Data: 2010-04-09 12:50:49 | |
Autor: mleko | |
dziś w warszawie na maczka | |
Ludziska, o czym wy piszecie? Czytam te wasze komentarze i oczom nie wierze. Gosc na moto z premedytacja rozwalil innemu lusterko i uciekl, a wy staracie sie go bronic doszukujac sie bledow w "zeznaniu" i winy puszkarza. NIe wazne, czy koles w aucie zawinil, czy tez nie. Debil na moto rozwalil mu lusterko z premedytacja i to jest fakt.
Czy jak ktos mi wymusi na moto pierwszenstwo, dojdzie do kolizji i zlamie noge, to ja tez musze zlamac noge winowajcy aby bylo sprawiedliwie? Czy jak zgine na moto, nie ze swojej winy, to rodzina musi zabic winowajce? Zachowujecie sie jak debile. Jak inny burak mowi, ze otworzy drzwi, jak moto bedzie sie przeciskac w korku to jak reagujecie? Czym sie rozni otwarcie drzwi od uwalenia lusterka? Cale szczescie, ze nie jestem "preclem", tylko jak to pokazac na drodze, aby mnie z wami nie kojarzono? mleko PS. Zycze wszystkim bezpiecznego sezonu, bez gleb i innych niebezpiecznych wpadek. |
|
Data: 2010-04-09 13:03:27 | |
Autor: Kuczu | |
dziĹ w warszawie na maczka | |
W dniu 2010-04-09 12:50, mleko pisze:
Cale szczescie, ze nie jestem "preclem", Niestety za pozno. Piszac tutaj pare razy mimowolnie nim zostales. tylko jak to pokazac na drodze, aby mnie z wami nie kojarzono? Urywaj lusterka. -- Kuczu LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !! Harley Davidson FXR-C 666 Edition www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/ |
|
Data: 2010-04-09 13:14:08 | |
Autor: mleko | |
dziś w warszawie na maczka | |
On 2010-04-09 13:03, Kuczu wrote:
Nie, wchodzac do burdelu, nie staje sie automatycznie stalym klientem.
Przeciez pisalem, ze nie chce, a nie ze chce. |
|
Data: 2010-04-09 19:38:25 | |
Autor: Robert Rędziak | |
dziś w warszawie na maczka | |
On Fri, 09 Apr 2010 13:14:08 +0200, mleko <mleko@mleko.ml> wrote:
Niestety za pozno. Piszac tutaj pare razy mimowolnie nim zostales. Ale zdjęcie w Fakcie obiegnie całą Polskę :> r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. |
|
Data: 2010-04-09 13:13:40 | |
Autor: newrom | |
dzi w warszawie na maczka | |
On Fri, 09 Apr 2010 12:50:49 +0200, mleko <mleko@mleko.ml> wrote:
Cale szczescie, ze nie jestem "preclem", tylko jak to pokazac na drodze, aby mnie z wami nie kojarzono? Kup sobie oczojebna kamizelke z wielkim napisem 'nie jestem preclem'. PS. Zycze wszystkim bezpiecznego sezonu, bez gleb i innych niebezpiecznych wpadek. I wzajemnie. pozdr newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html |
|
Data: 2010-04-09 13:23:14 | |
Autor: mleko | |
dziďż˝ w warszawie na maczka | |
On 2010-04-09 13:13, newrom@spamcom.com wrote:
Gdzie takie mozna zanabyc? Najlepiej, aby z przodu napis byl w negatywie - duzy, coby w lusterku dalo sie latwo odczytac. Z tylu normalny. |
|
Data: 2010-04-09 13:36:55 | |
Autor: newrom | |
dzi? w warszawie na maczka | |
On Fri, 09 Apr 2010 13:23:14 +0200, mleko <mleko@mleko.ml> wrote:
http://www.allegro.pl/item991150043_hit_kamizelki_odblaskowe_z_nadrukiem_nawet_grafika.html Najlepiej, aby z przodu napis byl w negatywie - duzy, coby w lusterku dalo sie latwo odczytac. A to ktos wogole patrzy w lusterka ? Z tylu normalny. Wydaje mi sie ze raczej popierdolony. pozdr newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html |
|
Data: 2010-04-09 13:49:51 | |
Autor: mleko | |
dzi? w warszawie na maczka | |
On 2010-04-09 13:36, newrom@spamcom.com wrote:
Gdzie takie mozna zanabyc? Dzieki za namiar
Nie wiem jak ty, ale ja jezdze i widze, ze wiekszosc jednak patrzy w lusterka. Fakt, nie 100%, ale nie generalizuje.
Jak wyglada popierdolony napis? Moze faktycznie bedzie "cool". Pozdrawiam |
|
Data: 2010-04-09 13:56:13 | |
Autor: newrom | |
dzi? w warszawie na maczka | |
On Fri, 09 Apr 2010 13:49:51 +0200, mleko <mleko@mleko.ml> wrote:
Dzieki za namiar Prosz. Nie wiem jak ty, ale ja jezdze Ja nie jezdze. Siedze sobie tylko przy kompie i w przerwach sesji motoracera 2 pisze majle na precle. Ale jak dorosne to sobie kupie motor. Jak wyglada popierdolony napis? Noooo, nie jest normalny. Przeciez to oczywista oczywistosc. Moze faktycznie bedzie "cool". Glidor chyba kiedys pisal ze cool jest passe. PozdrawiamJa rowniez. newrom co niedlugo odejdzie od kompa bo ma szlaban na internet przez lykent. -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html |
|
Data: 2010-04-09 15:32:35 | |
Autor: Glub | |
dzi? w warszawie na maczka | |
mleko <mleko@mleko.ml> wrote:
Jak wyglada popierdolony napis? Moze faktycznie bedzie "cool". Znajdz w necie pokemon translator, to siÄ dowiesz -- Glub@NewsTap usenet mobile reader |
|
Data: 2010-04-09 13:25:30 | |
Autor: ZBYSZEK | |
dzi? w warszawie na maczka | |
i jak kierowcy mają spoglądać w lusterka ? jak debile je urywaja?
