Przy podpisaniu umowy o prace podpisywałam oświadczenie, w którym było mniej więcej to:

Wyrażam/nie wyrażam zgody na delegacje (dotyczy osób wychowujących dziecko do lat 4) - mnie nie dotyczyło

Wyrażam/nie wyrażam zgody na prace w godzinach nadliczbowych, pracę w porach nocnych, dyżury (dotyczy osób wychowujących dziecko do lat 8) i w tych 3 punktach nie wyraziłam zgody
Oczywiście wszystko to napisane "fachowym językiem".

Dziś bezpośredni przełożony wyznaczył mnie do dyżuru, mimo mojego sprzeciwu w związku z wyżej wymienionym oświadczeniem oraz mimo tłumaczenia, że mnie będzie mnie w domu, gdyż wyjeżdżam na weekend dość daleko.

Czy w takim razie mogę bezkarnie olać ewentualne wezwanie? ;)

miffy pisze:

Przy podpisaniu umowy o prace podpisywałam oświadczenie, w którym było mniej więcej to:

Wyrażam/nie wyrażam zgody na delegacje (dotyczy osób wychowujących dziecko do lat 4) - mnie nie dotyczyło

Wyrażam/nie wyrażam zgody na prace w godzinach nadliczbowych, pracę w porach nocnych, dyżury (dotyczy osób wychowujących dziecko do lat 8) i w tych 3 punktach nie wyraziłam zgody
Oczywiście wszystko to napisane "fachowym językiem".

Dziś bezpośredni przełożony wyznaczył mnie do dyżuru, mimo mojego sprzeciwu w związku z wyżej wymienionym oświadczeniem oraz mimo tłumaczenia, że mnie będzie mnie w domu, gdyż wyjeżdżam na weekend dość daleko.

Czy w takim razie mogę bezkarnie olać ewentualne wezwanie? ;)

   Pracodawca może Ci nakazać pracę w godzinach nadliczbowych. W przypadku osób z dziećmi w odpowiednim wieku delegacja i praca w godzinach nadliczbowych wymaga zgody pracownika, stąd te zapisy. Ciebie o zgodę nie trzeba się pytać.

--
Liwiusz

Liwiusz pisze:

miffy pisze:

Przy podpisaniu umowy o prace podpisywałam oświadczenie, w którym było mniej więcej to:

Wyrażam/nie wyrażam zgody na delegacje (dotyczy osób wychowujących dziecko do lat 4) - mnie nie dotyczyło

Wyrażam/nie wyrażam zgody na prace w godzinach nadliczbowych, pracę w porach nocnych, dyżury (dotyczy osób wychowujących dziecko do lat 8) i w tych 3 punktach nie wyraziłam zgody
Oczywiście wszystko to napisane "fachowym językiem".

Dziś bezpośredni przełożony wyznaczył mnie do dyżuru, mimo mojego sprzeciwu w związku z wyżej wymienionym oświadczeniem oraz mimo tłumaczenia, że mnie będzie mnie w domu, gdyż wyjeżdżam na weekend dość daleko.

Czy w takim razie mogę bezkarnie olać ewentualne wezwanie? ;)

   Pracodawca może Ci nakazać pracę w godzinach nadliczbowych. W przypadku osób z dziećmi w odpowiednim wieku delegacja i praca w godzinach nadliczbowych wymaga zgody pracownika, stąd te zapisy. Ciebie o zgodę nie trzeba się pytać.

Dlaczego mnie nie trzeba pytać? To po co to oświadczenie? Skoro mam dziecko do lat 8, nie wyraziłam zgody to i tak nie musi się mnie pytać i może działać wbrew oświadczeniu?

miffy pisze:

Dlaczego mnie nie trzeba pytać? To po co to oświadczenie? Skoro mam dziecko do lat 8, nie wyraziłam zgody to i tak nie musi się mnie pytać i może działać wbrew oświadczeniu?

   Sorry, nie doczytałem, że masz dziecko :)

--
Liwiusz

  Sorry, nie doczytałem, że masz dziecko :)

Spoko, może i ja nie do końca "czytelnie" się wyraziłam.
W każdym razie przełożony (który w hierarchii szefostwa całej firmy jest na najniższym szczeblu), totalnie zignorował moje przypomnienie o oświadczeniu.
A ja zastanawiam się, czy jak do mnie zadzwonią, to będę mogła grzecznie odmówić przybycia a potem nie martwić sie konsekwencjami.

miffy pisze:

  Sorry, nie doczytałem, że masz dziecko :)

Spoko, może i ja nie do końca "czytelnie" się wyraziłam.
W każdym razie przełożony (który w hierarchii szefostwa całej firmy jest na najniższym szczeblu), totalnie zignorował moje przypomnienie o oświadczeniu.
A ja zastanawiam się, czy jak do mnie zadzwonią, to będę mogła grzecznie odmówić przybycia a potem nie martwić sie konsekwencjami.

   Postaraj się, żeby nie zadzwonili, czyli nie odbieraj telefonu z pracy. Nie zdążą wydać polecenia na piśmie :)

--
Liwiusz

Órzytkownik "Liwiusz" napisał:

  Pracodawca może Ci nakazać pracę w godzinach nadliczbowych.

czy mógłbyś mi wskazać jakieś prawo dające pracodawcy prawo nakazywania pracy w nadgodzinach?

gargomel pisze:

Órzytkownik "Liwiusz" napisał:

  Pracodawca może Ci nakazać pracę w godzinach nadliczbowych.

czy mógłbyś mi wskazać jakieś prawo dające pracodawcy prawo nakazywania pracy w nadgodzinach?

