Data: 2009-09-26 13:24:27 | |
Autor: pat | |
e-kadra | |
I stało sie , co sie miało stać.
Komputer wskazał potrzebnych kopaczy z rzutnika (troche losowo - bo jaki mecz ogladal w nizszych ligach selekcjoner, ale troche z programu badawczego wynikało-kryterium: nie pijący tym razem), Strategia sie sama drukuje pewnie w laboratorium , tylko do notebooka sie jeszcze wstuka dane każdego z klubu i wszystkim ściąge treningu statystyk podesle majlem do domq. Łatwizna, wystarczył kontakt z pezet-enem; (no moze tez bramkarza Mlynarczyka morale sie przydalo) A nasi już zrozumią odprawy na zgrupowaniu, bo tera jeden z drugim obkuty przyjedzie do roboty i tylko przetworzenie zgrania doswiadczenia zostanie przy trawce (nie przy stole). Oby to starczało by nie przegrac, bez kibiców polskich na trybunach. Prezes to pewnie już ćwiczy z asystentami jak z motywować Słowenie, gdyż bedzie chciał sprzedać Słowakom do nas wejściówki i byle zarobić mogli działacze na delegacje, jeśli goście nie zapewnią sobie awansu pewnego u siebie. -- |
|
Data: 2009-09-26 13:37:33 | |
Autor: ks | |
e-kadra | |
Może jak ładnie zremisujemy o punkty kontrolnie i przegramy w pięknym stylu sparing z Argentyną to Niemcy podłożą się towarzysko.
Troche Szkoda Stefana ,zeby go tak roztrwonić po aplikacji z Kolonii. księżniczka -- |
|