|
|
Data: 2010-04-09 13:34:56 | |
Autor: Bartek Kacprzak | |
dzi? w warszawie na maczka | |
Użytkownik "ZBYSZEK" <zbiggibz@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hpn310$c93$1atlantis.news.neostrada.pl... i jak kierowcy mają spoglądać w lusterka ? jak debile je urywaja?ale po co im lusterka jak i tak w nie nie patrza? -- Bartek Niebieska9'99 Ave1,8 EL |
|
Data: 2010-04-09 13:59:56 | |
Autor: OGONek~ | |
dzi? w warszawie na maczka | |
Użytkownik "Bartek Kacprzak" <bartlomiej.kacprzak@gmail.com> napisał w wiadomości news:hpn431$k8k$1nemesis.news.neostrada.pl...
W sumie racja - nieuzywany sprzęt parcieje... -- OGONek~ |
|
Data: 2010-04-09 14:02:48 | |
Autor: Magic | |
dzi? w warszawie na maczka | |
OGONek~ pisze:
Użytkownik "Bartek Kacprzak" <bartlomiej.kacprzak@gmail.com> napisał w wiadomości news:hpn431$k8k$1nemesis.news.neostrada.pl... Więc może w sumie to lusterko SAMO odpadło ? -- Pozdrawiam - Maciek, ely50/srx250/vfr800. FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj |
|
Data: 2010-04-09 13:40:11 | |
Autor: KJ Siła Słów | |
dziś w warszawie na maczka | |
mleko pisze:
NIe wazne, czy koles w aucie zawinil, czy tez nie. Ano dla tego zajscie nie najwazniejsze. Ale jesli zawinil a potem pyszczyl to uwierz mi ze gul skacze. Czy jak zgine na moto, nie ze swojej winy, to rodzina musi zabic winowajce? Ale teraz to Ty mylisz pojecia. Urwac lusterko a zabic to nie sa porownywalne w zaden sposob rzeczy. Zachowujecie sie jak debile. Acha, no to po co to tumaczenie ? Debilom nie wytlumaczysz, daj se spokoj. Jak inny burak mowi, ze otworzy drzwi, Jak mowi to se mowi, na onecie nie takie rzeczy mowia/pisza. Czym sie rozni otwarcie drzwi od uwalenia lusterka? Mnostwo sie rozni. Jak trafisz glowa w gorny rant drzwi przy 15 na godzine to nawet kask nie pomoze. tylko jak to pokazac na drodze, aby mnie z wami nie kojarzono? No nie wiem. Moze jezdzij z gola dupa ? ;-) KJ |
|
Data: 2010-04-09 14:01:01 | |
Autor: mleko | |
dziś w warszawie na maczka | |
On 2010-04-09 13:40, KJ Siła Słów wrote:
NIe wazne, czy koles w aucie zawinil, czy tez nie. Nawet jesli, to czy to upowaznia do urwania lusterka? Kibicom na stadionie tez gul skacze, wiec smialo moga rwac lawki.
Nie, nie myle pojec, chodzi mi o odwet.
E tam, sam tez nie raz zachowalem sie jak debil. Zawsze sie znalazl ktos, kto sprowadzil mnie na ziemie, pokajalem sie i do bledu przyznalem. Czlowiekiem jestem tylko.
Nie wiem, nie czytam onetu.
A jak koles, ktoremu urwano lusterko, 200m dalej bedzie zmienial pas i trafi w innego motocykliste, ktory ostatecznie owinie sie o slup. Wiem, powinien zjechac na pobocze i wezwac lawete, a nie jak ostatni debil jezdzic bez lusterka.
Nie da sie. Za bardzo swoja dupe lubie. Pozdrawiam |
|
Data: 2010-04-09 14:23:32 | |
Autor: KJ Siła Słów | |
dziś w warszawie na maczka | |
mleko pisze:
Kibicom na stadionie tez gul skacze, wiec smialo moga rwac lawki. Ale kibice to nie umieja przegrywac conajwyzej, a ryzyko motocyklisty jest duzo wieksze. Nie, nie myle pojec, chodzi mi o odwet. jaki odwet jak to chodzi o sprzezenie zwrotne. Prawidlowe zachowania nagradzamy, zle karcimy. Jak tresura psa. A jak koles, ktoremu urwano lusterko, 200m dalej bedzie zmienial pas i trafi w innego motocykliste A to jest racja. Fakt ze po takiej akcji gosc moze ogolnie byc rozstrojony i nawet nie sam brak lusterka tu decyduje. Nie da sie. Ty po prostu nie chcesz sie od nas az tak zdystansowac. :-) KJ |
|
Data: 2010-04-09 14:26:00 | |
Autor: OGONek~ | |
dziś w warszawie na maczka | |
Użytkownik "KJ Siła Słów" <KJ@noway.com> napisał w wiadomości news:hpn6dl$kbf$1atlantis.news.neostrada.pl... jaki odwet jak to chodzi o sprzezenie zwrotne. Ty po prostu nie chcesz sie od nas az tak zdystansowac. Jak zwykle celny az boli :P -- OGONek~ |
|
Data: 2010-04-12 15:53:49 | |
Autor: mleko | |
dziś w warszawie na maczka | |
On 2010-04-09 14:26, OGONek~ wrote:
Ojej, jak slodko :D Cmoknij go w ogonek - delikatnie, moze nie za boli :D |
|
Data: 2010-04-12 16:14:36 | |
Autor: KJ Siła Słów | |
dziś w warszawie na maczka | |
mleko pisze:
Ojej, jak slodko :D Mylilem sie z tym umiarkowanym dystansowaniem sie, Ty bys sie chcial przytulic. Pare lat za pozno, kiedys tu byla Różowa Grupa Centrum, ale juz wszyscy przeszli na heteryzm. KJ |
|