Nie ma takiego. :)

Podobnie jak przymusu pracy.

W razie wystąpienia szczególnych potrzeb pracodawca informuje Cię o konieczności dalszego wykonywania pracy i tyle.

--
spp

Órzytkownik "spp" napisał:

Nie ma takiego. :)  Podobnie jak przymusu pracy.

no widzisz, a niekturzy mnie prubują wcisnać ze takei prawo jest i gdzies między wierszami taki przymus występuje:O)

W razie wystąpienia szczególnych potrzeb pracodawca informuje Cię o konieczności dalszego wykonywania pracy i tyle.

nie o konieczności, tylko o możliwości, widzisz różnicę?:O)

spp pisze:

W razie wystąpienia szczególnych potrzeb pracodawca informuje Cię o konieczności dalszego wykonywania pracy i tyle.

No tak, ale umowa mówi, że pracujesz 40 godzin w tygodniu za XX zł, czemu miałbyś pracować więcej?

--
      /\ /\ [   Jakub 'Kocureq' Anderwald   ] /\ /\
      =^;^= [   [nick][at][nick].com        ] =^;^=
      /   | [   GG# 1365999 ICQ# 31547220   ] |   \
(___(|_|_| [   kocureq@jabber.org          ] |_|_|)___)

Kocureq pisze:

spp pisze:

W razie wystąpienia szczególnych potrzeb pracodawca informuje Cię o konieczności dalszego wykonywania pracy i tyle.

No tak, ale umowa mówi, że pracujesz 40 godzin w tygodniu za XX zł, czemu miałbyś pracować więcej?

   Dlatego, Ĺźe tak umĂłwiłeś się z pracodawcą. Warunki pracy, to nie tylko umowa, ale i KP.

   Prezentując TwĂłj tok myślenia, pracodawca mĂłgłby powiedzieć "dlaczego mam panu płacić za chorobowe? PrzecieĹź nasza umowa nic o tym nie mĂłwi".

--
Liwiusz

Dnia Fri, 01 May 2009 23:10:18 +0200, Liwiusz napisał(a):

pracodawca mógłby powiedzieć "dlaczego mam panu płacić za chorobowe? Przecież nasza umowa nic o tym nie mówi".

I powinien tak powiedzieć. Do tej pory nie mogę zrozumieć dlaczego nasz
system ubezpieczeniowy oparty jest na zasadzie: Kowalski ubezpieczył się na
wypadek, że nie będzie mógł z przyczyn zdrowotnych wymalować mieszkania
Malinowskiemu. Dlatego przez pierwsze dwa dni opóźnienia w wykoniu roboty
Malinowski płaci Kowalckiemu odszkodowanie, a dopiero potem Pizedju.

--
pozdro
poreba

Liwiusz pisze:

  Dlatego, Ĺźe tak umĂłwiłeś się z pracodawcą. Warunki pracy, to nie tylko umowa, ale i KP.

Ale czytaj cały wątek, co? ;)

Na to odpowiadałem:

"> czy mógłbyś mi wskazać jakieś prawo dające pracodawcy prawo nakazywania pracy w nadgodzinach?

Nie ma takiego. :) "

--
      /\ /\ [   Jakub 'Kocureq' Anderwald   ] /\ /\
      =^;^= [   [nick][at][nick].com        ] =^;^=
      /   | [   GG# 1365999 ICQ# 31547220   ] |   \
(___(|_|_| [   kocureq@jabber.org          ] |_|_|)___)

miffy pisze:

Wyrażam/nie wyrażam zgody na prace w godzinach nadliczbowych, pracę w porach nocnych, dyżury (dotyczy osób wychowujących dziecko do lat 8) i w tych 3 punktach nie wyraziłam zgody

Czy w takim razie mogę bezkarnie olać ewentualne wezwanie? ;)

A masz dziecko pod opieką do lat ośmiu?

--
spp

spp pisze:

miffy pisze:

Wyrażam/nie wyrażam zgody na prace w godzinach nadliczbowych, pracę w porach nocnych, dyżury (dotyczy osób wychowujących dziecko do lat 8) i w tych 3 punktach nie wyraziłam zgody

Czy w takim razie mogę bezkarnie olać ewentualne wezwanie? ;)

A masz dziecko pod opieką do lat ośmiu?

Dziwne pytanie - jasne, ze mam, inaczej nie było by pytania.

miffy pisze:

Wyrażam/nie wyrażam zgody na prace w godzinach nadliczbowych, pracę w porach nocnych, dyżury (dotyczy osób wychowujących dziecko do lat 8) i w tych 3 punktach nie wyraziłam zgody

Czy w takim razie mogę bezkarnie olać ewentualne wezwanie? ;)

A masz dziecko pod opieką do lat ośmiu?

Dziwne pytanie - jasne, ze mam, inaczej nie było by pytania.

:) Padały tutaj znacznie dziwniejsze pytania. :)

Wygląda na to że możesz przypomnieć szefowi iż nie podpisałaś zgody. Na jak długo starczy - nie wiem, na pewno _z_tego_powodu nie może Tobie nic zrobić.

--
spp

Dziwne pytanie - jasne, ze mam, inaczej nie było by pytania.

:) Padały tutaj znacznie dziwniejsze pytania. :)

Wygląda na to że możesz przypomnieć szefowi iż nie podpisałaś zgody. Na jak długo starczy - nie wiem, na pewno _z_tego_powodu nie może Tobie nic zrobić.

Śmierdzi to sądem pracy...

Pozdrawiam - Darek.