zastanawia mnie jedna rzecz, czasem słyszy się w PO-MEDIACH, że niektórym kara zostaje darowana bo są chorzy psychicznie lub niepoczytalni (o ile to nie to samo, bo nie wiem)... o co chodzi? skąd się to wzięło i jak to się uzasadnia?

pytam bo tusk zamierza położyć łapę na tym paragrafie i trochę (czytaj mocno) go podregulować w kiedunku integracji europejskiej... czy mu się to uda? pewnie tak, z takim poparciem wyzwolonej europy światowej...

identyfikator: 20040501 wrote:

zastanawia mnie jedna rzecz, czasem słyszy się w PO-MEDIACH, że
niektórym kara zostaje darowana bo są chorzy psychicznie lub
niepoczytalni (o ile to nie to samo, bo nie wiem)... o co chodzi? skąd
się to wzięło i jak to się uzasadnia?

chcialbys karac uposledzonych, ktorzy nie zdaja sobie sprawy z tego co robia?

pytam bo tusk zamierza położyć łapę na tym paragrafie i trochę (czytaj
mocno) go podregulować w kiedunku integracji europejskiej...

to znaczy co?

W dniu 29.06.2013 16:32, witek pisze:

identyfikator: 20040501 wrote:

zastanawia mnie jedna rzecz, czasem słyszy się w PO-MEDIACH, że
niektórym kara zostaje darowana bo są chorzy psychicznie lub
niepoczytalni (o ile to nie to samo, bo nie wiem)... o co chodzi? skąd
się to wzięło i jak to się uzasadnia?

chcialbys karac uposledzonych, ktorzy nie zdaja sobie sprawy z tego co
robia?

No właśnie to jest dla mnie też dość ciekawe. Dlaczego jeden zabija i jest np. niby zdrowy psychicznie (pomimo, że zabija), a drugi zabija i jest chory psychicznie. Ciekawe jak to rozróżniać. Co jest chorobą, a co zdrowiem?



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Przemysław Adam Śmiejek wrote:

W dniu 29.06.2013 16:32, witek pisze:

identyfikator: 20040501 wrote:

zastanawia mnie jedna rzecz, czasem słyszy się w PO-MEDIACH, że
niektórym kara zostaje darowana bo są chorzy psychicznie lub
niepoczytalni (o ile to nie to samo, bo nie wiem)... o co chodzi? skąd
się to wzięło i jak to się uzasadnia?

chcialbys karac uposledzonych, ktorzy nie zdaja sobie sprawy z tego co
robia?

No właśnie to jest dla mnie też dość ciekawe. Dlaczego jeden zabija i
jest np. niby zdrowy psychicznie (pomimo, że zabija), a drugi zabija i
jest chory psychicznie. Ciekawe jak to rozróżniać. Co jest chorobą, a co
zdrowiem?

a co ma zabiajanie z chorba psychiczna?

Albo jeden jest zdrowy i zabijajac zdaje sobie sprawe z tego co zrobil i zadje sobie sprawe z kary jaka ponosi

albo inny jest chory i nie zdaje sobie sprawy z tego, ze zabił ani dlaczego ponosi kare.


Ukarz niemowlaka za to, ze zesikal sie w pampersa zamiast isc do kibla. to mniej wiecej to samo.


Odzialna sprawa jest naciaganie na chorobe psychiczna aby uniknac kary.

W dniu 29.06.2013 16:44, witek pisze:

Przemysław Adam Śmiejek wrote:

W dniu 29.06.2013 16:32, witek pisze:

identyfikator: 20040501 wrote:

zastanawia mnie jedna rzecz, czasem słyszy się w PO-MEDIACH, że
niektórym kara zostaje darowana bo są chorzy psychicznie lub
niepoczytalni (o ile to nie to samo, bo nie wiem)... o co chodzi? skąd
się to wzięło i jak to się uzasadnia?

chcialbys karac uposledzonych, ktorzy nie zdaja sobie sprawy z tego co
robia?