Data: 2010-04-12 16:24:21 | |
Autor: mleko | |
dziś w warszawie na maczka | |
On 2010-04-12 16:14, KJ Siła Słów wrote:
mleko pisze: Chyba jednak ugryzl :D |
|
Data: 2010-04-09 13:46:52 | |
Autor: Jarecki [KenLee] | |
dziś w warszawie na maczka | |
Użytkownik "mleko" napisał
Ludziska, o czym wy piszecie? Czytam te wasze komentarze i oczom nie wierze. *** O realnym swiecie. Gosc na moto z premedytacja rozwalil innemu lusterko i uciekl, a wy staracie sie go bronic doszukujac sie bledow w "zeznaniu" i winy puszkarza. NIe wazne, czy koles w aucie zawinil, czy tez nie. Debil na moto rozwalil mu lusterko z premedytacja i to jest fakt. *** Na szczescie to tylko Twoje przesiakniete polityczna poprawnoscia zdanie. Pare lat temu uczestniczylem w podobnej akcji- tyle ze facet spisal sobie numery i poskarzyl sie policji. Najpierw proba zastraszania przez lokalnego szeryfa, ktorego poslalem na drzewo, potem ze cztery rozprawy w sadzie grodzkim, gdzie poprzestalem na opisie zdarzenia i przesluchaniu powoda samodzielnie w obecnosci sadu. Byla nawet wizja lokalna na skrzyzowaniu z udzialem policji. Skonczylo sie uniewinnieniem- sedzina w uzasadnieniu wyroku dala pajacowi oglednie do zrozumienia, ze powinien sie cieszyc, ze stracil tylko lusterko, bo gdyby w wyniku jego radosnego manewru (do ktorego sie za nic nie chcial przyznac, tylko mataczenie mu kiepsciutko szlo) stalo sie cos mnie i mojej zonie jadacej na tylnym siodelku to pierdzialby znacznie cieniej. Wybaluszone galy petenta- bezcenne! Tym bardziej, ze obnosil sie ze swoimi znajomosciami w sadzie. Czy jak ktos mi wymusi na moto pierwszenstwo, dojdzie do kolizji i zlamie noge, to ja tez musze zlamac noge winowajcy aby bylo sprawiedliwie? Czy jak zgine na moto, nie ze swojej winy, to rodzina musi zabic winowajce? *** A czyjesz roznice miedzy zlamaniem nogi lub karku, a lusterka? No to przystaw zwierciadelko do tej sytuacji z drugiej strony. Zachowujecie sie jak debile. Jak inny burak mowi, ze otworzy drzwi, jak moto bedzie sie przeciskac w korku to jak reagujecie? Czym sie rozni otwarcie drzwi od uwalenia lusterka? *** Tym czym rozni sie urwanie komus guzika od spodni, od wybicia mu wszystkich zebow naraz. Cale szczescie, ze nie jestem "preclem", tylko jak to pokazac na drodze, aby mnie z wami nie kojarzono? *** ROOOOTFL !!! Kiedys precle to byly miekie kozie palki z internetu, a tera jestesmy ZLI !!! Plakaaat- oddawaj moj znaczek! Chcem byc rozpoznawanym preclem! Pozdr Jarecki |
|
Data: 2010-04-09 14:31:23 | |
Autor: de Fresz | |
dziĹ w warszawie na maczka | |
On 2010-04-09 13:46:52 +0200, "Jarecki [KenLee]" <razmus@op.pl> said:
*** Na szczescie to tylko Twoje przesiakniete polityczna poprawnoscia Fajne S-F. Znaczy powiedziałeś w sądzie "ujebałem mu lusterko bo zajechał mi drogę/chciał mnie staranować (cokolwiek)" a sąd uznał, że miałeś prawo wcielić się w egzekutora wymiaru sprawiedliwości, "bo to zły człowiek był"? Nie no, ja wiem że sędziowie nierzadko są niedouczeni, ale to już brzmi jak farsa. Chyba że jednak nie byłeś takim tfardzielem na jakiego się tutaj lansujesz i jednak było pokorne ściemnianie, że "no nie miałem gdzie uciec i tak tylko niechcący zahaczyłem". Ale to już by nie brzmiało tak kulowo... Czy jak ktos mi wymusi na moto pierwszenstwo, dojdzie do kolizji i zlamie Mniejsza o sytuacje, jawnie tu popierasz samosądy. Tylko w razie czego miej jaja, aby przyjąć konsekwencje, bo inaczej nie będziesz wystawał ponad poziom mentalnych dresów. I tak BTW - nie życzę Ci abyś kiedyś trafił na podobnego sobie twardziela, co postanowi użyć podobnych metod wychowawczych do Ciebie - np. upierdalając jakąś część z Twojego motocykla. Ale mam nadzieję, że nawet wtedy przyjąłbyś tą lekcję z pokorą. A tak, wiem, Ciebie to przecież nigdy nie spotka... -- Pozdrawiam de Fresz |
|
Data: 2010-04-09 15:03:31 | |
Autor: KJ Siła Słów | |
dziś w warszawie na maczka | |
de Fresz pisze:
Fajne S-F. Czemu SF ? Jarecki pewnie by poszedl pierdziec w pasiaki gdyby sie nie okazalo ze wersja goscia z auta jest spojna. Ale jesli facet poplynal z fabula to juz moglo zmienic oglad sprawy. Mniejsza o sytuacje, jawnie tu popierasz samosądy. Jakos nie widze zeby Jarecki pisal tu jakis kodeks drogowy urywania tego i owego. KJ |
|
Data: 2010-04-09 16:00:11 | |
