Niedźwiedź to niekoniecznie ktoś kto wiecznie widzi gloom&doom ;-) Tak mi się wydaje, że czeka nas chwila  wzrostów. S@P widziałbym  na 1228-
1230 i dopiero tutaj próbowałbym sprzedawać z wąskim stopem, bo może wybić się w górę i dojść przynajmniej na 1270. Dax analogicznie 5850 i 6130. Niech rośnie, będzie miało z czego spadać ;-) Gold oczywiście short i kupno przy 1600. pozdrwiam
MM

--

Dnia 29-08-2011 o 09:19:54  mmeissner <m.meissner@gazeta.skasuj-to.pl>  napisał(a):

rośnie, będzie miało z czego spadać ;-) Gold oczywiście short i kupno  przy
1600.

ja tu z rootem sobie wroze odnosnie tego, więc prosiłbym o szerszy  komentarz.


--
Pozdrawiam,
Z.

Zbyszek <zbign@na_serwerzeo2.pl> napisał(a):

ja tu z rootem sobie wroze odnosnie tego, więc prosiłbym o szerszy  komentarz.

Nie jestem specem od złota - mój szacunkowy docelowy poziom spadku wynika z mojej własnej metody analizowania wykresu.  A czemu tak ma być ? Po prostu rynek akcji jest wyprzedany, Bernanke przestraszył misie, więc do następnego posiedzenia FED giełdy będą rosły, dolar zaś i złoto spadały. --

Dnia Mon, 29 Aug 2011 10:45:32 +0200, Zbyszek napisał(a):

Dnia 29-08-2011 o 09:19:54  mmeissner <m.meissner@gazeta.skasuj-to.pl>  napisał(a):

rośnie, będzie miało z czego spadać ;-) Gold oczywiście short i kupno  przy
1600.

ja tu z rootem sobie wroze odnosnie tego, więc prosiłbym o szerszy  komentarz.

Właśnie, a zwłaszcza Gold i sylwek sa interesujące. Co do golda to moja
opinia sie nie zmieniła - nie spadnie bo zamienianie złotych monet na g...
warty papier, to lekkie nieporozumienie. Co innego gdyby papier mógł
przynosić zyski ale na to się nie zanosi. Co do srebra to trzebaby dysponowac danymi nt. zuzycia go w realnej
gospodarkach, zwłaszcza w USA, EU,  Chinach i Indiach. Z powodu braku
danych i wrodzonego lenistwa pozostały mi tylko wróżby (chyba spadnie).

 Co do golda to moja

opinia sie nie zmieniła - nie spadnie bo zamienianie złotych monet na g...
warty papier, to lekkie nieporozumienie. Co innego gdyby papier mógł
przynosić zyski ale na to się nie zanosi.

Złoto dokładnie jak papier gdy jego cena spadnie to nie przyniesie zysków.
Więc kupowanie złota tylko dlatego bo cena papieru spada to lekko niefrasobliwe jest.

Arch

Dnia Tue, 30 Aug 2011 13:23:05 +0200, Archangell napisał(a):

 Co do golda to moja

opinia sie nie zmieniła - nie spadnie bo zamienianie złotych monet na g...
warty papier, to lekkie nieporozumienie. Co innego gdyby papier mógł
przynosić zyski ale na to się nie zanosi.

Złoto dokładnie jak papier gdy jego cena spadnie to nie przyniesie zysków.
Więc kupowanie złota tylko dlatego bo cena papieru spada to lekko niefrasobliwe jest.

Arch

Może. Ryzyko jest zawsze. Ja chce tylko powiedziec, że jesli mam wybór
złoto albo papier - wybiorę to pierwsze ;)

Niedźwiedź to niekoniecznie ktoś kto wiecznie widzi gloom&doom ;-)

Tak mi się wydaje, że czeka nas chwila  wzrostów. S@P widziałbym  na 1228-

1230 i dopiero tutaj próbowałbym sprzedawać z wąskim stopem, bo może wybić

się w górę i dojść przynajmniej na 1270. Dax analogicznie 5850 i 6130. Niech

rośnie, będzie miało z czego spadać ;-) Gold oczywiście short i kupno przy

1600.

pozdrwiam

MM

A skąd ta nagła wena twórcza??? Czas na robienie wody z mózgu innym???????????

--

alibaba8@vp.pl napisał(a):   A skąd ta nagła wena twórcza??? Czas na robienie
wody z mózgu innym???????????


Moja aktywność wynika z tego, że nadeszła bessa. Podczas hossy giełda mnie nie
interesowała, bo nie lubię ryzykownych inwestycji. A co robienia wody z mózgu
- pożyjemy, zobaczymy... --

Moja aktywność wynika z tego, że nadeszła bessa.

Ma Pan na myśli okres od 02.2009 do połowy 2011 roku ?.


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Endriu <nmp3(noSpam)@interia.pl> napisał(a):

> Moja aktywność wynika z tego, że nadeszła bessa.

Ma Pan na myśli okres od 02.2009 do połowy 2011 roku ?.

Nie rozumiem ironii. Mój pierwszy post o bessie pojawił się na grupie
kilkanaście dni temu. --

> Moja aktywność wynika z tego, że nadeszła bessa.

Ma Pan na myśli okres od 02.2009 do połowy 2011 roku ?.

Nie rozumiem ironii. Mój pierwszy post o bessie pojawił się na grupie
kilkanaście dni temu.

Przepraszam - nie doczytałem dokładnie. Niech że zatem Pan wytłymaczy dlaczego niby hossa, niesie za sobą większe ryzyko niż bessa, bo ciekawość wielka ...


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

> Moja aktywność wynika z tego, że nadeszła bessa.

Ma Pan na myśli okres od 02.2009 do połowy 2011 roku ?.

Nie rozumiem ironii. Mój pierwszy post o bessie pojawił się na grupie
kilkanaście dni temu.

Przepraszam - nie doczytałem dokładnie. Niech że zatem Pan wytłymaczy dlaczego niby hossa, niesie za sobą większe ryzyko niż bessa, bo ciekawość wielka ...

Chociaż Dieter mówił kiedys (co zresztą się sprawdza), że szczyty formują się długo, a spadki następują gwałtownie. Czy Pański wniosek z tym spostrzeżeniem jakoś się wiąże ?.


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

alibaba8@vp.pl napisał(a):

A skąd ta nagła wena twórcza??? Czas na robienie wody z mózgu

innym???????????

odezwij się  ;-)

--