No właśnie to jest dla mnie też dość ciekawe. Dlaczego jeden zabija i
jest np. niby zdrowy psychicznie (pomimo, że zabija), a drugi zabija i
jest chory psychicznie. Ciekawe jak to rozróżniać. Co jest chorobą, a co
zdrowiem?

a co ma zabiajanie z chorba psychiczna?

No właśnie nie bardzo rozumiem czym jest choroba. Kiedy jakieś zachowanie jest już chorobą, a kiedy nie jest. Dlaczego np. taki Brejwik czy jak mu tam, niby jest zdrowy? Czy to jest zdrowe i czy to jest normalne, co on zrobił?

Albo jeden jest zdrowy i zabijajac zdaje sobie sprawe z tego co zrobil i
zadje sobie sprawe z kary jaka ponosi

albo inny jest chory i nie zdaje sobie sprawy z tego, ze zabił ani
dlaczego ponosi kare.

Czyli chorobę definiujesz tylko jako ,,nie zdawał sobie sprawy, że zabija''? No to OK. Ale wydaje mi się, że definicja jest niestety płynniejsza.



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Przemysław Adam Śmiejek wrote:

W dniu 29.06.2013 16:44, witek pisze:

Przemysław Adam Śmiejek wrote:

W dniu 29.06.2013 16:32, witek pisze:

identyfikator: 20040501 wrote:

zastanawia mnie jedna rzecz, czasem słyszy się w PO-MEDIACH, że
niektórym kara zostaje darowana bo są chorzy psychicznie lub
niepoczytalni (o ile to nie to samo, bo nie wiem)... o co chodzi? skąd
się to wzięło i jak to się uzasadnia?

chcialbys karac uposledzonych, ktorzy nie zdaja sobie sprawy z tego co
robia?

No właśnie to jest dla mnie też dość ciekawe. Dlaczego jeden zabija i
jest np. niby zdrowy psychicznie (pomimo, że zabija), a drugi zabija i
jest chory psychicznie. Ciekawe jak to rozróżniać. Co jest chorobą, a co
zdrowiem?

a co ma zabiajanie z chorba psychiczna?

No właśnie nie bardzo rozumiem czym jest choroba. Kiedy jakieś
zachowanie jest już chorobą, a kiedy nie jest. Dlaczego np. taki Brejwik
czy jak mu tam, niby jest zdrowy? Czy to jest zdrowe i czy to jest
normalne, co on zrobił?

a to juz zapytaja na jakiejs psychiatrii jak chcesz precyzyjne wytlumaczenie.

Albo jeden jest zdrowy i zabijajac zdaje sobie sprawe z tego co zrobil i
zadje sobie sprawe z kary jaka ponosi

albo inny jest chory i nie zdaje sobie sprawy z tego, ze zabił ani
dlaczego ponosi kare.

Czyli chorobę definiujesz tylko jako ,,nie zdawał sobie sprawy, że
zabija''? No to OK. Ale wydaje mi się, że definicja jest niestety
płynniejsza.

Ja nie definiuje choroby, tylko podstawe karania lub nie.

W dniu 29.06.2013 16:38, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

No właśnie to jest dla mnie też dość ciekawe. Dlaczego jeden zabija i
jest np. niby zdrowy psychicznie (pomimo, że zabija), a drugi zabija i
jest chory psychicznie. Ciekawe jak to rozróżniać. Co jest chorobą, a co
zdrowiem?

To nie tyle jest kwestia choroby lub zdrowia, ale zdolności do oceny czynów - przy czym owszem, brak takiej zdolności może wynikać z choroby lub wad wrodzonych.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

W dniu 29.06.2013 22:27, Andrzej Lawa pisze:

To nie tyle jest kwestia choroby lub zdrowia, ale zdolności do oceny
czynów - przy czym owszem, brak takiej zdolności może wynikać z choroby
lub wad wrodzonych.

Pytanie tylko, czy jak nie umie ocenić czynów, to ma nie ponieść konsekwencji? Jak wkładasz penisa do sieczkarni, to niezależnie czy masz zdolności do oceny czynu czy nie, konsekwencje poniesiesz. I tak samo jak zabijasz czy kradniesz czy robisz coś innego, konsekwencje niestety są.

Oczywiście, społeczeństwo może się zastanowić czy nie da się ciebie jakoś leczyć, żebyś naganność czynów postrzegał.

A tak na marginesie: W sumie ja nie postrzegam niczego nagannego w niepłaceniu ZUS :D Czy to mnie zwalnia z odpowiedzialności za niepłacenie ZUS? Taki pieprznięty jestem, że ni cholery nie widzę w tym nic złego... To co, który psychiatra może mi wydać zwolnienie od ZUS? :D

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

W dniu 29.06.2013 22:40, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

W dniu 29.06.2013 22:27, Andrzej Lawa pisze:

To nie tyle jest kwestia choroby lub zdrowia, ale zdolności do oceny
czynów - przy czym owszem, brak takiej zdolności może wynikać z choroby
lub wad wrodzonych.

Pytanie tylko, czy jak nie umie ocenić czynów, to ma nie ponieść
konsekwencji? Jak wkładasz penisa do sieczkarni, to niezależnie czy masz

Bądź łaskaw nie sądzić innych po sobie...

zdolności do oceny czynu czy nie, konsekwencje poniesiesz. I tak samo
jak zabijasz czy kradniesz czy robisz coś innego, konsekwencje niestety są.

Mylisz prawa fizyki z prawem karnym.

Oczywiście, społeczeństwo może się zastanowić czy nie da się ciebie
jakoś leczyć, żebyś naganność czynów postrzegał.

Póki co to raczej tobie przydałoby się leczenie - bo to ty wierzysz w istnienie urojonego przyjaciela.

A tak na marginesie: W sumie ja nie postrzegam niczego nagannego w
niepłaceniu ZUS :D Czy to mnie zwalnia z odpowiedzialności za
niepłacenie ZUS? Taki pieprznięty jestem, że ni cholery nie widzę w tym
nic złego... To co, który psychiatra może mi wydać zwolnienie od ZUS? :D

Czyli zdolność do oceny masz. Tylko twoja subiektywna ocena się nie liczy.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Przemysław Adam Śmiejek wrote:

W dniu 29.06.2013 22:27, Andrzej Lawa pisze:

To nie tyle jest kwestia choroby lub zdrowia, ale zdolności do oceny
czynów - przy czym owszem, brak takiej zdolności może wynikać z choroby
lub wad wrodzonych.

Pytanie tylko, czy jak nie umie ocenić czynów, to ma nie ponieść
konsekwencji? Jak wkładasz penisa do sieczkarni, to niezależnie czy masz
zdolności do oceny czynu czy nie, konsekwencje poniesiesz. I tak samo
jak zabijasz czy kradniesz czy robisz coś innego, konsekwencje niestety są.

Owszem, pytanie tylko czy konsekwencje maja byc w postaci pierdla, przymusowego leczenia, czy tez przymusowej izolacji.

Oczywiście, społeczeństwo może się zastanowić czy nie da się ciebie
jakoś leczyć, żebyś naganność czynów postrzegał.

A tak na marginesie: W sumie ja nie postrzegam niczego nagannego w
niepłaceniu ZUS :D Czy to mnie zwalnia z odpowiedzialności za
niepłacenie ZUS? Taki pieprznięty jestem, że ni cholery nie widzę w tym
nic złego... To co, który psychiatra może mi wydać zwolnienie od ZUS? :D

Ale to nie pod pada pod kodeks karny, a tylko o takim mowa.

W dniu niedziela, 30 czerwca 2013 09:55:46 UTC+2 użytkownik witek napisał:

> Pytanie tylko, czy jak nie umie ocenić czynów, to ma nie ponieść

> konsekwencji? Jak wkładasz penisa do sieczkarni, to niezależnie czy masz

> zdolności do oceny czynu czy nie, konsekwencje poniesiesz. I tak samo

> jak zabijasz czy kradniesz czy robisz coś innego, konsekwencje niestety są.



Owszem, pytanie tylko czy konsekwencje maja byc w postaci pierdla, przymusowego leczenia, czy tez przymusowej izolacji.

Oczywiście IZOLACJI. Jeśli nie kara (czyli pudło), a ktoś go chce leczyć - to niech za to płaci. Ja nie zamierzam płacić za przymusowe leczenie wszystkich czubków w Polsce. Mam pilniejsze, własne wydatki.

P.S. [OT] Czy to p...ne (piękne i przydatne!) groups.google musi wstawiać puste linie pomiędzy linie cytowane? --

Tnx
A.

pduwj123@gmail.com wrote:

W dniu niedziela, 30 czerwca 2013 09:55:46 UTC+2 użytkownik witek napisał:

Pytanie tylko, czy jak nie umie ocenić czynów, to ma nie ponieść

konsekwencji? Jak wkładasz penisa do sieczkarni, to niezależnie czy masz

zdolności do oceny czynu czy nie, konsekwencje poniesiesz. I tak samo

jak zabijasz czy kradniesz czy robisz coś innego, konsekwencje niestety są.

Owszem, pytanie tylko czy konsekwencje maja byc w postaci pierdla,

przymusowego leczenia, czy tez przymusowej izolacji.

Oczywiście IZOLACJI. Jeśli nie kara (czyli pudło), a ktoś go chce leczyć - to niech za to płaci. Ja nie zamierzam płacić za przymusowe leczenie wszystkich czubków w Polsce. Mam pilniejsze, własne wydatki.

P.S. [OT] Czy to p...ne (piękne i przydatne!) groups.google musi wstawiać puste linie pomiędzy linie cytowane?
.

a izolacja to za darmo jest?
moze jak juz tak liczysz te swoje podatki to moze dojdziesz do wniosku, ze czasami nawet kilkuletnie leczenie wychodzi taniej niz dozywotnia izolacja.

a izolacja to za darmo jest?

Nie. Jest znacznie droższa, niż eliminacja.

moze jak juz tak liczysz te swoje podatki to moze dojdziesz do wniosku, ze czasami nawet kilkuletnie leczenie wychodzi taniej niz dozywotnia izolacja.

A znasz kogoś, kogo definitywnie, na 100% psychiatrzy wyleczyli?
Nie pytam czy "osobiście", ale czy znasz przypadek?
Bo ja znam tylko kontrprzykłady z Dutroux na czele. Za kogoś takiego (wypuszczony, po czym ponownie zabił/zgwałcił/pedifilił), to głowę powinien dać psychiatra, który się pod tym podpisał.

--
Tnx.
A.

On Sunday, 30 June 2013 18:33:51 UTC+2, pduw...@gmail.com  wrote:

> a izolacja to za darmo jest?

Nie. Jest znacznie droższa, niż eliminacja.

> moze jak juz tak liczysz te swoje podatki to moze dojdziesz do wniosku, > ze czasami nawet kilkuletnie leczenie wychodzi taniej niz dozywotnia > izolacja.

A znasz kogoś, kogo definitywnie, na 100% psychiatrzy wyleczyli?
Nie pytam czy "osobiście", ale czy znasz przypadek?
Bo ja znam tylko kontrprzykłady z Dutroux na czele. Za kogoś takiego (wypuszczony, po czym ponownie zabił/zgwałcił/pedifilił), to głowę powinien dać psychiatra, który się pod tym podpisał.

Weź porpawkę na to, że tylko Ci niewyleczeni trafiają na pierwsze strony gazet.

AdamK

pduwj123@gmail.com wrote:

a izolacja to za darmo jest?

Nie. Jest znacznie droższa, niż eliminacja.

To ty w takim razie powinienes isc pierwszy do odstrzalu, bo z takimi pogladami to ty zdrowy nie jestes, a leczenie lub izolacja jest nieoplacalna. Najlpiej odstrzel sie sam, bedzie jeszcze taniej.


zaloz hitlerjugend. nadawalbys sie.

W dniu 2013-06-30 22:53, witek pisze:

pduwj123@gmail.com wrote:

a izolacja to za darmo jest?

Nie. Jest znacznie droższa, niż eliminacja.

To ty w takim razie powinienes isc pierwszy do odstrzalu, bo z takimi
pogladami to ty zdrowy nie jestes, a leczenie lub izolacja jest
nieoplacalna. Najlpiej odstrzel sie sam, bedzie jeszcze taniej.


zaloz hitlerjugend. nadawalbys sie.

Reductio ad hitlerjugend. ;-)

Być może pduwj123 miał kontakt z kimś chorym psychicznie, stąd
takie podejście.

--
rry

RR wrote:

W dniu 2013-06-30 22:53, witek pisze:

pduwj123@gmail.com wrote:

a izolacja to za darmo jest?

Nie. Jest znacznie droższa, niż eliminacja.

To ty w takim razie powinienes isc pierwszy do odstrzalu, bo z takimi
pogladami to ty zdrowy nie jestes, a leczenie lub izolacja jest
nieoplacalna. Najlpiej odstrzel sie sam, bedzie jeszcze taniej.


zaloz hitlerjugend. nadawalbys sie.

Reductio ad hitlerjugend. ;-)

Być może pduwj123 miał kontakt z kimś chorym psychicznie, stąd
takie podejście.

co dokladnie niczego nie zmienia.

W dniu poniedziałek, 1 lipca 2013 00:42:16 UTC+2 użytkownik witek napisał:

>> To ty w takim razie powinienes isc pierwszy do odstrzalu, bo z takimi

>> pogladami to ty zdrowy nie jestes, a leczenie lub izolacja jest

A Ty masz dyplom psychiatry, żeby oceniać mój stan zdrowia psychicznego? Czy tylko Ci się tak "jak gołąb na parapet"?
"Argumentum ad personam" ? (Polecam Schopenhauera "Erystyka - Sztuka prowadzenia sporów")

>> nieoplacalna. Najlpiej odstrzel sie sam, bedzie jeszcze taniej.

W średniowieczu była jeszcze banicja. Dobrze się spisywała. Stosowana również w PRL w '82 i nieco później.

>>

>>

>> zaloz hitlerjugend. nadawalbys sie.

>

> Reductio ad hitlerjugend. ;-)

>

> By� mo�e pduwj123 mia� kontakt z kim� chorym psychicznie, st�d

> takie podej�cie.

>



co dokladnie niczego nie zmienia.

Czy do Was nie dociera, że psychiatrzy leczą (tłumią objawy), ale nie uleczają?
40 lat temu Starowicz chwalił się w wywiadzie, że wyleczył dużą grupę homoseksualistów.
No i co? Zakazano leczenia homoseksualistów ;)

Skoro psychiatrom płacą za leczenie, a tych czubków jest nie tak dużo, podejrzewam, że mniej, niż psychiatrów, to który psychiatra odda kurę, z której żyje?

A całkiem serio podtrzymuję tezę, że psychiatra podpisujący się pod wnioskiem o zwolnienie chorego psychicznie groźnego dla otoczenia pacjenta powinien zapłacić co najmniej dożywotnim zakazem wyk. zawodu, jeśli pacjent
powtórzy wyczyn. A jeśli pacjent zamordował, to psychiatra ma odpowiadać za współudział.

--
Tnx
A.

pduwj123@gmail.com wrote:

Czy do Was nie dociera, że psychiatrzy leczą (tłumią objawy), ale nie uleczają?

oo, nowy psychiatra sie pojawil. od razu z tytulem profesora

W dniu poniedziałek, 1 lipca 2013 09:50:03 UTC+2 użytkownik witek napisał:

oo, nowy psychiatra sie pojawil. od razu z tytulem profesora

Starannie powycinałeś to, co dotyczyło Ciebie, po czym odpowiadasz podobnym zarzutem?
Pogratulować umiejętności dyskusji. Czyli:
" - gadasz bzdury!
- nie, to ty jesteś głupi!
"

Przestaję odpowiadać na Twoje posty.

