|
Data: 2010-07-16 15:06:35 |
Autor: mkarwan |
chamidło kałecki |
Użytkownik "mkałrwan jest debilem" <Brońmy RP przed pisem@..pl> napisał w wiadomości news:i1pkua$h0n$1inews.gazeta.pl...
To erupcja niebywałej zupełnie frustracji i nienawiści polityka, który przegrał wybory - tak wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego na temat postawy rządu wobec wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej, ocenia Stefan Niesiołowski. Z kolei Katarzyna Piekarska z SLD stwierdziła, że wystąpienie prezesa PS przekroczyło "cienką, czerwoną linię, która jest dopuszczalna w polityce", a Kaczyński powinien poddać się terapii i na jakiś czas wycofać z politykiStefan Niesiołowski stwierdził, że zrozumienie wypowiedzi prezesa PiS jest trudne. - To są jakieś majaczenia w najbliższym stopniu nieczytelne, niezrozumiałe. Nie potrafi pan Kaczyński uzasadnić na czym polega odpowiedzialność PO, o co mu konkretnie chodzi - ocenił. - Czy jest sens frustracjami i urojeniami coraz bardziej mętnymi pana Kaczyńskiego się w ogóle zajmować? - pytał dalej.
Ostatecznie jednak stwierdził, że przemówienie Kaczyńskiego to "erupcja niebywałej zupełnie frustracji i nienawiści polityka, który przegrał wybory". - Teraz to do niego dotarło, bo jakiś czas po wyborach udawał, że je wygrał - dodał.
"Jeśli Komorowski usunie krzyż, pokaże kim jest"
Kto winny za katastrofę?
Poseł PO nie zgadza się z argumentację Kaczyńskiego, który powiedział, że w zachodnich demokracjach po takiej katastrofie premier podałby się do dymisji.
- Coraz bardziej zacieśnia się krąg podejrzeń, coraz więcej podejrzeń koncentruje się niestety wokół Lecha Kaczyńskiego. Te fragmenty stopniowo odczytywanych taśm wyglądają bardzo, bardzo nieprzyjemnie dla niego - tłumaczył.
Piekarska: jest mi go żal
Harcerze: Krzyż powinien być zastąpiony innym znakiem
Katarzyna Piekarska po wysłuchaniu konferencji Kaczyńskiego powiedziała, że "pana Kaczyńskiego zrobiło się jej bardzo żal", bo jak wyjaśniła, że choć on w wyniku tragedii smoleńskiej ucierpiał w sposób szczególny, to należy zadać pytanie "czy ma moralne prawo szukania sprawców katastrofy w taki sposób i wciągania w to połowy narodu". - To jest prowadzenie polityki w stronę, w którą nie chcielibyśmy iść - oceniła.
- On wciąga w tą swoją tragedię osobistą połowę narodu. Myślę, że pora powiedzieć, że pan Kaczyński powinien przestać epatować swoimi emocjami. Myślę, że na jakiś czas powinien być może wycofać się z polityki i w spokoju wrócić do stanu, który jest do przyjęcia. Bo to co on opowiada przekroczyło to taką cienką, czerwoną linię, która jest dopuszczalna w polityce.
http://www.tvn24.pl/-1,1665239,0,1,erupcja-niebywalej-frustracji-i-nienawisci,wiadomosc.html
Przemysław Warzywny
--
""Wychodząc z samolotu, [prezydent] powiedział do mnie krótkie zdanie: >Jeszcze się policzymy <" - opowiadał "Gazecie" Pietruczuk. Napiętnowali go potem posłowie PiS. Karol Karski doniósł prokuraturze, że nie wykonał rozkazu prezydenta. Przemysław Gosiewski w interpelacji sejmowej zarzucił pilotowi tchórzostwo."
|
|
|
Data: 2010-07-17 00:36:29 |
Autor: Grzegorz Z. |
mkałrwan jest debilem |
Dnia Fri, 16 Jul 2010 15:06:35 +0200, mkarwan napisał(a):
Użytkownik "mkałrwan jest debilem" <Brońmy RP przed pisem@..pl> napisał w wiadomości news:i1pkua$h0n$1inews.gazeta.pl...
To erupcja niebywałej zupełnie frustracji i nienawiści polityka, który przegrał wybory - tak wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego na temat postawy rządu wobec wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej, ocenia Stefan Niesiołowski. Z kolei Katarzyna Piekarska z SLD stwierdziła, że wystąpienie prezesa PS przekroczyło "cienką, czerwoną linię, która jest dopuszczalna w polityce", a Kaczyński powinien poddać się terapii i na jakiś czas wycofać z politykiStefan Niesiołowski stwierdził, że zrozumienie wypowiedzi prezesa PiS jest trudne. - To są jakieś majaczenia w najbliższym stopniu nieczytelne, niezrozumiałe. Nie potrafi pan Kaczyński uzasadnić na czym polega odpowiedzialność PO, o co mu konkretnie chodzi - ocenił. - Czy jest sens frustracjami i urojeniami coraz bardziej mętnymi pana Kaczyńskiego się w ogóle zajmować? - pytał dalej.
Ostatecznie jednak stwierdził, że przemówienie Kaczyńskiego to "erupcja niebywałej zupełnie frustracji i nienawiści polityka, który przegrał wybory". - Teraz to do niego dotarło, bo jakiś czas po wyborach udawał, że je wygrał - dodał.
"Jeśli Komorowski usunie krzyż, pokaże kim jest"
Kto winny za katastrofę?
Poseł PO nie zgadza się z argumentację Kaczyńskiego, który powiedział, że w zachodnich demokracjach po takiej katastrofie premier podałby się do dymisji.
- Coraz bardziej zacieśnia się krąg podejrzeń, coraz więcej podejrzeń koncentruje się niestety wokół Lecha Kaczyńskiego. Te fragmenty stopniowo odczytywanych taśm wyglądają bardzo, bardzo nieprzyjemnie dla niego - tłumaczył.
Piekarska: jest mi go żal
Harcerze: Krzyż powinien być zastąpiony innym znakiem
Katarzyna Piekarska po wysłuchaniu konferencji Kaczyńskiego powiedziała, że "pana Kaczyńskiego zrobiło się jej bardzo żal", bo jak wyjaśniła, że choć on w wyniku tragedii smoleńskiej ucierpiał w sposób szczególny, to należy zadać pytanie "czy ma moralne prawo szukania sprawców katastrofy w taki sposób i wciągania w to połowy narodu". - To jest prowadzenie polityki w stronę, w którą nie chcielibyśmy iść - oceniła.
- On wciąga w tą swoją tragedię osobistą połowę narodu. Myślę, że pora powiedzieć, że pan Kaczyński powinien przestać epatować swoimi emocjami. Myślę, że na jakiś czas powinien być może wycofać się z polityki i w spokoju wrócić do stanu, który jest do przyjęcia. Bo to co on opowiada przekroczyło to taką cienką, czerwoną linię, która jest dopuszczalna w polityce.
http://www.tvn24.pl/-1,1665239,0,1,erupcja-niebywalej-frustracji-i-nienawisci,wiadomosc.html
Przemysław Warzywny
--
""Wychodząc z samolotu, [prezydent] powiedział do mnie krótkie zdanie: >Jeszcze się policzymy <" - opowiadał "Gazecie" Pietruczuk. Napiętnowali go potem posłowie PiS. Karol Karski doniósł prokuraturze, że nie wykonał rozkazu prezydenta. Przemysław Gosiewski w interpelacji sejmowej zarzucił pilotowi tchórzostwo."
--
Nasz bog to my i nasze idee.
|
|