Autor: de Fresz | |
dziĹ w warszawie na maczka | |
On 2010-04-09 15:03:31 +0200, KJ Siła Słów <KJ@noway.com> said:
Fajne S-F. Dalej jakoś nie mogę uwierzyć, że ujebał z premedytacją komuś lusterko, przyznał to w sądzie i został poklepany po główce. Ale już bez trudu jestem skłonny przyjąć wersję, że przy tłumaczeniu "niechcący/zmusił mnie gwałtownym manewrem/nie zauważyłem bo byłem zestresowany zagrożeniem życia/itp" i ściemnianiu gościa - obeszło się bez konsekwencji. Ino z pierwotnego posta wybrzmiewało to pierwsze. Mniejsza o sytuacje, jawnie tu popierasz samosądy. Co nie znaczy że muszą mi się podobać jego poglądy. Oczywiście ma prawo do swojego zdania, tak jak i ja do opinii o nim. -- Pozdrawiam de Fresz |
|
Data: 2010-04-09 15:03:57 | |
Autor: Jarecki [KenLee] | |
dziś w warszawie na maczka | |
Użytkownik "de Fresz" napisał: Fajne S-F. *** To o Twojej tworczosci na tej grupie? Znaczy powiedziałeś w sądzie "ujebałem mu lusterko bo zajechał mi drogę/chciał mnie staranować (cokolwiek)" a sąd uznał, że miałeś prawo wcielić się w egzekutora wymiaru sprawiedliwości, "bo to zły człowiek był"? *** Nie. Narysowalem szkic sytuacyjny, wyjasnilem co zrobil i do czego mnie zmusil a na pytanie dlaczego sie nie zatrzymalem, powiedzialem, ze bylem tak wsciekly, ze gdybym to zrobil, to jedno slowo goscia inne niz "przepraszam" moglby doprowadzic do rekoczynow. Powiedzialem tez ze 90% winnych kierowcow samochodow reaguje wlasnie w ten sposob. I nic mnie nie obchodzilo co sie stalo z jego drogocennym autkiem a ja nie zauwazylewm, aby stalo sie cokolwiek. Nie no, ja wiem że sędziowie nierzadko są niedouczeni, ale to już brzmi jak farsa. *** Tak wiem- Ty znasz sie na wszystkim- nie raz dales tu juz popis wszystkowiedzy. I tego, ze bys zrobil inaczej. I ze watpisz iz wogole mozna inaczej niz "po Twojemu". Chyba że jednak nie byłeś takim tfardzielem na jakiego się tutaj lansujesz i jednak było pokorne ściemnianie, że "no nie miałem gdzie uciec i tak tylko niechcący zahaczyłem". Ale to już by nie brzmiało tak kulowo... *** Gowno mnie obchodzi co sobie wykoncypowales. Pokorne sciemnianie uskuteczniam przed wladzuchna, jak zostane przylapany na predkosci. Podobnie pokornie podnosze lape jak cos zmaluje glupiego na drodze a ktos mnie obtrabi. Natomiast tam gdzie to ja mam racje, to potrafie to udowodnic bez wlazenia w dupe. Ale moze nie wiesz ze tak mozna. Mniejsza o sytuacje, jawnie tu popierasz samosądy. Tylko w razie czego miej jaja, aby przyjąć konsekwencje, bo inaczej nie będziesz wystawał ponad poziom mentalnych dresów. *** Mialem i przyjalem i co? Taka lepetyna pojemna, a sie nie miesci? I tak BTW - nie życzę Ci abyś kiedyś trafił na podobnego sobie twardziela, co postanowi użyć podobnych metod wychowawczych do Ciebie *** Za pozno z tymi zyczeniami. Jezdze juz dosc dlugo i kiedys robilem to intensywnie, co zaowocowalo niejedna taka sytuacja. Stad moje doswiadczenie i moje metody- jak na razie skuteczne w 100%. A tak, wiem, Ciebie to przecież nigdy nie spotka... *** Jw. ale czyjes doswiadczenie to dla Ciebie SF- wiec dzielenie sie nim, to stratra czasu. Pozdrawiam Jarecki [KenLee] + Mecha-Orange EXC 400 |
|
Data: 2010-04-09 15:23:09 | |
Autor: de Fresz | |
dziĹ w warszawie na maczka | |
On 2010-04-09 15:03:57 +0200, "Jarecki [KenLee]" <razmus@op.pl> said:
Fajne S-F. Raczej o Twoim lansie na jedynego nieomylnego szeryfa w całym powiecie. Znaczy powiedziałeś w sądzie "ujebałem mu lusterko bo Zara, zara - znaczy ujebałeś mu lusterko z premedytacją i na szkicu zaznaczyłeś dokładnie w którym to było miejscu? powiedzialem, ze bylem tak Aaaa, znaczy krzywoprzysięstwo. No to luzik, to dopiero odwaga. Nie no, ja wiem że sędziowie nierzadko są niedouczeni, ale to już brzmi Nie zauważyłem, ale zaufam takiemu ekspertowi, jak Ty. nie raz dales tu juz popis Zwłaszcza gdy słyszę bajeczki nie licujące z doświadczeniem moim, ani nikogo innego kogo znam. Ale w Twoim przypadku to standard, więc zdąrzyłem przywyknąć. Chyba że jednak nie byłeś Nie wątpie że gdybyś przypadkiem uznał, iż ziemia jest płaska, też by Ci to przyszło bez trudu. Nic, tylko pozazdrościć elokwencji. Mniejsza o sytuacje, jawnie tu popierasz samosądy. Tylko w razie czego No to pogratulować hartu ducha, większość rozsądnych ludzi po takich doświadczeniach wyciąga nauczkę (zwłaszcza w temacie, że nie zawsze się opłaca być "pogromcą idiotów"), ale widać są i niezłomni. Odrazu poczułem się lepiej. -- Pozdrawiam de Fresz |
|
Data: 2010-04-09 17:21:01 | |
Autor: Jarecki [KenLee] | |
dziś w warszawie na maczka | |
Użytkownik "de Fresz" napisał
Raczej o Twoim lansie na jedynego nieomylnego szeryfa w całym powiecie. *** Wole byc powiatowym szeryfem niz oazowa przyzwoitka o pogladach z certyfikatem CE. Zara, zara - znaczy ujebałeś mu lusterko z premedytacją i na szkicu zaznaczyłeś dokładnie w którym to było miejscu? *** Czytac umiesz? Powiedzialem ze gowno mnie obchodzi co sie stalo z nim i jego autem. Nie twierdzilem ani ze urwalem, ani ze nie. Aaaa, znaczy krzywoprzysięstwo. No to luzik, to dopiero odwaga. *** A co w tym stwierdzeniu o wkurwieniu bylo niby nieprawdziwego? Nie zauważyłem, ale zaufam takiemu ekspertowi, jak Ty. *** Nie ufaj- spytaj na oazie. Zwłaszcza gdy słyszę bajeczki nie licujące z doświadczeniem moim, ani nikogo innego kogo znam. Ale w Twoim przypadku to standard, więc zdąrzyłem przywyknąć. *** W zadnym katalogu o LC4 tego nie opisywali? No to faktycznie nie moze byc prawda. Nie wątpie że gdybyś przypadkiem uznał, iż ziemia jest płaska, też by Ci to przyszło bez trudu. Nic, tylko pozazdrościć elokwencji. *** Az takiego komplementu sie nie spodziewalem, ale dziekuje. No to pogratulować hartu ducha, większość rozsądnych ludzi po takich doświadczeniach wyciąga nauczkę (zwłaszcza w temacie, że nie zawsze się opłaca być "pogromcą idiotów"), ale widać są i niezłomni. Odrazu poczułem się lepiej. *** Pewnie ze nie zawsze sie oplaca- wlasciwie nigdy sie nie oplaca, ale czasem zwyczajnie nerwy puszcza. Bo mi czasem puszczaja. A Tobie mistrzu Yoda? Pozdr Jarecki [KenLee] + Mecha-Orange EXC 400 |
|
Data: 2010-04-09 17:36:24 | |
Autor: Zefir | |
dziś w warszawie na maczka | |
Dnia 09-04-2010 o 15:23:09 de Fresz <defresz@nospam.o2.pl> napisał(a):
On 2010-04-09 15:03:57 +0200, "Jarecki [KenLee]" <razmus@op.pl> said: No bo jest szeryf i to nie byle jaki, nawet jedna, sławna na cały świat laska, piosenkę o nim napisała. Nie znam języka co prawda, więc nie wiem czy to o tym lusterku, ale refren brzmi bardzo pochwalnie ;) http://www.youtube.com/watch?v=_RgL2MKfWTo -- pzdr. zefir m600/xx PS. tulibu dibu douchoo |
|
Data: 2010-04-09 13:48:59 | |
Autor: Magic | |
dziś w warszawie na maczka | |
mleko pisze:
Ludziska, o czym wy piszecie? Czytam te wasze komentarze i oczom nie wierze. Gosc na moto z premedytacja rozwalil innemu lusterko i uciekl, a wy staracie sie go bronic doszukujac sie bledow w "zeznaniu" i winy puszkarza. NIe wazne, czy koles w aucie zawinil, czy tez nie. Debil na moto rozwalil mu lusterko z premedytacja i to jest fakt. I dobrze, jeśli puszkarz zasłużył i jeśli wie za co. Bo to że tego tu nie napisał nie oznacza że nie wie co zmalował. Nikomu się zazwyczaj nie chce BEZ PRZYCZYNY stawać specjalnie po to, by urwać lusterko. Taka jedna moja była też się wielce dziwiła że jej ujebali lusterko pod blokiem jak zaparkowała auto zajmując prawie cały chodnik. Teraz zastanawia się dwa razy zanim wybierze miejsce. -- Pozdrawiam - Maciek, ely50/srx250/vfr800. FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj |
|
Data: 2010-04-09 14:04:57 | |
Autor: OGONek~ | |
dziś w warszawie na maczka | |
Użytkownik "Magic" <maciejsajeckiCIACHO@wp.pl> napisał w wiadomości news:hpn4c8$fcn$1atlantis.news.neostrada.pl...
I dobrze, jeśli puszkarz zasłużył i jeśli wie za co. Bo to że tego tu nie napisał nie oznacza że nie wie co zmalował. Nikomu się zazwyczaj nie chce BEZ PRZYCZYNY stawać specjalnie po to, by urwać lusterko. Do tego nalezy dodac że wiekszosc nie wie jak sie jezdzi po rondach. Ma taka sierota skrecic w lewo na rondzi i jedzie cale na okolo prawym pasem - to nagminny przypadek. Potem są żale że źli inni kierowcy-bandyci trąbią... Na codzień masakra (mówię jako kierowca auta, na motocyklu juz nie zwracam na to uwagi - omijam szerokim łukiem i jadę dalej). Straszne ronda - nie do opanowania! -- OGONek~ |
|
Data: 2010-04-09 22:42:25 | |
Autor: Ivam | |
dziś w warszawie na maczka | |
Użytkownik "OGONek~" <spamerzywszystkichkrajow@p$^%*^#~e.sie> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hpn559$9ta$1@pippin.nask.net.pl...
Do tego nalezy dodac że wiekszosc nie wie jak sie jezdzi po rondach. Ma taka sierota skrecic w lewo na rondzi i jedzie cale na okolo prawym pasem - to nagminny przypadek. Problem polega na tym, ze w godzinach szczytu, kiedy wszyscy jezdza zewnetrznym pasem, nikt nie wpuszcza z wewnetrznego. Tym sposobem jest jeszcze wiecej osob jezdzacych zewnetrznym (lepiej poczekac w kolejce, niz potem sie wciskac na pas). Pocieszajace sa ronda, np. w Jaworznie (nie znam ulicy - tylko tamtedy przejezdzam)- tam wyraznie jest oznakowane ktorym pasem gdzie jechac. Albo albo nowe rondo w Chrzanowie (na oswiecimskiej) zrobione na wzor angielskich "slimakow". Wszystkie ronda tak zrobic (albo opisac, albo przebudowac na "slimaki") i po problemie - ludzie beda wiedzieli jak sie zachowac:) -- pzdr: Ivam |
|
Data: 2010-04-10 22:03:15 | |
Autor: marvin | |
dziś w warszawie na maczka | |
Uzytkownik "Ivam" napisal...
Użytkownik "OGONek~" napisał w Problem polega na tym, ze w godzinach szczytu, kiedy wszyscy jezdza Mowia ze jak masz bok do remontu w samochodzie, to najlepiej jechac na rondo i jezdzic po zewnetrznym pasie - bez problemu mozna zrobic naprawe za free :) Pocieszajace sa ronda, np. w Jaworznie (nie znam ulicy - tylko tamtedy Zgadza sie, oznakowane jest bardzo fajnie. A rondo sie nazywa "Rondo 308 Krakowskiego Dywizjonu Mysliwskiego" :) http://tinyurl.com/y9vu6rf Albo albo nowe rondo w Chrzanowie (na oswiecimskiej) zrobione na wzor Kawalek dalej w strone Myslowic - rondo przy Fashion House. No i tam sie niestety nikt nie wysilil na jakies ambitniejsze oznakowanie. Efekt jest taki ze na prawym pasie jest zawsze kolejka bo nikt nie chce jechac lewym - kazdy chce uniknac wjezdzania na wewnetrzny pas ronda bo potem problem zjechac. Ehh, tak samo beznadziejne jest rondo w Katowicach. Pozdrawiam marvin xj600s jaworzno |
|
Data: 2010-04-10 22:34:13 | |
Autor: Ivam | |
dziś w warszawie na maczka | |
Użytkownik "marvin" <marcin.888@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hpqlh3$sgb$1@mx1.internetia.pl...
Zgadza sie, oznakowane jest bardzo fajnie. A rondo sie nazywa "Rondo 308 O to rondo dokladnie mi chodzilo. Tylko przejezdzam, ale z tego co widze to w 99% ludzie po tym rondzie jezdza zgodnie z oznakowaniem. Kawalek dalej w strone Myslowic - rondo przy Fashion House. Tam jest tragedia totalna. W ogole ono ma jakis nietypowy rozmiar - tak jakby mialo 1,5 pasa, a nie 2. Stad jazda po nim zdeczka wprowadza w konfuzje. Ehh, tak samo beznadziejne jest rondo w Katowicach. Zapraszam do Zielonej Gory. Na ulicy Wojska Polskiego mamy piekne rondo z sygnalizacja swietlna do wjazdu na rondo. Na samym rondzie juz nie ma sygnalizacji. Calosc wyglada tak, ze jak stoisz na swiatlach i chcesz jechac prosto, albo w prawo to po zapaleniu sie zielonego po prostu jedziesz (z prawej maja wtedy czerwone), ale jesli chcesz jechac w lewo, albo zawrocic to musisz sie zatrzymac, zaraz po skreceniu w lewo (przed zjazdem), bo swiatla dla ruchu z naprzeciwka (poczatkowej pozycji, jak juz stoisz to z Twojej prawej) rowniez sa zielone - ale Ty (jako obcy - nieznajacy ZG) oczywiscie o tym nie wiesz, zatem jedziesz na pewniaka (bo jestes juz w ruchu okreznym, a na samym rondzie nie ma oznakowania poziomego, ktore by Cie wyprowadzilo z bledu) i dziwisz sie, ze koles z prawej spokojnie wjezdza na rondo i uderza Twoj prawy bok. Sprawa by byla dosc oczywista, gdyby przed rondem widnial jedynie znak informujacy o skrzyzowaniu o ruchu okreznym, ale jest tez znak "ustap pierwszenstwa" i robi sie syf. -- pzdr: Ivam |
|
Data: 2010-04-09 14:24:21 | |
Autor: mleko | |
dziś w warszawie na maczka | |
On 2010-04-09 13:48, Magic wrote:
Bezkrytycznie stwierdziles, ze puszkarz winny, a motocyklista to swieta krowa. Ludzie, kurwa, opanujcie sie! Jest mnostwo debili,dresow, metali, satanow, ksiezy, masonow i innych pedalow, ktorzy jezdza na moto i robia glupoty. Wy bronicie kazdego, kto potrafi wrzucic jedynke, ma kask i pojedzie do przodu. >Nikomu się zazwyczaj nie > chce BEZ PRZYCZYNY stawać specjalnie po to, by urwać lusterko. > Taka jedna moja była też się wielce dziwiła że jej ujebali lusterko >pod Tydzien temu, wloklem sie samochodem za ciezarowka i astra cabrio. Zrobilo sie dwa pasy, wrzucilem kierunek, zjechalem na lewy pas i zaczalem wyprzedzac. Koles z astry zaczal to samo jak bylem na jego wysokosci.Opanowal sie i zaczal trabic, mrugac swiatlami i gestykulowac. Na swiatlach z astry wylazlo dwoch lysych, duzych kolesi i zaczeli isc w moja strone. Przyznam szczerze, ze poprostu spierdolilem na czerwonym, co bylo wg mnie logiczne i uzasadnione. Jesli ci kolesi sa pismienni, to pewnie na forum astra cabrio pisali jak to debil w terenowce chcial im zarysowac lakier i pozniej spierdalal. Dla mnie, nie wszyscy kierowcy astry cabrio, sa lysi i nie potrafia jezdzic. Mi chodzi jedynie o odrobine rozsadku. |
|
Data: 2010-04-09 16:22:45 | |
Autor: gildor | |
dziś w warszawie na maczka | |
mleko pisze:
On 2010-04-09 13:48, Magic wrote: Wy? nie przypomina mnie się. -- gildor czarny grzechotnik w litrze k5 |
|
Data: 2010-04-12 09:23:28 | |
Autor: Magic | |
dziś w warszawie na maczka | |
mleko pisze:
On 2010-04-09 13:48, Magic wrote: Przeczytaj proszę pozostawione pierwsze zdanie jeszcze raz. -- Pozdrawiam - Maciek, ely50/srx250/vfr800. FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj |
|
Data: 2010-04-09 15:06:38 | |
Autor: de Fresz | |
dziĹ w warszawie na maczka | |
On 2010-04-09 13:48:59 +0200, Magic <maciejsajeckiCIACHO@wp.pl> said:
Debil na moto rozwalil mu lusterko z premedytacja i to jest fakt. Nie no, chłopaki, przestancie pierdzielić. Jak się jest prawdziwym twardzielem z jajami, to się zatrzymuje i idzie porozmawiać - werbalnie albo niewerbalnie (znaczy ręcznie). Ujebać lusterko i spierdolić w kanion to czysta gówniarzeria i przypomina takiego małego jazgotającego ratlerka, co najpierw szarpie za nogawkę, ale jak już ma dostać kopa, to ucieka na rączki do panusi, żeby go obroniła. Dla mnie tchórzliwy szczyl postępujący wedle tego schemtau zawsze takim właśnie pozostanie, niezależnie czym jeździ. -- Pozdrawiam de Fresz |
|
Data: 2010-04-09 15:11:39 | |
Autor: Kuczu | |
dziĹ w warszawie na maczka | |
W dniu 2010-04-09 15:06, de Fresz pisze:
Nie no, chĹopaki, przestancie pierdzieliÄ. Jak siÄ jest prawdziwym I tu sie w calej rozciaglosci zgadzam. Koles zachowal sie jak pajac. Co jednak nie zmienia faktu ze nie dowiedzielismy sie o co poszlo i czy naprawde koles z puszki byl niewinny. Bo tego nie napisal :) -- Kuczu LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !! Harley Davidson FXR-C 666 Edition www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/ |
|
Data: 2010-04-09 16:27:14 | |
Autor: gildor | |
dziĹ w warszawie na maczka | |
Kuczu pisze:
W dniu 2010-04-09 15:06, de Fresz pisze: to ja jednak wybieram opcjÄ tumiwisizmu i odjechania od debila nie umiejÄ cego jeĹşdziÄ. nie poradze, tak mi lepiej serce tyka niĹź werbalizacja bezpoĹrednia. niestety ale ja siÄ bojÄ ludzi, ktĂłrzy ĹamiÄ przepisy nie znajÄ c ich. wole tych, co je ĹamiÄ zdajÄ c sobie z tego sprawÄ. Ĺatwo ich poznaÄ - przepraszajÄ . -- gildor czarny grzechotnik w litrze k5 |
|
Data: 2010-04-09 16:41:19 | |
Autor: de Fresz | |
dziĹ w warszawie na maczka | |
On 2010-04-09 16:27:14 +0200, gildor <gildor@NOSPAM.gazeta.pl> said:
I tu sie w calej rozciaglosci zgadzam. Koles zachowal sie jak pajac. Ależ to jest najlepsza metoda! Jak ktoś jest kretynem, to tłumaczenia na niewiele się zdadzą, jak człek w miarę inteligentny (który się zgapił czy ma słabszy dzień) to i tak sam powinien się zorientować, że źle zrobił. Ale jak już ktoś czuje, że musi komuś coś tłumaczyć, to z jajami, a nie jeb! i w długą. Ja tam również wolę olać i czym prędzej się oddalić od barana - m.in. dlatego, że innych metod już próbowałem i nie dostrzegam ich celowości na dłuższą metę. No i nie opłaca mi się z pewnych względów mieć ew. zatargów z prawem z okolic kk. -- Pozdrawiam de Fresz |
|
Data: 2010-04-09 17:01:05 | |
Autor: Tytus z fabryki | |
dziś w warszawie na maczka | |
Siemka
***I tu sie w calej rozciaglosci zgadzam. Koles zachowal sie jak pajac. ....to ja jednak wybieram opcję tumiwisizmu i odjechania od debila nie umiejącego jeździć. Dokladnie - jak mialem 16 lat to tego typu zachowanie mi imponowalo - teraz wiem ze moje wkurwienie nie cofnie sytuacji a sam sobie moge zrobic krzywde...myslec trzeba za innych i nie doprowadzac do konfliktowych sytacji - ew jesli sie taka kroi wycofac sie... Olac pacana...ew sposobem na Tomka K. jechac za gosciem pod prace, dom, zobaczyc czy ma ladna zone, corke :) :) :) (z naciskiem na te usmieszki kurna) -- Pozdrawiam Tytus z fabryki __________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow 5013 (20100409) __________ Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus. http://www.eset.pl lub http://www.eset.com |
|
Data: 2010-04-09 17:09:07 | |
Autor: gildor | |
dziś w warszawie na maczka | |
Tytus z fabryki pisze:
***I tu sie w calej rozciaglosci zgadzam. Koles zachowal sie jak pajac. oj, a co jak będzie miał brzydkie baby? powspółczuć chyba. taki biedak musi się jakoś wyładować. -- gildor czarny grzechotnik w litrze k5 |
|
Data: 2010-04-09 17:41:24 | |
Autor: Tytus z fabryki | |
dziś w warszawie na maczka | |
Siemka
***"gildor" oj, a co jak będzie miał brzydkie baby? powspółczuć chyba. taki biedak musi się jakoś wyładować. Jechac za autem, zobaczyc gdzie parkuje - gdzies ta milosc musi byc ukierunkowana -- Pozdrawiam Tytus z fabryki __________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow 5013 (20100409) __________ Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus. http://www.eset.pl lub http://www.eset.com |
|
Data: 2010-04-09 17:57:31 | |
Autor: Jarecki [KenLee] | |
dziś w warszawie na maczka | |
Użytkownik "de Fresz" napisał
Nie no, chłopaki, przestancie pierdzielić. Jak się jest prawdziwym twardzielem z jajami, to się zatrzymuje i idzie porozmawiać - werbalnie albo niewerbalnie (znaczy ręcznie). *** A probowales kiedys bohaterze? Reakcja zwykle jest taka ze jak nie ma gdzie spierdolic (vide post mleko) to zamyka szybki i centralny i chwyta za komore dzwonic, ze go zly rockers napadl. I co bedziesz czekal, tlumaczyl sie, procesowal? A chujek przy kolacji w domu bedzie sie chwalil jak to zlego motocykliste zrobil na szaro. Niestety- porownanie KJ-ta, edukacji agresywnego kretyna do tresury psa jest tu jak najbardziej na miejscu- jesli stosujesz kij- to tak aby nie dac sie w zamian ugryzc. Inaczej to Ty jestes idiota. Dla mnie tchórzliwy szczyl postępujący wedle tego schemtau zawsze takim właśnie pozostanie, niezależnie czym jeździ. *** I zajebiscie- czyli zostajesz takim podtypem bohaterskiego Don Kichota, co to nawet wiatraka nie zaatakuje- bo czyn za malo chwalebny :))) Pozdr Jarecki [KenLee] + Mecha-Orange EXC 400 |
|
Data: 2010-04-09 20:21:14 | |
Autor: KJ Siła Słów | |
dziś w warszawie na maczka | |
Jarecki [KenLee] pisze:
Niestety- porownanie KJ-ta, edukacji agresywnego kretyna do tresury psa jest tu jak najbardziej na miejscu- jesli stosujesz kij- to tak aby nie dac sie w zamian ugryzc. Bo moj pies ma IPO i certyfikat na dogoterapuete. A an ulicy to wygrywa wyzszy poziom adrenaliny, no chyba ze trafimy na zawodowca. Ale zawodowca idzie poznac. Najlatwiej po tym ze po akcji z wtorku budzimy sie w piatek :-) KJ |
|
Data: 2010-04-12 09:28:26 | |
Autor: Magic | |
dziś w warszawie na maczka | |
de Fresz pisze:
On 2010-04-09 13:48:59 +0200, Magic <maciejsajeckiCIACHO@wp.pl> said: Nie zawsze jest jak i gdzie. I nie uważam urywania lusterek za podstawową formę komunikacji z puszkarzami, tylko za mocno ostateczną. Sam jeżdżę autem częściej niż motocyklem, wiem jak to wygląda z drugiej strony i wiem że sam lusterka nie chcę stracić. -- Pozdrawiam - Maciek, ely50/srx250/vfr800. FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj |
|
Data: 2010-04-09 21:00:27 | |
Autor: valdek0 | |
dziś w warszawie na maczka | |
I dobrze, jeśli puszkarz zasłużył i jeśli wie za co. Bo to że tego tu nie napisał nie oznacza że nie wie co zmalował. Nikomu się zazwyczaj nie chce BEZ PRZYCZYNY stawać specjalnie po to, by urwać lusterko. Brawo, brawo. To na pewno pomoże i od razu będzie lepiej na drogach. Wszyscy będą nas szanować. Każdy z uśmiechem przepuści nas w korku i na margines zjedzie jak tylko moto w lusteku zobaczy. Przecież jesteśmy wspaniali i wszyscy nas powinni podziwiać. Szczególnie jak latamy na gumie w środku miasta albo jak wyprzedzamy na skrzyżowaniu lub podwójnej ciągłej. Wszyscy powinni być szczęśliwi jak wydłubiemy wydechy i w środku nocy lecimy przez osiedle na zaciętym gazie. A przy okazji jesteśmy solidarni i każdemu pomozemy. Zawsze możesz liczyć na poradę. Tylko dlaczego wszyscy zadają głupie pytania? Dlaczego sobie nie poszukają na googlach. Przecież to było trzy lata temu. Trzymajmy się razem, jesteśmy "grupą" tylko musimy pamiętać że: Tylko my mamy rację! Tylko my możemy osądzać! Wszyscy mają obowiązek nas podziwiać! A jeśli komuś to nie pasuje to łamiemy lusterka albo lejemy w pysk!!! Pozdrawiam i życzę dobrego samopoczucia. Valdek -- |
|
Data: 2010-04-11 11:56:33 | |
Autor: Jasio | |
dziś w warszawie na maczka | |
Użytkownik <valdek0@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:3461.00001512.4bbf794bnewsgate.onet.pl...
Przecież jesteśmy wspaniali i wszyscy nas powinni podziwiać. Szczególnie jak: Tylko my mamy rację! Tak robisz, Waldku? Nie spodziewałem się po Tobie, serio. Tak jak i tego, że qrwa, poprawnie zacytujecie. -- Jasio vx etz Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze. FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj |
|