--
NR
A.

pduwj123@gmail.com wrote:

W dniu poniedziałek, 1 lipca 2013 09:50:03 UTC+2 użytkownik witek napisał:

oo, nowy psychiatra sie pojawil. od razu z tytulem profesora

Starannie powycinałeś to, co dotyczyło Ciebie, po czym odpowiadasz podobnym zarzutem?
Pogratulować umiejętności dyskusji.
Czyli:
"
- gadasz bzdury!
- nie, to ty jesteś głupi!
"

Przestaję odpowiadać na Twoje posty.

slusznie

pduwj123@gmail.com wrote:

Czy do Was nie dociera, że psychiatrzy leczą (tłumią objawy), ale nie uleczają?

Bo uleczyć może psychoterapeuta, a nie psychiatra. Psychiatra wypisuje leki, które chory ma brać i one mu pomagają.

40 lat temu Starowicz chwalił się w wywiadzie, że wyleczył dużą grupę homoseksualistów.

Homoseksualistów można leczyć - wielu wyleczono np. z przeziębienia...

A całkiem serio podtrzymuję tezę, że psychiatra podpisujący się pod wnioskiem o zwolnienie chorego psychicznie groźnego dla otoczenia pacjenta powinien zapłacić co najmniej dożywotnim zakazem wyk. zawodu, jeśli pacjent powtórzy wyczyn. A jeśli pacjent zamordował, to psychiatra ma odpowiadać za współudział.

Masz jakąś osobistą traumę z tym związaną? Pytam poważnie.

--
"zanim nastala era internetu, kazdy wiejski glupek siedzial w swojej wiosce"
http://www.chmurka.net/

W dniu poniedziałek, 1 lipca 2013 10:02:12 UTC+2 użytkownik Adam Wysocki napisał:

Homoseksualist�w mo�na leczy� - wielu wyleczono np. z przezi�bienia...

No - Starowicz raczej ich leczył z homoseksualizmu i poczytywał to sobie za sukces.

> je�li pacjent powt�rzy wyczyn. A je�li pacjent zamordowa�, to psychiatra > ma odpowiada� za wsp�udzia�.

Masz jak�� osobist� traum� z tym zwi�zan�? Pytam powa�nie.

Osobistą - nie. Na szczęście żaden wypuszczony z pudła/szpitala psychopata ani recydywista nie dopadł nikogo z moich bliskich. Raczej "społeczno-empatyczną". No i jestem zwolennikiem wolności i odpowiedzialności. Także za podpis pod słowem "wyleczony" na wniosku o zwolnienie psychopaty.

--

Tnx
A.

pduwj123@gmail.com wrote:

Oczywiście IZOLACJI. Jeśli nie kara (czyli pudło), a ktoś go chce leczyć - to niech za to płaci. Ja nie zamierzam płacić za przymusowe leczenie wszystkich czubków w Polsce. Mam pilniejsze, własne wydatki.

Ale płacisz, czy ci się to podoba czy nie. To się nazywają podatki.

--
"zanim nastala era internetu, kazdy wiejski glupek siedzial w swojej wiosce"
http://www.chmurka.net/

W artykule <kqmqrg$p3a$23@dont-email.me> witek napisal(a):

identyfikator: 20040501 wrote:

zastanawia mnie jedna rzecz, czasem słyszy się w PO-MEDIACH, że
niektórym kara zostaje darowana bo są chorzy psychicznie lub
niepoczytalni (o ile to nie to samo, bo nie wiem)... o co chodzi? skąd
się to wzięło i jak to się uzasadnia?

chcialbys karac uposledzonych, ktorzy nie zdaja sobie sprawy z tego co robia?

Wcale [on] nie musi chcieć.
To się przeceż dzieje na co dzień [Koszalin, skazany mimo że upośledzony]




--
Pozdr.
________________________________________________________________________

kuśwa, jak żeś wylazł ??
Sio do kilfila spowrotem !

tylko się nie zsikaj... (wersja ocenzurowana)