-06 09:49, nkab@toya.net.pl pisze:
W dniu czwartek, 5 listopada 2015 17:11:30 UTC+1 u¿ytkownik platformowe g³upki napisa³:
tu chodzi bardziej o pozyskanie jakich¶ danych identyfikacyjnych
kupuj±cego...

No ale co dadz± ci dane, przecie¿ w ksiêgarni te¿ kupuje siê ksi±¿ki
bez danych identyfikacyjnych. W jakim celu chcesz wiedzieæ kto kupi³
twojego ebkuka.

W ksiêgarni podajesz dane identyfikacyjne - np adres e-mail. Na podstawie tego s± generowane dla ciebie ksi±¿ki. Zazwyczaj tego nie widaæ, bo odbywa siê to od razu, jednak jak jest jaka¶ wiêksza promocja, to ksi±¿ki widaæ ¿e generuj± siê d³u¿ej, czasami i kilkana¶cie minut trzeba poczekaæ...


--
Kaczus
http://kaczus.ppa.pl

Data: 2015-11-05 09:06:06
Autor: Tomasz Kaczanowski
ebooki
W dniu 2015-11-04 18:38, Robert Tomasik pisze:
W dniu 04-11-15 o 18:19, platformowe głupki pisze:
jak zabezpieczyć się przed kradzieżą ebooków ze stronywww?

Jedyny mi znany skuteczny, to ich nie publikować :-) Jeśli ktokolwiek
będzie mógł pobrać, to może zwielokrotnić.

myślałem, żeby wysyłać jakiś kod na adres który trzeba wpisywać w
przelewie, ale wszystko dupa... można podrobić...

Jeśli sprzedaż nie jest wielka, to możesz zablokować edycję, a w
egzemplarzu umieścić informację, która określi, dla kogo jest. W stopce.
W nagłówku. Jako znak wodny. Nie zabezpieczy to przed zwielokrotnieniem,
ale pozwoli ujawnić sprawcę. Takie zabezpieczenia są możliwe w pliku
WORD albo w pdf. Być może inne też, ale nie umiem.

Da się, ale da się te zabezpieczenia też zdjąć... Dodatkowo wydawanie e-booka w PDF-ie to nie najlepszy pomysł. Jeśli nie ma się przełomowej treści, to inne formaty niż odmiany e-pubu i mobi to pomyłka. Teoretycznie można je zabezpieczyć dzięki DRM, ale to też jest do zdjęcia, dodatkowo - w Polsce się nie sprzeda - chyba już nie ma księgarni w Polsce sprzedających książki z tym zabezpieczeniem.

--
Kaczus
http://kaczus.ppa.pl/art/promocja-ebookow,28.html

Data: 2015-11-05 09:11:39
Autor: A. Filip
ebooki
Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> pisze:
W dniu 04-11-15 o 18:19, platformowe głupki pisze:
jak zabezpieczyć się przed kradzieżą ebooków ze stronywww?

Jedyny mi znany skuteczny, to ich nie publikować :-) Jeśli ktokolwiek
będzie mógł pobrać, to może zwielokrotnić.

myślałem, żeby wysyłać jakiś kod na adres który trzeba wpisywać w
przelewie, ale wszystko dupa... można podrobić...

Jeśli sprzedaż nie jest wielka, to możesz zablokować edycję, a w
egzemplarzu umieścić informację, która określi, dla kogo jest. W
stopce. W nagłówku. Jako znak wodny. Nie zabezpieczy to przed
zwielokrotnieniem, ale pozwoli ujawnić sprawcę. Takie zabezpieczenia
są możliwe w pliku WORD albo w pdf. Być może inne też, ale nie umiem.
[...]

A jak to zabezpieczy przed konwersjÄ… z jednego formatu na inny?
[patrz "Calibre" na Linuksa]

--
A. Filip
Zrób dziÅ›, co masz zrobić jutro.  (PrzysÅ‚owie polskie)

ebooki

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona